eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Re: Praca, pracodawca a używane oprogramowanie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 53

  • 11. Data: 2007-06-05 10:11:20
    Temat: Re: Praca, pracodawca a używane oprogramowanie
    Od: Abodzioa <a...@p...onet.pl>

    Jacek5 pisze:
    >> No cóż - istota problemu jest dla mnie jak najbardziej jasna. Ja mówię
    >> także jeszcze o jednym problemie - mój szef prowadzi politykę
    >> bezpieczeństwa w firmie - w związku z tym ja proponuję rozwiązanie które
    >> uważam na lepsze, sprawdzone i przede wszystkim bezpieczniejsze niż jego.
    >> Pytanie więc jest drugie - dlaczego wiedząc iż programy typu IE czy
    >> Outlook które są bardziej narażone na ataki są używane (wiem że niestety
    >> monopol ma Microsoft i tego na razie się nie zmieni... :( ) świadomie po
    >> prostu się "wystawia"...
    >
    > Mnie udało się przekonać niedawno klienta do zainstalowania na wszystkich
    > stanowiskach Firefoxa.
    > Jednak zdarza się, że systemy użytkowane w firmie korzystają z technologii
    > M$, np wspomnianych kontrolek ActiveX lub logowania do domeny, co stanowi
    > przeszkodę w instalacji innej przeglądarki.
    >
    >> Mnie się wydaje że polityka bezpieczeństwa jest w tym przypadku dobrą
    >> argumentacją. I nie mówię tutaj o gustach czy przyzwyczajeniach (bo
    >> przecież o gustach się nie rozmawia.. ;) )
    >
    > Musisz poruszac się, niestety, po obszarze wyznaczonym przez pracodawcę. Bo
    > sprzęt i oprogramowanie to jego własność. Musisz to uszanować, choć
    > przekonywać możesz zawsze, słusznie argumentując względami bezpieczenstwa.
    >
    > Niedawno byłem w salonie Orange, a tam wszyscy używają IE 6. Jedynej, z
    > której wolno im korzystać...
    >
    >
    >
    >
    Ujmę to tak.... Szkoda że niektórzy nie rozumieją tego że to co jest
    komercyjne nie jest zawsze najlepsze, najbezpieczniejsze i wogóle naj,
    naj, naj...

    Przykre jest też niestety to że niektórzy wogóle nie zauważają tego że
    niektóre programy (a jest ich coraz więcej ;) ) niejednokrotnie
    prześcigają w możliwościach konkurencję - do tego pracuje nad tym cała
    społeczność, gdzie każdy każdemu pomaga jak tylko może i potrafi.
    Chociażby np: Open Office - niedawno miałem przypadek że szablon
    wykonany w Excel'u był najprawdopodobniej wykonany błędnie (coś było
    pokopane z ustawieniami komórki i formatowaniem) - przywrócenie
    domyślnego formatowania nic nie dawało - otworzyłem plik w Open Office
    2.2 - kazałem sformatować komórkę tak jak być powinna i zrobił to bez
    najmniejszego problemu. Nie wspomnę o tym że jeszcze zrobiłem eksport do
    PDF i wtedy już nie była absolutnie żadnego problemu. :)

    Prawdopodobnie część osób mnie tutaj zaraz wyklnie że tak zachwalam
    oprogramowanie OpenSource - ale moje zdanie jest takie że to ono ma
    największe szanse podbić rynek a przede wszystkim - jest robione przez
    ogromną rzeszę zwolenników i wolontariuszy ;)

    Pozdrawiam


  • 12. Data: 2007-06-05 10:17:18
    Temat: Re: Praca, pracodawca a używane oprogramowanie
    Od: "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net>

    Użytkownik "Abodzioa" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:f43csj$9lo$1@news.onet.pl...

    > Przykre jest też niestety to że niektórzy wogóle nie zauważają tego że
    > niektóre programy (a jest ich coraz więcej ;) ) niejednokrotnie
    > prześcigają w możliwościach konkurencję - do tego pracuje nad tym cała
    > społeczność, gdzie każdy każdemu pomaga jak tylko może i potrafi.
    > Chociażby np: Open Office - niedawno miałem przypadek że szablon wykonany
    > w Excel'u był najprawdopodobniej wykonany błędnie (coś było pokopane z
    > ustawieniami komórki i formatowaniem) - przywrócenie domyślnego
    > formatowania nic nie dawało - otworzyłem plik w Open Office 2.2 - kazałem
    > sformatować komórkę tak jak być powinna i zrobił to bez najmniejszego
    > problemu. Nie wspomnę o tym że jeszcze zrobiłem eksport do PDF i wtedy już
    > nie była absolutnie żadnego problemu. :)

    Poki co probujesz udowodnic (na razie sobie, ale za chwile rowniez innym),
    ze szef jest zacofany, organiczony i glupi. To bardzo skuteczny sposob na
    osiagniecie awansu zawodowego poprzez zmiane pracodawcy.

    A wogole, to lepsze jest wogiem dobrego.

    > Prawdopodobnie część osób mnie tutaj zaraz wyklnie że tak zachwalam
    > oprogramowanie OpenSource - ale moje zdanie jest takie że to ono ma
    > największe szanse podbić rynek a przede wszystkim - jest robione przez
    > ogromną rzeszę zwolenników i wolontariuszy ;)

    Masz inne zdani - zaloz firme i pracuj z zespolem (lacznie z paniami z
    ksiegowosci :-P) na czym ci sie zywnie podoba.

    sz.



  • 13. Data: 2007-06-05 10:47:01
    Temat: Re: Praca, pracodawca a używane oprogramowanie
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    Abodzioa napisał(a):

    > Ujmę to tak.... Szkoda że niektórzy nie rozumieją tego że to co jest
    > komercyjne nie jest zawsze najlepsze, najbezpieczniejsze i wogóle naj,
    > naj, naj...

    No to wyobraź sobie 600 komputerow i 600 userow. W takiej grupie te
    och-ach-open-source-naj-naj zupełnie się nie sprawdza ;) Chyba, że
    jesteś cudotwórcą - tyle, że cudotwórcy zwykli nie pracować za och-ach-
    -open-source-naj-naj pensje ;)))) I kółko się zamyka ;)

    j.


  • 14. Data: 2007-06-05 10:56:40
    Temat: Re: Praca, pracodawca a używane oprogramowanie
    Od: Abodzioa <a...@p...onet.pl>

    szomiz pisze:
    > Użytkownik "Abodzioa" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:f43csj$9lo$1@news.onet.pl...
    >
    >> Przykre jest też niestety to że niektórzy wogóle nie zauważają tego że
    >> niektóre programy (a jest ich coraz więcej ;) ) niejednokrotnie
    >> prześcigają w możliwościach konkurencję - do tego pracuje nad tym cała
    >> społeczność, gdzie każdy każdemu pomaga jak tylko może i potrafi.
    >> Chociażby np: Open Office - niedawno miałem przypadek że szablon wykonany
    >> w Excel'u był najprawdopodobniej wykonany błędnie (coś było pokopane z
    >> ustawieniami komórki i formatowaniem) - przywrócenie domyślnego
    >> formatowania nic nie dawało - otworzyłem plik w Open Office 2.2 - kazałem
    >> sformatować komórkę tak jak być powinna i zrobił to bez najmniejszego
    >> problemu. Nie wspomnę o tym że jeszcze zrobiłem eksport do PDF i wtedy już
    >> nie była absolutnie żadnego problemu. :)
    >
    > Poki co probujesz udowodnic (na razie sobie, ale za chwile rowniez innym),
    > ze szef jest zacofany, organiczony i glupi. To bardzo skuteczny sposob na
    > osiagniecie awansu zawodowego poprzez zmiane pracodawcy.
    >
    > A wogole, to lepsze jest wogiem dobrego.
    >
    >> Prawdopodobnie część osób mnie tutaj zaraz wyklnie że tak zachwalam
    >> oprogramowanie OpenSource - ale moje zdanie jest takie że to ono ma
    >> największe szanse podbić rynek a przede wszystkim - jest robione przez
    >> ogromną rzeszę zwolenników i wolontariuszy ;)
    >
    > Masz inne zdani - zaloz firme i pracuj z zespolem (lacznie z paniami z
    > ksiegowosci :-P) na czym ci sie zywnie podoba.
    >
    > sz.
    >
    >
    Ja tutaj chciałem tylko zasięgnąć porady i usłyszeć opinię na ten temat
    - nie zamierzam nikogo na siłę "uszczęśliwiać" ani "zbawiać świata".
    Natomiast jeśli ktoś rozumie politykę bezpieczeństwa w firmie i wie
    jakie mogą być i jakie płyną zagrożenia - powinien także wziąć to pod
    uwagę.

    Nie chcę się także kłócić nad trym co lepsze a co gorsze - wiem że i
    jedno i drugie ma swoje wady i zalety zarówno w możliwościach jak i
    użytkowaniu.

    Abodzioa


  • 15. Data: 2007-06-05 10:59:16
    Temat: Re: Praca, pracodawca a używane oprogramowanie
    Od: "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net>

    Użytkownik "Abodzioa" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:f43fhj$jkl$1@news.onet.pl...

    > Natomiast jeśli ktoś rozumie politykę bezpieczeństwa w firmie i wie jakie
    > mogą być i jakie płyną zagrożenia - powinien także wziąć to pod

    to przede wszystkim nie powinien w godzinach pracy podsrywac przelozonemu ze
    sluzbowej infrastruktury

    EOT

    sz.



  • 16. Data: 2007-06-05 11:03:15
    Temat: Re: Praca, pracodawca a używane oprogramowanie
    Od: Any User <t...@t...pl>

    > Ujmę to tak.... Szkoda że niektórzy nie rozumieją tego że to co jest
    > komercyjne nie jest zawsze najlepsze, najbezpieczniejsze i wogóle naj,
    > naj, naj...
    >
    > Przykre jest też niestety to że niektórzy wogóle nie zauważają tego że
    > niektóre programy (a jest ich coraz więcej ;) ) niejednokrotnie
    > prześcigają w możliwościach konkurencję - do tego pracuje nad tym cała

    A co z automatycznymi uaktualnieniami? A może firma ma jeszcze komuś
    dodatkowo zapłacić, aby śledził błędy w takim np. Firefoxie?

    Oprogramowanie Microsoftu jest o tyle dobre, że da się za jego pomocą w
    przypadku małych i średnich firm zrealizować ideę "firma bez
    informatyka" (autorstwa również Microsoftu), przez co da się
    zaoszczędzić pieniądze marnowane przedtem na zatrudnianie niepotrzebnych
    ludzi.


    --
    Zobacz, jak się pracuje w Google:
    http://pracownik.blogspot.com


  • 17. Data: 2007-06-05 11:03:50
    Temat: Re: Praca, pracodawca a używane oprogramowanie
    Od: Tomek <t...@v...pl>

    januszek pisze:

    > No to wyobraź sobie 600 komputerow i 600 userow. W takiej grupie te
    > och-ach-open-source-naj-naj zupełnie się nie sprawdza ;) Chyba, że
    > jesteś cudotwórcą - tyle, że cudotwórcy zwykli nie pracować za och-ach-
    > -open-source-naj-naj pensje ;)))) I kółko się zamyka ;)

    Nie rozumiem cię. Masę serwerów chodzi na open-soursowych linuxach i
    obsługuję dużo więcej niż 600 userów. A poza to korzystałeś kiedyś z
    FireFoxa bądź ThynderBirda i masz jakieś zastrzeżenia.


  • 18. Data: 2007-06-05 11:09:45
    Temat: Re: Praca, pracodawca a używane oprogramowanie
    Od: badzio <b...@n...skreslic.epf.pl>

    Patrze, patrze a tu Any User porozsypywal nastepujace haczki:
    > A co z automatycznymi uaktualnieniami? A może firma ma jeszcze komuś
    > dodatkowo zapłacić, aby śledził błędy w takim np. Firefoxie?
    >
    A po kiego grzyba? Firefox/thunderbird maja imho opcje automatycznych
    uaktualnien - zarowno samego programu jak i dodatkow.
    No i microsoft ma chora polityke wtorkowych updatow - raz w miesiacu
    (chyba w 2. albo 3. wtorek miesiaca) wychodza updaty - bez wzgledu na to
    ile i jakich bledow przez ten czas odkryto.
    --
    badzio


  • 19. Data: 2007-06-05 11:11:51
    Temat: Re: Praca, pracodawca a używane oprogramowanie
    Od: Any User <t...@t...pl>

    >> No to wyobraź sobie 600 komputerow i 600 userow. W takiej grupie te
    >> och-ach-open-source-naj-naj zupełnie się nie sprawdza ;) Chyba, że
    >> jesteś cudotwórcą - tyle, że cudotwórcy zwykli nie pracować za och-ach-
    >> -open-source-naj-naj pensje ;)))) I kółko się zamyka ;)
    >
    > Nie rozumiem cię. Masę serwerów chodzi na open-soursowych linuxach i
    > obsługuję dużo więcej niż 600 userów. A poza to korzystałeś kiedyś z
    > FireFoxa bądź ThynderBirda i masz jakieś zastrzeżenia.

    Nieważne, ilu jest użytkowników. Ważne, ile jest maszyn, które trzeba
    aktualizować.


    --
    Zobacz, jak się pracuje w Google:
    http://pracownik.blogspot.com


  • 20. Data: 2007-06-05 11:16:10
    Temat: Re: Praca, pracodawca a używane oprogramowanie
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    Tomek napisał(a):

    > Nie rozumiem cię. Masę serwerów chodzi na open-soursowych linuxach i
    > obsługuję dużo więcej niż 600 userów. A poza to korzystałeś kiedyś z
    > FireFoxa bądź ThynderBirda i masz jakieś zastrzeżenia.

    Wyobraz sobie 600 open office-ow, 600 mozillów i 600 firefoxow ;P I do
    tego doloz 600 uzytkownikow, ktory probuja pracowac grupowo... ;) Ot
    rotacja pracownikow i kazdy nowy, ktory przychodzi jakos tak dziwnie
    probuje kontaktow szukac w outlooku (ups, nie ma...) etc ;)

    j.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1