eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › podejscie sprzedawcy do klienta
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 24

  • 11. Data: 2008-02-10 12:18:29
    Temat: Re: podejscie sprzedawcy do klienta
    Od: "hopsiup" <h...@s...pl>

    Użytkownik "Kamikazee" <n...@n...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:folgie$vr$2@inews.gazeta.pl...
    marcela pisze:
    > właśnie tak jak powiedział komentator wcześniej - zarabiają nędzne
    > pieniądze, a jak pracodawcy się coś nie podoba to z pocałowaniem ręki
    > przyjmie ich inny sklep.
    > Teraz są takie czasy że pracownik sobie wybiera pracodawcę a nie
    > odwrotnie.
    > A jak ten daje im gówniane pieniądze to oni gówno robią.
    > Danej firmy poprostu nie stać na dobrego pracownika z prawdziwego
    > zdarzenia.
    > Ja rozumiem rynek pracy i zasady ekonomii.Są oczywiście wyjątki bo np
    > sprzedawca ma odprowadzaną działkę od sprzedanego towaru ale to inna
    > dyskusja.

    Nie powiedziałbym aby sieci hipermarketów miały marne dochody.

    Dlatego maja te dochody, bo maja kierownikow anyuserow i wyzyskuje
    pracownikow, oprocz tego co jakis czas zmieniaja nazwe, lacza sie lub
    dziela, by znow uzyskac zwolnienia podatkowe


  • 12. Data: 2008-02-10 12:19:46
    Temat: Re: podejscie sprzedawcy do klienta
    Od: "hopsiup" <h...@s...pl>

    Użytkownik "januszek" <j...@p...irc.pl> napisał w wiadomości
    news:slrnfqthi5.bc8.januszek@gimli.mierzwiak.com...
    > t...@o...pl napisał(a):
    > Och, a Ty nie zawijasz wierszy ;P Wracając do rzeczy - czy Ty nie
    > wymagasz od innych czegoś czego sam nie potrafisz? Krótko mówiąc
    > opisujesz realia sklepów klasy C wymagając od pracujących w nich ludzi
    > zachowań typowych dla sklepów klasy A. W latach 80-tych mówiło się, że
    > kupił malucha a wymaga jak od mercedesa ;)

    Pewnie potem pojdzie na pl.misc.konsumenci i bedzie narzekal jak to w
    sklepie klasy A chcieli od niego 5 zl za chleb.


  • 13. Data: 2008-02-10 13:08:03
    Temat: Re: podejscie sprzedawcy do klienta
    Od: "Bronek Kozicki" <b...@s...net>

    januszek <j...@p...irc.pl> wrote:
    > t...@o...pl napisał(a):
    >
    >> Czy nie macie wrazenia, ze powracaja lata 80-te jesli chodzi o
    >> podejscie sprzedawcow w sklepach do klientow? Kazdy ma czas na
    >> rozmowy, na filtry z wspol-sprzedawcami i na kazde pytanie odpowiada
    >> z wielkim ciezarem i z wyrazem twarzy "czlowieku, co ty ode mnie
    >> chcesz?!".
    >
    > Och, a Ty nie zawijasz wierszy ;P Wracając do rzeczy - czy Ty nie
    > wymagasz od innych czegoś czego sam nie potrafisz? Krótko mówiąc
    > opisujesz realia sklepów klasy C wymagając od pracujących w nich ludzi
    > zachowań typowych dla sklepów klasy A. W latach 80-tych mówiło się, że

    zabawne, że sklepy klasy C występują tylko w post-socjalistycznych
    społeczeństwach.


    B.



  • 14. Data: 2008-02-10 19:30:58
    Temat: Re: podejscie sprzedawcy do klienta
    Od: "Miros/law L. Baran" <b...@h...pl>

    PT Bronek Kozicki pisze:

    > > Och, a Ty nie zawijasz wierszy ;P Wracając do rzeczy - czy Ty nie
    > > wymagasz od innych czegoś czego sam nie potrafisz? Krótko mówiąc
    > > opisujesz realia sklepów klasy C wymagając od pracujących w nich ludzi
    > > zachowań typowych dla sklepów klasy A. W latach 80-tych mówiło się, że

    > zabawne, że sklepy klasy C występują tylko w post-socjalistycznych
    > społeczeństwach.

    Popularny przesąd.

    Jubal

    --
    [ Miroslaw L Baran | jabber id: baran-at-hell-pl | key-id: FC494FC4 | 0101010 ]

    Finagle's Creed:
    Science is true. Don't be misled by facts.


  • 15. Data: 2008-02-11 06:42:48
    Temat: Re: podejscie sprzedawcy do klienta
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    Miros/law L. Baran napisał(a):

    >> zabawne, że sklepy klasy C występują tylko w post-socjalistycznych
    >> społeczeństwach.

    > Popularny przesąd.

    Oczywiscie bo jezeli rynek wymusza popyt na towary sprzedawane przez C
    to i sklepow w tej klasie bedzie duzo :) Cena Czyni Cuda ;P

    j.


  • 16. Data: 2008-02-11 07:24:02
    Temat: Re: podejscie sprzedawcy do klienta
    Od: "t...@o...pl" <t...@o...pl>

    On 10 Feb 2008 00:13:05 +0100
    t...@p...onet.pl wrote:

    > w marketach ludzie zarabiają tyle ze mnie osobiście to nie chciało by sie nawet
    > tyłka z krzesła ruszyć w strone kogokolwiek.
    > Z jednej strony umowa to umowa z drugiej jaka płaca taka praca.

    Ja nie mowilem o zarobkach tylko o wykonywanej pracy. Nie lubie
    podejscia robienia czegos na odwal. Jak juz ktos sie czegos podejmuje,
    niech robi to pozadnie.
    Sprawa zarobkow to inna kwestia: to, ze malo placa, nie oznacza, ze
    trzeba gowno robic. A myslac w ten sposob: "gowno placa, gowno robie"
    mozna wpasc w bledne kolo: "gowno robi, gowno dostanie".
    Poza tym chyba lepiej dostac "mniej" niz wcale.

    Nie pisze tutaj o wysokosci zarobkow w polsce tylko o sposobie
    podejscia polakow do wykonywania "czegos".

    --
    TM


  • 17. Data: 2008-02-11 07:41:24
    Temat: Re: podejscie sprzedawcy do klienta
    Od: "t...@o...pl" <t...@o...pl>

    On 10 Feb 2008 00:13:05 +0100
    t...@p...onet.pl wrote:

    > w marketach ludzie zarabiają tyle ze mnie osobiście to nie chciało by sie nawet
    > tyłka z krzesła ruszyć w strone kogokolwiek.
    > Z jednej strony umowa to umowa z drugiej jaka płaca taka praca.

    Znam kilka sklepow (marketow), w ktorych ludzie sa mili i zawsze znajda
    czas by pomoc,doradzic w doborze towaru. I nie sadze by zarabiali tam
    jakies duze pieniadze. Sa to przede wszystkim ludzie w przedziale
    wiekowym 40-60lat, z czego mozna sie domyslac, placa moze byc nawet
    nizsza, bo mlodzi tam nie chcieli pracowac. Czyli jednak mozna byc
    milym! Byc moze starsi pamietaja czasy, gdy musieli wykarmic dzieci za
    duzo nizsze kwoty niz dostaja teraz ...



    --
    TM


  • 18. Data: 2008-02-11 07:47:37
    Temat: Re: podejscie sprzedawcy do klienta
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    t...@o...pl napisał(a):

    > Ja nie mowilem o zarobkach tylko o wykonywanej pracy. Nie lubie
    > podejscia robienia czegos na odwal. Jak juz ktos sie czegos podejmuje,
    > niech robi to pozadnie.

    Przypadkowi ludzie, zatrudnieni w trybie prawie, ze lapanki, ktorych
    nigdy w zasadzie nie szkolono - skad maja wiedziec co maja robic? Za to
    Ci, ktorych mozna nazwac fachowcami ida za pieniedzmi, bo moga :)

    > Sprawa zarobkow to inna kwestia: to, ze malo placa, nie oznacza, ze
    > trzeba gowno robic. A myslac w ten sposob: "gowno placa, gowno robie"
    > mozna wpasc w bledne kolo: "gowno robi, gowno dostanie".
    > Poza tym chyba lepiej dostac "mniej" niz wcale.

    Owszem - jednak przy wyznaczeniu zbyt niskiego poziomu zarobkow tylko na
    takich pracownikow mozna liczyc.

    > Nie pisze tutaj o wysokosci zarobkow w polsce tylko o sposobie
    > podejscia polakow do wykonywania "czegos".

    Nie dotyczy to tylko Polakow i Polski, jak rany, skad ta przesada w
    generalizowaniu?

    j.


  • 19. Data: 2008-02-11 07:52:35
    Temat: Re: podejscie sprzedawcy do klienta
    Od: "Piotr S." <n...@g...pl>

    t...@o...pl pisze:
    > On 10 Feb 2008 00:13:05 +0100
    > t...@p...onet.pl wrote:
    >
    >> w marketach ludzie zarabiają tyle ze mnie osobiście to nie chciało by sie nawet
    >> tyłka z krzesła ruszyć w strone kogokolwiek.
    >> Z jednej strony umowa to umowa z drugiej jaka płaca taka praca.
    >
    > Znam kilka sklepow (marketow), w ktorych ludzie sa mili i zawsze znajda
    > czas by pomoc,doradzic w doborze towaru. I nie sadze by zarabiali tam
    > jakies duze pieniadze. Sa to przede wszystkim ludzie w przedziale
    > wiekowym 40-60lat, z czego mozna sie domyslac, placa moze byc nawet
    > nizsza, bo mlodzi tam nie chcieli pracowac. Czyli jednak mozna byc
    > milym! Byc moze starsi pamietaja czasy, gdy musieli wykarmic dzieci za
    > duzo nizsze kwoty niz dostaja teraz ...
    >
    40 - 60 latkowie juz w wiekszosci nie karmia dzieci a takze nie musza
    harowac na 4 kąty.
    Ponadto wielu z nich juz jest na emeryturze lub św. przedemerytalnym
    wiec nie maja wygorowanych wymagan finansowych.

    pzdr.
    Piotr


  • 20. Data: 2008-02-11 08:32:15
    Temat: Re: podejscie sprzedawcy do klienta
    Od: Immona <c...@n...gmailu>

    t...@o...pl wrote:

    > On 10 Feb 2008 00:13:05 +0100
    > t...@p...onet.pl wrote:
    >
    >
    >>w marketach ludzie zarabiają tyle ze mnie osobiście to nie chciało by sie nawet
    >>tyłka z krzesła ruszyć w strone kogokolwiek.
    >>Z jednej strony umowa to umowa z drugiej jaka płaca taka praca.
    >
    >
    > Ja nie mowilem o zarobkach tylko o wykonywanej pracy. Nie lubie
    > podejscia robienia czegos na odwal. Jak juz ktos sie czegos podejmuje,
    > niech robi to pozadnie.
    > Sprawa zarobkow to inna kwestia: to, ze malo placa, nie oznacza, ze
    > trzeba gowno robic. A myslac w ten sposob: "gowno placa, gowno robie"
    > mozna wpasc w bledne kolo: "gowno robi, gowno dostanie".
    > Poza tym chyba lepiej dostac "mniej" niz wcale.
    >
    > Nie pisze tutaj o wysokosci zarobkow w polsce tylko o sposobie
    > podejscia polakow do wykonywania "czegos".
    >

    Juz kiedys pisalam: chodzi o zawisc i poczucie, ze jesli ktos cos zyska,
    to ja cos strace. Bycie milym dla ludzi jest widziane jako łaska i
    wysilek, a wiec wlasna strata - nie dlatego, zeby to naprawde byl
    wysilek, ale dlatego, ze ktos cos zyskuje - dobre potraktowanie - a wiec
    ja musialem stracic, oddajcie mi moje pieniadze za to. W Polsce jest
    straszne patrzenie na rece, zeby nikt nic nie zyskal, nawet
    niematerialnego, w sposob "nie zasluzony" i "nie zaplacony", no bo z
    jakiej racji komus ma byc dobrze? W krajach o kulturze zyczliwosci
    podejscie jest raczej takie: ja siedze tu na kasie i marnie mi placa, ty
    przylazisz zmeczony po wlasnej ciezkiej pracy do zakupy, bede mily, ty
    sie w odpowiedzi usmiechniesz i w ten sposob wzajemnie sobie poprawimy
    humor, czysty zysk dla nas obu.

    I.
    --
    http://nz.pasnik.pl - Nowa Zelandia
    http://blog.pasnik.pl

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1