eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › problem z ubezpieczeniem [dlugie]
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2004-07-16 11:16:05
    Temat: problem z ubezpieczeniem [dlugie]
    Od: Izabela Kopij <i...@p...onet.pl>

    Witam,
    tego posta podeslalam na pl.soc.prawo, ale jakos nie moge otrzymac
    odpowiedzi na niego... moze tutaj bedzie lepiej :)

    6 lipca zakonczylam studia (obrona) oczywiscie poza legitymacja studencka
    nie mam nic na zaswiadczenie, ze studiowalam, dyplom bedzie niewiadomo
    kiedy, a zaswiadczenie tez nie wiadomo czy dostane, poza ty to kawal drogi
    od mojego obecnego miejsca zamieszkania.

    I teraz mam problem z ubezpieczeniem zdrowotnym.
    Pal licho ze korzystam tylko z prywatnej opieki zdrowotnej, ale czasem moze
    sie zdarzyc, ze wyladuje w szpitalu albo na pogotowiu i tutaj prosza o
    ksiazeczke zdrowia:P Oczywiscie uczelnia nic takiego nie wydawala, wiec
    dopoki nie skonczylam 26 lat, to mialam ksiazeczke rodzicow, a potem
    minimo, ze uczelnia placila za ubezpiecznie to nie mialam zadnego dowodu,
    ze jestem ubezpieczona. Na szczescie nic sie nie wydarzylo w
    miedzyczasie...
    Ale teraz mam problem.
    Skonczylam studia i kobita w dziekanacie powiedziala, ze z dniem obrony nie
    placa juz za ubezpieczenie.
    kobita w ZUS powiedziala, ze do konca wrzesnia mam okres karencji i jakies
    ubezpieczenie mam i teoretycznie na legitymacje studencka powinni mnie
    przyjac do szpitala... ale powiedziala, zeby dowiedziec sie jak to jest w
    urzedzie pracy.
    kobita w urzedzie pracy powiedziala, ze nie jestem ubezpieczona przez
    uczelnie, a ze pracowalam na umowe o prace w ciagu ostatnich 12 miesiecy,
    wiec nie ma szans na cos tam jeszcze. Mam sie pojawic w  urzedzie pracy z
    dyplomem, albo z zaswiadczeniem - ale tego nie posiadam...

    I co w takiej sytuacji? Jako takie ubezpieczenie bede miec dopiero w polowie
    wrzesnia jak dopisza mnie do przyszlego meza, a co do tego czasu?
    Ktora z kobit ma racje? I jak w rzeczywistosci wyglada sprawa z
    ubezpieczeniem?

    Od razu mowie, ze nie interesuja mnie jakies zasilki dla bezrobotnych, czy
    cos w tym stylu, tylko to ch... ubezpieczenie na wypadek pobytu w
    szpitalu...

    Z gory dzieki za pomoc.

    Iza


  • 2. Data: 2004-07-16 11:36:33
    Temat: Re: problem z ubezpieczeniem [dlugie]
    Od: Krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl>

    Dnia Fri, 16 Jul 2004 13:16:05 +0200, Izabela Kopij
    <i...@p...onet.pl> napisał:

    > Od razu mowie, ze nie interesuja mnie jakies zasilki dla bezrobotnych,
    > czy
    > cos w tym stylu, tylko to ch... ubezpieczenie na wypadek pobytu w
    > szpitalu...

    Co prawda za szpitale teraz w coraZ wiekszej ilosci miejscowosci trzeba
    placic, ale jesli interesuje cie samo ubezpieczenie zdrowotne to sprobu
    bezposrednio w zus - czasem (z tego co wyczytalem na grupie zalezy to od
    fantazji urzednika i co ma perzyjete w swoim regionie) mozna oplacac
    bezposrednio w zus sama skladke zdrowotna w wysokosci takiej jak
    prowadzacy dzialalnosc gospodarcza (sto iles zl)


    --
    Używam programu pocztowego wbudowanego w Operę: http://www.opera.com/m2/


  • 3. Data: 2004-07-16 11:48:51
    Temat: Re: problem z ubezpieczeniem [dlugie]
    Od: Przemysław Osmański <p...@g...pl>

    > Co prawda za szpitale teraz w coraZ wiekszej ilosci miejscowosci trzeba
    > placic, ale jesli interesuje cie samo ubezpieczenie zdrowotne to sprobu
    > bezposrednio w zus - czasem (z tego co wyczytalem na grupie zalezy to od
    > fantazji urzednika i co ma perzyjete w swoim regionie) mozna oplacac
    > bezposrednio w zus sama skladke zdrowotna w wysokosci takiej jak
    > prowadzacy dzialalnosc gospodarcza (sto iles zl)

    To jest tzw. dobrowolne ubezpieczenie zdrowotne i z tego co pamietam to
    jest podstawa (te sto iles) razy 2, czyli prawie 300 zł /mc, ale moge sie
    mylic.

    Najprosciej to zarejestrowac sie do UP i tak jesli nie ma sie innej
    mozliwosci ubezpieczenia UP musi taką osobe zglosic do ubezpieczenia
    zdrowotnego niezaleznie od tego czy pobiera zasilek czy nie.

    pozdrawiam,
    Przemek O.



    ---
    Outgoing mail is certified Virus Free.
    Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
    Version: 6.0.720 / Virus Database: 476 - Release Date: 2004-07-14


  • 4. Data: 2004-07-16 13:25:09
    Temat: Re: problem z ubezpieczeniem [dlugie]
    Od: "DYng" <d...@g...pl>

    > I co w takiej sytuacji? Jako takie ubezpieczenie bede miec dopiero w
    polowie
    > wrzesnia jak dopisza mnie do przyszlego meza, a co do tego czasu?
    > Ktora z kobit ma racje? I jak w rzeczywistosci wyglada sprawa z
    > ubezpieczeniem?
    >
    > Od razu mowie, ze nie interesuja mnie jakies zasilki dla
    bezrobotnych, czy
    > cos w tym stylu, tylko to ch... ubezpieczenie na wypadek pobytu w
    > szpitalu...

    Przez 30 dni od czasu ustania tytułu ubezpieczenia zdrowotnego
    i tak jeszcze mu podlegasz.

    Jesli przewidujesz, że okres bez pracy będzie poza te 30 dni,
    to możesz:

    1) Zgłosić się jako bezrobotny. Nawet nie chodzi o zasiłek
    co właśnie ubezpieczenie.

    2) Możesz sama opłacać dobrowolne ubezpieczenie zdrowotne
    - trzeba się zgłosić do Wojewódzkiego O. NFZ, podpisać z nimi umowę,
    złożyć na tej podstawie papierek do ZUS i co miesiąc płacić
    składkę i składać deklarację do ZUS (składka wynosi około 200 zł
    - składka procentowa (chyba 8,25% ???) liczona od przeciętnego
    wynagrodzenia
    za ostatni kwartał).

    3) Założyć firmę i płacić pełny ZUS, ale to raczej nie wchodzi w grę.

    4) Zatrudnić się u kogoś - choćby na cząstkę etatu.

    Co do zaświadczeń, to uczelnia powinna Ci wydać samo zaświadczenie,
    że ukończyłaś studia. Sam dyplom to zupełnie inna sprawa
    (niektórzy na moim roku czekali na to ponad rok).
    Ale z zaświadczeniem z uczelni nie powinno być problemów.


    --
    DYng


  • 5. Data: 2004-07-17 21:05:52
    Temat: Re: problem z ubezpieczeniem [dlugie]
    Od: Andrzej Rumin <r...@h...spam.data.pl.invalid>

    Fri, 16 Jul 2004 13:48:51 +0200, Przemysław Osmański
    <p...@g...pl> wrote:
    >> Co prawda za szpitale teraz w coraZ wiekszej ilosci miejscowosci trzeba
    >> placic, ale jesli interesuje cie samo ubezpieczenie zdrowotne to sprobu
    >> bezposrednio w zus - czasem (z tego co wyczytalem na grupie zalezy to od
    >> fantazji urzednika i co ma perzyjete w swoim regionie) mozna oplacac
    >> bezposrednio w zus sama skladke zdrowotna w wysokosci takiej jak
    >> prowadzacy dzialalnosc gospodarcza (sto iles zl)
    >
    > To jest tzw. dobrowolne ubezpieczenie zdrowotne i z tego co pamietam to
    > jest podstawa (te sto iles) razy 2, czyli prawie 300 zł /mc, ale moge sie
    > mylic.
    >

    E tam. Podstawą jest przeciętne miesięczne wynagrodzenie za ostatni
    kwartał, czyli obecnie 2399,28 PLN. I to mnożymy (w tym roku) przez 8,25%
    co daje nam 197,94 PLN.

    Warto tylko pamiętać, że jeżeli podpisujemy umowę z NFZ o dobrowolnym
    ubezpieczeniu zdrowotnym, to lepiej zrobić to nie później niż 3 miesiące
    od ostatniego okresu ubezpieczenia. Bo inaczej płaci się dodatkową
    jednorazową karę w wysokości zależnej od okresu 'nieubezpieczonego'. A
    te kary (przepraszam - 'opłaty dodatkowe') są wysokie dość.

    --
    Andrzej Rumin


  • 6. Data: 2004-07-19 16:59:44
    Temat: Re: problem z ubezpieczeniem [dlugie]
    Od: s...@o...pl

    > Witam,
    > tego posta podeslalam na pl.soc.prawo, ale jakos nie moge otrzymac
    > odpowiedzi na niego... moze tutaj bedzie lepiej :)
    >
    > 6 lipca zakonczylam studia (obrona) oczywiscie poza legitymacja studencka
    > nie mam nic na zaswiadczenie, ze studiowalam, dyplom bedzie niewiadomo
    > kiedy, a zaswiadczenie tez nie wiadomo czy dostane, poza ty to kawal drogi
    > od mojego obecnego miejsca zamieszkania.
    >
    > I teraz mam problem z ubezpieczeniem zdrowotnym.
    > Pal licho ze korzystam tylko z prywatnej opieki zdrowotnej, ale czasem moze
    > sie zdarzyc, ze wyladuje w szpitalu albo na pogotowiu i tutaj prosza o
    > ksiazeczke zdrowia:P Oczywiscie uczelnia nic takiego nie wydawala, wiec
    > dopoki nie skonczylam 26 lat, to mialam ksiazeczke rodzicow, a potem
    > minimo, ze uczelnia placila za ubezpiecznie to nie mialam zadnego dowodu,
    > ze jestem ubezpieczona. Na szczescie nic sie nie wydarzylo w
    > miedzyczasie...
    > Ale teraz mam problem.
    > Skonczylam studia i kobita w dziekanacie powiedziala, ze z dniem obrony nie
    > placa juz za ubezpieczenie.
    > kobita w ZUS powiedziala, ze do konca wrzesnia mam okres karencji i jakies
    > ubezpieczenie mam i teoretycznie na legitymacje studencka powinni mnie
    > przyjac do szpitala... ale powiedziala, zeby dowiedziec sie jak to jest w
    > urzedzie pracy.
    > kobita w urzedzie pracy powiedziala, ze nie jestem ubezpieczona przez
    > uczelnie, a ze pracowalam na umowe o prace w ciagu ostatnich 12 miesiecy,
    > wiec nie ma szans na cos tam jeszcze. Mam sie pojawic w  urzedzie pracy z
    > dyplomem, albo z zaswiadczeniem - ale tego nie posiadam...
    >
    > I co w takiej sytuacji? Jako takie ubezpieczenie bede miec dopiero w polowie
    > wrzesnia jak dopisza mnie do przyszlego meza, a co do tego czasu?
    > Ktora z kobit ma racje? I jak w rzeczywistosci wyglada sprawa z
    > ubezpieczeniem?
    >
    > Od razu mowie, ze nie interesuja mnie jakies zasilki dla bezrobotnych, czy
    > cos w tym stylu, tylko to ch... ubezpieczenie na wypadek pobytu w
    > szpitalu...
    >
    > Z gory dzieki za pomoc.
    >
    > Iza


    zarejestrować w PUP możesz się z indeksem (jeśli jest tam wypełniona strona
    dot. obrony pracy), bo wiadomo , że dyplomu tak szybko nie wydadzą.
    Rejestrujesz się, zostajesz zgłoszona do ubezpieczenia zdr., przynosisz zdjęcie
    i dowód.osob. i mnówisz, że chcesz legitymacje ubezpieczeniową. I do ślubu
    jesteś ubezpieczona w PUP. Po ślubie zgłaszasz zminę nazwiska w ciągu 5 dni (na
    podstawie skr. aktu małżeństwa), i mówisz, że mąż Cię zgłosi w pracy do
    ubezpieczenia jako członka rodziny. W PUP Cie wyłączają. W zakładzie mąż
    zgłasza Cię jako członka rodz. i prosi o wydanie legitynacji ubezpieczeniowej
    dla członków rodziny. Taka leg.jest wydana na niego, a TY tam jesteś dopisana.
    W momencie jak idziesz do pracy, pracodawca zgłasza Cie do ubezxp. zdr. i
    uzywasz wtedy tej legitymacji kt. wydał Ci PUP, pracowadca stwaia pieczatki.
    Czyli jak widzisz żeby mieć ubezp. zdr. teraz w PUP, to musisz postarać się o
    indeks, zaświadczenie bądz dyplom żeby się wogóle zarejestrować. A jeśli nie
    zależy Ci na udowodnieniu tego wykształcenia które masz teraz, to możesz się
    zarej. jako osoba z wykszt.średnim. A wtedy dyplom CXi niepotrzebny:)
    powodzenia
    magda

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 7. Data: 2004-07-21 10:52:51
    Temat: Re: problem z ubezpieczeniem [dlugie]
    Od: Izza <i...@b...poczta.onet.pl>

    s...@o...pl wrote:


    > zarejestrować w PUP możesz się z indeksem (jeśli jest tam wypełniona
    > strona dot. obrony pracy), bo wiadomo , że dyplomu tak szybko nie wydadzą.
    > Rejestrujesz się, zostajesz zgłoszona do ubezpieczenia zdr., przynosisz
    > zdjęcie i dowód.osob. i mnówisz, że chcesz legitymacje ubezpieczeniową. I
    > do ślubu jesteś ubezpieczona w PUP. Po ślubie zgłaszasz zminę nazwiska w
    > ciągu 5 dni (na podstawie skr. aktu małżeństwa), i mówisz, że mąż Cię
    > zgłosi w pracy do ubezpieczenia jako członka rodziny. W PUP Cie wyłączają.
    > W zakładzie mąż zgłasza Cię jako członka rodz. i prosi o wydanie
    > legitynacji ubezpieczeniowej dla członków rodziny. Taka leg.jest wydana na
    > niego, a TY tam jesteś dopisana. W momencie jak idziesz do pracy,
    > pracodawca zgłasza Cie do ubezxp. zdr. i uzywasz wtedy tej legitymacji kt.
    > wydał Ci PUP, pracowadca stwaia pieczatki. Czyli jak widzisz żeby mieć
    > ubezp. zdr. teraz w PUP, to musisz postarać się o indeks, zaświadczenie
    > bądz dyplom żeby się wogóle zarejestrować. A jeśli nie zależy Ci na
    > udowodnieniu tego wykształcenia które masz teraz, to możesz się zarej.
    > jako osoba z wykszt.średnim. A wtedy dyplom CXi niepotrzebny:) powodzenia
    > magda
    >

    dzieki za odpowiedz:) postanowilam jednak zalozyc dzialanosc gospodarcza, bo
    mimo wszystko dobrze byloby miec za jakis czas emeryture....

    Pozdrawiam
    Iza

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1