Użytkownik "gont" napisał:
>> taaaa, to ciekawe dlaczego tylu z tej branży u nas na budowie
>> pracuje? skoto w IT (nie wiem co to jest) nie ma bezrobocia to
>> idźcie do pierwszego z brzegu urzędu pracy i sobie
>> przekwalifikowujcie kogo chcecie, nawet Anglistów tam
>> znajdziecie, no tak ale dla was wszystko jest problemem.
>
> Bo Wy przyjmujecie wszystkich, a u nas mamy wymagania :D

U nas też mamy wymagania, nawet większe niż u was, bo w razie partactwa w
grę wchodzą znacznie większe straty!
No i u nas nie przeprowadza się wielomiesiecznych, wielostopniowych
rekrutacji, bo kierownik budowy nie jest takim tępakiem żeby potrafił poznać
się na pracowniku nawet w ciągu paru minut rozmowy, ewentualnie w ciągu
tygodnia okresu próbnego i jakoś nigdy nie narzeka że nie może pracownika
znaleźć

do góry

Użytkownik "Wojciech Bancer" napisał:
> Nie potrafisz pojąć że do pracy, w której wymaga się myślenia
> na nieco bardziej abstrakcyjnym poziomie nie każdy się nadaje?
> Czy na lekarza chirurga też zatrudnisz
> Anglistę po przekwalifikowaniu?

na budowę też nie każdy się nadaje, tu też wymaga się myślenia na bardziej
abstrakcyjnym poziomie, widzę ze ty tego nie rozumiesz!
ale prze 50% bezrobociu można przebierać do woli, a na programistę z biegłym
angielskim prędzej przekwalifikujesz anglistę a nawet polonistę niż
sprzątaczkę, prawda?

do góry

Użytkownik "Waldek M." napisał:
> Znaczy, nie wiesz, co to jest, ale wiesz, że tacy z IT
> to pracują na budowie? :-D

wiem, bo piszą to w swoich CV, sami też się chwalą ze są w IT specami i
czego to nie potrafią, ale ja nic z tego nie rozumiem, pracują na budowie bo
tu więcej płacą, nawet na początek bez doświadczenia, część z nich już na
studiach beton lała, albo zbrojenie układała, to teraz po studiach to już
fachury pełną gębą.
znam też takich co zrobili odwrotnie, z budowlanki poszli na IT, studia
pokończyli i teraz plują sobie w brody, bidują i ciągle od nich słychać
k***a! k***a! ale tak wymizernieli na tych studiach ze teraz już na budowę
się nie nadają.

do góry

Użytkownik "Jaskiniowiec" napisał:
> Doczytalem i zrozumialem doskonale. To raczej Wy nie
> rozumiecie, ze ogloszenia nalezy precyzowac, bo nikt
> nie jest wrozem i nie bedzie zgadywal, co tam dodatkowo
> jest jeszcze potrzebne. W obecnych czasach technologii
> jest tyle, ze nie sposob ich wszystkich ogarnac. Mozna znac kilka, ale
> nie wszystko. Chyba, ze jest to wiedza prowizoryczna.
> Ale nie chcelibyscie wypuszczac prowizorycznych programow
> prawda?

Jaskiniowiec, ty nie zrozumiałeś o co w tym szukaniu specjalistów chodzi,
podaje się wydumane oczekiwania po to żeby płacić 1500 brutto, bo więcej nie
możemy zapłacić bo więcej pan sobą nie reprezentuje, nie zna pan biegle javi
i javascript, a pytona to już zupełnie, a c,c++,sql i oracel to zna każdy
wiec rozumie pan ze więcej ni możemy zapłacić

do góry

On 2012-02-15, <news> <news> wrote:

[...]

>> Znaczy, nie wiesz, co to jest, ale wiesz, że tacy z IT
>> to pracują na budowie? :-D
>
> wiem, bo piszą to w swoich CV, sami też się chwalą ze są w IT specami i
> czego to nie potrafią, ale ja nic z tego nie rozumiem

Widać. Po całej Twojej aktywności w wątku.

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

On 2012-02-15, <news> <news> wrote:

[...]

>> Nie potrafisz pojąć że do pracy, w której wymaga się myślenia
>> na nieco bardziej abstrakcyjnym poziomie nie każdy się nadaje?
>> Czy na lekarza chirurga też zatrudnisz
>> Anglistę po przekwalifikowaniu?
>
> na budowę też nie każdy się nadaje, tu też wymaga się myślenia na bardziej
> abstrakcyjnym poziomie, widzę ze ty tego nie rozumiesz!

Pisałeś wcześniej że przyjmujecie każdego. Wróć jak już sam ze sobą
ustalisz, czy kłamiesz teraz, czy kłamałeś wcześniej.

> ale prze 50% bezrobociu można przebierać do woli, a na programistę z biegłym
> angielskim prędzej przekwalifikujesz anglistę a nawet polonistę niż
> sprzątaczkę, prawda?

A przy 100% bezrobociu, to już w ogóle. Tylko, że takiego bezrobocia w Polsce
nie ma (tego 50% też).

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

news pisze:
> Użytkownik "gont" napisał:
>> ----------------------------------------------------
--
>> Obecnie poszukujemy
>> PROGRAMISTÓW Visual Basic/C++
>> PROGRAMISTÓW JAVA
>
> a ile płącicie tym programistom od wszystkiego?
> będzie z 1500 brutto czy może 1600?

Stawki są negocjowane indywidualnie i nie są publicznie znane.
Oczywiście mniej więcej wiadomo jaki jest poziom zarobków.

Według mnie osoba mająca takie kwalifikacje jak opisano i jakieś
doświadczenie (2-3 lata) może wynegocjować ok. 3000 brutto.

Ja w każdym razie póki co jestem zadowolony.

> pytam bo nie wiem czy dać cynk
> znajomemu że jest fucha.

A ten znajomy to na podobnym poziomie jak Ty?

To wiesz co, może nie dawaj tego cynku...


--
gonT
>>Trzeba się pilnować, bo inaczej ani się człowiek nie obejrzy, a już
zaczyna każdego żałować i w końcu nie ma komu w mordę dać.
(W. Wharton: Ptasiek)<<

do góry

W dniu 2012-02-15 13:28, news pisze:
> Użytkownik "Jackare" napisał:
>> zawsze się jakieś znajdą, np resort sportu chętnie ostatnio wypłaca
>> pokaźne premie za nieoddanie w terminie obiektu. 500-600 tys
>> można zgarnąć. A dla budżetu państwa to jak bąka puścić.....
>
> ha ha, "Bicz" zamiast krótkiej odpowiedzi na proste pytanie znowu
> wywiódł cię na manowce długą dyskusją jak to zatrudniają informatyków co
> zajmują się elektroniką, fizyką, sprzątaniem, tylko pewnie nawet takiemu
> "wszystko w jednym" kiepsko płacą skoro się nie chwali.

Oferowane zarobki są przyzwoite, ale nie płacimy też nikomu ekstremalnie
dużo.

Nie mam potrzeby chwalić się takimi rzeczami. Nie mam problemu ze
znalezieniem ludzi, którzy chcą ze mną współpracować i robić to, co
lubią. Ludzi, którzy żądają bardzo wysokich zarobków zawsze traktuję
podejrzliwie, chyba, że wiem, co sobą reprezentują.

Informatyka, który zna się na elektronice i fizyce jeszcze nie
znalazłem, ale na przykład fizyka, który jest bardzo dobrym
elektronikiem i rewelacyjnym programistą już spotkałem. A żeby było
jeszcze zabawniej całkiem nieźle radził sobie w warsztacie mechanicznym
i - co ciekawe - nie uważał tego za coś szczególnie dziwnego.



W. Bicz

do góry

On 2012-02-15, news <newz> wrote:

[...]

>> Według mnie osoba mająca takie kwalifikacje jak opisano i jakieś
>> doświadczenie (2-3 lata) może wynegocjować ok. 3000 brutto.
>
> człowieku, ty sobie jaja robisz?
> u mnie murarz zaraz po szkole dostaje prawie 5k brutto, a za 2k na łapę to
> ciężko sprzątaczki dobrej znaleźć, a co dopiero fachowca w jakiejs
> dziedzinie.

Co nie znaczy że w innym regionie kraju dostanie tyle samo.

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

Użytkownik "gont" <g...@p...pl> napisał:
>> a ile płącicie tym programistom od wszystkiego?
>> będzie z 1500 brutto czy może 1600?
>
> Stawki są negocjowane indywidualnie i nie są publicznie znane. Oczywiście
> mniej więcej wiadomo jaki jest poziom zarobków.

stawki widmo to i pracownicy widmo, ani widu ani słychu


> Według mnie osoba mająca takie kwalifikacje jak opisano i jakieś
> doświadczenie (2-3 lata) może wynegocjować ok. 3000 brutto.

człowieku, ty sobie jaja robisz?
u mnie murarz zaraz po szkole dostaje prawie 5k brutto, a za 2k na łapę to
ciężko sprzątaczki dobrej znaleźć, a co dopiero fachowca w jakiejs
dziedzinie.

do góry