eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Plaga matołów
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 167

  • 71. Data: 2005-09-08 11:14:14
    Temat: Re: Plaga matołów
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    Tomasz 'motto' Motyliński napisał(a):

    > Ja odniosłem w stosunku co poniektórych inne wrażenie. :)
    > Fakt faktem wielu "dyslektyków" to po prostu nieuki nieznający zasad
    > ortografii, ale nie odważyłbym się powiedzieć że stanowią większość.

    Wielu? Z prezentowanych tu statystyk wynika, ze 90% to matoly...

    j.


  • 72. Data: 2005-09-08 11:24:44
    Temat: Re: Plaga matołów
    Od: "Bolivar \(Bartek\)" <b...@b...pl>



    >> Taka mala dygresja Einstein tez byl "dys".
    >
    > I reforme ortografii i gramatyki chcial robic? ;)
    >
    Na pewno nie, zreszta ja tez nie mam takiego zmiaru (mimo, ze jacys dys tak
    twierdza). Zreszta Einstein innymi "reformami" sie zajmowal ;-).



  • 73. Data: 2005-09-08 11:44:21
    Temat: Re: Plaga matołów
    Od: "Jackare" <j...@i...pl>


    > Dlaczego? Mniejsze prawdopodobieństwo, że taki 'as' będzie za kilka lat
    > realną konkurencją dla Ciebie albo Twoich dzieci na rynku pracy (to
    > tak żeby nie było całkiem NTG ;-)
    >
    Dokładnie.
    Przeprowadzajac rekrutacje, wiele firm/osob zwaraca uwage na problem dys..
    Ja np nie przyjmuje dyslektykow do pracy. Skoro jest osoba chora- przyjmuje
    osoby zdrowe- wieksza z nich korzysc dla mnie i dla firmy.
    Niesprawni badz chorzy fizycznie nie dostaja pracy w policji i w wojsku i w
    kilku jeszcze miejscach. Niesprawni umyslowo nie dostaja pracy w miejscach
    gdzie posiadany rodzaj niesprawnosci u niemozliwia wykonywanie pracy.
    Dysleksja jak by jej nie tlumaczyc jest wymyslem ostatnich czasow.
    Zdefinowano wiele zespolow chorobowych dla zaspokojenia potrzeb zawodowych
    roznych "naukowcow". Zauwazcie ze kiedys tego nie bylo. popularne dzis
    choroby z rodzaju m.in. "dys-" kiedys leczylo sie prostymi metodami, np:
    dysleksje- uczeniem ortografii do skutku, czytanime ksiazek do bolu.
    nadpobudliwosc ruchowa- dyscyplina i karami cielesnymi
    Wracajac do tematu- dysleksja w najbardziej popularnej postaci, czyli
    udawana jest wynikiem nie czytania ksiazek. Kazdy kto czyta oswaja sie z
    ortografia wzrokowo, zle napisany wyraz "razi" i "rzuca sie w oczy" posrod
    slow napisanych poprawnie. Nieumiejestnosc poslugiwania sie wlasnym
    jezykiem, wtorny analfabetyzm jest dla mnie zenujacym przykladem poczatku
    rozpadu spoleczenstwa. Brak wartosci, autorytetow, zdyscyplinowania lub
    nawet tylko wlasnych checi rodzi potrzebe zaslaniania sie "choroba na kazda
    okazje" w sprawiajacych jeszcze wrazenie normalnosci resztkach
    spoleczenstwa. Nic tylko patrzec jak w niedalekiej przyszlosci kanonem
    spedzania czasu bedzie podlaczenie sie do jakiegos elektronicznego
    mozgotrzepa i generowanie samych przyjemnych doznan wprost do mozgu. Nie
    zdziwie sie gdy obudzimy sie nagle w "zoltej erze" przejeci przez wschodnie,
    zdyscyplinowane spoleczenstwa azjatyckie.
    Nie ma sie co nad soba rozczulac a tym bardziej nad innymi, zwlaszcza
    leniami, obibokami i cwaniakami. Ludzie naprawde chorzy pracuja nad soba bo
    wiedza ze ich problem jest dla nich ograniczeniem. Naciagacze afiszuja sie
    swoimi "dolegliwosciami" widzac w tym sposob na latwy i ulgowy przejazd
    przez zycie. Nie wiem jak u Was- u mnie nie ma taryfy ulgowej.
    Pozdro
    --
    Jackare



  • 74. Data: 2005-09-08 11:57:20
    Temat: Re: Plaga matołów
    Od: Paweł 'Styx' Chuchmała <s...@h...t15.ds.pwr.wroc.pl>

    W artykule <dfp8go$9of$1@nemesis.news.tpi.pl>
    Jackare napisał(a):

    > rozpadu spoleczenstwa. Brak wartosci, autorytetow, zdyscyplinowania lub
    > nawet tylko wlasnych checi rodzi potrzebe zaslaniania sie "choroba na kazda
    > okazje" w sprawiajacych jeszcze wrazenie normalnosci resztkach
    > [...]
    > Nie ma sie co nad soba rozczulac a tym bardziej nad innymi, zwlaszcza
    > leniami, obibokami i cwaniakami. Ludzie naprawde chorzy pracuja nad soba bo
    > wiedza ze ich problem jest dla nich ograniczeniem. Naciagacze afiszuja sie
    > swoimi "dolegliwosciami" widzac w tym sposob na latwy i ulgowy przejazd
    > przez zycie. Nie wiem jak u Was- u mnie nie ma taryfy ulgowej.

    Dobra, a czym spowodowane jest u Ciebie olanie polskich znaków?

    Pozdr,

    --
    Paweł 'Styx' Chuchmała
    styx at irc dot pl


  • 75. Data: 2005-09-08 12:07:13
    Temat: Re: Plaga matołów
    Od: Daniel Rychcik <m...@u...mat.uni.torun.pl>

    On 2005-09-08, Jackare <j...@i...pl> wrote:
    > Dokładnie.
    (..)
    > Ja np nie przyjmuje dyslektykow do pracy.

    O nienienie - ja czegoś takiego nie napisałem. Kogoś, kto ma naprawdę
    problem, nie wpływający zbytnio na wykonywanie pracy i _co najważniejsze_
    stara się z nim walczyć, ma starannie napisane (i 10x sprawdzone) CV,
    wszystkie teksty rutynowo sprawdza w edytorze itp. - jak najbardziej.
    Natomiast wszystkim tytułowym matołom, którzy na pytanie o to, dlaczego
    w co drugiej linijce CV (albo historii na Usenecie[*]) jest błąd
    wyciągają papierek załatwiony przez mamusię - "nasze stanowcze nie".
    Przynajmniej tak bym się zachowywał jako pracodawca :-)

    [*] Te kilka razy w życiu gdy byłem poproszony o opinię na temat
    kandydata, posiłkowałem się właśnie m.in. działalnością delikwenta
    na grupach dyskusyjnych - zarówno merytorycznie jak i pod względem
    "ogólnego wrażenia".
    Daniel
    --
    \ Daniel Rychcik INTEGRAL Science Data Centre, Versoix/Geneve, CH
    \---------------------------------------------------
    -----------------
    \ GCM/CS/MU/M d- s++:+ a- C+++$ US+++$ P+>++ L+++$ E--- W++ N++ K-
    \ w- O- M PS+ PE Y+ PGP t+ 5 X- R tv b+ D++ G+ e+++ h--- r+++ y+++


  • 76. Data: 2005-09-08 12:21:03
    Temat: Re: Plaga matołów
    Od: "stokrotka" <o...@a...pl>

    > "stokrotka" <p...@o...pl> wrote:
    >
    > > Są tu jacyś prawnicy ?
    >
    > A po cóż Ci prawnicy, słonko... Oj, przepraszam, strokrotko?


    Nie mam zielonego pojęcia jak się zabrać za inicjatywę ustawodawczą reformy
    ortografii,
    tak by
    ______Skutecznie________
    doprowadzić do uchwalenia ustawy, takiej prostej, ułatwiającej życie dzieciom,
    i również dorosłym .

    Do tego jest potrzebny prawnik, i to zainteresowany sprawą.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 77. Data: 2005-09-08 12:32:29
    Temat: Re: Plaga matołów
    Od: Paweł 'Styx' Chuchmała <s...@h...t15.ds.pwr.wroc.pl>

    W artykule <1...@n...onet.pl>
    stokrotka napisał(a):

    > Nie mam zielonego pojęcia jak się zabrać za inicjatywę ustawodawczą reformy
    > ortografii,

    No jak to jak? Musi powstać projekt. Itd...
    http://www.senat.gov.pl/senatrp/noty/jakpow.htm

    > tak by
    > ______Skutecznie________
    > doprowadzić do uchwalenia ustawy, takiej prostej, ułatwiającej życie dzieciom,
    To już zależy jak posłowie zagłosują i czy prezydent podpisze.

    > i również dorosłym .
    > Do tego jest potrzebny prawnik, i to zainteresowany sprawą.

    Prawnik? Do czego?

    Pozdr,

    --
    Paweł 'Styx' Chuchmała
    styx at irc dot pl


  • 78. Data: 2005-09-08 13:20:25
    Temat: Re: Plaga matołów
    Od: "stokrotka" <o...@a...pl>

    > No jak to jak? Musi powstać projekt. Itd...
    > http://www.senat.gov.pl/senatrp/noty/jakpow.htm
    >
    > > tak by
    > > ______Skutecznie________
    > > doprowadzić do uchwalenia ustawy, takiej prostej, ułatwiającej życie
    dzieciom,
    > To już zależy jak posłowie zagłosują i czy prezydent podpisze.
    >
    > > i również dorosłym .
    > > Do tego jest potrzebny prawnik, i to zainteresowany sprawą.
    >
    > Prawnik? Do czego?
    Na prwdę nie wiem jak się za to zabrać.
    ale
    pierwszaków (7 latków) było wtym roku 400tyś,
    a więc maturzystów będzie podobna ilość (przyrost naturalny około 0)
    Maturzyści są pełnoletni, mają zwykle 19 lat.
    Wystarczy , żeby się podpiasał co 4.

    Wogóle nie licząc dorosłych (np rodziców 7 ltków) i maturzystów)

    Treść zmian mogłabym napisać w ciągu kilku dni,
    lecz co z przepisami przejściowymi.
    Te wydają mi się bardzo trudne.

    I co po tem z rozsądną konsultacją?
    skąd wziąść takiego konsultanta, zeby był rozsądny ?

    Do tego co nie wiem jest potrzebny prawnik.
    A i rzeczywista organizacja przedsięwzięcia przeraża.
    Musiała by się zaangażować może jakać gazeta.
    Pro dzieciom i szkole występuje często Super Expres , może oni, ale czy
    byćhcieli zająć się taką rewolucyjną zmianą?
    Przecież to sami dziennikarze :) oni dużo piszą :)


    I dalej nie wiem...


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 79. Data: 2005-09-08 13:33:27
    Temat: Re: Plaga matołów
    Od: czarny <m...@f...art.lp>

    stokrotka napisał(a):

    > Korzystasz z komputera, on sprawdza twoją ortografię, po co ci ten wyuczony na
    > pamięć słownik?

    Chocby po to aby napisac bezblednie podanie "od reki" albo rownie
    bezblednie wypelnic formularz w jakimkolwiek urzędzie, nie swiecac przy
    tym oczami ...

    --
    czarny
    [:::: zmien lp na pl :: mystique at free.art.lp ::::]
    [::: MYSTIQUE GALLERY http://free.art.pl/mystique ::]


  • 80. Data: 2005-09-08 14:09:01
    Temat: Re: Plaga matołów
    Od: "macko42" <m...@g...pl>

    stokrotka <o...@a...pl> napisał(a):

    kilka cytatów z Twojej wypowiedzi:

    > Na prwdę nie wiem jak się za to zabrać.

    > a więc maturzystów będzie podobna ilość (przyrost naturalny około 0)

    > I co po tem z rozsądną konsultacją?
    > skąd wziąść takiego konsultanta, zeby był rozsądny ?

    (chodzi o 'na prawdę', 'ilość', 'po tem', 'wziąść').
    Moje pytanie: jak ustawowo rozwiążesz problem takich błędów?
    IMO ludzie, którzy nie umieją pisać poprawnie zawsze znajdą tysiące
    możliwości na popełnienie błędów.

    Nie odpowiedziałaś na moje pytania w jaki sposób komputer rozwiązał
    Twój problem z ortografią.
    Ciekawe czy Twój edytor pokazałby błąd w "na prawdę".

    Kiedyś jeden z kolegów przyniósł mi do podpisu dokument, w którym napisał
    "do tych czas pracowałem w [...]" na moją sugestię, że jednak "dotychczas"
    był bardzo zdziwiony - "Word nie znalazł żadnego błędu!" ;)



    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 17


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1