eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › list motywacyjny - po co to komu?? co pisać??
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 58

  • 41. Data: 2007-06-20 16:31:31
    Temat: Re: list motywacyjny - po co to komu?? co pisać??
    Od: "Mich@l" <k...@t...cy>

    W dniu 2007-06-20 14:53, Maciek Sobczyk pisze:

    > To, byś jako rekruter znał pojęcia efektu halo, efektu świeżości,
    > preferowanej modalności sensorycznej, zasady społecznego dowodu
    > słuszności i paru jeszcze innych. Tylko tyle. I aż tyle.

    Nie jestem profesjonalnym rekruterem (aczkolwiek w czasach studenckich
    miałem przyjemność zdobycia solidnej porcji wiedzy z zakresu psychologii
    i pojęcia o których piszesz bynajmniej nie są mi obce). Po prostu jako
    kierownikowi działu zdarzało mi się od czasu do czasu przyjmować doń
    nowe osoby, co było poprzedzone czytaniem rozmaitych dokumentów
    przesyłanych przez kandydatów. A jacy ludzie potem sprawdzili się w
    pracy najlepiej? Ci, którzy mieli najlepsze referencje (piszę oczywiście
    o referencjach sprawdzalnych, czyli takich których udzielały osoby bądź
    znane mi osobiście ze swojego profesjonalizmu, bądź znane osobom którym
    ufam).

    --
    To nie prawdy objawione a jedynie moje prywatne opinie ;)
    Michał "Willy" Olszewski
    GG: 2903798 / ICQ: 199507526
    http://www.olszewski.net.pl


  • 42. Data: 2007-06-20 18:09:28
    Temat: Re: list motywacyjny - po co to komu?? co pisać??
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:f5bfdp$1qo$1@inews.gazeta.pl Damian
    <d...@n...poczta.gazeta.pl> pisze:

    >>> po co komu list motywacyjny?? Wiadomo, że jak się zmienia pracę to
    >>> dlatego, że:
    >>> - chce się więcej zarabiać
    >>> - szuka się lepszych warunków "bytowych"
    >>> - szuka się lepszej lokalizacji
    >>> - inne.
    >> Skąd to założenie? Ludzie są różni.
    > Myślę, że to dobre założenie (moja lista). Chociażby biorąc pod uwagę
    > wyszczególnioną opcję "inne" w której może cię zawierać dosłownie wszystko
    > (czy znasz może jakiś motyw, którego nie można wrzucić w pozycję "inne"?).
    Dobre!!
    Ma Maćko kłopot spory..., ciekawe - spróbuje się jakoś ratować, wymigiwać,
    czy umknie brakiem odpowiedzi? ;)))

    --
    Jotte


  • 43. Data: 2007-06-20 18:11:42
    Temat: Re: list motywacyjny - po co to komu?? co pisać??
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:f5b6pr$i22$1@inews.gazeta.pl Maciek Sobczyk
    <m...@d...doPLer> pisze:

    >> A może wypowiedzi kompetentnych osób (odpowiedź na pytanie "Czy to ktoś
    >> czyta, a jak tak to dlaczego i jakie wnioski wyciąga?").
    > Otóż masz powyżej wypowiedź osoby, którą uważam za bardzo kompetentną :)
    Sorry, ale z tego co czytam, to Damian oczekuje wypowiedzi kompetentnej
    osoby, a nie osoby uważanej przez ciebie za bardzo kompetentną.

    --
    Jotte


  • 44. Data: 2007-06-20 19:51:34
    Temat: Re: list motywacyjny - po co to komu?? co pisać??
    Od: Any User <t...@t...pl>

    >> Nie kłamię, a jeśli już, to bardzo rzadko. Cała sztuka polega na tym,
    >> aby umiejętnie wyeksponować (czasem wyolbrzymić, ale _tylko_
    >> wyolbrzymić) pewne cechy, jednocześnie równie umiejętnie umniejszając
    >> inne. Ale twardego kłamstwa należy unikać.
    >
    > Wiec jestes klamca.

    Ale jak już napisałem, kłamię _bardzo_ rzadko i bardzo staram się tego
    unikać.

    >> Albo nie doczytałeś tamtego wątku, albo nie zrozumiałeś moich intencji.
    >
    > Doczytalem, plakales ze trzeba miec kapital w rownowartosci 50k i nic do
    > ciebie nie docieralo, skad sie to bierze. Ale to nic nowego, w koncu na
    > finansach i zarzadzaniu nimi znasz sie jak malo kto.

    Zgadza się, gdyż 50.000 złotych kapitału na Sp. z o.o. poważnie
    ogranicza przedsiębiorczość. Przy minimalnym kapitale rzędu 4.000
    założyłbym sobie chętnie taką spółkę, mając pewność, że nie ryzykuję nic
    więcej, niż ten właśnie kapitał. Przy 50.000 ryzyko jest już zbyt duże.

    Oczywiście sytuacja by się bardzo zmieniła, gdybym podszedł do tej
    spółki, jak do podstawowego, przyszłego źródła dochodu - nie jest to
    jednak moim celem, chciałbym po prostu spróbować sił w samodzielnym
    biznesie, ale bez nadmiernego ryzyka własnego. Kapitał 50.000 mi to
    jednak uniemożliwia.


    --
    Zobacz, jak się pracuje w Google:
    http://pracownik.blogspot.com


  • 45. Data: 2007-06-20 19:59:10
    Temat: Re: list motywacyjny - po co to komu?? co pisać??
    Od: Maciek Sobczyk <m...@d...doPLer>

    Jotte napisał(a):
    > W wiadomości news:f5b6pr$i22$1@inews.gazeta.pl Maciek Sobczyk
    > <m...@d...doPLer> pisze:
    >
    >>> A może wypowiedzi kompetentnych osób (odpowiedź na pytanie "Czy to
    >>> ktoś czyta, a jak tak to dlaczego i jakie wnioski wyciąga?").
    >> Otóż masz powyżej wypowiedź osoby, którą uważam za bardzo kompetentną :)
    > Sorry, ale z tego co czytam, to Damian oczekuje wypowiedzi kompetentnej
    > osoby, a nie osoby uważanej przez ciebie za bardzo kompetentną.
    Zastanawiam się co miał oznaczać Twój post. Obstawiam następujące
    możliwości:

    1. Nie ma w nim żadnych ukrytych treści, czyli że mnie za coś
    przepraszasz słowem "sorry". Przyjmuję przeprosiny.

    2. Jest w nim jakaś zawoalowana treść, której powinienem się domyśleć. W
    takim wypadku proponuję napisać wprost.

    Serdecznie iz politowaniem pozdrawiam
    Maciek

    --
    Kochana Mary!
    XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
    Tęsknię za Tobą tragicznie
    A.T.Tappman, kapelan Armii Stanów Zjednoczonych


  • 46. Data: 2007-06-20 20:07:22
    Temat: Re: list motywacyjny - po co to komu?? co pisać??
    Od: Maciek Sobczyk <m...@d...doPLer>

    Jotte napisał(a):
    >>>> po co komu list motywacyjny?? Wiadomo, że jak się zmienia pracę to
    >>>> dlatego, że:
    >>>> - chce się więcej zarabiać
    >>>> - szuka się lepszych warunków "bytowych"
    >>>> - szuka się lepszej lokalizacji
    >>>> - inne.
    >>> Skąd to założenie? Ludzie są różni.
    >> Myślę, że to dobre założenie (moja lista). Chociażby biorąc pod uwagę
    >> wyszczególnioną opcję "inne" w której może cię zawierać dosłownie
    >> wszystko (czy znasz może jakiś motyw, którego nie można wrzucić w
    >> pozycję "inne"?).
    > Dobre!!
    > Ma Maćko kłopot spory..., ciekawe - spróbuje się jakoś ratować,
    > wymigiwać, czy umknie brakiem odpowiedzi? ;)))
    Maćko nie ma sporego kłopotu choć faktycznie odopowiadać nie zamierzał.
    Z prostej przyczyny: w "inne" da się faktycznie wszystko wrzucić.
    Pytanie o założenie wzięlo się stąd, że na początku listy znajduje
    jednak parę powodów, które z jakichś przyczyn zostały wyszczególnione
    (mimo, że w kategorii "inne" też można je umieścić). Te powody
    zrozumiałem jako, zdaniem Damiana, najczęstsze, wiodące a "inne" to
    przypadki marginalne.

    Pozdrawiam
    Maciek
    --
    Kochana Mary!
    XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
    Tęsknię za Tobą tragicznie
    A.T.Tappman, kapelan Armii Stanów Zjednoczonych


  • 47. Data: 2007-06-20 20:12:41
    Temat: Re: list motywacyjny - po co to komu?? co pisać??
    Od: Scowron <s...@o...pl>

    Dnia 19-06-2007 o 23:42:33 Any User <t...@t...pl> napisał(a):

    >> List motywacyjny nie daje zatrudniającemu żadnej wiedzy co do cech
    >> kandydata do pracy jakie wymienił Any User. Papier wszystko przyjmie.
    >
    > Daje. Czegokolwiek by kandydat nie napisał, to zawsze można wyciągnąć z
    > tego jakieś wnioski nt. jego osobowości. Są to oczywiście informacje
    > wstępne, podlegające dokładnej weryfikacji w trakcie rozmowy, o ile
    > oczywiście informacje twarde uzasadniają w ogóle jej przeprowadzenie.
    > Niemniej jednak podkreślam, iż dokładnie każde słowo listu (jak i cv)
    > zdradza _coś_ o kandydacie, a dalej to już kwestia cech samego rekrutera.
    >
    >
    Wydaje mi się, że większość osób szuka w necie kilku wzorów listu
    motywacyjnego i poskleja, nadgorliwi dopiszą dwa swoje zdania i tyle. Na
    tej podstawie trudno cokolwiek wywnioskować o wysyłającym takowy list.
    P.S. Jeśli niesie on ze sobą jakies wartości to jedynie tych osób które
    rzeczywiście stworzyły jego treść. Ale nie o to przecież chodzi.


    --
    Scowron


  • 48. Data: 2007-06-20 20:17:19
    Temat: Re: list motywacyjny - po co to komu?? co pisać??
    Od: Any User <t...@t...pl>

    >>> List motywacyjny nie daje zatrudniającemu żadnej wiedzy co do cech
    >>> kandydata do pracy jakie wymienił Any User. Papier wszystko przyjmie.
    >>
    >> Daje. Czegokolwiek by kandydat nie napisał, to zawsze można wyciągnąć
    >> z tego jakieś wnioski nt. jego osobowości. Są to oczywiście informacje
    >> wstępne, podlegające dokładnej weryfikacji w trakcie rozmowy, o ile
    >> oczywiście informacje twarde uzasadniają w ogóle jej przeprowadzenie.
    >> Niemniej jednak podkreślam, iż dokładnie każde słowo listu (jak i cv)
    >> zdradza _coś_ o kandydacie, a dalej to już kwestia cech samego rekrutera.
    >>
    > Wydaje mi się, że większość osób szuka w necie kilku wzorów listu
    > motywacyjnego i poskleja, nadgorliwi dopiszą dwa swoje zdania i tyle. Na
    > tej podstawie trudno cokolwiek wywnioskować o wysyłającym takowy list.
    > P.S. Jeśli niesie on ze sobą jakies wartości to jedynie tych osób które
    > rzeczywiście stworzyły jego treść. Ale nie o to przecież chodzi.

    Ależ właśnie z faktu użycia szablonu można bardzo dużo wywnioskować.


    --
    Zobacz, jak się pracuje w Google:
    http://pracownik.blogspot.com


  • 49. Data: 2007-06-20 20:33:33
    Temat: Re: list motywacyjny - po co to komu?? co pisać??
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:f5c0uc$ns8$1@inews.gazeta.pl Maciek Sobczyk
    <m...@d...doPLer> pisze:

    >>> Otóż masz powyżej wypowiedź osoby, którą uważam za bardzo kompetentną :)
    >> Sorry, ale z tego co czytam, to Damian oczekuje wypowiedzi kompetentnej
    >> osoby, a nie osoby uważanej przez ciebie za bardzo kompetentną.
    > Zastanawiam się co miał oznaczać Twój post.
    Ciężko sobie z tym radzisz, a nie starałem się utrudnić zrozumienia

    > Obstawiam następujące możliwości:
    > 1. Nie ma w nim żadnych ukrytych treści, czyli że mnie za coś przepraszasz
    > słowem "sorry". Przyjmuję przeprosiny.
    Nie ma w nim żadnych ukrytych treści, i wcale się nie dziwię, że nie
    zrozumiałeś obiegowego, pozbawionego znaczenia sformułowania "sorry".

    > 2. Jest w nim jakaś zawoalowana treść, której powinienem się domyśleć. W
    > takim wypadku proponuję napisać wprost.
    > Serdecznie iz politowaniem pozdrawiam
    Nie musisz się niczego domyślać, wszystko jest napisane otwartym tekstem -
    ale ja piszę dla myślących normalnie, stąd może twoje wątpliwości.
    Pozdrawiam z lekceważeniem.

    --
    Jotte


  • 50. Data: 2007-06-20 20:36:34
    Temat: Re: list motywacyjny - po co to komu?? co pisać??
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:f5c1dr$qg7$1@inews.gazeta.pl Maciek Sobczyk
    <m...@d...doPLer> pisze:

    >>>> Skąd to założenie? Ludzie są różni.
    >>> Myślę, że to dobre założenie (moja lista). Chociażby biorąc pod uwagę
    >>> wyszczególnioną opcję "inne" w której może cię zawierać dosłownie
    >>> wszystko (czy znasz może jakiś motyw, którego nie można wrzucić w
    >>> pozycję "inne"?).
    >> Dobre!!
    >> Ma Maćko kłopot spory..., ciekawe - spróbuje się jakoś ratować,
    >> wymigiwać, czy umknie brakiem odpowiedzi? ;)))
    > Maćko nie ma sporego kłopotu choć faktycznie odopowiadać nie zamierzał.
    To po co Maćko odpowiada?

    > Z prostej przyczyny: w "inne" da się faktycznie wszystko wrzucić.
    To wcześniej Maćko nie zauważył?

    > Pytanie o założenie wzięlo się stąd, że na początku listy znajduje jednak
    > parę powodów, które z jakichś przyczyn zostały wyszczególnione (mimo, że w
    > kategorii "inne" też można je umieścić). Te powody zrozumiałem jako,
    > zdaniem Damiana, najczęstsze, wiodące a "inne" to przypadki marginalne.
    Jednak próba ratowanie się.... jakie to przewidywalne...

    --
    Jotte

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1