Witam!
Mam znajomą, która chciałaby zmienić pracę a ja chciałabym jej jakoś
w tym pomóc. Sprawy mają się tak:

- dziewczę wykształcenie ma cokolwiek średnie (nie ma matury)
i w ogóle niezwiązane z branżą, w której chce pracować.

- doświadczenie zawodowe ma bardzo niewielkie i z gatunku takich, co to
lepiej nie mówić, że się je ma w ogóle.

- aktualnie pracuje na zlecenie, na stanowisku "lepiej nie mówić"
i jedynie praca w systemie zmianowym pokrywa się z parametrami
stanowiska na które chciałaby aplikować.

- stanowisko o które chce się starać, to nie jest jakieś "bógwico" -
praca na taśmie w fabryce, branża motoryzacyjna.

- firma nie zatrudnia bezpośrednio lecz za pomocą agencji pracy.

- firma oficjalnie nie poszukuje pracowników na to stanowisko,
ale informacje zdobyte pocztą pantoflową pozwalają przypuszczać,
że jest tam spora rotacja i być może byłaby dla niej szansa na pracę.

No i problem: jak to wszystko poskładać jakoś umiejętnie w zgrabny LM?
Przeszukałam już setki stron w necie, przeczytałam drugie tyle
przykładowych listów motywacyjnych i nie wiem jak się za to zabrać :/
--
Pozdrawiam
Anai

*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
***** http://photo-of-anai.gu.ma/ *****
"Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne."

do góry

W dniu 2012-01-21 20:47, Anai pisze:
> Witam!
> Mam znajomą, która chciałaby zmienić pracę a ja chciałabym jej jakoś
> w tym pomóc. Sprawy mają się tak:
>
> - dziewczę wykształcenie ma cokolwiek średnie (nie ma matury)
> i w ogóle niezwiązane z branżą, w której chce pracować.
>
> - doświadczenie zawodowe ma bardzo niewielkie i z gatunku takich, co to
> lepiej nie mówić, że się je ma w ogóle.
>
> - aktualnie pracuje na zlecenie, na stanowisku "lepiej nie mówić"
> i jedynie praca w systemie zmianowym pokrywa się z parametrami
> stanowiska na które chciałaby aplikować.
>
> - stanowisko o które chce się starać, to nie jest jakieś "bógwico" -
> praca na taśmie w fabryce, branża motoryzacyjna.
>
> - firma nie zatrudnia bezpośrednio lecz za pomocą agencji pracy.
>
> - firma oficjalnie nie poszukuje pracowników na to stanowisko,
> ale informacje zdobyte pocztą pantoflową pozwalają przypuszczać,
> że jest tam spora rotacja i być może byłaby dla niej szansa na pracę.
>
> No i problem: jak to wszystko poskładać jakoś umiejętnie w zgrabny LM?
> Przeszukałam już setki stron w necie, przeczytałam drugie tyle
> przykładowych listów motywacyjnych i nie wiem jak się za to zabrać :/


Taki list powinien znalezc sie w odpowiednio grubej kopercie !

Jesli jest rozgarnieta tak jak ty to nic dziwnego ze nie chca jej zatrudnic.

do góry

W dniu 22.01.2012 07:13, Zenek pisze:
> Taki list powinien znalezc sie w odpowiednio grubej kopercie !
>
> Jesli jest rozgarnieta tak jak ty to nic dziwnego ze nie chca jej
> zatrudnic.
>
Dzięki za pomoc, właśnie o to mi chodziło...


--
Pozdrawiam
Anai

*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
***** http://photo-of-anai.gu.ma/ *****
"Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne."

do góry

W dniu 2012-01-21 20:47, Anai pisze:
> No i problem: jak to wszystko poskładać jakoś umiejętnie w zgrabny LM?

A to nie lepiej napisać prawdę kim jest i co chce robić?
Nie wszystkie stanowiska potrzebują orłów lub cwaniaków.
Na pewno wszystkie lojalności i zaangażowania.

Uwaga: Powyższe reguły nie obowiązują w urzędach i państwowych
agencjach. Tam obowiązują znajomości i kurestwo.

P.

do góry

W dniu 22.01.2012 17:23, Pan Piskorz pisze:
> W dniu 2012-01-21 20:47, Anai pisze:
>> No i problem: jak to wszystko poskładać jakoś umiejętnie w zgrabny LM?
>
> A to nie lepiej napisać prawdę kim jest i co chce robić?
> Nie wszystkie stanowiska potrzebują orłów lub cwaniaków.
> Na pewno wszystkie lojalności i zaangażowania.

Tak wiem to, ale boję się, że kiedy napisze, że zawsze się jej marzyła
kariera przy zakładaniu sprężynek czy wkręcaniu śrubek, to mogą w to nie
uwierzyć ;)

>
> Uwaga: Powyższe reguły nie obowiązują w urzędach i państwowych
> agencjach. Tam obowiązują znajomości i kurestwo.
>

To fakt :)
--
Pozdrawiam
Anai

*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
***** http://photo-of-anai.gu.ma/ *****
"Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne."

do góry

W dniu 2012-01-21 20:47, Anai pisze:
> Witam!
> Mam znajomą, która chciałaby zmienić pracę a ja chciałabym jej jakoś
> w tym pomóc. Sprawy mają się tak:
>
> - dziewczę wykształcenie ma cokolwiek średnie (nie ma matury)
> i w ogóle niezwiązane z branżą, w której chce pracować.
Chce pracować na taśmie w fabryce, branża motoryzacyjna?
Ciekawe jakie ma hobby ? :)

> - doświadczenie zawodowe ma bardzo niewielkie i z gatunku takich, co to
> lepiej nie mówić, że się je ma w ogóle.
>
[...]
> No i problem: jak to wszystko poskładać jakoś umiejętnie w zgrabny LM?
> Przeszukałam już setki stron w necie, przeczytałam drugie tyle
> przykładowych listów motywacyjnych i nie wiem jak się za to zabrać :/

Trzeba przekonać pracodawce, że znajoma ma zwinne rączki, nie kradnie
nie pije, nie zaciąga się, nie marudzi, nie choruje, normę wykona.

do góry

On 2012-01-21 20:47:01 +0100, Anai <a...@g...pl> said:

> Witam!
> Mam znajomą, która chciałaby zmienić pracę a ja chciałabym jej jakoś
> w tym pomóc. Sprawy mają się tak:
>
> - dziewczę wykształcenie ma cokolwiek średnie (nie ma matury)
> i w ogóle niezwiązane z branżą, w której chce pracować.
>
> - doświadczenie zawodowe ma bardzo niewielkie i z gatunku takich, co to
> lepiej nie mówić, że się je ma w ogóle.
>
> - aktualnie pracuje na zlecenie, na stanowisku "lepiej nie mówić"
> i jedynie praca w systemie zmianowym pokrywa się z parametrami
> stanowiska na które chciałaby aplikować.
>
> - stanowisko o które chce się starać, to nie jest jakieś "bógwico" -
> praca na taśmie w fabryce, branża motoryzacyjna.
>
> - firma nie zatrudnia bezpośrednio lecz za pomocą agencji pracy.
>
> - firma oficjalnie nie poszukuje pracowników na to stanowisko,
> ale informacje zdobyte pocztą pantoflową pozwalają przypuszczać,
> że jest tam spora rotacja i być może byłaby dla niej szansa na pracę.
>
> No i problem: jak to wszystko poskładać jakoś umiejętnie w zgrabny LM?

Jeśli normalnie metody nie zadziałają, to może tak jakoś:

Szanowni państwo.
Pantoflową pocztą dowiedziałam się, że macie sporą rotację na
stanowisku wkładaczy sprężynek w mały otworek. Wiadmość mną wstrząsnęła
- tak znana i dobr firma nie może sobie pozwlić, by jakieś pantoflary
obrabiały dobrze imię firmy w maglach! Kto to widział? Gdzie kultura?
Gdzie obycie? A gdzie dobre wychowanie?!
Chcąc natychmiast zakończyć tę niekorzystaną dla firmy sytuację
pozwalam sobie niniejszym listem aplikować na rzeczone stanowisko.
Gwarantuję swoją osobą, że rotować się przy taśmie nie będę, a we
wkładanie sprężynek w małe otworki włożę całe swe życie, i by poprawić
atmosferę wokół owego rotującego stanowiska - naszyć sobie na fartuch
kwiatuszek i uśmiechniętą buźkę. To z pewnością będzie wprawiało w
dobry nastrój kierównika - nieważne na którą zmianę akurat będę miała
pracę.
Wracając do sprężynek w małych otworkach - małymi otworkami
interesuję się od dzieciństa, a od paru lat swe zainteresowania
poszerzyłam o sprężynki - tyle w nich drutu i sprężystości...


--
Bydlę

do góry

W dniu 22.01.2012 18:50, Bydlę pisze:
>
> Jeśli normalnie metody nie zadziałają, to może tak jakoś:
>
> Szanowni państwo.
> Pantoflową pocztą dowiedziałam się, że macie sporą rotację na stanowisku
> wkładaczy sprężynek w mały otworek. Wiadmość mną wstrząsnęła - tak znana
> i dobr firma nie może sobie pozwlić, by jakieś pantoflary obrabiały
> dobrze imię firmy w maglach! Kto to widział? Gdzie kultura? Gdzie
> obycie? A gdzie dobre wychowanie?!
> Chcąc natychmiast zakończyć tę niekorzystaną dla firmy sytuację pozwalam
> sobie niniejszym listem aplikować na rzeczone stanowisko. Gwarantuję
> swoją osobą, że rotować się przy taśmie nie będę, a we wkładanie
> sprężynek w małe otworki włożę całe swe życie, i by poprawić atmosferę
> wokół owego rotującego stanowiska - naszyć sobie na fartuch kwiatuszek i
> uśmiechniętą buźkę. To z pewnością będzie wprawiało w dobry nastrój
> kierównika - nieważne na którą zmianę akurat będę miała pracę.
> Wracając do sprężynek w małych otworkach - małymi otworkami
> interesuję się od dzieciństa, a od paru lat swe zainteresowania
> poszerzyłam o sprężynki - tyle w nich drutu i sprężystości...
>
>

Dzięki wielkie! Dokładnie o to mi chodziło :D

--
Pozdrawiam
Anai

*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
***** http://photo-of-anai.gu.ma/ *****
"Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne."

do góry

W dniu 22.01.2012 18:15, Piotr pisze:
> W dniu 2012-01-21 20:47, Anai pisze:
>> Witam!
>> Mam znajomą, która chciałaby zmienić pracę a ja chciałabym jej jakoś
>> w tym pomóc. Sprawy mają się tak:
>>
>> - dziewczę wykształcenie ma cokolwiek średnie (nie ma matury)
>> i w ogóle niezwiązane z branżą, w której chce pracować.
> Chce pracować na taśmie w fabryce, branża motoryzacyjna?
> Ciekawe jakie ma hobby ? :)

To nie tak... chce zmienić jedną "gównianą" pracę na drugą ciut mniej
"gównianą", zdając sobie jednocześnie sprawę z tego, że z jej
wykształceniem i doświadczeniem, na wiele więcej liczyć nie może.
Rączki ma sprawne, jest duża i silna, z pracą fizyczną na pewno sobie
poradzi...

--
Pozdrawiam
Anai

*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
***** http://photo-of-anai.gu.ma/ *****
"Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne."

do góry

W dniu 2012-01-22 18:15, Piotr pisze:
> Trzeba przekonać pracodawce, że znajoma ma zwinne rączki, nie kradnie
> nie pije, nie zaciąga się, nie marudzi, nie choruje, normę wykona.

I w ciążę nie zajdzie (musi być zatem cholernie brzydka).

--
Liwiusz

do góry