eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje[IT] CV do oceny. I dyskusji. › Re: [IT] CV do oceny. I dyskusji.
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.nask.pl!newsfeed.tpinternet.pl!
    atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: "Jackare" <j...@i...pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: [IT] CV do oceny. I dyskusji.
    Date: Fri, 7 Oct 2005 08:48:25 +0200
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 67
    Message-ID: <di55p1$bu8$1@atlantis.news.tpi.pl>
    References: <di27gm$in4$1@atlantis.news.tpi.pl> <di2i87$6ei$1@inews.gazeta.pl>
    NNTP-Posting-Host: 217.11.135.182
    X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1128667746 12232 217.11.135.182 (7 Oct 2005 06:49:06
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Fri, 7 Oct 2005 06:49:06 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:164396
    [ ukryj nagłówki ]


    >
    > Moje pierwsze wrażenie po przeczytaniu górnego "doświadczenia":
    > człowiek-orkiestra, co on w zasadzie robi? ;) IMO mało możliwe,
    > żebyś faktycznie samodzielnie zajmował się tym wszystkim,

    Moim zdaniem mylisz sie. Ludzie pracujacy w niewielkich firmach albo "na
    wlasnym" bardzo czesto zajmuja sie wszystkim. Bardzo czesto robia wszystko
    to dobrze. 9 letnie doswiadczenie daje naprawde duze mozliwosc zetkniecia
    sie z tym wszystkim Tak samo czesto nie dociera do ludzi z wiekszych firm
    ze to mozliwe.
    Jestem podobnym przykladem takiego doswiadczenia:
    w jednej firmie:
    najpierw serwisant central cyfrowych, potem kierownik projektu wdrozeniowego
    (system pomiarowy i utrzymaniowy sieci abonenckiej), potem kierownik dzialu
    produkcji i wdrozen i pelnomocnik ds jakosci w systemie ISO (systemy
    utrzymania sieci, systemy FK i KP, jakies dziwne wdrozenia jednostkowe
    projektow dedykowanych, budowa sieci komputerowych [np siec korporacyjna
    TPSA i urzadzenia pomiedzy Gdanskiem Wrzeszczem a Wejherowem, Puckiem i
    Helem jest mojego projektu] produkcja urzadzen elektronicznych, opracowanie,
    wdrozenie i certyfikacja ISO i wszystkie "dobrodziejstwa" zarzadzania
    pracownikami dzialu)
    ponad 7 lat doswiadczenia a w tym czasie firma urosla od 6 do blisko 100
    osob a potem znowu zredukowala sie do ok 20 osob

    w drugiej firmie (ok 15 osobowa)
    szef produkcji i technolog (w obowiazkach stosowne zadania techniczne,
    zarzadzanie pracownikami- rekrutacje, oceny itd, inspekcje wdrozen
    wykonywanych przez firmy zewnetrzne, opiniowanie wdrozen, udzial w
    projektowaniu badan laboratoryjnych i certyfikacji CE i E)

    Podobnie moja zona (firma 10 osobowa)- asystentka zarzadu, prowadzenie
    sekretariatu, kontakty i konsultacje techniczno-handlowe w wybranej grupie
    produktowej)

    Poza tym prowadzimy dodatkowo wlasna DG

    Oboje jestesmy zdecydowanie pozytywnie oceniani przez naszych pracodawcow,
    ale czesto zdarza sie ze wlasnie ludzie z wiekszych firm gdzie panuje scisla
    specjalizacja nie potrafia zrozumiec i uwierzyc ze mozna. W mojej ocenie
    ludzie o szerokiej gamie doswiadczen sa duzo bardziej dynamiczni i latwiej
    sie dostosowuja i odnajduja w nowych sytuacjach.
    Ludzie wasko specjalizowani kreuja sie na "magikow" w swej dziedzinie i
    staraja sie roztoczyc wokol siebie aure swej niezastapionosci i
    niezbednosci - w zasadzie po to glownie zeby zabezpieczyc sobie tylek,
    dlatego tez duze firmy i korporacje sa bardziej scena wojen podjazdowych i
    zbierania dupochronow niz faktycznej pracy (przykladem moze byc np
    administrator jednego z hostow 5ESS w TPSA ktory kreowal sie na maga, a
    ostatecznie musialem mu wyjasnic jak konfigurowac pewne funkcje tej centrali
    bo nie potrafil przy czym on byl szkolony w tym zakresie a ja nie...).

    Kilkukrotnie zarowno moja zona jak i ja spotkalismy sie na rozmowach
    kwalifikacyjnych z bardzo glebokim niedowierzaniem nie tyle w umiejetnosci
    ila w sam fakt ze robilismy to wszystko o czym pisalem. Dla mnie
    pocieszajace jest swiadomosc ze dam sobie rade i odnajde sie w wiekszosci
    zagadnien z jakimi sie zetkne- moja "orkiestrowosc" zwieksza fakt ze mam w
    reku 3 zawody- 2 na poziomie dyplomu technika i jeden po studiach.
    I co? Da się :-)))

    Pozdro
    --
    Jackare
    Bytom




Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1