eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePłaca kierownika IT › Re: Płaca kierownika IT
  • Data: 2007-08-27 10:29:03
    Temat: Re: Płaca kierownika IT
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W wiadomości news:fat1f1$5md$1@nemesis.news.tpi.pl VomitroN
    <v...@i...pl> pisze:

    >> Miałem na myśli liczby i warunki. Przeciętny nauczyciel to nauczyciel
    >> mianowany (~80% populacji), mający ~10 lat stażu pracy. Jeśli jest
    >> zatrudniony w pełnym wymiarze czasu pracy, to jest to zatrudnienie na
    >> podstawie mianowania, a nie na umowę o pracę. Jego wymiar czasu pracy
    >> dzieli się na dwie części dydaktyczną (18h/tydz. przeciętnie) i zadaniową
    >> (niemierzalną godzinowo),ale w sumie nie więcej niż 40h.tydz.
    > Tylko ze zanim zostanie mianowanym musi odczekac swoje lata
    Od początku pracy co najmniej 6. Ale jak napisałem - ~80% to są _już_
    mianowani.

    > a nawet w
    > najwyzszej stawce jako magister z przygotowaniem pedagogicznym uzyskuje
    > wowczas ok 1800zl. brutto zasadniczej.
    > Po dodaniu roznych skladowych jak np. mieszkaniowka, nadgodziny, zajecia
    > indywidualne, kola zainteresowan itd, jego pensja i tak oscyluje wokol
    > 2000zl/mies. do reki.
    Nie całkiem. Żeby obliczyć minimum należy wziąć pod uwagę tylko te składniki
    wynagrodzenia, które są pewne. Czyli:
    - zasadnicza (1829*12);
    - wysługa lat (nowy mianowany (6%*zasadnicza)*12);
    - 13-tka (tu jakieś wyliczenie, powiedzmy jedna średnia miesięczna);
    - świadczenie urlopowe (~600 zł jeden raz w roku).
    To daje sumę znacznie mniejszą niż 2k.
    Wynagrodzenie to może znacznie wzrosnąć jeśli nauczyciel ma nadgodziny (max.
    9/tydz. ale mało kto tak ma), większą wysługę lat (max. 20%) i ew. jakiś
    dodatek motywacyjny (0%÷20%).
    No i te kółka zainteresowań, zajęcia indywidualne też może mieć.

    > Dla malo ambitnych jest to faktycznie niezla suma. Ale kazdy myslacy i cos
    > umiejacy nauczyciel szybko zmienia prace, nawet kosztem tych wszystkich
    > wolnych dni, ktore mu przysluguja.
    Robiłeś na ten temat jakieś badania? Wolny czas można bardzo ładnie
    zagospodarować na pracę dodatkową, niekoniecznie w tym samym zawodzie.

    > Znam osobiscie kilka takich przykladow.
    I na podstawie kilku przykładów piszesz "każdy"?? Czy to poważne?

    > Rachunek bowiem jest prosty.
    > Mozna zarobic 2, 3 razy wiecej bez tej calej sciezki awansu. Tylko
    > trzeba naprawde miec wszystko poukladane w
    > glowie, chciec sie stale doksztalcac i umiec sobie zorganizowac dobrze
    > czas.
    Otóż ten rachunek nie jest taki prosty jak ci się wydaje. Przede wszystkim
    nauczyciel zatrudniony na podstawie mianowania ma bardzo stabilne
    zatrudnienie w porównaniu do pracownika zatrudnionego na umowę o pracę (o
    czym juz wspominałem). Istnieje tylko kilka okoliczności kiedy można go
    zwolnić, a i to nie zawsze tak od razu (szczegóły w KN). Naturalnie tej
    stabilności nie można przekładać bezpośrednio na kasę, w każdym razie nie do
    momentu jak "zwykły" pracownik dostaje wypowiedzenie, zostaje bezrobotnym i
    ma zasiłek lub nic, zaś nauczyciel nadal ma swoją pracę.
    Poza tym wylicz sobie ile mniej więcej taki nauczyciel ma na godzinę i
    porównaj z godzinową stawką tego zarabiającego - jak twierdzisz - 2÷3 razy
    więcej, zdziwisz się.
    Można nieco przewrotnie uznać, że ten nauczyciel zarabia porównywalne
    pieniądze (w wymiarze czasowym) i za ich część kupuje sobie wolny czas i
    stabilność pracy. W końcu jego kasa, może ją wydać na co chce, nie? ;)


    --
    Jotte

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1