eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeDoktorat - rzecz niechlubna? › Re: Doktorat - rzecz niechlubna?
  • Data: 2002-12-19 13:56:10
    Temat: Re: Doktorat - rzecz niechlubna?
    Od: "Maciej M." <m...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Witam
    Ja jestem zwykłym magistrem, a wiele razy pytano sie mnnie "... i pan z
    takimi kwalifikacjami chce u nas pracowac..." Niestety ludzie myslą że jak
    ktoś ma wyksztalcenie i kawalifikacje trzeba mu placic gory zlota. Nawiasem
    mowiac tak byc powinno. Ale co zrobic kiedy doktor bez bpracy i perspektyw
    probuje znalezc prace w salonie sprzedarzy telefonow?

    tu sie zaczynają schody...

    (wiadomo ze jest to praca chwilowa i ten ktos i tak potem pojdzie do pracy
    lepszej)
    i wiadomo jest takze ze to jest normalne na rynku pracy ze szuka sie lepszej

    wiec coz pozostaje klamac klamac, zalozyc flanelowa koszule walonki i do
    personalnego....

    pozdrawiam

    Maciej M.



    Użytkownik "_miro_" <_...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:atsiij$f7s$1@panorama.wcss.wroc.pl...
    > Witam Szanowne Gremium!
    >
    > Chcialbym zwrocic sie do Was - jako osob niejednokrotnie mocno
    zaprawionych
    > w bojach :)) - o nastepujaca rade. Otoz na poczatku przyszlego roku
    planuje
    > obrone doktoratu na uczelni technicznej. Mam trzydziesci lat i w zasadzie
    > wszystko czym moge sie pochwalic potencjalnemu pracodawcy to wlasnie ten
    > doktorat. Tymczasem wiem, ze czasy sa... szczegolne... i niejednokrotnie
    > posiadanie zbyt wysokiego wyksztalcenia zdecydowanie utrudnia zdobycie
    > pracy. Wiem tez, ze niektorzy w podobnej sytuacji niemal z zalozenia
    > ukrywaja cos, nad czym spedzili kilka lat zycia. Ja dotychczas
    poszukiwalem
    > pracy - moznaby rzec - na cwierc gwizdka (i o dziwo na kilkanascie
    wyslanych
    > aplikacji dostalem nawet czasem jakies odpowiedzi), ale 'zmasowany atak'
    na
    > rynek pracy zamierzam przypuscic po Nowym Roku. Dotychczas pisalem co
    > robilem przez ostatnie cztery lata, ale zastanawiam sie czy to sluszna
    > sciezka. Oczywiscie zdaje sobie sprawe ze sam tytul nikt dzis pracy nie
    > daje, jednak chcialbym znac Wasze zdanie - co robic, aby nie spowodowac
    > odrzucenia wszystkich swoich podan juz na etapie preselekcji? Dodam, ze w
    > pierwszym rzedzie chcialem szukac pracy w swym rodzinnym miescie W. na
    > poludniowym zachodzie Polski.
    >
    > Pozdrawiam przeswiatecznie i z gory dziekuje za wszelkie wytyczne.
    >
    >


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1