"MIKA" <m...@p...onet.pl> writes:

> W czerwcu 2004 mam obronę pracy magisterskiej, za punkt honoru postawiłam sobie
> napisać ją sama. Bardzo proszę o rady, wskazówki jak mam zacząć, na co mam
> zwrócić uwagę itp. Dziękuje.

Boze. To teraz juz tylko desperaci z "poczuciem honoru" sami pisza
swoje prace mgr.... AAAAAA!!!!!!!!!

Po rady i wskazowki udaj sie do wlasnego promotora. Od tego on jest.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/

do góry

"Arek" <a...@o...pl> writes:

> Użytkownik "MIKA" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:1ecd.00000361.3f6df1ad@newsgate.onet.pl...
>> W czerwcu 2004 mam obronę pracy magisterskiej, za punkt honoru postawiłam
> sobie
>> napisać ją sama. Bardzo proszę o rady, wskazówki jak mam zacząć, na co mam
>> zwrócić uwagę itp. Dziękuje.
>
> Witam
> Mogę przesłać na maila poradnik jak napisać pracę magisterską, czy pomocny
> to już kwestia piszącego. Jestem absolwentem 2003 więc mogę sie podzielić
> kilkoma spostrzeżeniami i odpowiedzieć na kilka pytań.

Ludzie, co Wy za studia konczycie, na ktorych nie ucza tego, jak pisac
prace na zaliczenie i magisterskie?????? To juz trzeba do tego
PORADNIKI sobie kupowac?????

Chryste panie. Dokad ten kraj zmierza.

--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/

do góry

Użytkownik "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net> napisał w wiadomości
news:m2llshmx9i.fsf@pierdol.ninka.net...
> "Arek" <a...@o...pl> writes:
>
> > Użytkownik "MIKA" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> > news:1ecd.00000361.3f6df1ad@newsgate.onet.pl...
> >> W czerwcu 2004 mam obronę pracy magisterskiej, za punkt honoru
postawiłam
> > sobie
> >> napisać ją sama. Bardzo proszę o rady, wskazówki jak mam zacząć, na co
mam
> >> zwrócić uwagę itp. Dziękuje.
> >
> > Witam
> > Mogę przesłać na maila poradnik jak napisać pracę magisterską, czy
pomocny
> > to już kwestia piszącego. Jestem absolwentem 2003 więc mogę sie
podzielić
> > kilkoma spostrzeżeniami i odpowiedzieć na kilka pytań.
>
> Ludzie, co Wy za studia konczycie, na ktorych nie ucza tego, jak pisac
> prace na zaliczenie i magisterskie?????? To juz trzeba do tego
> PORADNIKI sobie kupowac?????
>
> Chryste panie. Dokad ten kraj zmierza.

A co w tym złego że ktoś chce sobie przeczytaćjak powinna wygłądaćdobra
praca magisterka nie tylko pod względem merytorycznym.Na seminarium nie
zawsze dowiesz się wszystkiego.

do góry

Użytkownik "MIKA" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1ecd.00000361.3f6df1ad@newsgate.onet.pl...
> W czerwcu 2004 mam obronę pracy magisterskiej, za punkt honoru postawiłam
sobie
> napisać ją sama. Bardzo proszę o rady, wskazówki jak mam zacząć, na co mam
> zwrócić uwagę itp. Dziękuje.
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Noo..mam nadzieje, że z tym myśleniem czy pisać samemu czy nie - to takie
tylko żartobliwe dywagacje?? Pracę magisterską powinno się pisać samemu !!!
U mnie było tak - umówiłem się z promotorem do pewnych ram tematu - dość
szerokich - i w trakcie pisania pracy - sam już skonkretyzowałem na czym się
bardziej skupię i - jaki będzie docelowy temat.

pozdrawiam
Krzysiek

do góry

>
> A co w tym złego że ktoś chce sobie przeczytaćjak powinna wygłądaćdobra
> praca magisterka nie tylko pod względem merytorycznym.Na seminarium nie
> zawsze dowiesz się wszystkiego.
>

To w tym złego, że taki ktoś powinien mieć już za sobą napisanie pracy
licencjackiej czy "przejściowej" - w połowie studiów.

Mało tego. Praca magistreska powinna mieć charakter typowej pracy naukowej w
danej dziezinie - nie żeby od razu nadawała sie do drukowania w peer -
reviewed czasopisamach, ale z grubsza schemat pownien być zachowany. Pytanie
"jak zaczać" sugeruje, że zadajaca je osoba nie przeczytała -poza
podręcznikami- żadnej pracy naukowej ze swojej dziedziny, co jest niestety
żałosne.....

A tereaz rada dla MIKI:

Przypuszczam, ze sam(a) tematu nie wymyślisz. Dlatego popytaj wśród
znajomych ze starszych lat i wybierz sobie promotora, który wymyśli za
ciebie temat i nie będzie zbyt wymagający.

A swoją drogą, samodzielne napisanie pracy to powinien być standard, a za
"punkt honoru" można by przyjmować zapisanie tego tak żeby promotor przyjął
ją bez poprawek..

Pozdrawiam

Paweł

do góry

"Arek" <a...@o...pl> writes:

[...]

>> Ludzie, co Wy za studia konczycie, na ktorych nie ucza tego, jak pisac
>> prace na zaliczenie i magisterskie?????? To juz trzeba do tego
>> PORADNIKI sobie kupowac?????
>>
>> Chryste panie. Dokad ten kraj zmierza.
>
> A co w tym złego że ktoś chce sobie przeczytaćjak powinna wygłądaćdobra
> praca magisterka nie tylko pod względem merytorycznym.Na seminarium nie
> zawsze dowiesz się wszystkiego.

Wiesz, powtorze jeszcze raz. Co to za studia, na ktorych tego nie
ucza???

Ja przedmiot, gdzie jak krowie na miedzy wykladali metodyke pisania
pracy naukowej, robienia przypisow etc. to mialam juz na pierwszym
roku a potem kazde zaliczenie pisemne (kilkadziesiat ich bylo) musialo
byc napisane w/g tych standardow. I tak bylo na wlasciwie wszystkich
kierunkach na uniwerku.

Samo pisanie pracy magisterskiej wtedy skladalo sie z merytoryki - bo
czesc "formalna" i "techniczna" byla juz dawno opanowana.
Ba, ludzie juz na 3 roku wiedzieli mniej-wiecej z czego beda pisac i
to bylo normalne, pod tym katem wybierali specjalizacje.

malo tego. W ciagu tych pieciu lat studiow mialam okazje przeczytac
wiele cudzych prac magisterskich i doktorskich.

Nie wyobrazam sobie, jak mozna byc na ostatnim roku studiow i zadawac
takie pytania! To swiadczy o tym, ze albo sie studiowalo na jakiejs
uczelni-krzak z dennym programem, albo ze zupelnie NIC sie na tych
studiach nie robilo.

--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/

do góry

Użytkownik "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net> napisał w wiadomości
news:m2k7816zdt.fsf@pierdol.ninka.net...
> "Arek" <a...@o...pl> writes:
> Wiesz, powtorze jeszcze raz. Co to za studia, na ktorych tego nie
> ucza???

No więc ja odpowiem: najlepszy wydział na PW.
Podejżewam że na innych z tej polibudy jest podobnie.
NIE MA przedmiotu który uczy jak pisać pracę dyplomową. Co nieco można się
dowiedzieć na technikach prezentacji.
W gescie studenta leży żeby SAMEMU to opanować np. ze wspomnianych właśnie
poradników.
Tak to obecnie wygląda. Moim zdaniem jest to coś co każdy może samemu
opanować i nie ma potrzeby prowadzenia dodatkowych zajęć, aby tę więdzę
przedstawić. Dla mnie brzmi to jak kursy z arkuszy kalkulacyjnych...
Z tego co mówisz przyznaję Ci rację, ale teoria teorią a praktyka co
innego...

do góry

n...@p...ninka.net (Nina M. Miller) napisał(a):

> Wiesz, powtorze jeszcze raz. Co to za studia, na ktorych tego nie
> ucza???
>
> Ja przedmiot, gdzie jak krowie na miedzy wykladali metodyke pisania
> pracy naukowej, robienia przypisow etc. to mialam juz na pierwszym
> roku a potem kazde zaliczenie pisemne (kilkadziesiat ich bylo) musialo
> byc napisane w/g tych standardow. I tak bylo na wlasciwie wszystkich
> kierunkach na uniwerku.

To z kolei ja zapytam gdzie Ty studiowałaś? Bo ja kończę właśnie jeden z
lepszych wydziałów technicznych i nic takiego nie było. I chwala planującemu
zajęcia za to. Bo jak bym musiał zaliczać przedmiot "Metodyka pisania prac
naukowych" na których uczyli by robienia przypisów to bym wymiękł.
Nie wspomnę już o tym że zaliczenia pisemnego pisanego w standardzie pracy mgr
nie było żadnego. Zanim więc zaczniesz oceniać wszystko wg swojego uniwerku
pomyśl, że gdzie indziej może być inaczej.

pzdr
konlin



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

"KCH" <k...@w...pl> writes:

> Użytkownik "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net> napisał w wiadomości
> news:m2k7816zdt.fsf@pierdol.ninka.net...
>> "Arek" <a...@o...pl> writes:
>> Wiesz, powtorze jeszcze raz. Co to za studia, na ktorych tego nie
>> ucza???
>
> No więc ja odpowiem: najlepszy wydział na PW.
> Podejżewam że na innych z tej polibudy jest podobnie.
> NIE MA przedmiotu który uczy jak pisać pracę dyplomową. Co nieco można się
> dowiedzieć na technikach prezentacji.
> W gescie studenta leży żeby SAMEMU to opanować np. ze wspomnianych właśnie
> poradników.
> Tak to obecnie wygląda. Moim zdaniem jest to coś co każdy może samemu

No to w takim razie jest to ZENUJACE.

BTW: przedmiot to najczesciej jest zwany w stylu "technika pracy
umyslowej" "dydaktyka pracy umyslowej" czy cos w tym guscie. Nie
spotakalam sie z oddzielnym przeedmiotem pt. "pisanie pracy
dyplomowej".

> opanować i nie ma potrzeby prowadzenia dodatkowych zajęć, aby tę więdzę
> przedstawić. Dla mnie brzmi to jak kursy z arkuszy kalkulacyjnych...
> Z tego co mówisz przyznaję Ci rację, ale teoria teorią a praktyka co
> innego...

No niestety, niestety....

--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/

do góry

"Konrad Inglot" <k...@N...gazeta.pl> writes:


>> Ja przedmiot, gdzie jak krowie na miedzy wykladali metodyke pisania
>> pracy naukowej, robienia przypisow etc. to mialam juz na pierwszym
>> roku a potem kazde zaliczenie pisemne (kilkadziesiat ich bylo) musialo
>> byc napisane w/g tych standardow. I tak bylo na wlasciwie wszystkich
>> kierunkach na uniwerku.
>
> To z kolei ja zapytam gdzie Ty studiowałaś? Bo ja kończę właśnie jeden z

Uniwersytet Marii Curie-Sklodowskiej w Lublinie.

> lepszych wydziałów technicznych i nic takiego nie było. I chwala planującemu
> zajęcia za to. Bo jak bym musiał zaliczać przedmiot "Metodyka pisania prac
> naukowych" na których uczyli by robienia przypisów to bym wymiękł.

Ucza nie tylko tego na takim przedmiocie ;)

> Nie wspomnę już o tym że zaliczenia pisemnego pisanego w standardzie pracy mgr
> nie było żadnego. Zanim więc zaczniesz oceniać wszystko wg swojego uniwerku
> pomyśl, że gdzie indziej może być inaczej.

No wlasnie widze, ze jest inaczej i uwazam, ze to bardzo niedobrze.

Bo pisania prac naukowych (a taka jest magisterka, ma w koncu bardzo
konkretne wymogi) powinni uczyc na studiach.
Ba, jakby to dobrze robiono, to moze mniej studentow by potem placilo
komus innemu za napisanie im pracy, bo po prostu wiedzieliby sami, jak
to zrobic?

--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/

do góry