eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › czy sie stoi czy sie lezy 1000 ileś się nalezy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 123

  • 31. Data: 2006-08-15 20:05:02
    Temat: Re: czy sie stoi czy sie lezy 1000 ileś się nalezy
    Od: "zasit" <z...@w...pl>

    jagna troche idealizuje
    albo miala to szczescie i ma dobra posadke i nie chce sie przyznac do tego
    ze w zyciu szczescie jej sie przydalo
    Moj kumpel znalazl prace nie wysylajac ani jednego CV !!!! (kumpel mu
    powiedzial ze w firmie jest miejsce wolne - fart roku - praca dosyc dobra
    jak na poczatek dla absolwenta)
    :]



  • 32. Data: 2006-08-15 20:06:49
    Temat: Re: czy sie stoi czy sie lezy 1000 ileś się nalezy
    Od: "Jagna W." <w...@o...eu>


    Użytkownik "Michał" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:ebt2rc$ujm$1@news.onet.pl...
    >
    > Użytkownik "Jagna W." <w...@o...eu> napisał w wiadomości
    > news:ebsmm5$qo9$1@news.onet.pl...
    >>
    >> Użytkownik "Michał" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    >> news:ebsbfa$r2s$1@news.onet.pl...
    >>
    >> > Ale walisz bajki, co z tego że więcej da jak i tak mu tyle samo zapłacą
    >> > ???
    >>
    >> Powtarzam - każdy jest kowalem swojego losu.
    >> Jesli ktoś "lubi" robić za jelenia i brać marne grosze za swoją
    >> wiedzę,doświadczenie, pracę i poświęcenie, to jest to tylko i wyłącznie
    > jego
    >> problem.

    > A więc radzisz odrzucać wszystkie oferty, żyć na koszt "starych" i czekać
    > aż
    > zostane dyrektorem ???

    Nie, radzę po prostu ruszyć głową i ruszać nią - rozsądnie - przez całe
    życie.
    Powyższa wypowiedź wskazuje, że nie masz nawet tyciego pojęcia, z której
    strony ugryźć problem.

    JW.



  • 33. Data: 2006-08-15 20:14:46
    Temat: Re: czy sie stoi czy sie lezy 1000 ileś się nalezy
    Od: zch28 <z...@u...pl>

    vertret napisał(a):
    > Użytkownik "Nikiel ;)" <n...@p...fm> napisał w wiadomości
    > news:ebs1qh$1h7$1@node4.news.atman.pl...
    >
    >> Może na zachodzie Polski tego tak nie widać, ale wschód bardzo z tego powodu
    > cierpi.
    >
    > Ojej! Ale mi tego wschodu żal!
    > Spytaj sie wschodu na kogo głosował jesienią 2005.
    > Chyba niesprawiedliwie ten świat Bóg urządził, bo "prawdziwi Polacy"
    > opowiadający się przede wszystkim za dekomunizacją a zaraz potem
    > "sprawiedliwościa społeczną", "równymi żoładkami" i "darmową służbą zdrowia"
    > muszą dla przeżycia najmować się u zwolenników "liberalnego eksperymentu" w
    > Polsce lub za granicą.
    >
    >

    Te liberał. Chciałeś do UE to teraz nie marudź.
    Jak na razie *wyrównywanie szans* to główny cel UE.
    Przynajmniej oficjalnie. To z Brukseli socjalizmem wieje jak diabli.

    zch


  • 34. Data: 2006-08-15 20:20:22
    Temat: Re: czy sie stoi czy sie lezy 1000 ileś się nalezy
    Od: "Jagna W." <w...@o...eu>


    Użytkownik "zasit" <z...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:ebt9di$910$1@news.wp.pl...

    > jagna troche idealizuje
    > albo miala to szczescie i ma dobra posadke

    Może i miałam trochę szczęścia, ale takiego raczej bezpostaciowego.
    Można to nazwac - znalazłam się w odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie.
    Ale szczeście nalezy dopomóc (wiem, że to slogan, ale bardzo trafny).
    Liczy się przede wszystkim głowa na karku.

    > i nie chce sie przyznac do tego ze w zyciu szczescie jej sie przydalo.

    Powtarzam - szczeście to nie wszystko.
    Nie wygrałam w totka, nie miałam bogatych rodziców (wręcz przeciwnie), nie
    wyszłam bogato za mąż (wręcz przeciwnie).
    Do wszystkiego, do czego doszłam (wraz z mężem), doszłam własną - czasami
    bardzo ciężką - pracą i myśleniem, przewidywaniem, inwestowaniem w rozwój
    umysłowy. A teraz po prostu odcinamy kupony. Nadal jednak nie zapominając,
    że nie można pod żadnym pozorem zatrzymywać się w miejscu, bo zaraz zjedzą
    Cię młode rekiny :)

    > Moj kumpel znalazl prace nie wysylajac ani jednego CV !!!! (kumpel mu
    > powiedzial ze w firmie jest miejsce wolne - fart roku - praca dosyc dobra
    > jak na poczatek dla absolwenta)

    No i świetnie. Sęk w tym, że wiele osób, zamiast wziąć się do roboty, czeka
    na taki fart, jak na zbawienie, bo naiwnie wierzą, że skoro komuś sie
    trafiło, to jemu też się na pewno trafi. I w ten sposób mnożą się
    sfrustrowani malkontenci narzekający na wszystko dookoła, a tylko nie na
    siebie.
    Nie życzę Ci szczęścia, a raczej tego, byś sam z siebie przełamał złą passę
    i ruszył do boju :) Na pewno Ci się uda.

    JW.



  • 35. Data: 2006-08-15 21:28:12
    Temat: Re: czy sie stoi czy sie lezy 1000 ileś się nalezy
    Od: "zasit" <z...@w...pl>

    co do mnie
    Ja przez pół roku po studiach intensywnie szukalem pracy.Moge powiedziec ze
    troche poznalem rynek pracy i to jak to w Polce funkcjonuje. Wyslalem chyba
    z 20 CV na konkretne oferty zgodne z wyksztalceniem, bylem na zdaje sie 10
    rozmowach. Raz skonczylo sie praca na umowe zlecenie na 1,5 miesiaca potem
    fartem wyslalem do jednego z pracodawcy, pojechalem na rozmowy i jestem
    szczesliwym pracownikiem. I Co moge stwierdzic? Nic tylko fart. Zaden
    pracodawca nie zweryfikowal mnie i moich umiejetnosci, wszystko opieralo sie
    na tym co powiedzialem na rozmowie a tutaj rozne rzeczy mozna
    pleść.Stwierdze ze nauczylem sie ladne sciemniac czy jak mozna to zamiennie
    nazwac "naginac fakty".
    I teraz mozna zadac pytanie. Co wiecej zrobil moj kumpel ze od razu dostal
    prace? Trafil po prostu na odpowiednia osobe w odpowiednim czasie i tyle.
    Wszelkie argumenty o inwestowaniu w siebie mozna od razu odrzucic bo takich
    po prostu sie nie znajdzie i tyle.

    Co do Jagny.
    Istotne jest to czy pracujesz Jagno na swoim czy tez pracujesz w firmie jako
    pracownik.
    Jezeli na swoim to z twoimi argumentami sie calkowicie zgodze.
    Jezeli jednak "ktos" cie zatrudnia to sprawa jest calkowicie inna.



  • 36. Data: 2006-08-16 06:10:02
    Temat: Re: czy sie stoi czy sie lezy 1000 ileś się nalezy
    Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>


    Re to: Michał [Tue, 15 Aug 2006 13:37:46 +0200]:


    > Tylko że jeden na starcie dostaje prawie gotowy miecz
    > a drugi zardzewiałą bryłke ...

    I całkiem możliwe, że ten drugi ma większe możliwości- nie
    musi wcale miecza robić jak pierwszy. Kwestia podejścia.

    > co oczywiście nie przesądza kto wygra ten wyścig tylko
    > to że szanse na starcie są nie równe.

    Tak naprawdę, to pomijając skrajne przeciwieństwa typu
    "rodzina milionerów - rodzina alkoholików" - są niemalże
    równe. Szanse znaczy. Absolutna większość ludzi najpierw
    idzie do publicznej podstawówki, potem wybiera szkołę
    średnią, później studiuje. I tak naprawdę od nikogo więcej
    niż oni sami nie zależy przecież, jak ten czas wykorzystają.
    Można go przechlać, można zdobyć wiedzę i doświadczenie.

    A większość absolutna problemów z pracą polega na tym,
    że delikwent gdzieś po drodze zignorował moment, kiedy
    należało usiąść na dupci i odpowiedzieć sobie na dwa
    najważniejsze zawodowe pytania:
    1. W czym jestem dobry?
    2. Co sprawia mi przyjemność?
    ..tylko jak ten baran polazł na modne studia bo pal
    licho że pojęcia nie ma, ale "po tym jest dobra praca".

    Welcome to the Real World - myśleć nikt za nas nie będzie.


    Kira


  • 37. Data: 2006-08-16 06:10:31
    Temat: Re: czy sie stoi czy sie lezy 1000 ileś się nalezy
    Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>


    Re to: Michał [Tue, 15 Aug 2006 15:43:19 +0200]:


    > ale po co mówić bajki że każdy może tyle samo ...

    A nie może?
    Czego takiego nie możesz, co ja mogę...?


    Kira


  • 38. Data: 2006-08-16 07:03:31
    Temat: Re: czy sie stoi czy sie lezy 1000 ileś się nalezy
    Od: "gromax" <g...@N...interia.pl>

    > Więc
    > jak masz kase to:
    > możesz pójść na kurs angielskiego który koszuje 200 zeta miesięcznie, ja w
    > tej chwili nie mogę...

    a nie mając kasy możesz użyć swojej "ścisłej" półkuli mózgowej i wysilić sie
    szukając np. darmowych kursów czy poradników w necie po to zeby półkula
    "humanistyczna" znalazła dla siebie żer....


    a poza tym - w języku angielskim bardziej ci zalezy na poznaniu gramatyki
    czy na "osłuchaniu" się? a może na "obgadaniu"? sam jesteś w stanie szybko
    ustalić co ci jest potrzebne. sam wiesz, czego potrzebujesz. sam wiesz na
    jakim jestes etapie i co chcesz osiągnąć. tak że atakuj z własnej, a nie
    cudzej pozycji.
    bo co z tego, że jakas osoba, dajmy na to przedsiębiorca, tutaj przytoczona
    Kira ma szanse mieć X pln które może przeznaczyć na coś tam? ty jeszcze nie
    masz, ale chcesz mieć.
    i do tego np. potrzebujesz uruchomić kontakty nie tylko polskojęzyczne, ale
    przede wszystkim anglojęzyczne. czyli musisz sie szybko nauczyć porozumiewać
    w tym języku.

    prawda że to trywialne, co piszę? ale prawda jest taka (i to też praktycznie
    aksjomat) że dopóki samemu sie nic nie zrobi, to i nikt za nas tego nie
    zrobi.

    --
    to tylko moje zdanie
    *G*R*O*M*A*X*


  • 39. Data: 2006-08-16 07:23:51
    Temat: Re: czy sie stoi czy sie lezy 1000 ileś się nalezy
    Od: Michał <s...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Kira" <c...@e...wytnij.pl> napisał w wiadomości
    news:ebucsl$hmr$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > Re to: Michał [Tue, 15 Aug 2006 15:43:19 +0200]:
    >
    >
    > > ale po co mówić bajki że każdy może tyle samo ...
    >
    > A nie może?
    > Czego takiego nie możesz, co ja mogę...?

    Z tego co Cię pamiętam z usnetu to masz jakiś biznesik czy jakoś tak. Więc
    jak masz kase to:
    możesz pójść na kurs angielskiego który koszuje 200 zeta miesięcznie, ja w
    tej chwili nie mogę...


  • 40. Data: 2006-08-16 07:26:35
    Temat: Re: czy sie stoi czy sie lezy 1000 ileś się nalezy
    Od: Michał <s...@p...onet.pl>

    > Tak naprawdę, to pomijając skrajne przeciwieństwa typu
    > "rodzina milionerów - rodzina alkoholików" - są niemalże
    > równe. Szanse znaczy. Absolutna większość ludzi najpierw
    > idzie do publicznej podstawówki, potem wybiera szkołę
    > średnią, później studiuje ... o tak to napewno , zakłądając fakt że że
    minmum temu studentowi trzeba te 600 zł miesięcznie wysłać, w Polsce nie
    trzeba być alkoholikiem żeby takiej kasy nie mieć.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1