eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › L4 a dyspozycyjnosc pracownika?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 18

  • 11. Data: 2003-01-27 22:42:46
    Temat: Re: L4 a dyspozycyjnosc pracownika?
    Od: flyer <f...@p...gazeta.pl>

    Agnieszka wrote:

    > Mam takie zapytanie, mianowicie jestem szarym szeregowym pracownikiem i
    > obecnie przebywam na L4 z powodu grypy. Czy powinnam byc w kontakcie ze
    > swoja firma, czy mam obowiazek miec wlaczona swoja prywatna komorke zeby
    > szef sie ze mna kontaktowal? Wydaje mi sie, ze nie ale no wlasnie.... Co
    > chwile dzwoni z pytaniami, co gdzie i jak? I o to ma pretensje ze wylaczylam
    > komorke... Co ja moge zrobic?

    Jak bylem na urlopie to wlaczalem komorke raz dziennie albo jak chcoalem
    zadzwonic, ale teraz juz po ptokach.

    Jezeli juz spalilas sytuacje, to proponuje sie nie przejmowac za bardzo.
    W koncu zwolnienie lekarskie obliguje Ciebie tylko do pozostawania w
    domu a nie do nieodbierania komorki i pomocy szefowi. Nie wiem jak
    bardzo ciezkim "obowiazkiem" sa te telefony, ale chyba raczej nie
    wplywaja one negatywnie na przebieg grypy? ;). Nie zawsze warto stawiac
    trywialne problemy na ostrzu noza.

    Flyer


  • 12. Data: 2003-01-28 00:49:22
    Temat: Re: L4 a dyspozycyjnosc pracownika?
    Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)

    "Agnieszka" <a...@N...o2.pl> writes:

    > Mam takie zapytanie, mianowicie jestem szarym szeregowym pracownikiem i
    > obecnie przebywam na L4 z powodu grypy. Czy powinnam byc w kontakcie ze
    > swoja firma, czy mam obowiazek miec wlaczona swoja prywatna komorke zeby
    > szef sie ze mna kontaktowal? Wydaje mi sie, ze nie ale no wlasnie.... Co

    to twoja prywatna komorka i twoje swiete prawo, co z nia
    zrobisz. mozesz nawet utopic w sedesie, a szefowi nic do tego.

    co innego, jakby t byla firmowa.

    > chwile dzwoni z pytaniami, co gdzie i jak? I o to ma pretensje ze wylaczylam
    > komorke... Co ja moge zrobic?

    powiedziec mu, ze jestes chora na grype, lezysz w lozku, masz gorczke
    i ze masz wszystkich dosyc. i ze to twoja pryatna komorka, wiec masz
    prawo sobie ja wylaczac kiedy ci sie podoba.


    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/


  • 13. Data: 2003-01-28 08:10:39
    Temat: Re: L4 a dyspozycyjnosc pracownika?
    Od: "winetu" <P...@p...onet.pl>

    Nie wiem jak
    > bardzo ciezkim "obowiazkiem" sa te telefony, ale chyba raczej nie
    > wplywaja one negatywnie na przebieg grypy? ;). Nie zawsze warto stawiac
    > trywialne problemy na ostrzu noza.
    >
    Z tym to różnie bywa, czasami rozwiązuje się problemy za pomocą telefonu
    krok po kroku i trwa to trochę, czasami jest tych telefonów kilka w ciągu 2
    godzin. Może pracoholikom to nie przeszkadza, ale mnie szlag trafia.



  • 14. Data: 2003-01-28 09:11:31
    Temat: Re: L4 a dyspozycyjnosc pracownika?
    Od: Aleksandra <a...@u...com.pl>

    dromader wrote:
    > Użytkownik "Agnieszka" <a...@N...o2.pl> napisał w wiadomości
    > news:b132c6$qf6$1@serwus.bnet.pl...
    >
    >>Mam takie zapytanie, mianowicie jestem szarym szeregowym pracownikiem i
    >>obecnie przebywam na L4 z powodu grypy. Czy powinnam byc w kontakcie ze
    >>swoja firma, czy mam obowiazek miec wlaczona swoja prywatna komorke zeby
    >>szef sie ze mna kontaktowal? Wydaje mi sie, ze nie ale no wlasnie.... Co
    >>chwile dzwoni z pytaniami, co gdzie i jak? I o to ma pretensje ze
    >
    > wylaczylam
    >
    >>komorke... Co ja moge zrobic?
    >>
    >
    > wlasnie jestem na swierzo z przepisami bo jestem na wylocie wiec
    > postudiowalem troche.
    > masz obowiazek zglosic pracodawcy ze jestes na zwolnieniu lekarskim oraz
    > dostarczyc do pracy zwolnienie lekarskie w ciagu 2 dni roboczych,
    > wprzeciwnym wypadku obcina sie wynagrodzenie o 20%

    Wszystko pomieszałes, chyba Ci to studowanie
    srednio wyszło ;-)
    Ale na szczescie nie tego tyczył problem :-)
    pozdrawiam,
    A.


  • 15. Data: 2003-01-28 22:46:04
    Temat: Re: L4 a dyspozycyjnosc pracownika?
    Od: flyer <f...@p...gazeta.pl>

    winetu wrote:

    > Z tym to różnie bywa, czasami rozwiązuje się problemy za pomocą telefonu
    > krok po kroku i trwa to trochę, czasami jest tych telefonów kilka w ciągu 2
    > godzin. Może pracoholikom to nie przeszkadza, ale mnie szlag trafia.

    Pracoholik mialby wyrzuty sumienia, ze nie ma go w pracy --> po
    odpowiedniej obrobce psychologicznej moga sie one ujawniac jako
    zdenerwowanie telefonami.

    Tak samo w przypadku lęków i swiadomosci, ze czesc prac nie jest do
    konca zrobiona, mozna sie bac powiedziec prawde albo bac sie, ze
    pracodawca inaczej nas zacznie postrzegac.

    Itd. itd.

    Flyer


  • 16. Data: 2003-01-29 18:49:19
    Temat: Re: L4 a dyspozycyjnosc pracownika?
    Od: s...@p...onet.pl

    >
    > Użytkownik <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:1cdc.00000604.3e352145@newsgate.onet.pl...
    > > Możesz go olać ciepłym moczem , ale jak przyjdziesz ze zwolnienia to się
    > będzie
    > > na Tobie odgrywał.A tak na przyszłość to przecież są urolopy , choroby tak
    > jak
    > > Twoja i powinna być zamienność funkcji. Bajzel macie w firmie.Powodzenia
    >
    > nie bajzel tylko chyba teraz nastaly takie czasy....
    >
    > Agnieszka
    >
    > ps co to sa urolopy? ;))
    >
    >Chodzi o urlop wypoczynkowy , można dodać jescze podróż służbową, kilkudniowe
    szkolenie pracownika itp. wtedy też nie ma pracownika w firmie. W porządniej
    firmie jest zamienność funkcji i zgodne jest to z kp i tak powinno być u Ciebie
    w firmie.Pozdrawiam.


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 17. Data: 2003-01-29 18:49:36
    Temat: Re: L4 a dyspozycyjnosc pracownika?
    Od: s...@p...onet.pl

    >
    > Użytkownik <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:1cdc.00000604.3e352145@newsgate.onet.pl...
    > > Możesz go olać ciepłym moczem , ale jak przyjdziesz ze zwolnienia to się
    > będzie
    > > na Tobie odgrywał.A tak na przyszłość to przecież są urolopy , choroby tak
    > jak
    > > Twoja i powinna być zamienność funkcji. Bajzel macie w firmie.Powodzenia
    >
    > nie bajzel tylko chyba teraz nastaly takie czasy....
    >
    > Agnieszka
    >
    > ps co to sa urolopy? ;))
    >
    >Chodzi o urlop wypoczynkowy , można dodać jescze podróż służbową, kilkudniowe
    szkolenie pracownika itp. wtedy też nie ma pracownika w firmie. W porządniej
    firmie jest zamienność funkcji i zgodne jest to z kp i tak powinno być u Ciebie
    w firmie.Pozdrawiam.


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 18. Data: 2003-01-30 17:17:44
    Temat: Re: L4 a dyspozycyjnosc pracownika?
    Od: Zdzisław <s...@p...wp.pl>

    W dniu 27 Jan 2003 16:49:22 -0800, n...@p...ninka.net (Nina M.
    Miller) napisał:

    >> obecnie przebywam na L4 z powodu grypy. Czy powinnam byc w kontakcie ze
    >> swoja firma, czy mam obowiazek miec wlaczona swoja prywatna komorke zeby
    >> szef sie ze mna kontaktowal? Wydaje mi sie, ze nie ale no wlasnie.... Co
    >
    Pnieważ wszyscy patrzycie z punktu widzenia pracownika, muszę trochę
    pobronic pracodwacy, mimo, iż sam jestem też szarawym pracownikiem.
    Może byśmy tak więzli pod uwagę to iż faktycznie ten pracownik ma dane
    tylko jemu znane i przez niego obrabiane.
    Ponadto wszystko zależy oczywiście od rodzaju choroby. Jeżeli jest to
    złamamnie np. nogi, labo innego człona to jak podejżewam pracownik z
    radością przyjmie "aintersowanie: szefa choćby poprzez to że nie może
    się bez niego obejśc.
    Zczyczącwszystkim zdrowia

    Z poważaniem:
    Zdzisław Sokołowski

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1