eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Zwolnienie z pełnienia obowiązków
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 11. Data: 2002-11-02 09:30:54
    Temat: Re: Zwolnienie z pełnienia obowiązków
    Od: "mer" <b...@n...pl>

    > A tego mera nie sluchaj to cwaniak ktory sam traktuje pracownikow gorzej niz
    > sprzet.

    Dziękuje za komplement, ale nie do końca zasłużony bowiem co jakiś czas miękne.
    Potem tego bardzo żałuje, ale cóż, jesteśmy tylko ludźmi.

    mer




  • 12. Data: 2002-11-03 20:03:23
    Temat: Re: Zwolnienie z pełnienia obowiązków
    Od: "Agent" <k...@t...pl>


    Użytkownik Madzia <madziaha@_NOSPAM_wp.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:aprpmc$3m1$...@n...tpi.pl...
    > Witam bardzo serdecznie!
    > dostałam wypowiedzenie umowy o pracę z dniem 31.12. w związku z likwidacją
    > stanowiska pracy (bardzo modne ostatnio) . 3-miesięczny okres
    wypowiedzenia,
    > został mi skrócony do dwóch miesięcy czyli do konca roku.
    > I wszystko byloby powiedzmy w porządku, gdyby nie to, że dziś otrzymałam
    > propozycję nie do odrzucenia: na 15 minut przed końcem pracy zostałam
    > wezwana, otrzymałam pismo, w którym mój pracodawca wspaniałomyslnie
    zwalnia
    > mnie z pełnienia obowiązków od jutra, czyli za 15 minut.
    > Nie podpisałam pisma, bo było napisane z błędem (zła nazwa działu) nie
    > zdążyli już poprawić.

    Jeżeli pracodawca skraca okres wypowiedzenia (a może skrócic najwyżej do
    jednego miesiąca) to za skrócony okres wypowidzenia przysługuje
    odszkodowanie. Jeżeli otrzymałaś dwumiesięczne wynagrodzenie to za trzeci
    miesiąc powinnaś otrzymać odszkodowanie w wyskokości miesięcznego
    wynagrodzenia. Jeżeli pracodawca zwalnia cie ze świadczenia pracy to
    zachowujesz prawo do wynagrodzenia, a umowa rozwiązuje się z końcem okresu
    wypowiedzenia, czyli u Ciebie z końcem roku. Przy rozwiązywaniu umowy z
    przyczyn leżących po stronie pracodawcy przysługuje odprawa pieniężna
    uzależniona od ogólnego stażu pracy (jedno miesięczna przy stażu pracy
    poniżej 10 lat, od 10-20 dwumiesięczna, powyżej 20 lat pracy
    trzymiesięczna). Najważniejsze!!! nie zgadzaj się na rozwiązanie umowy za
    porozumieniem stron!!!, stracisz prawo do odszkodowania, wynagrodzenia do
    końca roku ale zachowasz prawo do odprawy. (Ustawa o szczególnych zasadach
    rozwiązywania stosunków pracy z przyczyn leżących po stronie zakładu pracy,
    nazywana Ustawą o zwolnieniach grupowych, Ustawa 28 grudnia 1989, oraz
    Kodeks Pracy)

    Zwolnienie z obowiązku świadczenia pracy jest decyzją jednostronna, nie
    wymaga Twojej zgody, nie ma to wpływu na date rozwiązania stosunku pracy,
    oczywiście zachowujesz wszystkie prawa do wynagrodzenia, odszkodowania i
    odprawy.

    Moim skromnym zdaniem nie ma tam żadnego podstępu, jak to się doszukuje
    cześć grupowiczów.

    Pozdrawiam Krzysztof



  • 13. Data: 2002-11-04 18:21:11
    Temat: Re: Zwolnienie z pełnienia obowiązków
    Od: "Madzia" <madziaha@_NOSPAM_wp.pl>

    Bardzo dziękuję za wszelkie wskazówki, rady i sugestie.
    Finał jednak jeszcze nie nastąpił, nie przyjęłam dziś pisma, bo pod nim
    chciała się w zastępstwie pracodawcy podpisać kierowniczka działu kadr.
    Była wielce zdziwionia kiedy odmówiłam przyjęcia pisma i stwierdziłam, ze
    przyjmę tylko z podpisem właściwej osoby.
    Dalej, zarzucono mi, w odpowiedzi na moje wcześniejsze odwołanie, że nie
    posiadam odpowiednich kompetencji, do pracy na swoim stanowisku, nie chcę tu
    ciągnać wątku kompetencji (na to stanowisko dostałam się po przejsciu testów
    kompetencji oraz kilku rozmów kwalifikacyjnych), ale kiedy spytałam owej
    pani, czy zwolnienie mnie z obowiązku świadczenia pracy będzie równoznaczne
    ze zwolnieniem mnie z obowiązku stawiania się w pracy (to była moja
    prowokacja, wywołana odpowiedzią kogoś z was) to pani zrobiła jeszcze
    wieksze oczy.
    Stwierdziła tylko, że ona nie wie, bo z takim trybem zwolnienia ona spotyka
    się po raz pierwszy....

    Dla mnie cała ta sytuacja jest jednoznaczna, i dokładnie taka jak napisałam
    merowi, moje normalne, niemożliwie poprawne zachowanie zakłócało wewnętrzny
    spokój mojego pracodwacy, stąd jego wspaniałomyślność, będąca jednocześnie
    kamuflażem, i tu właśnie tkwi podstęp.

    Jeszcze raz dziekuję
    pozdrawiam
    szukająca nowej pracy Madzia



  • 14. Data: 2002-11-05 06:04:04
    Temat: Re: Zwolnienie z pełnienia obowiązków
    Od: "Agent" <k...@t...pl>


    Użytkownik Madzia <madziaha@_NOSPAM_wp.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:aq6dhp$k7b$...@n...tpi.pl...
    > Finał jednak jeszcze nie nastąpił, nie przyjęłam dziś pisma,

    Tak jak pisalem w poprzednim poscie, Twoja zgoda nie jest tu potrzebna, wiec
    nie ma wiekszego wplywu na to czy pismo zwalniajace Cie ze swiadczenia pracy
    przyjmiesz czy zostanie Ci ono dostarczone poczta, to jest wola pracodawcy i
    to on zwalnia Cie ze swiadczenia pracy.

    > bo pod nim chciała się w zastępstwie pracodawcy podpisać kierowniczka
    działu kadr.
    > Była wielce zdziwionia kiedy odmówiłam przyjęcia pisma i stwierdziłam, ze
    > przyjmę tylko z podpisem właściwej osoby.

    Wlasciwie to mozesz powiedziec ze sie czepiam, ale pewna jestes ze wlasnie
    ta osoba nie byla ta wlasciwa do podpisania takiego pisma?. Jezeli jestes
    pewna ze pani kierowniczka przekroczyla swoje kompetencje to masz duze
    szanse zajac jej miejsce :-)

    > Dalej, zarzucono mi, w odpowiedzi na moje wcześniejsze odwołanie, że nie
    > posiadam odpowiednich kompetencji, (ciach)

    Z tego co zrozumialem z wczesniejszej Twojej wypowiedzi to Twoje stanowisko
    zostalo zlikwidowane, wiec co ma wspolnego z tym zakres Twoich kompetencji i
    kwalifikacji?
    do pracy na swoim stanowisku, nie chcę tu

    > ale kiedy spytałam owej
    > pani, czy zwolnienie mnie z obowiązku świadczenia pracy będzie
    równoznaczne
    > ze zwolnieniem mnie z obowiązku stawiania się w pracy (to była moja
    > prowokacja, wywołana odpowiedzią kogoś z was) to pani zrobiła jeszcze
    > wieksze oczy.

    Zwolnienie ze swiadczenia pracy jest okresleniem jednoznacznym i mysle ze
    nie wymaga komentarza. Natomiast Pania kadrowa odsylam do bardzo waznej w
    jej pracy lektury zwanej Kodeksem Pracy. Albo sie zwalnia ze swiadczenia
    pracy, albo sie odsuwa od stanowiska, czy projektu, gdzie nadal pracodawca
    wymaga od nas swiadczenia pracy, byc moze w innym zakresie nie wykraczajacym
    poza nasze kwalifikacje.

    > Stwierdziła tylko, że ona nie wie, bo z takim trybem zwolnienia ona
    spotyka
    > się po raz pierwszy....

    Pozostawie bez komentarza :-)

    > moje normalne, niemożliwie poprawne zachowanie zakłócało wewnętrzny
    > spokój mojego pracodwacy, stąd jego wspaniałomyślność, będąca jednocześnie
    > kamuflażem, i tu właśnie tkwi podstęp.

    Nie czytalas tego co napisalem w poprzednim poscie, albo napisalem to w
    sposob zbyt zawily.

    > szukająca nowej pracy Madzia
    >
    Duzo wytrwalosci

    Pozdrawiam Krzysztof



  • 15. Data: 2002-11-05 17:50:37
    Temat: Re: Zwolnienie z pełnienia obowiązków
    Od: "Madzia" <madziaha@_NOSPAM_wp.pl>

    Użytkownik "Agent" <k...@t...pl> napisał w wiadomości
    news:aq7mto$681$1@news2.tpi.pl...
    >

    > Tak jak pisalem w poprzednim poscie, Twoja zgoda nie jest tu potrzebna,
    wiec
    > nie ma wiekszego wplywu na to czy pismo zwalniajace Cie ze swiadczenia
    pracy
    > przyjmiesz czy zostanie Ci ono dostarczone poczta, to jest wola pracodawcy
    i
    > to on zwalnia Cie ze swiadczenia pracy.
    >
    Tak, to prawda, ale dziś dostałam to pismo, ze zwolnieniem mnie z obowiązku
    śwaidczenia pracy ale... z dniem dzisiejszym, a nie z 1 listopada, przecież
    to dla pracodawcy zadna różnica, po co więc zmienili termin, czyżby
    faktycznie nie wiedzieli jak sie zachować w takiej sytuacji??????


    > Wlasciwie to mozesz powiedziec ze sie czepiam, ale pewna jestes ze wlasnie
    > ta osoba nie byla ta wlasciwa do podpisania takiego pisma?. Jezeli jestes
    > pewna ze pani kierowniczka przekroczyla swoje kompetencje to masz duze
    > szanse zajac jej miejsce :-)
    >

    No chyba, gdybym nie została zwolniona, czekałby mnie awans ;-)
    Tego jestem pewna, że ona nie ma takich uprawnień, jeszcze jest nad nią
    ktoś, kto dla nas wszystkich jest pracodawcą i to tylko on może takie
    dokumenty podpisywać.


    > Z tego co zrozumialem z wczesniejszej Twojej wypowiedzi to Twoje
    stanowisko zostalo zlikwidowane, wiec co ma wspolnego z tym zakres Twoich
    kompetencji i kwalifikacji?

    dlatego nie chciałam poruszać tego wątku, ja się odwołałam, bo na
    identycznym stanowisku pracuje jeszcze jedna osoba, a zadałam pytanie co
    zadecydowało o tym, że to ja zostaje zwolniona;
    i tak jak pisałam zniszczono mnie, bezpodstawnie zostałam oczerniona i
    oceniona gorzej niż alkoholik złapany w pracy na gorącym uczynku... szkoda
    pisać...

    > Nie czytalas tego co napisalem w poprzednim poscie, albo napisalem to w
    > sposob zbyt zawily.
    >
    ależ doskonale Cię zrozumiałam
    tyle tylko, że ja znam przesłanki jakimi kierował sie mój pracodawca
    wynajdując taki przepis - człowiek jest tylko człowiekiem i wciaż popełnia
    błędy, ale strasznie ciężko jest żyć obok tych błędów i osób, które
    przypominają o chwilach słabości..........

    dziękując za wszystkie miłe słowa i zainteresowanie moją sprawą
    pozdrawiam serdecznie
    Madzia



  • 16. Data: 2002-11-06 05:49:42
    Temat: Re: Zwolnienie z pełnienia obowiązków
    Od: "Agent" <k...@t...pl>


    Użytkownik Madzia <madziaha@_NOSPAM_wp.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:aq904c$sj3$...@n...tpi.pl...
    >
    > Tak, to prawda, ale dziś dostałam to pismo, ze zwolnieniem mnie z
    obowiązku
    > śwaidczenia pracy ale... z dniem dzisiejszym, a nie z 1 listopada,
    przecież
    > to dla pracodawcy zadna różnica, po co więc zmienili termin, czyżby
    > faktycznie nie wiedzieli jak sie zachować w takiej sytuacji??????
    >
    Roznica jest zasadnicza, nie mozna zwolnic ze swiadczenia pracy wstecznie,
    no niby jak to sobie wyobrazasz?, i co skoro bylas zwolniona ze swiadczenia
    pracy a ja swiadczylas w niewiedzy bo pismo zosatlo ci za pozno
    przedstawione, no to jeszcze jakiegos zadoscuczynienia moglabys sie domagac.
    >
    >
    > Tego jestem pewna, że ona nie ma takich uprawnień, jeszcze jest nad nią
    > ktoś, kto dla nas wszystkich jest pracodawcą i to tylko on może takie
    > dokumenty podpisywać.

    Skoro jestes tego taka pewna, nie slyszalem jeszcze o przypadku zlosliwej
    kadrowej ktora kogo chce to sobie przyjmuje i zwalnia z pracy, odbylo sie to
    IMHO na WYRAZNE polecenie Twojego pracodawcy.

    Pora rozejrzec sie za nowa praca :-)

    Pozdrawiam Krzysztof


strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1