eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Prawo pracy a kwestie rekrutacji
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 78

  • 11. Data: 2005-09-26 09:50:38
    Temat: Re: Prawo pracy a kwestie rekrutacji
    Od: "Immona" <m...@s...pl>


    Użytkownik "Efendi" <f...@r...di> napisał w wiadomości
    news:dh88tc$l2u$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Jak uważacie, czy Prawo Pracy powinno regulować kwestie przeprowadzania
    > rekrutacji? Jak ta sprawa wygląda w innych krajach?
    >

    Uwazam, ze prawo (niekoniecznie pracy) powinno regulowac niektore kwestie
    zwiazane z rekrutacja na stanowiska publiczne, oplacane z podatkow, tak,
    zeby zminimalizowac mozliwosc korupcji i kolesiostwa przy obsadzaniu tych
    stanowisk ze szkoda dla jakosci merytorycznej kandydata. Takie przepisy
    istnieja, ale jak dla mnie sa w wielu przypadkach niezadowalajace. Wedlug
    mnie w przypadku takich rekrutacji powinna byc pelna jawnosc calego procesu
    rekrutacyjnego.

    Natomiast przy rekrutacji prywatnej, do prywatnej firmy nie powinno byc
    zadnych regulacji. Wlacznie z tymi zwiazanymi z dyskryminacja. Uwazam, ze
    powinno byc dozwolone zadawanie pytan o stan rodzinny, poglady ideologiczne
    i co tam jeszcze firma chce zapytac. Rekrutowany moze zawsze nie
    odpowiedziec, wstac i wyjsc trzasnawszy drzwiami, jesli poczuje sie
    obrazony, zas firmy beda sie same mitygowac nie chcac stracic potencjalnego
    dobrego pracownika, szczegolnie na stanowiska, gdzie takiego jest znalezc
    trudno i nie chcac sobie psuc opinii. Przepisy i tak sie da ominac, a ich
    istnienie bywa tylko pretekstem do wyżywania sie dla sfrustrowanych
    pieniaczy.

    I.


  • 12. Data: 2005-09-26 10:03:40
    Temat: Re: Prawo pracy a kwestie rekrutacji
    Od: "Efendi" <f...@r...di>


    Użytkownik "Immona" <m...@s...pl> napisał :
    > Przepisy i tak sie da ominac, a ich
    > istnienie bywa tylko pretekstem do wyżywania sie dla sfrustrowanych
    > pieniaczy.

    Rozumiem. Zlikwidować przepisy w ogóle, ewentualnie zakazać frustrowania się
    i pienienia. I surowo karać pieniaczy. Najlepiej wszystkich polityków,
    którzy biorą pieniądze z budżetu.
    EF


  • 13. Data: 2005-09-26 10:29:32
    Temat: Re: Prawo pracy a kwestie rekrutacji
    Od: "Jotte" <t...@W...pl>

    W wiadomości news:dh88tc$l2u$1@nemesis.news.tpi.pl Efendi <f...@r...di>
    pisze:

    > Jak uważacie, czy Prawo Pracy powinno regulować kwestie przeprowadzania
    > rekrutacji?
    Jeśli już, to IMO tylko niektóre nieliczne kwestie.
    Większość z nich jest już zresztą uregulowana.

    --
    Pozdrawiam
    Jotte


  • 14. Data: 2005-09-26 10:35:58
    Temat: Re: Prawo pracy a kwestie rekrutacji
    Od: "stokrotka" <o...@a...pl>

    > .... przy rekrutacji prywatnej, do prywatnej firmy nie powinno byc
    > zadnych regulacji.

    A minimalna pensja ?
    Ty wyzyskiwaczu !!!!!!!!!

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 15. Data: 2005-09-26 10:42:22
    Temat: Re: Prawo pracy a kwestie rekrutacji
    Od: "Immona" <c...@n...googlemailu>


    Użytkownik "stokrotka" <o...@a...pl> napisał w
    wiadomości news:308b.00001a9e.4337cf0e@newsgate.onet.pl...
    >> .... przy rekrutacji prywatnej, do prywatnej firmy nie powinno byc
    >> zadnych regulacji.
    >
    > A minimalna pensja ?
    > Ty wyzyskiwaczu !!!!!!!!!
    >

    To nie jest regulacja dotyczaca _rekrutacji_, tylko zawierania umowy o
    prace. Proces rekrutacji jest czyms roznym od formulowania umowy o prace.

    I.


  • 16. Data: 2005-09-26 12:06:59
    Temat: Re: Prawo pracy a kwestie rekrutacji
    Od: "Efendi" <f...@r...di>


    Użytkownik "Jotte" <t...@W...pl> napisał :
    > Jeśli już, to IMO tylko niektóre nieliczne kwestie.
    > Większość z nich jest już zresztą uregulowana.

    A jak to wygląda na tle przepisów w innych krajach, np. USA? Czy nasze są
    takie same, czy może uboższe?

    Pozdrawiam
    EF


  • 17. Data: 2005-09-26 12:29:13
    Temat: Re: Prawo pracy a kwestie rekrutacji
    Od: Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl>

    On Mon, 26 Sep 2005 09:43:54 +0200, "Efendi" wrote:

    >Jak uważacie, czy Prawo Pracy powinno regulować kwestie przeprowadzania
    >rekrutacji?

    Tak, oczywiście. Powinni zabronić pytań o wiek, płeć, rasę (żeby se
    taki jeden z drugim np. afroknajpy z młodziutkimi kelnerkami czasem
    założyć nie mógł, zboczeniec jeden) i w ogóle wszelkich rzeczy
    mogących dyskryminować kandydata. Przecież to bez sensu, żeby ktoś
    dostał pracę, bo jest niby z jakiejś renomowanej uczelni, albo zna
    języki obce (po to mamy w Polsce język urzędowy, żeby go używać, no
    nie?). Oprócz tego powinny być zabronione pytania o doświadczenie
    zawodowe, bo przecież powszechnie wiadomo, że młodzi nie mają tyle lat
    doświadczenia zawodowego co starzy, więc dyskryminacja w tym względzie
    powinna być również zabroniona.
    Aha, na rozmowy kwalifikcyjne powinien istnieć obowiązek przychodzenia
    w komisyjnie zaaprobowanych burkach (i rękawiczkach), coby się nie
    kapnęli jaki kto ma kolor ślepiów czy sierści i np. blondynek nie
    preferowali. Aha, jakiś modulator głosu by się też przydał, żeby po
    wysokości owego też nie dyskryminowali. No i oczywiście na każdej
    rekrutacji powinna być państwowa komisja (taka jak w totalizatorze),
    która będzie czuwała nad poprawnym przebiegiem losowania, eee, tego
    no, rekrutacji.

    >Jak ta sprawa wygląda w innych krajach?

    W takiej Anglii zabroniona jest dyskrymiancja ze względu na rasę,
    orientację seksualną itp., tylko że w formularzach są rubryki z
    pytaniami o kraj pochodzenia, rasę, niepełnosprawność itd., oczywiście
    po to żeby zapobiec owej dyskryminacji ;-)
    Niestety nie wszystko jest regulowane. Raz mnie się nawet zapytali
    czym do pracy będę dojeżdżał i z rozpędu przyznałem się do cyklizmu,
    ale po strzelonej minie rekrutującego szybko powróciłem na właściwą
    drogę i wyparłem się trzykrotnie dwukołowca na rzecz autobusu i
    znajomego z samochodem*.

    --
    pozdrawiam
    Bremse


  • 18. Data: 2005-09-26 12:35:03
    Temat: Re: Prawo pracy a kwestie rekrutacji
    Od: WAM <n...@n...nopl.pl>

    On Mon, 26 Sep 2005 10:11:26 +0200, "Efendi" <f...@r...di> wrote:

    >Dziękujemy panu za wyczerpującą wypowiedź. Czekamy na następne opinie.
    Pierwsze pytanie bylo zamkniete. To jaka mogla byc inna odpowiedz? :)

    WAM
    --
    Sylwester 2005!
    Może nad morze?
    http://www.nadmorze.pl


  • 19. Data: 2005-09-26 12:43:12
    Temat: Re: Prawo pracy a kwestie rekrutacji
    Od: Kira <c...@-...pl>


    Re to: Bremse [Mon, 26 Sep 2005 13:29:13 +0100]:


    > i wyparłem się trzykrotnie dwukołowca na rzecz autobusu
    > i znajomego z samochodem*.

    Zdrajco! Judaszu! Jak mogles?!


    Kira (zapomniales o regulaminowych mundurkach, zeby sie nikt
    nie mogl wdziankiem zasugerowac)


  • 20. Data: 2005-09-26 12:43:22
    Temat: Re: Prawo pracy a kwestie rekrutacji
    Od: "Efendi" <f...@r...di>


    Użytkownik "Bremse" <bremse{usun.to}@wp.pl> napisał :
    > Tak, oczywiście. Powinni zabronić pytań o wiek, płeć, rasę (żeby se
    > taki jeden z drugim np. afroknajpy z młodziutkimi kelnerkami czasem
    > założyć nie mógł, zboczeniec jeden) i w ogóle wszelkich rzeczy
    ciach

    Pan jest poważny? Czy to ma być skecz do Monty Pythona?

    > W takiej Anglii zabroniona jest dyskrymiancja ze względu na rasę,
    > orientację seksualną itp., tylko że w formularzach są rubryki z
    > pytaniami o kraj pochodzenia, rasę, niepełnosprawność itd., oczywiście
    > po to żeby zapobiec owej dyskryminacji ;-)

    I co, zapobiega? Ile rocznie wytacza się tam procesów o dyskryminację? A ile
    u nas?

    Pozdrowienia
    EF

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1