eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › lojajka i weksel
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 39

  • 31. Data: 2003-11-22 17:30:06
    Temat: Re: lojalka i weksel
    Od: "Rybka " <b...@W...gazeta.pl>

    Herman <k...@p...onet.pl> napisał(a):

    > > Ale porownales ;)
    > > Praca za 800zl brutto do pracy asystenta szefa gdzie obrot duza kasa jest
    > na porzadku dziennym.
    > > Przeciez my tu mowimy o pracy germanistki, ktora bedzie sie zajmowac
    > > tlumaczeniami w firmie zwiazanej z posrednictwem pracy. Kto przy zdrowych
    > > zmyslach rzada od osoby na takim stanowisku weksla na cokolwiek ???

    O to wlasnie chodzi !!! :-) Skoro firma proponuje mi 800 zl brutto a
    wystawi weksel na 10 tysiecy to jak ja moglabym to splacic ??? Dlatego tez
    szanowny szef pytal o prace rodzicow. A poza tym ja pienidzy nie bede miala
    nawet okazji dotykac. (Co najwyzej przy wyplacie 600 zl, jak juz podatek
    odlicza.) Moim narzedziem pracy bylby telefon ,komputer i w trakcie wyjazdow
    ewentualnie ten nieszczesny samochod.
    >
    > Porownanie jak porownanie - chodzi generalnie o zabezpieczanie sie wekslem
    > jako praktyke stosowana przez pracodawcow... pozatym wspomnialem przeciez
    ze
    > trzeba wziasc pod uwage zasadnosc takiego zabezpieczenia w zaleznosci od
    > konpetencji... Widac TA firma nie bardzo ufa swoim przacownikom ;-(.

    Pracownikami tej firmy sa: ojciec prawnik, syn prawnik, synowa prawnik,
    sekretarka i ksiegowy. Od kogo tu rzadac weksela ? Od synowej ?


    > A moze na te wyjazdy dadza dziewczynie nowiutkie Audi A8 ;-).. Oczywiscie
    > zartowalem...

    A ja tego bym sie wlasnie obawiala, bo zawalu bym chyba dostala gdybym
    gdzies zarysowala lakier :-)))) Ale takim Audi A8 po niemieckich
    autostradach .... to by sie jezdzilo !!! :-)

    Barbara



    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 32. Data: 2003-11-22 17:33:27
    Temat: Re: lojalka i weksel
    Od: "Rybka " <b...@W...gazeta.pl>

    Dziekuje, ze o tym wspomniales. A widzisz o tym w trakcie rozmowy szef mi
    nie powiedzial...
    Musze sie o tym czegos wiecej dowiedziec ten temat.

    Pozdrawiam.
    Barbara
    > >Powiedzial, ze po skonczeniu wspolpracy z jego firma bede musiala
    podpisac
    > >lojalke, ze przez kolejne trzy lata nie podejme pracy u konkurencji.
    > Pamietaj o tym ze aby taka umowa byla wazna musi Ci przez ten okres (3
    > lata) placic za to ze nie mozesz pracowac u konkurencji!
    >
    > WAM


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 33. Data: 2003-11-22 17:37:51
    Temat: Odp: lojalka i weksel
    Od: "Herman" <k...@p...onet.pl>


    > > A moze na te wyjazdy dadza dziewczynie nowiutkie Audi A8 ;-)..
    Oczywiscie
    > > zartowalem...
    >
    > A ja tego bym sie wlasnie obawiala, bo zawalu bym chyba dostala gdybym
    > gdzies zarysowala lakier :-)))) Ale takim Audi A8 po niemieckich
    > autostradach .... to by sie jezdzilo !!! :-)
    >
    > Barbara

    Wiem ze to niezupelnie zwiazane z watkiem, ale wobec tego co napisalas
    powyzej: zycze ci zebys sobie uczciwie zarobila na swoje wlasne audi zeby
    nie stresowac sie o lakier i brak autostrad w Polsce ;-)

    Powodzenia
    Herman



  • 34. Data: 2003-11-22 17:38:20
    Temat: Re: lojajka i weksel
    Od: "Rybka " <b...@W...gazeta.pl>


    Dzieki wielkie za wypowiedzi. W przyszlym tygodniu wybieram sie do tej firmy
    na jeszcze jedno spotkanie z szefem. Tym razem zadam mu kilka pytan odnosnie
    tego weksla. Omowienia zasad podpisania umowy na zlecenie tez unikal.
    Bardzo to wszystko podejrzane.

    Zainteresowanych poinformuje czego sie dowiedzialam.
    Pozdrawiam i czekam na wiecej opinii.
    Barbara

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 35. Data: 2003-11-22 21:05:03
    Temat: Re: lojalka i weksel
    Od: Rygel <r...@g...pl>

    On Sat, 22 Nov 2003 17:33:27 +0000, Rybka wrote:

    > Dziekuje, ze o tym wspomniales. A widzisz o tym w trakcie rozmowy szef mi
    > nie powiedzial...
    > Musze sie o tym czegos wiecej dowiedziec ten temat.

    A o czymś takim jak umowa wekslowa (czyli konkretnie spisane
    na piśmie kiedy i na jakich warunkach można ten weksel wypełnić)
    też pewnie nie wspomniał?
    Wiesz skoro to wszyscy prawnicy (i do tego co widac cwani) to lepiej
    odpuść sobie tą pracę - a na następną rozmowę idź, proś (na bezczelnego)
    o jak najwięcej rzeczy na piśmie i na odchodne spytaj czy nie
    pamiętają który to był paragraf: "...celowe wprowadzenie we błąd w celu
    uzyskania korzyści majątkowej..." :)

    pozdrawiam
    Rygel




  • 36. Data: 2003-11-23 12:13:32
    Temat: Re: lojajka i weksel
    Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>

    Rybka ; <bpo5b7$2ls$1@inews.gazeta.pl> :

    > Szef tej firmy opowiadal, ze pewni ludzie, ktorzy wspolpracowali z nim w
    > zwiazku wysylaniem Polakow do pracy do Wloch i Hiszpanii wykorzystali jego
    > pomysly i kontakty z firmami, ktore chcialy z nim wspolpracowac.
    > Przechytrzyli go i teraz szef na nowo musi szukac kontaktow. Stad tez chya
    > ten wechsel. Skoro firma utrzymuje sie glownie z dzialalnosci posrednictwa
    > pracy, to pytanie teraz jak wysoki bylby ten weksel ??? Chodzi raczej o
    > informacje i kontakty firmy a nie o mienie.

    Ogólnie weksel w stosunkach pracy to dosyć dziwne narzędzie, które można
    usprawiedliwić nierychliwością naszych sądów.
    W sytuacji, kiedy odpowiada się za towar, to jeszcze jako tako jest
    znośne, choć zawsze istnieje ryzyko, że szef mając weksel nie będzie
    szukał innych winnych wśród np. pracowników etatowych - bo Ci mają
    ograniczoną finansowo odpowiedzialność. Ba - mając zawekslowanych
    pracowików szef może nie widzieć powodu, żeby np. ubezpieczać się od
    kradzieży, czy odpowiedzialności cywilnej.

    Natomiast w Twoim przypadku to naprawdę paranoja, bo nie masz żadnej
    gwarancji, że szef nie zechce zrealizować weksla w momencie Twojego
    odejścia, albo nieudanej, z powodów obiektywnych, transakcji.

    A co do samego tematu - mam niejasne wrażenie, że to firma zatrudniająca
    "na czarno" - mylę się? Sprawdź na wszelki wypadek w rejestrze firm
    uprawnionych do pośrednictwa pracy przez odpowiednie ministerstwo.

    Flyer
    --
    Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
    ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)


  • 37. Data: 2003-11-23 17:11:15
    Temat: Re: lojajka i weksel
    Od: "Yonnie" <r...@g...pl>

    Czy podpisujesz czysty weksel inblanco, czy razem z umową wekslową?
    Współpracowałam z firmą, gdzie stosowano weksle.
    Załóżmy, że ktoś podpisuje weksel, ponieważ dostaje sprzęt (np. samochód,
    laptop, komórka), którego pracodawca nie ubezpieczył - od kogo
    weźmie pieniążki w przypadku niezawinionej utraty sprzętu (kradzież,
    wypadek)?
    OD PRACOWNIKA!

    A jeżeli przyjdzie do głowy pracodawcy wykorzystać weksel niezgodnie z umową
    (np. może go sprzedać za 50% ceny firmie windykacyjnej) to jaka będzie
    procedura
    odzyskania gotówki zgodnie z prawem?
    TRZEBA ZAPŁACIĆ I WNIEŚĆ SPRAWĘ DO SĄDU Z POWÓDZTWA
    CYWILNEGO!
    Trzeba ją wygrać - co nie jest równoznaczne z odzyskaniem pieniędzy!

    Uwowy wekslowe sporządzają w takich firmach doświadczeni prawnicy
    i z reguły są one tak skonstruowane, żeby ich treść była jak najbardziej
    korzystna
    dla pracodawcy.

    NA PODPISYWANIE WEKSLI NIE TRZEBA SIĘ NIGDY GODZIĆ!!!
    Czy do pomyślenia jest, żeby np. pracownicy banków takowe podpisywali?
    NIE!
    Owszem posiadają odpowiedzialność prawną za powierzone mienie
    (są to kwoty jakich pracownicy w innych instytucjach nigdy na oczy
    nie zobaczą), ale od tego, aby pieniążki nie ginęły jest system monitoringu
    TV,
    kontrola pracowników (tzw. testy uczciwości, którym co pewien czas są
    poddawani)
    i odpowiednie procedury.
    Jeśli firm nie stać na wprowadzenie powyższych metod to stosuje weksle,
    które
    są po to jak to określił mój znajomy gł. księgowy "aby trzymać za jaja".

    Yonnie






    > Powiedzial, ze po skonczeniu wspolpracy z jego firma bede musiala podpisac
    > lojalke, ze przez kolejne trzy lata nie podejme pracy u konkurencji. To
    jako
    > tako moge zrozumiec. Ale wspomnial tez o wekslu. I to bardzo mnie
    zdziwilo.
    > O co chodzi? Czy ktos z was spotkal sie moze z czyms takim? Czy szef ma
    > prawo zadac ode mnie poreczenia pienieznego (chyba o to chodzi w
    > wekslu...?) , ze nie podejme pracy w konkurencyjnej firmie ???



  • 38. Data: 2003-11-23 21:35:36
    Temat: Re: lojajka i weksel
    Od: smiechu@WYTNIJ_TO.pointblue.com.pl


    > Szef tej firmy opowiadal, ze pewni ludzie, ktorzy wspolpracowali z nim w
    > zwiazku wysylaniem Polakow do pracy do Wloch i Hiszpanii wykorzystali jego
    > pomysly i kontakty z firmami, ktore chcialy z nim wspolpracowac.
    no tak, siebie szef zabezpiecza, ale co z Toba?
    czy zapewni Ci jakies srodki po odejsciu z firmy na czas kiedy nie
    mozesz pracowac?
    zreszta, to zalezy jak ta lojalka jest skonstruowana. co to jest
    'konkurencja'?
    nie bedziesz mogla pracowac w innym biurze posrednictwa pracy, czy na
    takim samym stanowisku?

    ja kiedys nie zdecydowalem sie podjac pracy w firmie, ktora podsunela mi
    do podpisania lojalke i zakaz podejmowania jakiejkolwiek pracy na
    jakimkolwiek stanowisku, takze posrednio jako podwykonawca i na wszelkie
    inne sposoby, u firm konkurencyjnych, u firm i instytucji ktore byly
    albo sa klientami, oraz firm i instytucji ktore sa potencjalnymi
    klientami :)
    na dziendobry w tym zakresie miescily sie wszystkie szkoly,
    uniwersytety, politechniki i akademie, i wogole wszelkie instytucje
    edukacyjne, ze szkolami jezykow obcych wlacznie, (to jako klienci i
    potencjalni klienci) + wszystkie firmy zajmujace sie tym, co mialbym
    robic u nich, a co przypadkiem bylo rowniez moja specjalizacja na
    uniwerku i tym co umiem najlepiej.

    i bardzo sie dziwili, ze jednak nie chcialem u nich pracowac.

    ech, bezrobocie pracodawcom w glowach przewraca.

    marcin


  • 39. Data: 2003-11-26 18:18:26
    Temat: Re: lojajka i weksel
    Od: "glos" <g...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Rybka " <b...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    news:bpo5pa$46q$1@inews.gazeta.pl...

    > Tak tez chce zrobic tylko niebardzo wiem jak sie do tego zabrac. Myslam
    tez
    > zeby sprawdzic ich w Urzedzie Pracy, czy moga wysylac ludzi do Niemeic.
    >

    Jesli ten Pan stwierdzil, ze wysylaja ludzi do pracy do Niemiec, to jest
    oszustem.
    Na mocy porozumien miedzynarodowych w zatrudnianiu Polakow m.in. w Niemczech
    posredniczyc moze TYLKO i WYLACZNIE Urzad Pracy. Nie ma mozliwosci
    innego legalnego posrednictwa pracy.
    Wniosek - uciekaj. A jak Pan Ci podpadl, daj znac o jego dzialalnosci
    najblizszemu
    Urzedowi Pracy, policji, PIP, ew wszystkim naraz.

    pozdrawiam,

    glos


strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1