eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › O Adamie i nie tylko
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 224

  • 191. Data: 2002-12-17 00:38:33
    Temat: Re: O Adamie i nie tylko
    Od: Shrek <l...@w...pl>

    Dnia 17 gru 2002, Adam Płaszczyca <_...@i...pl> zapodal(a):

    > Shrek <l...@w...pl> wrote:
    >
    >> Ze co lepiej? I nie udzieliles odpowiedzi? Ktora bramke wybierasz?
    >> Napisz to jasno co bys zrobil ludzmi ktorych nie stac na leczenie.
    >
    > Osobiście bym im pomógł. Natomiast Państwu nic do tego, jak obywatel
    > sobie pościeli, ani jak się wysypia.

    Oczywiscie. Juz to widze. Jak przeczytasz, ze pijany kierowca potracil 14
    letnia dziewczynke i na leczenie potrzeba 50 000 to juz biegniesz do banku
    i wplacasz kase. A dziewczynka i tak bedzie do konca zycia siedziala na
    wozku i bedzie darmozjadem, jak to sie ma do twoich poprzednich
    wypowiedzi? Ech jakos ci nie wierze. Wiesz czemu? Bo sam bym nie pobiegl.
    Bo na razie mnie nie stac. A zeby bylo mnie stac, zeby pomoc wszystkim
    potrzebujacym to musialby zarabiac jakies 100 tys. miesiecznie. A panstwu
    wberw pozorom do tego jest duzo. Poczytaj konstytucje. Zwlaszcza art 67
    ust. 2 i art 68. ust. 2.

    >
    > P.S> znasz casus powodzi w dorzeczu Misisipi?

    Nie. Mozesz wrzucic n priv.

    Pozdr. Shrek.


  • 192. Data: 2002-12-17 00:48:34
    Temat: Re: O Adamie i nie tylko
    Od: Shrek <l...@w...pl>

    Dnia 17 gru 2002, Adam Płaszczyca <_...@i...pl> zapodal(a):

    > Shrek <l...@w...pl> wrote:
    >> prawdopodobne), czy moze lew? Jak wam dac test na IQ jaki bedzie
    >> rezultat? (ja obstawiam odwrotny). Jak w koncu tlumaczyc, ze z
    >> roznych testow
    >
    >
    > O, widzisz - wychodzi, że nigdy nei widziałeś rzetelnych badań IQ,
    > ani też nei rozumiesz czym jest IQ.

    No coz widzialem, dawno bo dawno ale spotkalem sie z nimi.

    >
    > A IQ to współczynnik liczony w ten sposób, że 100 wyznacza średnią
    > inteligencję dla danego wieku i środowiska.

    Jestes pewny? To dlaczego do Mensy przyjmuja z roznym IQ w roznych
    krajach. OIDP trzeba miec IQ na pozimie 2% najwyzszego w danym kraju.
    Jesli byloby jak piszesz to wszedzie na swiecie powinien byc ten sam
    poziom. Jesli chodzi o wiek tez nie pamietam, zeby mnie o to pytali.

    > Oznacza to, że nie można porównywać sesnownie ludzi z różnych
    > środowisk, bo to, co przydatne jednym może być zupełnie nieprzydatne
    > innym.

    No wlasnie. I jak ty porownywac bace z gor z Adamem Plaszczyca. A w twoim
    systemie jakos by trzeba.

    > Co więcej - inteligencja to tylko zdolnośc umysłowa do
    > przystosowywania się. Zauważ, że w przypadku jaki podałeś osoba o
    > większej inteligencji może skonstruować broń - to kwestia czasu.

    Nie zdazylbys ;)

    > Jednak zauważ, że w przypadku jaki podałeś zmieniasz warunki tylko
    > jednemu człowiekowi. Wyjętego z buszu wstaw do miasta, a osobnika z
    > miasta do buszu. Wyniki mogą być zupełnie odwrotne.

    Wyjetego z PGR wstaw do Warszawy i sam przenies sie do PGR. Moze rzuci to
    troche swiatla na twoje twierdzenie, ze sykcesy/porazki ludzi zaleza tylko
    od nich samych.

    Pozdr. Shrek.


  • 193. Data: 2002-12-17 10:16:42
    Temat: Re: O Adamie i nie tylko
    Od: No Name <v...@w...pl>


    >> Przypisujesz winę za brak pracy znacznej części bezrobotnych - wina
    >> łaczy się z czynami lub zaniechaniem mającym znaczenie pejoratywne, więc
    >> w konsekwencji winny jest uznawany za osobę gorszą. Jeżeli ktoś jest
    >> uznaniowo gorszy, a kto inny nie, to jest to dokonywanie podziału. Nie
    >> musi być zadeklarowane wprost, wystarczy, że jest dorozumiane.
    >
    > Zgodzę się. Poniewasz ty 'dorozumiewasz' więc Ty tworzysz podział.

    Ty przedstawiasz kryterium, więc Ty tworzysz podział, ja go jedynie nazywam.

    >> większe, jak i mniejsze IQ. Nie zauważyłem szczególnej korelacji, muszę
    >> przyznać, że inteligentnym łatwiej było mnie ograć, więc zaufanie do
    >> takowych mam ograniczone :-)
    >
    > A ja wolę, żeby rządził mną człowiek inteligentny niż głupiec. To tak
    > samo jak kapitan na statku - wolisz mieć srogiego fachowca, czy miłego
    > partacza? Bo ja jednak fachowca. Fachowiec wie bowiem, że jak przesadzi,
    > to mu załoga bunt podniesie.

    Bycie fachowcem nie jest warunkowane wysokim IQ lecz umiejętnościami.
    Braku umiejętności kierowania ludźmi nie da się skompensować wysokim IQ.

    Pzdr: Dogbert


  • 194. Data: 2002-12-17 12:04:37
    Temat: Re: O Adamie i nie tylko
    Od: No Name <v...@w...pl>


    > O, więc uważasz, że ludzie są równi wobec prawa? Możesz powiedzieć
    > gdzie?

    W każdym cywilizowanym kraju. W konstytucji. Tak jest przynajmniej w
    warstwie deklaratywnej.

    > To jest bardzo dobry przykład pokazujący, że demokracja oznacza, że tak
    > naprawdę nikomu w tym ustroju nie jest dobrze.

    I kto tu narzeka? :-)


    Pzdr: Dogbert


  • 195. Data: 2002-12-17 14:47:30
    Temat: Re: O Adamie i nie tylko
    Od: Adam Płaszczyca <_...@i...pl>

    Shrek <l...@w...pl> wrote:

    > Oczywiscie. Juz to widze. Jak przeczytasz, ze pijany kierowca potracil 14
    > letnia dziewczynke i na leczenie potrzeba 50 000 to juz biegniesz do banku
    > i wplacasz kase.
    Jak tylko przeczytam, to nie. Za wielu naciągaczy. Natomiast jeżeli się
    upewnię, to parę złotych sie na koncie wzmiankowanej pojawia.

    > A dziewczynka i tak bedzie do konca zycia siedziala na
    > wozku i bedzie darmozjadem, jak to sie ma do twoich poprzednich
    > wypowiedzi?

    Jakim darmozjadem? Przecież była ubezpieczona. A jeżeli nawet nie, to na
    wikcie organizacji charytatywnych miałaby lepiej niz na zasiłkach
    socjalnych.

    > Ech jakos ci nie wierze. Wiesz czemu? Bo sam bym nie pobiegl.
    Wiem.


    > Bo na razie mnie nie stac. A zeby bylo mnie stac, zeby pomoc wszystkim
    > potrzebujacym to musialby zarabiac jakies 100 tys. miesiecznie. A panstwu
    > wberw pozorom do tego jest duzo. Poczytaj konstytucje. Zwlaszcza art 67
    > ust. 2 i art 68. ust. 2.

    Wyobraź sobie, że mnie stać. Tylko w odróżnieniu od Ciebie nei wmawiam
    sobie, że mnie nei stać. Bo widzisz, wolę sobie nie pójśc do teatru, a
    wspomóc tych, którzy są okradani przez państwo.


    >> P.S> znasz casus powodzi w dorzeczu Misisipi?

    > Nie. Mozesz wrzucic n priv.

    A czemu na priva?

    W 19 wieku w USAbyła wielka powódź w dorzeczu Misisipi. Straty były
    ogromne. Kilku kongresmanom wyszło, że możnaby opodatkować niewielkim
    podatkiem obywateli i przekazać te pieniądze na ofiary powodzi.
    Na to wstał jeden z konserwatystów i powiedział, że wtedy podatek będą
    płaciły osoby, które są biedniejsze niż niejedna osoba dotknięta
    powodzią. I to nie jest w porządku i on nie pozwoli, alby choć cent
    został zabrany biuednym, żeby dać mniej biednym. jednocześnie wyciągnął
    z kieszeni sto dolarów (kwotę bardzo duża jak na owe czasy) i
    powiedział, że to jest pierwsza wpłąta na fundusz, który będzie niósł
    pomoc ofiarom.

    Fundusz wypłacił ponad 100 razy wiecej pieniędzy dla ofiar niż ów
    podatek by zebrał.

    Pomoc państwa jest zbędna. Ludzie potrafią o wiele sprawniej sami
    zorganizować pomoc.


    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 608) 093 026
    ___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
    _______/ /_ IRC: _555, http://mike.oldfield.org.pl/
    ___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313 GG: 3524356


  • 196. Data: 2002-12-17 14:52:07
    Temat: Re: O Adamie i nie tylko
    Od: Adam Płaszczyca <_...@i...pl>

    No Name <v...@w...pl> wrote:

    > Ty przedstawiasz kryterium, więc Ty tworzysz podział, ja go jedynie nazywam.

    Niech Ci bedzie. I co dalej?

    > Bycie fachowcem nie jest warunkowane wysokim IQ lecz umiejętnościami.
    > Braku umiejętności kierowania ludźmi nie da się skompensować wysokim IQ.

    IQ, wyznacza inteligencję, a ta, to nic innego jak umiejetność
    urządzania się w zmieniających się warunkach.
    Jeżeli ktoś jest inteligentny, to w wypadku braku zdolności do
    kierowania ludźmi albo tego nie robi, albo się tego uczy.
    Człowiek mało inteligentny może zostać nauczony - ale sam nie nauczy
    się, ba, nie będzie chciał sie nauczyć.

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 608) 093 026
    ___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
    _______/ /_ IRC: _555, http://mike.oldfield.org.pl/
    ___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313 GG: 3524356


  • 197. Data: 2002-12-17 14:54:42
    Temat: Re: O Adamie i nie tylko
    Od: Adam Płaszczyca <_...@i...pl>

    No Name <v...@w...pl> wrote:

    >> O, więc uważasz, że ludzie są równi wobec prawa? Możesz powiedzieć
    >> gdzie?

    > W każdym cywilizowanym kraju. W konstytucji. Tak jest przynajmniej w
    > warstwie deklaratywnej.

    Wżadnym nie są. Zapisy w konstytucji to tylko deklaracje. Osoba zamożna
    i biedak oskarżeni o ten sam czyn mają różniące się znacznie mozliwości
    obrony. Osoba majętniejsza ma większe szanse na uniknięcie bądź
    złagodzenie kary.


    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 608) 093 026
    ___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
    _______/ /_ IRC: _555, http://mike.oldfield.org.pl/
    ___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313 GG: 3524356


  • 198. Data: 2002-12-17 15:00:11
    Temat: Re: O Adamie i nie tylko
    Od: Adam Płaszczyca <_...@i...pl>

    Shrek <l...@w...pl> wrote:

    > Jestes pewny? To dlaczego do Mensy przyjmuja z roznym IQ w roznych
    > krajach. OIDP trzeba miec IQ na pozimie 2% najwyzszego w danym kraju.
    > Jesli byloby jak piszesz to wszedzie na swiecie powinien byc ten sam
    > poziom. Jesli chodzi o wiek tez nie pamietam, zeby mnie o to pytali.

    Bo Mensa jest taka dziwną grupą, która do wszystkich swoich członków
    stosuje takie same kryteria po to, aby można było według nich porównywać
    cłonków tej organizacji między sobą.

    > No wlasnie. I jak ty porownywac bace z gor z Adamem Plaszczyca. A w twoim
    > systemie jakos by trzeba.

    Nie, nie trzeba. Bierzemy wszystkich baców z gór i ustalamy jaka jest
    średnia - to jest 100.

    >> Co więcej - inteligencja to tylko zdolnośc umysłowa do
    >> przystosowywania się. Zauważ, że w przypadku jaki podałeś osoba o
    >> większej inteligencji może skonstruować broń - to kwestia czasu.

    > Nie zdazylbys ;)
    Otóż to. Zauważ, że w tej sytuacji drugi czlowiek nie musi się zmieniać
    i całe to porównanie jest do bani.

    > Wyjetego z PGR wstaw do Warszawy i sam przenies sie do PGR. Moze rzuci to
    > troche swiatla na twoje twierdzenie, ze sykcesy/porazki ludzi zaleza tylko
    > od nich samych.

    Nie ma sprawy. Natychmiast z PGR-u przenoszę się z powrotem do Warszawy
    widząc, że tam nie mam co robić. To chyba logiczne? ZMieniła się
    rzeczywistość, więc i ja zmieniam swój parametr 'miejsce pobytu' tak,
    aby mi było lepiej.

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 608) 093 026
    ___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
    _______/ /_ IRC: _555, http://mike.oldfield.org.pl/
    ___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313 GG: 3524356


  • 199. Data: 2002-12-17 16:47:25
    Temat: Re: O Adamie i nie tylko <dlugie>
    Od: Shrek <l...@w...pl>

    Dnia 17 gru 2002, Adam Płaszczyca <_...@i...pl> zapodal(a):

    > Shrek <l...@w...pl> wrote:
    >
    >> Oczywiscie. Juz to widze. Jak przeczytasz, ze pijany kierowca
    >> potracil 14 letnia dziewczynke i na leczenie potrzeba 50 000 to juz
    >> biegniesz do banku i wplacasz kase.
    > Jak tylko przeczytam, to nie. Za wielu naciągaczy. Natomiast jeżeli
    > się upewnię, to parę złotych sie na koncie wzmiankowanej pojawia.

    I jestes pewny, ze wlasnie komus uratowales zycie? Nie badz naiwny. W
    wiekszosci przypadkow nie starcza. Jesli nie starcza teraz to z pewnoscia
    nie starczy po zniesieniu bezplatnej opieki zdrowotnej - potrzebujacych
    przybedzie. Jak myslisz na wyleczenie ilu przypadkow np. nowotworow
    wystarczylby dochod z WOSP?

    >> A dziewczynka i tak bedzie do konca zycia siedziala na
    >> wozku i bedzie darmozjadem, jak to sie ma do twoich poprzednich
    >> wypowiedzi?
    >
    > Jakim darmozjadem? Przecież była ubezpieczona.

    Ci bezrobotni tez byli ubezpieczeni. Nie pracowales wczesniej - nie ma
    zasilku, pracowales - nalezy ci sie 6 miesiecy. Naprawde nie wiedziales?


    > A jeżeli nawet nie, to
    > na wikcie organizacji charytatywnych miałaby lepiej niz na zasiłkach
    > socjalnych.

    Oczywiscie. Juz wszyscy biegna wspomagac wszystkich potrzebyjacych.


    > Wyobraź sobie, że mnie stać. Tylko w odróżnieniu od Ciebie nei
    > wmawiam sobie, że mnie nei stać. Bo widzisz, wolę sobie nie pójśc do
    > teatru, a wspomóc tych, którzy są okradani przez państwo.

    Ech. Mnie naprawde nie stac. Wiesz zawsze daje na WOSP i podobne akcje. Na
    wiecej mnie nie stac. Sorry na razie studiowalem. Za 200 zl musialem sie
    ubrac, zaplacic czesc netu, skoczyc na piwo z kumplami do klubu (co jak
    co, ale to sie studentom nalezy:). I nie narzekalem. Inni nie mieli nawet
    tego. Mama oplacala angielski. Wiec jak widzisz najgorzej nie mialem. A
    mimo wszystko nie wyobrazam sobie, zebym mogl pomoc wiekszej ilosci ludzi
    (przynajmniej nie finansowo). Do teatru ani do kina nie chodzilem
    (prawie).


    > W 19 wieku w USAbyła wielka powódź w dorzeczu Misisipi. Straty były
    > ogromne. Kilku kongresmanom wyszło, że możnaby opodatkować niewielkim
    > podatkiem obywateli i przekazać te pieniądze na ofiary powodzi.
    > Na to wstał jeden z konserwatystów i powiedział, że wtedy podatek
    > będą płaciły osoby, które są biedniejsze niż niejedna osoba dotknięta
    > powodzią. I to nie jest w porządku i on nie pozwoli, alby choć cent
    > został zabrany biuednym, żeby dać mniej biednym. jednocześnie
    > wyciągnął z kieszeni sto dolarów (kwotę bardzo duża jak na owe czasy)
    > i powiedział, że to jest pierwsza wpłąta na fundusz, który będzie
    > niósł pomoc ofiarom.
    >
    > Fundusz wypłacił ponad 100 razy wiecej pieniędzy dla ofiar niż ów
    > podatek by zebrał.

    No wlasnie sam napisales causus. Czyli wyjatek potwierdzajacy regule. Ile
    jeszcze takich przypadkow znasz? Jakos nie slyszalem o podobnych
    przypadkach gdy w Azji powodzie i tajfuny odbiraja dach nad glowa
    dziesiatkom tysiecy ludzi za jednym razem. Pozatym powodz to zjawisko
    bardzo medialne. A w Afryce umieraja miliony ludzi na AIDS i wszystkim to
    za przeproszeniem zwisa. Podobnie jak zwisa wszystkim los ludzi z bylych
    PGR. I to, ze ludzie zamarzaja na ulicy (ci akurat sa glownie sami sobie
    winni)

    Moge ci popwiedziec causus PGR (oby sie nie spelnil). Ludzie zyli sobie
    kiedys w PGR. Zyli kiepsko, ale wladza dawala mieszkanie i zarcie, a i na
    wino starczalo. Zyli sobie tak trzy pokolenia. Najdalej wyjezdzali do
    stolicy powiatu, od wielkiego dzwonu miasta wojewodzkiego. Potem ktos
    gdzies zrobil jaka bezkrwawa rewolucje - zreszta ktoby tam wiedzial o co
    im chodzilo - pan w telewizorze powiedzial, ze to dobrze. Potem ktos
    zlikwidowal im PGR. Na szczescie zostawil mieszkania - wala sie bo nikt
    czynszu nie placi, ale jest gdzie mieszkac. Zasilek dostawali ale teraz to
    panie sie tylko 6 miechow nalezy. Ale jest renta babci, ziemniaki sobie
    wychoduja i jakos zyja. W telewizji ogladaja hameryke i mysla sobie tamci
    to maja fajowo. Az ty przychodzi do nich pan Adam Plaszczyca i mowi
    "ruszcie tylki z kanapy" tez sobie Ameryke zbudujecie. Wystarczy sie
    ruszyc a znajdziecie prace i pieniadze. Ale gdzie pytaja? Przeca u nas
    pracy ni ma? No to zbierzcie sie i do Warszafki jedzcie. Ale panie toz to
    400 kilosow!. Nie szkodzi wsiadziecie w PKSa i znajdziecie robote to i
    fajowe mieszkanko wynajmiecie. (od tej pory fikcja) No i pojechali. Na
    poczatek chcieli wynajac mieszkanko za babcina rente. No to warszawiacy
    polewke z nich mieli - za 600 zeta? Panie mamy tutaj pokoik w suterenie
    moze byc? No i wzieli. Potem przez trzy miechy szukali roboty. Nie mogli
    znalezc. Przypomnieli sobie, ze pan A.P. niczego sie nie boi i adres im
    podal. Pojechali na gape i spytali "A przeca mialo byc tak pieknie" Na to
    pan Adam stwierdzil, no a gdzie ja powiedzialem, ze ruszenie tylka to
    warunek wystarczajacy, trzeba jeszcze umiec (przezornie nie mowiac co -
    powie jak zapytaja nastepnym razem). No i stalo sie babcia renty
    nastenpnej do warszafki nie wyslala. No pan Adam znalazl potwierdzenie
    swoich teorii - jak nie ma z czego zyc to robote znajda - no i znalezli -
    na czarno za 400 zl na budowie (panie z takimi kwalifikacjam?). Do kupy
    jak kase zebrali to nawet na chleb ze smalcem i alpage starczylo po
    oplaceniu czynszu za pokoik. Po miesiacu do jednego usmiechnelo sie
    sczescie. Dobrze machal pedzlem wiec go na okres probny zatrudnili. No i
    tak przez trzy miechy jedli chleb ze smalcem - popijali alpage,
    zastanawiajac sie, ze w telewizorni hameryka jakos inaczej wygladala. Ale
    pan Adam twierdzil, ze nie wszystko od razu. Po trzech miechach budowa
    zblizala sie do konca, okres probny rowniez, wiec wszyscy z hukiem
    wylecieli z roboty (i reszty kasy nie wyplacili - idzta do sadu). No i
    znow pojechali do Wyroczni - no przeciez mowilem, ze trzeba umiec nieroby
    - nauczcie sie sprzedawac swoje umiejetnosci - pomysleli o co mu chodzi -
    stwierdzili przeca nikt ich kupowac nie chce. To znajdzcie takie zajecie
    zeby zbyt byl - tylki wystarczy ruszyc. Pojechali niepyszni do swojej
    rudery i mysla na co jest zbyt? Jeden stwierdzil, ze cos o jakis "kfarach"
    slyszal, ze na wolumenie dobrze schodza. No i zalozyli wlasna dzialalnosc
    a pan A.P. sie bez radyjka obudzil.

    Przepraszam, ze dlugie, zle tak wlasnie wygladalaby realizacia cudownych
    pomyslow Adama w praktyce.


    > Pomoc państwa jest zbędna. Ludzie potrafią o wiele sprawniej sami
    > zorganizować pomoc.

    Oczywiscie. Anarchia doskonalym systemem spolecznym (moj brat jak byl
    pankiem mnie kiedys przekonywal, a ja sie glupi nie dalem).

    Pozdr. Shrek.


  • 200. Data: 2002-12-17 17:02:37
    Temat: Re: O Adamie i nie tylko
    Od: Shrek <l...@w...pl>

    Dnia 17 gru 2002, Adam Płaszczyca <_...@i...pl> zapodal(a):


    >
    > Bo Mensa jest taka dziwną grupą, która do wszystkich swoich członków
    > stosuje takie same kryteria po to, aby można było według nich
    > porównywać cłonków tej organizacji między sobą.
    >

    To mensa stosuje inny wspolczynnik IQ niz np psychologowie? (pytam bo nie
    wiem).

    >> No wlasnie. I jak ty porownywac bace z gor z Adamem Plaszczyca. A w
    >> twoim systemie jakos by trzeba.
    >
    > Nie, nie trzeba. Bierzemy wszystkich baców z gór i ustalamy jaka jest
    > średnia - to jest 100.

    No i caly twoj wspanialy system bierze w leb. Bierzemy ludzi z jakiej
    wioski robimy im standardowy test na IQ. Ustalamy, ze srednia to 100.
    Zalozmy, ze najinteligentniejszy bedzie mial "obiektywnie" 104 a
    "obiektywna" srednia to np. 86 - ci beda mieli 100 ten nainteligentniejszy
    powiedzmy 120. Teraz bierzemy srednia z jakiegos miasta z tradycjami
    akademickim - srednia 120 - ci beda mieli 100 nainteligentniejszy 146 ten
    dostanie 120. Wlasnie wymysliles system w ktorym mozna byc czlonkiem mensy
    a formalnie Lepper bedzie inteligentniejszy. Doskonale. Bedzie nam sie
    lepiej zylo.



    > Otóż to. Zauważ, że w tej sytuacji drugi czlowiek nie musi się
    > zmieniać i całe to porównanie jest do bani.
    >
    >> Wyjetego z PGR wstaw do Warszawy i sam przenies sie do PGR. Moze
    >> rzuci to troche swiatla na twoje twierdzenie, ze sykcesy/porazki
    >> ludzi zaleza tylko od nich samych.
    >
    > Nie ma sprawy. Natychmiast z PGR-u przenoszę się z powrotem do
    > Warszawy widząc, że tam nie mam co robić. To chyba logiczne? ZMieniła
    > się rzeczywistość, więc i ja zmieniam swój parametr 'miejsce pobytu'
    > tak, aby mi było lepiej.
    >
    Spojrz na cytat trzy akapity w gore:) Cala twoja teoria jest do bani (nie
    tylko wyklady o demokracji IQ), bo zakladasz, ze wszyscy ludzie maja
    potencjalnie takie same zdolnosci i mozliwosci jak ty, oraz, ze od czasow
    w ktorych ty zaczynales prace nic sie nie zmienilo (teraz np ciezko z
    praca bo nie ma doswiadczenia, a doswiadczenia nie ma bo ciezko z praca:()

    Pozdr. Shrek.

strony : 1 ... 10 ... 19 . [ 20 ] . 21 ... 23


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1