Tak sobie ostatnio przegladam oferty w pracy w US i patrze, ze wiekszosc
naszych adminow wykonuje robote pracownikow Help Desk. Juz dawno to
podejrzewalem, tylko czemu u nas nie nazywa sie tego po imieniu(czyli
technik/helpdesk), tylko brzmi dumnie administrator czegos tam.

do góry

Leszek Wilczek <w...@w...edu.pl> wrote:
> Tak sobie ostatnio przegladam oferty w pracy w US i patrze, ze wiekszosc
> naszych adminow wykonuje robote pracownikow Help Desk. Juz dawno to
> podejrzewalem, tylko czemu u nas nie nazywa sie tego po imieniu(czyli
> technik/helpdesk), tylko brzmi dumnie administrator czegos tam.

A czemu zamiast handlowiec lub kłamca [(c) T. Pratchett] piszą 'account
manager czy też 'inżynier sprzedaży'?


--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 608) 093 026
___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
_______/ /_ IRC: _555, http://mike.oldfield.org.pl/
___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313 GG: 3524356

do góry

Użytkownik "Leszek Wilczek" <w...@w...edu.pl> napisał w wiadomości
news:asjn4b$h0$1@news.tpi.pl...
> Tak sobie ostatnio przegladam oferty w pracy w US i patrze, ze wiekszosc
> naszych adminow wykonuje robote pracownikow Help Desk. Juz dawno to
> podejrzewalem, tylko czemu u nas nie nazywa sie tego po imieniu(czyli
> technik/helpdesk), tylko brzmi dumnie administrator czegos tam.
>
gdy admin to jednosobowe stanowisko w frimie to jest all czyli :

admin
helpdesk
grafik
webmaster
elektryk*

takie jest zycie poprostu Adam Słodowy ,

rafal

do góry

rafal wrote:

> gdy admin to jednosobowe stanowisko w frimie to jest all czyli :
zalezy to chyba dosyc mocno od firmy w ktorej takowy admin pracuje

do góry

> gdy admin to jednosobowe stanowisko w frimie to jest all czyli :
>
> admin
> helpdesk
> grafik
> webmaster
> elektryk*
>
> takie jest zycie poprostu Adam Słodowy ,
>
> rafal

Zgadzam sie, mam to samo, do tego 10 godzinny dzien pracy (u tego
pracodawcy).
Nie przeszkadza mi to jednak wrocic do domu i pracowac dalej dla kolejnego
pracodawcy (zdalnie, pracodawca w Polsce), i dlubac hobbystycznie w DTP zeby
pozyskac kolejnego (zdalnie, pracodawca w Niemczech) tym samym mam prace
stala, oprocz tego mam prace zdalna, i staram sie o nastepna zdalna z duzymi
szansami powodzenia). Moj dzien pracy zaczyna sie o 7:30, a konczy o 22:00,
w miedzyczasie zajmuje sie rodzina :-) I nie narzekam, nie placze, ciagle
sie ucze, rozwijam, inwestuje w sprzet i soft, staram sie zdobyc inne,
odmienne od umiejetnosci informatycznych zajecia (zeby nie ugrzeznac w
przypadku kryzysu).

Moj Ojciec byl bardzo wplywowym gornikiem scianowym, a Matka rownie
wplywowym elektrotechnikiem w zakladach ktore 100 lat temu upadly ;-) To dla
tych ktorzy powiedza ze pewnie dzieki rodzinie znalazlem tych pracodawcow.
Dwoch z trzech moich pracodawcow znalazlem w Internecie. Nie mam studiow bo
nie bylo mnie na nie stac.

To tylko tak nawiasem mowiac, apropo kilku ostatnich postow na p.p.d.

pozdr.
artur

do góry

Leszek Wilczek wrote:

> Tak sobie ostatnio przegladam oferty w pracy w US i patrze, ze wiekszosc
> naszych adminow wykonuje robote pracownikow Help Desk. Juz dawno to
> podejrzewalem, tylko czemu u nas nie nazywa sie tego po imieniu(czyli
> technik/helpdesk), tylko brzmi dumnie administrator czegos tam.
>

Wymagania to jedno, a nazwa to drugie. Osobiscie wole pracowac jako
administrator (choc wiadomosci moze mam zbyt male), bo lepiej wyglada
pozniej w CV, szczegolnie jak ktos kaze miec udokumentowana prace jako
administrator ;)

Flyer

do góry

> gdy admin to jednosobowe stanowisko w frimie to jest all czyli :
>
> admin
> helpdesk
> grafik
> webmaster
> elektryk*

i stad bezrobocie takie.
M.

do góry

On Wed, 4 Dec 2002 07:29:58 +0100, "rafal" <g...@o...pl> wrote:

>admin
>helpdesk
>grafik
>webmaster
>elektryk*

+
- sysop (czytaj: poprawianie padących systemów i innego microsoftowego
barachła, bo zośka z biura nie umie się nim posługiwać)
- kierowca
- monter i elektromonter rzeczy wszelakich
- robotnik fizyczny, kiedy trzeba cokolwiek zrobić, co może być
(choćby i w absurdalnie odległy sposób) związane z komputerami

takie życie... nie ma co narzekać...

GL

do góry

On Wed, 4 Dec 2002 09:33:29 +0100, "lajkonik"
<l...@l...de> wrote:


>Nie przeszkadza mi to jednak wrocic do domu i pracowac dalej dla kolejnego
>pracodawcy

he he he.. skąd ja to znam - w tej chwili motam się między chyba 4
różnymi firmami (chyba, bo w 2 przypadkach jestem 'podnajmowany' przez
kilka kolejnych)... Wszystko oczywiście na lipne umowy o dzieło
(zlecenia podlegają jak nic pod umowę zlecenie, ale pracodawcy na
hasło 'zus' dostają palpitacji). Oczywiście sumaryczne dochody nijak
nie uzasadniają założenia samodzielnej działalności (gdyby nie to, już
dawno bym to zrobił). Jak długo tak można ??? (w sumie to wiem jak
długo: do pierwszego wypadku i wizyty w szpitalu)

>tym samym mam prace stala,

lucky bastard ;-)

>sie ucze, rozwijam, inwestuje w sprzet i soft, staram sie zdobyc inne,
>odmienne od umiejetnosci informatycznych zajecia (zeby nie ugrzeznac w
>przypadku kryzysu).

z tym jest tylko jeden problem - certyfikaty sporo kosztują (co nikogo
nie dziwi), ale skąd brać kasę na taki 'luksus', skoro wynagrodzenia
za pracę ledwo starczają na życie ?.

GL

do góry

Użytkownik "rafal" <g...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ask7j7$ah7$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Leszek Wilczek" <w...@w...edu.pl> napisał w wiadomości
> news:asjn4b$h0$1@news.tpi.pl...
> > Tak sobie ostatnio przegladam oferty w pracy w US i patrze, ze wiekszosc
> > naszych adminow wykonuje robote pracownikow Help Desk. Juz dawno to
> > podejrzewalem, tylko czemu u nas nie nazywa sie tego po imieniu(czyli
> > technik/helpdesk), tylko brzmi dumnie administrator czegos tam.
> >
> gdy admin to jednosobowe stanowisko w frimie to jest all czyli :
>
> admin
> helpdesk
> grafik
> webmaster
> elektryk*
>
> takie jest zycie poprostu Adam Słodowy ,

Mi nie chodzi o to. Chodzi o to ze kwalifikacje i zakres adminow w naszym
kraju wedlug ogloszen zadko przekracza kwalifikacje pracownikow dzialu Help
Desk. Np. w wielu ogloszeniach w US jest tak ze Help Desk powinien miec 2+
experience kilka certyfikatow, znajomosc citrixa(oczywisicie certyfikat),
cisco(certyfikat) i paru jeszcze innych rzeczy. U nas taki koles to juz
admin ze hej.
A i zauwazylem ze u nich wiekszosc biega na oprogramowaniu M$. Do tego
zarobki takie sobie. Od 10$ za godzine plus benefity do 30. Choc blizej tych
wyzszych stawek jest w takich ciekawych miejscach jak Alaska :), nie
wspominajac ze jest ich malo

do góry