Użytkownik "Wojciech Bancer" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
news:slrnh3257j.1hn.proteus@pl-test.org...
> On 2009-06-11, Baloo <b...@o...eu> wrote:
>
> [...]
>
>>> Bo wątek porównuje warunki pracownika i DGowca.
>> No dobrze, ale pracownika VAT w ogóle się nie tyczy.
>
> Tyczy obu. Tylko jeden może, a drugi nie może odliczyć.

Ale co z tego, jeśli ten pierwszy odliczy, jeśli przy wystawieniu faktury
wszystko mu się wyrówna (a może i z górką). Oczywiście można prowadzić DG
bez wystawiania faktur. Wtedy VAT jest wręcz do zwrotu - ukochany temat dla
UKS'ów :)

do góry

Użytkownik "Wojciech Bancer" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
news:slrnh3259u.1hn.proteus@pl-test.org...

> To zacznij świadczyć usługi za granicą. Lepiej? :P

Znacznie lepiej. Tylko, że nie zawsze się da.

do góry

On 2009-06-11, Baloo <b...@o...eu> wrote:

[...]

>> Tyczy obu. Tylko jeden może, a drugi nie może odliczyć.
>
> Ale co z tego, jeśli ten pierwszy odliczy, jeśli przy wystawieniu faktury
> wszystko mu się wyrówna (a może i z górką). Oczywiście można prowadzić DG
> bez wystawiania faktur. Wtedy VAT jest wręcz do zwrotu - ukochany temat dla
> UKS'ów :)

Jak rany. Jak Ty to liczysz. :/

1/ Pracownik:
- odlicza tylko koszty ryczałtowe
- jak coś kupuje, to nie może wrzucić w KUP i nie odliczy VATu

2/ DG - Nie jesteś VATowcem:
- wliczasz kwotę brutto w KUP, vat płacisz w cenie towarów
- dostajesz kwotę netto = brutto

3/ DG - Jesteś VATowcem:
- odliczasz KUP i VAT (od WIĘKSZOŚCI transakcji) [1]
- dostajesz powyższą kwotę netto, powiększoną o VAT [2]
- płacisz ten VAT co go dostałeś powyżej w [2], do skarbówki.
Jesteś do przodu o kwotę odliczenia VAT dokonaną w [1].

Sytuacja z pkt. 3/ w przypadku prowadzenia usług "za granicą" różni
się _tylko_ tym, że zamiast Ty dostawać te pieniądze do zapłacenia na VAT,
płaci go osoba której Ty wystawiasz fakturę (a potem sobie odlicza).
Efekt finansowy i księgowy jest identyczny, różni się to tylko stroną
która wykonuje operacje.

I teraz powiedz mi jakimże to cudem wg Ciebie osoba z 3/ ma się najgorzej?
Najgorzej to ma 1/ lub 2/ bo dla nich cena zakupionej usługi jest wyższa
o tenże VAT. Cały. Nieodliczalny.

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

"Wojciech Bancer" <p...@p...pl> napisał

> Jak rany. Jak Ty to liczysz. :/

Normalnie :)
Zwykłego fizycznego człowieka (bo rozumiem, że o takim piszesz "pracownik")
w ogóle VAT nie dotyczy. Owszem, "płaci" ten podatek w jedzeniu, ubraniach,
itp jako konsument po prostu. Ale tak samo płaci też DG'owiec, gdy po pracy
staje się zwykłym, fizycznym człowiekiem. No chyba, że piszesz o sytuacji,
gdy kupuje on rzeczy do użytku prywatnego, a traktuje jako KUP firmowy. Ale
to raczej trochę na bakier z prawem.

Z kolei DG'owiec kupuje coś na firmę, odliczy od tego VAT i do tego momentu
jest istotnie "zarobiony". Ale zaraz potem, gdy wystawi fakturę, to musi
odprowadzić VAT z tego tytułu. Jeśli VAT naliczony i należny mu się
wyzerują, to świetnie. Ale z reguły jest tak, że VAT się po prostu płaci,
bo tego do odliczenia nie ma za wiele, a z kolei siłą rzeczy faktury
wystawia się na kwoty wyższe, niż poniesione koszty.

> I teraz powiedz mi jakimże to cudem wg Ciebie osoba z 3/ ma się
> najgorzej?

Nigdzie nie napisałem, że ma najgorzej.
Chodziło mi tylko o to, że nie zgadzam się z tezą, że VAT przez niego
przepływa. Owszem, jedynie w przypadku, gdy - jak pisałem wyżej - VAT
naliczony i należny mu się zerują. A tak przeważnie nie jest (a jak jest,
to albo niewiele faktur wystawia albo kiepski interes prowadzi ;-)

do góry

On 2009-06-11, Baloo <b...@o...eu> wrote:

[...]

>> Jak rany. Jak Ty to liczysz. :/
>
> Normalnie :)
> Zwykłego fizycznego człowieka (bo rozumiem, że o takim piszesz "pracownik")
> w ogóle VAT nie dotyczy. Owszem, "płaci" ten podatek w jedzeniu, ubraniach,
> itp jako konsument po prostu.

A jak kupuje np. komputer, albo książkę, albo program,
potrzebny mi w pracy, to... ? :) Tobie się wydaje, że jak ktoś
jest na etacie, to nic nie wydaje w związku z daną pracą? :)

[...]

> Z kolei DG'owiec kupuje coś na firmę, odliczy od tego VAT i do tego momentu
> jest istotnie "zarobiony". Ale zaraz potem, gdy wystawi fakturę, to musi
> odprowadzić VAT z tego tytułu.

No ale on _dostał_ VAT (doliczył go do faktury).
Ty go nie doliczasz? Dziwne masz rozumowanie. :)
Doliczasz i odliczasz, gdzie tu masz stratę?

> Jeśli VAT naliczony i należny mu się wyzerują, to świetnie.

Nie muszą się zerować.

> Ale z reguły jest tak, że VAT się po prostu płaci,
> bo tego do odliczenia nie ma za wiele, a z kolei siłą rzeczy faktury
> wystawia się na kwoty wyższe, niż poniesione koszty.

No i co z tego? VAT w transakcjach firma <-> firma to tylko przepływ
gotówki a nie koszt sam w sobie, tak jak Ty to próbujesz zrobić.
Jedyny poszkodowany w transakcjach VATowskich to nie-VATowiec/osoba
fizyczna.

>> I teraz powiedz mi jakimże to cudem wg Ciebie osoba z 3/ ma się
>> najgorzej?
>
> Nigdzie nie napisałem, że ma najgorzej.
> Chodziło mi tylko o to, że nie zgadzam się z tezą, że VAT przez niego
> przepływa. Owszem, jedynie w przypadku, gdy - jak pisałem wyżej - VAT
> naliczony i należny mu się zerują. A tak przeważnie nie jest (a jak jest,
> to albo niewiele faktur wystawia albo kiepski interes prowadzi ;-)

IMHO po prostu nie rozumiesz mechanizmu i tyle. :)

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

Pieknego dnia Thu, 11 Jun 2009 16:28:54 +0200, "Baloo" <b...@o...eu>
zakodowal:

>> Czy masz DG, czy nie masz - i tak byś to kupił. A tak płacisz o 22%
>> mniej a do tego obniża Ci to podatek.
>
>Płaci mniej do czasu wystawienia faktury.
>Faktycznie żyć nie umierać ;-)

Jeżeli sprzedajesz pracodawcy - to dodajesz VAT. Jemu bez różnicy - i
tak odliczy.
Więc jak kosztujesz w sumie pracodawcę ze wszystkimi składkami 10 000
PLN (jakieś 5K na rękę), to jak mu wystawisz fakturę na 10000 netto -
to dla niego wyjdzie na to samo.
A Tobie na rękę zostaje (zależy jak kosztów nazbierasz) co najmniej
7000.
--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775 e-mail Rot13 coded
If you cannot make sth good, make it looking good. - Bill Gates

do góry

Pieknego dnia Thu, 11 Jun 2009 20:18:52 +0200, Kaizen
<x...@c...sz> zakodowal:

>jakieś 5K na rękę

Poprawka - przy koszcie pracodawcy 10000 na rękę dostajesz ok. 6k
http://www.moneta.pl/Placowy/kalkulator/index.html?z
arobki=8500&koszty_index=3&styczen=8500&lipiec=8500&
luty=8500&sierpien=8500&marzec=8500&wrzesien=8500&kw
iecien=8500&pazdziernik=8500&maj=8500&listopad=8500&
czerwiec=8500&grudzien=8500&x=0&y=0

113,46 społeczne (wliczone w koszty)
224,24 zdrowotne
Podatek = (18% x (przychód - koszty - kwota wolna od podatku)) -
zdrowotne

Czyli dla 10tys netto, jak nie masz żadnych faktur zakupowych wychodzi
10 000 - 113,46 - 224,24 - (1771,24-224,24)=8115,3

Tyle zostałoby na rękę, gdybyś nie miał żadnej faktury kosztowej...
Nie słyszałem o takiej sytuacji ;)

Realnie na przynajmniej 2000 PLN netto uzbierasz fakturek. Czyli do
powyższego możesz dodać 18% od tych 2000 (bo o tyle mniejszy podatek
zapłacisz) - i już masz 8475. Ale to nie wszystko - jeszcze VAT

VATu od sprzedaży masz 2200 PLN - i "pracodawca" przelewa Ci 12200.
Gdy nie masz faktur zakupowych - 2200 VATu przelewasz do Urzędu
Skarbowego. A jak masz te faktury (i tak dzisiaj robisz te same zakupy
- więc względem UoP to czysty zysk) - to odliczasz. VAT od 2000 to
440PLN. Więc do US odprowadzasz 2200-440=1760.

I te 440 chowasz do kieszeni - więc w sumie masz "na rękę" 8915.

Podsumowując - przy założeniu, że pracodawcę kosztujesz 10 000 PLN to
przy UoP masz na rękę 6 000 a przy DG 8915PLN. "Drobne" 3000 różnicy,
której Ci państwo nie zabrało.

A te 2000 kosztów, to naprawdę pikuś. Dla przykładu mieszkanie (jak
kupisz używane 5 lat) przez 10 lat wrzucasz w koszty po 1/10 ceny
rocznie. Do tego czynsz, prąd itd. (no, powiedzmy, że do DG używasz
1/2 mieszkania - to wszystkie koszty z nim związane proporcjonalnie -
ale jak masz drugie, to w całości). Podobnie samochód itd.
Praca na Umowę o Pracę jest dla bogatych i rozrzutnych - tyle kasy
oddawać państwu...
--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775 e-mail Rot13 coded
If you cannot make sth good, make it looking good. - Bill Gates

do góry

Órzytkownik "mihau" napisał:
> VATu nie finansujesz Ty. Wystawiasz fakturę na swoją starą "etatową"
> kwotę brutto powiększoną o VAT. Jeśli Twój praco-/zleceniodawca jest
> dochodową frmą, to go sobie odliczy.

VAT to kolejny niczym się nie różniący podatek i nie dajmy się ogłupić
urzędasom o jakimś przepływaniu!:O(

wat tylko sobie odliczasz od czegoś co kupujesz a puźniej to sprzedajesz (po
to żeby go 100 razy nie naliczać od tej samej rzecz) i to zdaje się pod
warunkiem że akurat kupujesz tyle samo co sprzedajesz

twoja wąłsna praca i twój własny produkt jest opodatkowana VATem i nic ci
się nie zwraca i nikomu się nie zwraca, jak kupujesz końcowy towar/usługę to
masz tam sumę wszystkich VATów wszystkich firm uczestniczących w
produkcji/usłudze

do góry

Kaizen wrote:

> Realnie na przynajmniej 2000 PLN netto uzbierasz fakturek. Czyli do
> powyższego możesz dodać 18% od tych 2000 (bo o tyle mniejszy podatek
> zapłacisz) - i już masz 8475. Ale to nie wszystko - jeszcze VAT
>
> VATu od sprzedaży masz 2200 PLN - i "pracodawca" przelewa Ci 12200.
> Gdy nie masz faktur zakupowych - 2200 VATu przelewasz do Urzędu
> Skarbowego. A jak masz te faktury (i tak dzisiaj robisz te same zakupy
> - więc względem UoP to czysty zysk) - to odliczasz. VAT od 2000 to
> 440PLN. Więc do US odprowadzasz 2200-440=1760.
>
> I te 440 chowasz do kieszeni - więc w sumie masz "na rękę" 8915.

No ale "kiwanie" dostawców to nie jest chyba normalny
strategicznie mechanizm. Przeciez ten VAT zapłacisz klientom,
od których zakupisz te dobra za 2000.

do góry

Pieknego dnia Thu, 11 Jun 2009 21:36:35 +0200, "cef"
<c...@i...pl> zakodowal:

>Przeciez ten VAT zapłacisz klientom,
>od których zakupisz te dobra za 2000.

Te dobra kupujesz tak czy inaczej i kosztują Cię 2440PLN. I jak masz
UoP to nic z tego nie odzyskasz (no, może poza internetem, bo sobie
"trochę" od podstawy opodatkowania odliczysz).
--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775 e-mail Rot13 coded
If you cannot make sth good, make it looking good. - Bill Gates

do góry