eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › [IT] CV do oceny. I dyskusji.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 36

  • 11. Data: 2005-10-07 06:28:42
    Temat: Re: [IT] CV do oceny. I dyskusji.
    Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>


    Re to: gslabs [Fri, 7 Oct 2005 01:49:12 +0100]:


    > 1. Po co zdjecie?

    Bo fajnie widzieć, z kim się pracuje :)

    > 3. Po co narodowosc?

    Jak ktoś perfect po angielsku pisze, to może się taka
    informacja przydać...


    Kira

    --
    Poszukiwany/Poszukiwana:
    * zarabiający/-a 1400
    * chcący/-a prowadzić bezZUSowo działalność
    kontakt na priva


  • 12. Data: 2005-10-07 06:48:25
    Temat: Re: [IT] CV do oceny. I dyskusji.
    Od: "Jackare" <j...@i...pl>


    >
    > Moje pierwsze wrażenie po przeczytaniu górnego "doświadczenia":
    > człowiek-orkiestra, co on w zasadzie robi? ;) IMO mało możliwe,
    > żebyś faktycznie samodzielnie zajmował się tym wszystkim,

    Moim zdaniem mylisz sie. Ludzie pracujacy w niewielkich firmach albo "na
    wlasnym" bardzo czesto zajmuja sie wszystkim. Bardzo czesto robia wszystko
    to dobrze. 9 letnie doswiadczenie daje naprawde duze mozliwosc zetkniecia
    sie z tym wszystkim Tak samo czesto nie dociera do ludzi z wiekszych firm
    ze to mozliwe.
    Jestem podobnym przykladem takiego doswiadczenia:
    w jednej firmie:
    najpierw serwisant central cyfrowych, potem kierownik projektu wdrozeniowego
    (system pomiarowy i utrzymaniowy sieci abonenckiej), potem kierownik dzialu
    produkcji i wdrozen i pelnomocnik ds jakosci w systemie ISO (systemy
    utrzymania sieci, systemy FK i KP, jakies dziwne wdrozenia jednostkowe
    projektow dedykowanych, budowa sieci komputerowych [np siec korporacyjna
    TPSA i urzadzenia pomiedzy Gdanskiem Wrzeszczem a Wejherowem, Puckiem i
    Helem jest mojego projektu] produkcja urzadzen elektronicznych, opracowanie,
    wdrozenie i certyfikacja ISO i wszystkie "dobrodziejstwa" zarzadzania
    pracownikami dzialu)
    ponad 7 lat doswiadczenia a w tym czasie firma urosla od 6 do blisko 100
    osob a potem znowu zredukowala sie do ok 20 osob

    w drugiej firmie (ok 15 osobowa)
    szef produkcji i technolog (w obowiazkach stosowne zadania techniczne,
    zarzadzanie pracownikami- rekrutacje, oceny itd, inspekcje wdrozen
    wykonywanych przez firmy zewnetrzne, opiniowanie wdrozen, udzial w
    projektowaniu badan laboratoryjnych i certyfikacji CE i E)

    Podobnie moja zona (firma 10 osobowa)- asystentka zarzadu, prowadzenie
    sekretariatu, kontakty i konsultacje techniczno-handlowe w wybranej grupie
    produktowej)

    Poza tym prowadzimy dodatkowo wlasna DG

    Oboje jestesmy zdecydowanie pozytywnie oceniani przez naszych pracodawcow,
    ale czesto zdarza sie ze wlasnie ludzie z wiekszych firm gdzie panuje scisla
    specjalizacja nie potrafia zrozumiec i uwierzyc ze mozna. W mojej ocenie
    ludzie o szerokiej gamie doswiadczen sa duzo bardziej dynamiczni i latwiej
    sie dostosowuja i odnajduja w nowych sytuacjach.
    Ludzie wasko specjalizowani kreuja sie na "magikow" w swej dziedzinie i
    staraja sie roztoczyc wokol siebie aure swej niezastapionosci i
    niezbednosci - w zasadzie po to glownie zeby zabezpieczyc sobie tylek,
    dlatego tez duze firmy i korporacje sa bardziej scena wojen podjazdowych i
    zbierania dupochronow niz faktycznej pracy (przykladem moze byc np
    administrator jednego z hostow 5ESS w TPSA ktory kreowal sie na maga, a
    ostatecznie musialem mu wyjasnic jak konfigurowac pewne funkcje tej centrali
    bo nie potrafil przy czym on byl szkolony w tym zakresie a ja nie...).

    Kilkukrotnie zarowno moja zona jak i ja spotkalismy sie na rozmowach
    kwalifikacyjnych z bardzo glebokim niedowierzaniem nie tyle w umiejetnosci
    ila w sam fakt ze robilismy to wszystko o czym pisalem. Dla mnie
    pocieszajace jest swiadomosc ze dam sobie rade i odnajde sie w wiekszosci
    zagadnien z jakimi sie zetkne- moja "orkiestrowosc" zwieksza fakt ze mam w
    reku 3 zawody- 2 na poziomie dyplomu technika i jeden po studiach.
    I co? Da się :-)))

    Pozdro
    --
    Jackare
    Bytom





  • 13. Data: 2005-10-07 07:49:16
    Temat: Re: [IT] CV do oceny. I dyskusji.
    Od: "stokrotka" <o...@a...pl>

    > Pod adresem
    > http://www.uploadtemple.com/view.php/1128570388.doc
    > umiescilem CV do oceny.
    > (36kB, format *.doc, dane indent. wyczyszczone)

    Zły , gdyż roznoszący wirusy format *.doc.
    Dalej nie whodziłam.
    Czekam na np. *.pdf .

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 14. Data: 2005-10-07 08:44:09
    Temat: Re: [IT] CV do oceny. I dyskusji.
    Od: "Immona" <c...@n...googlemailu>


    Użytkownik "gslabs" <gslabs@_neverspam_.wp.pl> napisał w wiadomości
    news:di4gan$psi$1@reader01.news.esat.net...
    > "Daniel Rychcik" <m...@u...mat.uni.torun.pl> wrote in message
    > news:slrndka23j.6k4.muflon@devil.hell.org...
    >
    >> Zobacz tu: http://www.ais.pl/~muflon/ co mam
    >> na myśli. Moje "papierowe" CV wygląda bardzo podobnie, tyle że bez
    >> lewego menu i ze zdjęciem z prawej
    >
    > Moge?

    Moge za Daniela jako samozwanczy adwokat? :)

    >
    > 1. Po co zdjecie?

    W papierowym CV w obszarze anglojezycznym byloby to bledem, ale CV
    poszerzone umieszczone na stronie www spokojnie moze je zawierac.

    > 2. "Basic information" - dla angielskojezycznego "basic" to "prymitywny".

    Slowo jest uzyte w poprawnym kontekscie. "Basic" oznacza m.in. "podstawowy",
    wpisz sobie w Googla fraze "basic information" i zobaczysz, ze wystepuje
    niezliczona ilosc razy wlasnie w kontekscie wstepnych, podstawowych
    informacji o czyms.

    > 3. Po co narodowosc?

    Chocby dla poinformowania potencjalnego zagranicznego pracodawcy o tym,
    jakie sa zasady i warunki zatrudnienia - dla Polaka sa one inne niz dla
    kogos z krajow starej UE i kogos spoza UE. Choc bardziej odpowiednie i
    poprawne byloby "obywatelstwo".

    > 5. Nie "mother language", tylko NATIVE

    http://en.wikipedia.org/wiki/Mother_tongue
    "First language (native language, mother tongue, or vernacular) is the
    language a person learns first."

    Wyrazenie, podobnie jak "basic information", powszechnie funkcjonuje i jest
    poprawne - choc mozna sie czepic, ze native rzeczywiscie brzmi bardziej
    profesjonalnie i neutralnie. Ale blad jezykowy to nie jest.

    > 6. "Degree won" - niespotykane wyrazenie, zostaw samo "degree", albo
    > "degree obtained".

    Tu masz racje.

    > 7. Music school mozesz sobie smialo darowac.

    Czemu? Uwazam, ze to czyni postac zywsza i pokazuje, ze wpisane w
    zainteresowania "music" nie jest z gatunku "nie wiem, co wpisac, ale slucham
    w radiu muzyki, wiec wpisze, ze sie interesuje muzyka", tylko rzeczywistym
    zainteresowaniem, ktore bylo rozwijane z pelnym zaangazowaniem.

    I.


  • 15. Data: 2005-10-07 09:13:38
    Temat: Re: [IT] CV do oceny. I dyskusji.
    Od: Daniel Rychcik <m...@u...mat.uni.torun.pl>

    On 2005-10-07, gslabs <gslabs@_neverspam_.wp.pl> wrote:
    > 1. Po co zdjecie?

    "Bo tak" :) To jak z filtrami UV na obiektyw - są dwie szkoły: dawać
    albo nie i obydwa podejścia mają zaciekłych propagatorów, gotowych się
    pozabijać. Ja należę do tej pierwszej grupy.

    > 3. Po co narodowosc?

    Bo to w pewnych sytuacjach wazne (pozwolenia na pracę itp.). Nie wszyscy
    mieszkają/chcą mieszkać w EU :) Poza tym polscy komputerowcy mają dość
    dobrą opinię na świecie, więc to jest w pewnym sensie atut ;-)

    > 4. Po co data urodzenia?

    Dopóki wiek jest w przedziale 28-35 to wolę trzymać. No wiesz, młody,
    ale z doświadczeniem, ambitny itp ;-)

    > 7. Music school mozesz sobie smialo darowac.

    Jasne, tego w rzeczywistym CV wysłanym do pracodawcy nie ma/nie będzie.
    Chyba że będę chciał się zapisać do orkiestry :-) Natomiast w wersji
    ogólnej, "dla szerokiej publiczności" - tak, bo to jednak coś o delikwencie
    mówi.


    A co do spraw językowych.. no powiedzmy, że generalnie masz rację :)

    > 2. "Basic information" - dla angielskojezycznego "basic" to "prymitywny".

    Ze słownika: bazowy, podstawowy, prymitywny, zasadniczy. Podstawowe cele -
    "basic aims". Podstawowe zarobki - "basic earnings". Dwaj Amerykanie z
    pokoju obok i Anglik piętro niżej potwierdzają że tak jest do przyjęcia
    - choć, cytuję, "najlepiej by było, gdyby nic nie było" :)

    Zmieniłem na 'personal' i rzeczywiście jest jakoś tak fajniej.

    > 6. "Degree won" - niespotykane wyrazenie, zostaw samo "degree", albo
    > "degree obtained".

    Tego po prawdzie nie byłem pewien... pytałem wykładowcę z uczelni w USA :),
    ale to "degree won" nigdy mi się tak na ucho nie podobało... Obtained
    rzeczywiście brzmi lepiej - to jest słowo, którego mi brakowało.

    > 5. Nie "mother language", tylko NATIVE

    Hmm, ponownie zgoda. Choć "mother language" _niepoprawne_ nie jest ;-)


    A tak naprawdę to najbardziej mnie wkurzają pojawiające się nieaktualne
    linki :-( Chyba zacznę wszystko linkować do Web Archive ;-)

    Daniel
    --
    \ Daniel Rychcik INTEGRAL Science Data Centre, Versoix/Geneve, CH
    \---------------------------------------------------
    -----------------
    \ GCM/CS/MU/M d- s++:+ a- C+++$ US+++$ P+>++ L+++$ E--- W++ N++ K-
    \ w- O- M PS+ PE Y+ PGP t+ 5 X- R tv b+ D++ G+ e+++ h--- r+++ y+++


  • 16. Data: 2005-10-07 09:20:23
    Temat: Re: [IT] CV do oceny. I dyskusji. Odpowiedzi...
    Od: Daniel Rychcik <m...@u...mat.uni.torun.pl>

    On 2005-10-07, T.Pochopny <p...@p...onet.pl> wrote:
    >> Skup się na kilku rzeczach, które potrafisz dobrze I które mogą być
    >> przydatne w pracy, do której aplikujesz.
    > Hmmm, ale z drugiej strony szkoda byloby nie wpisywac czegos co
    > czlowiek umie i potrafi.

    Nie! Ja umiem grać na waltorni :-) ale w CV wysyłanym na stanowisko
    programisty raczej bym o tym nie pisał, chyba że gdzieś na samym dole,
    w sekcji "hobby", a i to raczej wtedy, gdy wydawałoby mi się, że
    za mało jest całości ogólnie.

    CV piszesz konkretnie pod pracodawcę i stanowisko, tak, żeby po
    spojrzeniu od razu widział, że "tak, to jest gość, który się tu nada
    jak ulał". W szczególności, jeśli aplikujesz do pracy, gdzie kluczowa
    jest umiejętność X, to rozwijasz punkty Twojej kariery tak, żeby
    umiejętność X wyeksponować. A żeby to zrobić, to musisz umiejętności
    Y i Z, które nie są tak ważne, skurczyć do minimum, w krańcowym wypadku
    nawet do zdawkowego "inne". Bo w przeciwnym razie, wrażenie będzie takie,
    jak Ci napisali przedpiścy: "człowiek orkiestra" - a to wbrew pozorom
    _nie_ jest dobre wrażenie...

    Daniel
    --
    \ Daniel Rychcik INTEGRAL Science Data Centre, Versoix/Geneve, CH
    \---------------------------------------------------
    -----------------
    \ GCM/CS/MU/M d- s++:+ a- C+++$ US+++$ P+>++ L+++$ E--- W++ N++ K-
    \ w- O- M PS+ PE Y+ PGP t+ 5 X- R tv b+ D++ G+ e+++ h--- r+++ y+++


  • 17. Data: 2005-10-07 09:26:12
    Temat: Re: [IT] CV do oceny. I dyskusji.
    Od: Daniel Rychcik <m...@u...mat.uni.torun.pl>

    On 2005-10-07, Immona <c...@n...googlemailu> wrote:
    > Moge za Daniela jako samozwanczy adwokat? :)

    Dzięki za wsparcie :-) Ale sugestie językowe akurat były słuszne. Nie w
    sensie, że było "kompletnie źle", ale rzeczywiście mogło być lepiej - i
    jest :-)

    > Chocby dla poinformowania potencjalnego zagranicznego pracodawcy o tym,
    > jakie sa zasady i warunki zatrudnienia - dla Polaka sa one inne niz dla
    > kogos z krajow starej UE i kogos spoza UE.

    W szczególności, gdybym wysyłał CV do firmy szwajcarskiej, to praktycznie
    obowiązkowa pozycją jest wzmianka o już posiadanym 'work permit B'.

    > Choc bardziej odpowiednie i poprawne byloby "obywatelstwo".

    Tyz prowda. Ale 'citizenship' jakoś tak sucho, formalnie brzmi...

    Daniel
    --
    \ Daniel Rychcik INTEGRAL Science Data Centre, Versoix/Geneve, CH
    \---------------------------------------------------
    -----------------
    \ GCM/CS/MU/M d- s++:+ a- C+++$ US+++$ P+>++ L+++$ E--- W++ N++ K-
    \ w- O- M PS+ PE Y+ PGP t+ 5 X- R tv b+ D++ G+ e+++ h--- r+++ y+++


  • 18. Data: 2005-10-07 10:14:09
    Temat: Re: [IT] CV do oceny. I dyskusji. Odpowiedzi...
    Od: Przemysław Maciuszko <s...@h...pl>

    badzio <b...@n...skreslic.epf.pl> wrote:

    > 1) Czy mozna administrowac siecia komputerowa nie administrujac serwerami?

    Oczywiscie.

    --
    Przemysław Maciuszko


  • 19. Data: 2005-10-07 11:04:26
    Temat: Re: [IT] CV do oceny. I dyskusji. Odpowiedzi...
    Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>


    Re to: T.Pochopny [Fri, 7 Oct 2005 06:54:36 +0200]:


    >> Moje pierwsze wrażenie po przeczytaniu górnego "doświadczenia":
    >> człowiek-orkiestra
    > No prawie orkiestra.
    > (takie zycie)

    No takie życie, ale czy z tej orkiestry naprawdę nie da się
    wybrać rzeczy faktycznie istotnych, zamiast pisać wszystko
    co tylko do głowy przyjdzie?

    >> co on w zasadzie robi?
    > To co (w punktach) napisal.
    > Stanowczo NIE koloryzowal.

    W takim razie w niczym nie jest fachowcem. Nie posiada żadnej
    specjalizacji. I co gorsze, nawet nie stara się przekonywać,
    że któryś z tych kawałków jest w jego wykonaniu szczególnie
    dobry, a w każdym razie lepszy niż inne...

    > - na gorze jest napisane czym (i ile tego bylo) zajmowala sie
    > firma

    Right.

    > - na dole, w podpunktach, to robil TEN pracownik
    > (a w firmie pewnie byl jeszcze (nie)jeden podobny spec
    > i ilosc roboty rozdzielala sie na kilku)

    No czyli nie "zajmował się", tylko "brał udział w". To są
    wbrew pozorom dwie różne sprawy.

    > "Jak przekonac (ewentualnego, przyszlego) pracodawce,
    > ze w CV jest 100% prawdy" ???

    Nauczyć się pisać konkretnie, na temat i wybierać ze swojego
    dorobku te kawałki, które są istotne.

    > Moze w LM sie tlumaczyc: "przepraszam, ze tak duzo umie"
    > :-))

    Niestety, ale jak się baaaardzo dużo rzeczy umie, to znaczy
    ni mniej ni więcej że większość z nich 'się umie' po łebkach.
    Brak specjalizacji i ukierunkowania na jakąś "działkę".

    > Hmmm,
    > ale z drugiej strony szkoda byloby
    > nie wpisywac czegos co czlowiek umie i potrafi.

    A dlaczego szkoda? Wprost przeciwnie, wpisywanie wszystkiego
    jak leci robi wrażenie chaosu, które bynajmniej nie działa na
    Twoją korzyść. Umiejętność selekcji jest bardzo cenna.


    Kira

    --
    Poszukiwany/Poszukiwana:
    * zarabiający/-a 1400
    * chcący/-a prowadzić bezZUSowo działalność
    kontakt na priva


  • 20. Data: 2005-10-07 11:44:25
    Temat: Re: [IT] CV do oceny. I dyskusji. Odpowiedzi...
    Od: złoty <m...@o...TEGONIEMA.pl>

    Dnia 2005-10-07 13:04 , walcząc mozolnie z klawiaturą Kira w pocie czoła
    napisał/a:

    >
    > Niestety, ale jak się baaaardzo dużo rzeczy umie, to znaczy
    > ni mniej ni więcej że większość z nich 'się umie' po łebkach.
    > Brak specjalizacji i ukierunkowania na jakąś "działkę".
    >

    tiaaa.....nie ma to jak powtarzanie wyświechtanych frazesów. Przy takim
    podejściu to Ty byś nawet sławetnego Leonarda da V. nigdzie nie przyjęła
    gdyby obecnie żył, gdyż miał tego pecha, iż był dobry w kilku dziedzinach
    :))))
    Oczywiście w większości przypadków faktycznie masz rację, lecz zdarzają
    się ludzie, którzy są dobrzy w kilku (czasem zupełnie różnych) dziedzinach

    pzdr
    A.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1