eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › socjalisci atakuja
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 636

  • 481. Data: 2005-10-18 13:07:45
    Temat: Re: socjalisci atakuja
    Od: WL <n...@m...com>

    Koziorozec wrote:
    >
    > Urzędy pracy i ich praca na rzecz przeciwdziałania bezrobociu: dają
    > dotacje na założenie własnej DG, a chciałabym przeczytać statystyki,
    > ile osób faktycznie z tego skorzystało
    No to moze byc interesujace... Ale tylko w kontekscie tego ile osob
    zlozylo sensowne wnioski. Hmm a jak ocenic ktore wnioski byly sensowne ?
    moze powolac komisje sledcza?

    > i utrzymało się przynajmniej
    > 3-4 lata na rynku.
    A to juz sprawa tego kto prowadzil ta dzialalnosc. Jak mial kiepski
    pomysl albo wykonanie to juz niczyja wina tylko jego.

    WL


  • 482. Data: 2005-10-18 13:26:40
    Temat: Re: socjalisci atakuja
    Od: Piotr <s...@r...com>

    Koziorozec napisał(a):

    > Urzędy pracy i ich praca na rzecz przeciwdziałania bezrobociu: dają
    > dotacje na założenie własnej DG, a chciałabym przeczytać statystyki,
    > ile osób faktycznie z tego skorzystało i utrzymało się przynajmniej
    > 3-4 lata na rynku.

    Ile się utrzymało będzie można sprawdzić dopiero za jakiś czas, te
    dotacje gdzieś tak od półtora roku dają. W każdym razie chętnych nie
    brakuje, wiem że w mojej miejscowości liczba wniosków ponad trzykrotnie
    przekraczała pulę dostępną do rozdysponowania. Choć tych dotacji nie
    biorą tak naprawdę bezrobotni, osoby które znam i z tego skorzystały
    działały wcześniej w szarej strefie, kasa z pośredniaka była dla nich
    motywacją do ulegalnienia działalności.

    pozdrawiam
    Piotr


  • 483. Data: 2005-10-18 13:51:23
    Temat: Re: socjalisci atakuja
    Od: "Immona" <c...@n...googlemailu>


    Użytkownik "Jotte" <t...@W...pl> napisał w wiadomości
    news:dj13jp$6gf$1@news.dialog.net.pl...

    >> I bynajmniej nie uważam, że jestem jakiś nienormalny z tego powodu,
    >> wręcz przeciwnie, jestem bardzo zadowolony z edukacji :-)
    > Wierzę, ale ja zostałem poszkodowany na umyśle już we wczesnej młodości
    > jako
    > nastolatek, gdyż uczęszczałem i ukończyłem z egzaminem maturalnym na
    > kierunku mat-fiz jedno z najbardziej poje***** w powszechnej opinii liceów
    > na Dolnym Śląsku (nie wiem, czy nie w Polsce). Słowem - nie miałem szansy,
    > chociaż potem bardzo się starałem powrócić do normalności... ;))))
    >

    XIV LO? :)

    OT, ale jak tu tylu inf, to nie chce mi sie isc po porade gdzie indziej.
    Czy mozecie mi polecic jakis darmowy soft - jesli istnieje - pozwalajacy na
    wyswietlanie prezentacji przez Siec real time wraz z emisja glosu osoby
    prowadzacej prezentacje, o ile to mozliwe rowniez z okienkiem czata, na
    ktorym odbiorcy na zywo moga komentowac?
    Wiem, ze istnieja komercyjne rozwiazania, ale jest mi toto potrzebne do
    jednorazowej prywatnej zabawy i kupowac raczej nie bede, nie mowiac o
    kupowaniu klienta przez kazdego z widowni.

    I.


  • 484. Data: 2005-10-18 13:54:44
    Temat: Re: socjalisci atakuja
    Od: Piotr <s...@r...com>

    Immona napisał(a):

    > Czy mozecie mi polecic jakis darmowy soft - jesli istnieje - pozwalajacy
    > na wyswietlanie prezentacji przez Siec real time wraz z emisja glosu
    > osoby prowadzacej prezentacje, o ile to mozliwe rowniez z okienkiem
    > czata, na ktorym odbiorcy na zywo moga komentowac?

    W firmie gdzie pracowałem używali do tego celu NetMeeting - powinien być
    już w Windowsie (choć nie wiem czy jest domyślnie zainstalowany).

    pozdrawiam
    Piotr


  • 485. Data: 2005-10-18 13:58:05
    Temat: Re: socjalisci atakuja
    Od: Tomasz Płókarz <t...@x...xn--p-ela.hahahaha.>

    Dnia 18-10-2005 o 15:51:23 Immona <c...@n...googlemailu> napisał:

    > OT, ale jak tu tylu inf, to nie chce mi sie isc po porade gdzie indziej.
    > Czy mozecie mi polecic jakis darmowy soft - jesli istnieje - pozwalajacy
    > na wyswietlanie prezentacji przez Siec real time wraz z emisja glosu
    > osoby prowadzacej prezentacje, o ile to mozliwe rowniez z okienkiem
    > czata, na ktorym odbiorcy na zywo moga komentowac?

    połowa komunikatorów internetowych.


    --
    Wesołe Wścieklisko - blog o głupiej nazwie.
    http://tolep.blogspot.com


  • 486. Data: 2005-10-18 14:46:35
    Temat: Re: socjalisci atakuja
    Od: "Koziorozec" <b...@n...pl>

    Użytkownik "Immona" napisał w wiadomości

    > Zgadzam sie, ze jest tak, jak opisujesz, a duzy udzial w tym
    > ma korupcja. Lekarze przyznaja renty za lapowki osobom, ktore
    > nie powinny ich dostac. Ale zeby nie miec podejrzanie wysokiej
    > liczby przyznanych rent, musza komus odmawiac.
    > I czasem odmawiaja rzeczywiscie chorym, ktorych na lapowke
    > nie stac.

    Ja przepraszam bardzo? Skąd się wzięła korupcja wśród lekarzy???
    Czy nie z tego, że każdy, kogo stać, dawał 'w łapę', bo myślał, że
    tak mu lekarz lepiej przeprowadzi operację, bardziej zaopiekuje
    się osobą bliską itp.? Sami ludzie są temu winni, że pracujący w służbie
    zdrowia przyzwyczaili się, że lepiej zrobić coś, jak się dostanie
    w łapę. Gdyby lekarze zarabiali więcej, to i tak zawsze znajdą się
    tacy, którzy chętnie wezmą jeszcze i te 100 zł dodatkowo - co mu
    szkodzi?
    A trzeba skończyć z tym lataniem do lekarza z kopertą, z lataniem
    do pielęgniarek z bombonierkami, czy kwiatami!

    Czy z Twojej wypowiedzi wynika, że większość rent otrzymują
    osoby, które dały w łapę? Według Ciebie - jaki to może być
    procent?
    Nie wystarczy dać w łapę lekarzowi, który wystawi zaświadczenie
    na komisję. W komisji też siedzą lekarze. Czyżby wszyscy zgadzali
    się brać w łapę?

    > Sa lekarze przyznajacy renty z litosci socjalnej. Co najmniej jeden
    > taki jest, bo mi sie przyznal. Przychodzi osoba bez srodkow do zycia,
    > ewidentnie niezdolna zarobic na siebie, ale nie z powodu niepelnospra-
    > wnosci, tylko wieku, miejsca zamieszkania (byly PGR), nieodkrecalnej
    > wyuczonej bezradnosci. I prosi.

    Po pierwsze - to nie lekarze przyznają rentę. Nie jeden lekarz.

    Jeśli chodzi o lekarzy uczestniczących w komisji: który lekarz podłożyłby
    się na taką przewałkę, jeśli taka osoba nie miałaby odpowiednich
    zaświadczeń, badań stwierdzających faktycznie

    Poza tym zapominamy o jednym, najważniejszym.
    Renta zazwyczaj nie wystarcza do przeżycia, bo rzadko jest tak, aby
    przyznać tak wysoką rentę, aby się z tego utrzymać.
    Pomyślcie o kosztach leczenia takiej choroby, rehabilitacji.
    Np. leczenie immunomodulujące w stwardnieniu rozsianym to naprawdę
    wysoki koszt. Część osób dostaje się do grupy refundowanej, ale
    nie wszystkie.
    A propos: stwardnienie rozsiane objawia się w różny sposób i przebiega
    najczęściej w rzutach choroby. Raz osoba może być całkiem sprawna
    (z ewentualnym lżejszym ograniczeniem ruchliwości), a za chwilę
    - nie widzieć na oczy i nie móc się ruszyć.
    I popatrz: ktoś teraz z boku popatrzy, że przecież jest zdrowa, a dostaje
    rentę, bo nie będzie wiedział, jak taka choroba przebiega, a rzutów
    choroby nie można przewidzieć.

    Trzeba trochę głębiej sięgać, a nie rzucać wyświechtanymi hasłami.


    --
    Koziorozec


  • 487. Data: 2005-10-18 15:06:51
    Temat: Re: socjalisci atakuja
    Od: "Immona" <c...@n...googlemailu>


    Użytkownik "Koziorozec" <b...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:dj31tk$2r0$1@inews.gazeta.pl...
    > Użytkownik "Immona" napisał w wiadomości
    >
    >> Zgadzam sie, ze jest tak, jak opisujesz, a duzy udzial w tym
    >> ma korupcja. Lekarze przyznaja renty za lapowki osobom, ktore
    >> nie powinny ich dostac. Ale zeby nie miec podejrzanie wysokiej
    >> liczby przyznanych rent, musza komus odmawiac.
    >> I czasem odmawiaja rzeczywiscie chorym, ktorych na lapowke
    >> nie stac.
    >
    > Ja przepraszam bardzo? Skąd się wzięła korupcja wśród lekarzy???
    > Czy nie z tego, że każdy, kogo stać, dawał 'w łapę', bo myślał, że
    > tak mu lekarz lepiej przeprowadzi operację, bardziej zaopiekuje
    > się osobą bliską itp.? Sami ludzie są temu winni, że pracujący w służbie
    > zdrowia przyzwyczaili się, że lepiej zrobić coś, jak się dostanie

    Ludzie w sluzbie zdrowia zarabiaja za malo w stosunku do kwalifikacji i
    odpowiedzialnosci na nich spoczywajacej. Pacjenci to wiedza. Przypadki
    żądania lapowki i uzaleznienia od tego uslugi w panstwowej sluzbie to
    chamstwo (niech sobie prowadzi wylacznie prywatny gabinet), ale jesli mi
    jest glupio, po ludzku glupio, ze robiacy cos tak waznego dla mnie lekarz
    nie jest dostatecznie wynagradzany, to okazanie wdziecznosci "po" uwazam za
    normalny odruch.

    > A trzeba skończyć z tym lataniem do lekarza z kopertą, z lataniem
    > do pielęgniarek z bombonierkami, czy kwiatami!

    Kwiaty trudno uznac za korzysc materialna, bo konsumpcja polega wylacznie na
    delektowaniu sie byciem docenionym :) a materialnie osoba obdarowana nic z
    tego nie ma poza nietrwalymi roslinkami o krotkotrwalym, dekoracyjnym
    wykorzystaniu.

    >
    > Czy z Twojej wypowiedzi wynika, że większość rent otrzymują
    > osoby, które dały w łapę? Według Ciebie - jaki to może być
    > procent?

    Nie mam pojecia, ile procent i czy jest to wiekszosc. Wiem tyle, ze zjawisko
    istnieje i ze jest na tyle zauwazalne, ze bodajze Hausner chcial sie jakis
    czas temu wziac za weryfikacje.

    > Nie wystarczy dać w łapę lekarzowi, który wystawi zaświadczenie
    > na komisję. W komisji też siedzą lekarze. Czyżby wszyscy zgadzali
    > się brać w łapę?

    Komisja w wielu przypadkach nie bada wnikliwie, tylko patrzy na
    zaswiadczenie i wypytuje, czy to prawda. A powiazania w srodowiskach
    lekarskich sa mocne. Zreszta, juz kiedys taka mini-mafie
    lapowkarsko-orzecznicza znaleziono i aresztowano. Doszlo do tego zdaje sie
    tak, ze podkablowal pacjent, ktory zaplacil, ale nie dostal :)

    >
    > Poza tym zapominamy o jednym, najważniejszym.
    > Renta zazwyczaj nie wystarcza do przeżycia, bo rzadko jest tak, aby
    > przyznać tak wysoką rentę, aby się z tego utrzymać.

    Na wsi post-PGRowskiej jest to znaczacy dochod w rodzinnym budzecie,
    poniewaz wydatki na zywnosc z powodu wlasnych upraw sa dosc niewielkie. To
    podobno w tych rejonach zjawisko wyludzonych rent przybiera najwieksze
    rozmiary. Zreszta mowimy o rencie nieslusznie przyznanej, wyludzonej -
    czesto laczonej z praca na czarno, wykonywana przez calkiem sprawnego
    czlowieka.

    I.


  • 488. Data: 2005-10-18 15:08:44
    Temat: Re: socjalisci atakuja
    Od: "Koziorozec" <b...@n...pl>

    Użytkownik "Kira" napisał w wiadomości

    > >> Przy czym IMO osoba na wózku po odpowiednim przeszkoleniu
    > >> jest w stanie pracować...
    > > Szczególnie jako policjant lub ochroniarz.
    >
    > <ironia mode on>
    > Łokurde, Ty, a wiesz, że ja jako policjant czy ochroniarz też
    > nie mogę pracować? Lece po rente!!!
    > <ironia mode off>
    >
    > Nie mów mi, że jesteś następnym, który będzie się upierał że
    > jak facet bez nóg nie może być gońcem rowerowym, to znaczy że
    > kompletnie nie istnieje praca dla niego...?

    A kto powiedział, że renta zastępuje cały zarobek?

    Czy wiesz ile kosztuje leczenie, rehabilitacja?
    Nie wiesz, bo inaczej nie pisałabyś w ten sposób.
    Leczenie stwardnienia rozsianego dla osób, które nie załapały się
    na refundację, to kwota około 5.000 miesięcznie.
    Stwardnienie rozsiane jest - jak na razie - chorobą nieuleczalną,
    a leczenie dostępne dzisiaj nie powoduje _wyleczenia_, a możliwość
    poruszania się, spowolnienia choroby, jakiejkolwiek egzystencji.

    Refundacja przez państwo dawek insuliny dla chorych na cukrzycę
    insulinozależną, którzy muszą ją brać co najmniej 3 razy dziennie,
    to też również socjal. Powinni sami na nią zarobić???

    Cały czas mówisz o 'zarabianiu' w postaci renty, a według Ciebie,
    to jak ktoś się urodził z chorobą, która - w przypadku braku
    socjalu w postaci refundacji - pochłonęłaby, np. 5.000 zł
    miesięcznie z wydatków, to powinien po prostu więcej pracować???
    Powinien sam płacić za leki, w pełnej wysokości?
    Sam płacić za rehabilitację, która jest właśnie między innymi za to,
    żeby np. po złamaniu prawej ręki w łokciu mógł nią w ogóle coś robić
    (a więc być może i pracować)???
    Znam osobę, która miała otwarte złamanie i pogruchotany łokieć
    - dwa razy. Lekarze położyli już 'labę' na niego, bo stwierdzili, że
    i tak nie będzie nią nic mógł robić.
    Mimo to skierowany został na rehabilitację, a że trafił na odpowiednich
    ludzi, to dzisiaj też nie może wyprostować do końca ręki i ma mocno
    zniekształcony łokieć, ale pracuje i nie pobiera renty.
    Ale to dzięki temu, że skorzystał z pomocy, jaką zaoferowało mu
    państwo poprzez opłatę takiej rehabilitacji.

    Szkoda, że Twój wolontariat ograniczył się tylko do zafundowania
    dzieciom komputerowej zabawy - warto byś się przyjrzała pracy
    oraz problemom członków różnych stowarzyszeń osób chorych.


    --
    Koziorozec


  • 489. Data: 2005-10-18 15:20:30
    Temat: Re: socjalisci atakuja
    Od: "Koziorozec" <b...@n...pl>

    Użytkownik "januszek" napisał w wiadomości

    > > Wyobraź sobie, że taki dorosły z porażeniem mózgowym,
    > > karmiony, ze zmienianiem pieluch nie da rady pracować
    > > i on właśnie będzie potrzebował renty.
    >
    > Ten kto go karmi będzie jej potrzebował bardziej...

    Jasne. Sam będzie korzystał, a chorego zagłodzi na śmierć.
    Zastanów się, co piszesz!
    Taka osoba chora wymaga między innymi rehabilitacji ze względu
    na nieporuszanie się, a więc problemy z zanikiem mięśni.
    Kobieta, którą znam, a która nie pracuje, bo cały czas zajmuje
    się dzieckiem-warzywkiem - jak pójdzie do pracy, to kto się
    zajmie jej dzieckiem przez 24 godziny na dobę? Ile musiałaby
    zapłacić dwóm osobom, które pracowałyby na zmianę przy jej
    dziecku? Jaką ma pewność, że te osoby miałyby tyle cierpliwości
    do jej dziecka, co ona? Że potrafiłyby przewijać 18-letniego
    chłopca, że nie ignorowałyby jego dźwięków, którymi on w jakiś
    sposób próbuje dać znać o sobie?

    > > A jak już będzie całkowity zakaz aborcji, to możemy mieć
    > > niezły problem z utrzymaniem, rehabilitacją takich osób.
    > > P.S.: Nie chcę tu wdawać się w dysputy na temat aborcji.
    >
    > To po co poruszasz temat?

    A bo nie wolno?

    > Swoją drogą zdajesz sobie sprawę, że faktycznie jesteśmy zasranym
    > krajem bo nie potrafimy rozwiązać problemu sprzątania psioch kupech
    > z chodników. Wczoraj widziałem zdjecia kolegi z Nowego
    > Yorku. Bardzo podobala mi sie tabliczka, ze za nieposprzatanie psiego
    > gowienka dostaje sie tam 1000 USD mandaciku.

    Wiesz co? Do tego nie trzeba zarządzeń, ustaw, rozporządzeń itp. itd.
    Do tego potrzeba KULTURY OSOBISTEJ, a o to każdy musi zadbać
    ucząc, np. swoje dziecko i sam dając oprzykład, np. nie wyrzucać
    reklamówek wyborczych ze skrzynki pocztowej na podłogę,
    'no bo przecież i tak jest dozorca i on to posprząta, a dzięki temu ja
    mu daję pracę' :\ (Immona dostaje czkawki ;>>> ).


    --
    Koziorozec


  • 490. Data: 2005-10-18 15:20:36
    Temat: Re: socjalisci atakuja
    Od: Kira <c...@W...pl>

    Koziorozec wrote:


    > Nawet się częściowo z Tobą zgadzam, ale obserwowałam już
    > kilka wątków na temat oceny CV i - oprócz faktycznie cennych
    > rad - było tam bardzo dużo marudzenio-znawstwa.

    Jesteśmy na niusach, halo! ;) Widziałaś tu kiedykolwiek wątek
    bez żadnego marudzenia? ;)

    > Z drugiej strony, w CV nie da się tak zainteresować człowieka,
    > bo to często same dane, jak np. w liście motywacyjnym, czy
    > też bezpośredniej rozmowie.

    Owszem, ale za to bardzo łatwo można tego człowieka za pomocą
    kiepsko napisanego CV zniechęcic.

    > No popatrz: co pierwsze czytasz? CV czy LM?

    CV. Najpierw z CVek wybieram te, które pi razy oko spełniają
    wymagania, resztę wywalam. Potem doczytuję sobie LMy i jeśli
    któryś mi się wybitnie podoba / nie podoba to CVka ląduje też
    albo na czubku kupki albo w śmietniku.

    > Jak LM będzie skopiowanym z internetu tekstem z bleble,
    > to z większym zainteresowaniem przeczytasz CV?

    Patrz poprzedni akapit... ;) ==> śmietnik

    > P.S.: Autoreklama :): dane z uszkodzonych dysków odzyskuję...,
    > również z 'padniętą' elektroniką...

    Pomijając złośliwość ;) jak i ile za to bierzesz?


    Kira

strony : 1 ... 40 ... 48 . [ 49 ] . 50 ... 60 ... 64


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1