W dniu 2009-11-18 11:54, iso pisze:

> Programista, który ułatwia rozpowszechnianie pirackiego oprogramowania
> to tak jakby ochroniarz zdradzał tajniki zabezpieczeń w banku przy kielichu
> lub nauczyciel, który pozwala ściągać.
> Ja z tego wnioskuje co najmniej problemy psychiczne, człowieka,
> który nie potrafi się zorientować, po której stronie stoi.
> Rozchwianie emocjonalne, rozdwojenie jaźni, nie wiem ale zalecałbym
> przebadanie się.

Bullshit. Nie znasz chyba żadnych programistów
albo pracujesz dla Zaiksu. :-P
Programuje się również na zlecenie i prawa autorskie są całkowicie
obok tego.
Można być programistą i nie oddawać hołdu copyright-om.

Do autora wątku - jeśli pracowałeś nad stroną torrentową,
to się tym chwal. Jakikolwiek "techniczny" człowiek w firmie
będzie w stanie to docenić.

Stach
--
http://stachlewski.info

do góry

Użytkownik "iso" <n...@i...pl> napisał w wiadomości
news:he0jt0$e0q$1@atlantis.news.neostrada.pl...

> Ja jednak zamiast "fisia" miałbym wątpliwości, czy delikwent nie będzie
> wynosił oprogramowania z firmy.

na ormowca się nadajesz, żałuj, że Cię minęło :)

e.

do góry

On 18 Lis, 10:12, Kapsel <k...@p...onet.pl> wrote:
> Tue, 17 Nov 2009 19:48:36 +0100, Matt Z napisał(a):
>
> >>> Zrobienie 'strony torrentowej' jest na granicy prawa?
>
> >> W Polsce w praktyce można powiedzieć, że tak.
>
> > a to z jakiej racji?
>
> Wiem, że teoretycznie wg prawa będzie wszystko ok, ale fakty są takie, że
> twórcy takich serwisów są ścigani przez policję. Szymon wyżej podał ostatni
> przykład.

IMHO nie tworcy a ich wlasciciele/osoby zarzadzajace. To ze czasami
tworca takiego serwisu zarzadza nim to przypadek :) Ale jesli Nowak
napisze serwis do wymiany plikow i kod podaruje/sprzeda Kowalskiemu i
to Kowalski bedzie widnial jako wlasciciel serwisu, to Kowalskiego
beda scigali.
Wiec samo napisani serwisu torrentowego nie jest nielegalne (zakladam
ze watkotworca napisal serwis na zlecenie - nie administrowal nim, nie
byl jego wlascicielem, nie czerpal zadnych dochodow z tytulu dzialania
serwera)

do góry

Dnia Wed, 18 Nov 2009 11:54:04 +0100, iso napisał(a):

> Rozchwianie emocjonalne, rozdwojenie jaźni, nie wiem ale zalecałbym
> przebadanie się.

Wydaje mi się, że w pierwszej kolejności sam się powinieneś zastosować do
tej rady :)

--
marcin

do góry

Wed, 18 Nov 2009 14:32:55 -0800 (PST), badzio napisał(a):

>>>>> Zrobienie 'strony torrentowej' jest na granicy prawa?
>>
>>>> W Polsce w praktyce można powiedzieć, że tak.
>>
>>> a to z jakiej racji?
>>
>> Wiem, że teoretycznie wg prawa będzie wszystko ok, ale fakty są takie, że
>> twórcy takich serwisów są ścigani przez policję. Szymon wyżej podał ostatni
>> przykład.
>
> IMHO nie tworcy a ich wlasciciele/osoby zarzadzajace. To ze czasami
> tworca takiego serwisu zarzadza nim to przypadek :) Ale jesli Nowak
> napisze serwis do wymiany plikow i kod podaruje/sprzeda Kowalskiemu i
> to Kowalski bedzie widnial jako wlasciciel serwisu, to Kowalskiego
> beda scigali.
> Wiec samo napisani serwisu torrentowego nie jest nielegalne (zakladam
> ze watkotworca napisal serwis na zlecenie - nie administrowal nim, nie
> byl jego wlascicielem, nie czerpal zadnych dochodow z tytulu dzialania
> serwera)

Jak wątkotwórca pisze, że zajmował się na boku rozwojem witryny
torrentowej, to raczej nie robił projektu na zlecenie/podarowanie. Takie
serwisy robi się raczej dla własnej "przyjemności" ;) a "rozwój" to pewnie
także zarządzanie.

Oczywiście napisanie samego kodu nie powinno być ścigane (choć u nas nic
już nie jest pewne), ale tutaj w ciemno strzelam, że administracja też była
(jest?).


--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl

do góry

NobodysBody pisze:
> Witam szacownych grupowiczów,
>
> Mam następujący problem. Jestem programistą-webdeveloperem i przez
> ostatnie kilka miesięcy nie miałem pracy, ale zajmowałem się "na boku"
> rozwojem witryny torrentowej.
>
> Moje pytanie jest takie: Co będzie gorzej wyglądać w CV: Dopisanie do
> niego tej (popularnej) strony torrentowej [wiadomo - to na granicy
> prawa], czy też nie wpisanie niczego żeby pracodawca myślał że przez
> kilka miesięcy się opieprzałem [też to nie za dobrze wygląda].
>
> I jedna i druga opcja jest do niczego, pytanie która jest gorsza.
>
> Z góry dzięki za pomoc,
> NobodysBody

Przykład:

Jest znany powszechnie dealer kradzionymi samochodami (Karczycho).
Polija nie może ich jednak namierzyć wiec działa nadal.
Karczycho zleca Ci wstawienie okien w jednym z jego hangarow.
Wstawisz?
Będziesz się potem tym chwali w CV ?

do góry

Dnia Thu, 19 Nov 2009 09:40:54 +0100, MK napisał(a):

> Jest znany powszechnie dealer kradzionymi samochodami (Karczycho).
> Polija nie może ich jednak namierzyć wiec działa nadal.
> Karczycho zleca Ci wstawienie okien w jednym z jego hangarow.
> Wstawisz?
> Będziesz się potem tym chwali w CV ?

Zamień dealera na producenta noży lub broni. Będzie bardziej adekwatne
--
marcin

do góry

zly pisze:
> Dnia Thu, 19 Nov 2009 09:40:54 +0100, MK napisał(a):
>
>> Jest znany powszechnie dealer kradzionymi samochodami (Karczycho).
>> Polija nie może ich jednak namierzyć wiec działa nadal.
>> Karczycho zleca Ci wstawienie okien w jednym z jego hangarow.
>> Wstawisz?
>> Będziesz się potem tym chwali w CV ?
>
> Zamień dealera na producenta noży lub broni. Będzie bardziej adekwatne
Dlaczego? Dealer ma u siebie kradzione samochody. Strony torrentowe są
składnica kradzionego oprogramowania.

do góry

MK pisze:
> zly pisze:
>> Dnia Thu, 19 Nov 2009 09:40:54 +0100, MK napisał(a):
>>
>>> Jest znany powszechnie dealer kradzionymi samochodami (Karczycho).
>>> Polija nie może ich jednak namierzyć wiec działa nadal.
>>> Karczycho zleca Ci wstawienie okien w jednym z jego hangarow.
>>> Wstawisz?
>>> Będziesz się potem tym chwali w CV ?
>>
>> Zamień dealera na producenta noży lub broni. Będzie bardziej adekwatne
> Dlaczego? Dealer ma u siebie kradzione samochody. Strony torrentowe są
> składnica kradzionego oprogramowania.


Na stronach torrentowych nie ma składnicy kradzionego oprogramowania.

--
Liwiusz

do góry

MK zmontował(a) wypociny ::
> zly pisze:
>> Dnia Thu, 19 Nov 2009 09:40:54 +0100, MK napisał(a):
>>
>>> Jest znany powszechnie dealer kradzionymi samochodami (Karczycho).
>>> Polija nie może ich jednak namierzyć wiec działa nadal.
>>> Karczycho zleca Ci wstawienie okien w jednym z jego hangarow.
>>> Wstawisz?
>>> Będziesz się potem tym chwali w CV ?
>>
>> Zamień dealera na producenta noży lub broni. Będzie bardziej adekwatne
> Dlaczego? Dealer ma u siebie kradzione samochody. Strony torrentowe są
> składnica kradzionego oprogramowania.

Twój argument porównujący piractwo do kradzieży jest idiotyczny i nawet
nie będę zaczynał na ten temat dyskusji, bo to się może skończyć
dwutygodniowym flamewarem.

do góry