eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeUmowa o pracę na 1/64 etatu › Re: Umowa o pracę na 1/64 etatu
  • Data: 2012-09-05 00:01:28
    Temat: Re: Umowa o pracę na 1/64 etatu
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2012-09-04, MarKust71 <...@...a> wrote:

    >> "[...] a korzyść dla ubezpieczonego jest taka, że nie
    >> wrzucał przez lata pieniędzy praktycznie do śmieci, w większości
    >> na przeżarcie przez ZUS-owski aparat."
    >>
    >> Ze statystyk które wyżej zacytowałeś wynika że nie "w większości",
    >> czyż nie?
    >
    > No toś się słówka czepił :D

    Ale ja się tego (i tylko tego) czepiałem od początku.

    > A "wrzucanie pieniędzy do śmieci" zamiast
    > wykorzystanie ich dla dobra siebie i najbliższych to oczywiście populizm :)

    Tak opisane jak najbardziej.

    > Przedsiębiorcy i pracodawcy mają niski ZUS. No to gratuluję odwagi
    > powiedzenia im (między innymi mi) tego w twarz.

    Tak, mają niski ZUS.

    > Przedsiębiorcy i pracodawcy mają niski ZUS. No to gratuluję odwagi
    > powiedzenia im (między innymi mi) tego w twarz. Ile lat masz doświadczeń
    > z prowadzeniem działalności na własny rachunek ?

    Myślę, że wystarczająco dużo.

    > Bo ja akurat szesnaście, więc coś na ten temat mogę powiedzieć :)

    A w to nie wątpię.

    > Gdybyś zadał sobie odrobinę trudu, zanim coś takiego palniesz, to może
    > byś zauważył, że te Twoje "niskie" składki wyliczane od minimalnej
    > podstawy, uzależnionej od średniego wynagrodzenia, płacą przede
    > wszystkim osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą, z których
    > ponad 98% stanowią podmioty będące tzw. mikroprzedsiębiorstwami,
    > zatrudniającymi do dziesięciu osób. I to właśnie w tej grupie przeciętne
    > wynagrodzenie wynosi prawie dokładnie 2 tys. zł, a składki muszą płacić
    > od podstawy co najmniej 2.115 zł, zdrowotne od co najmniej 2.828 zł i to

    No czego to ja się nie dowiem. Przedsiębiorcy prowadzący działalność
    gospodarczą mają wynagrodzenie? Czy mogę prosić o źródło tych danych?

    > bez względu na to, czy zarobią chociażby złotówkę. Na swoim etacie masz
    > chyba znacznie bardziej komfortowo...

    Weź się kurcze zdecyduj. Jedna (jedna znaczy ryczałtowa, a to w
    praktyce mają przedsiębiorcy), niska (pojęcie zapewne względne,
    jak ktoś zarabia 200 zł, to pewnie niska nie jest, ale jak ktoś zarabia
    12 tys, to jest niska, prawda?) stawka i niska emerytura. Warunki
    spełnione? Spełnione.

    >> System na taką skalę musi być kontrolowany i to przez człowieka. Choćby
    >> dlatego że programiści też popełniają błędy.
    >
    > a czy ja mówię, że nie ?

    No postulowałeś systemy wręcz automatyczne.

    > Tylko do kontroli wystarczy sto osób w kraju a nie aparat POŻERAJĄCY półtora
    miliarda rocznie...

    A czemu sto, a nie (na przykład) dwieście? A może tysiąc? A może jednak 51
    to będzie odpowiednia liczba?

    >> A powinno o tyle, że ludzie nie umierają sobie potulnie na ulicy, tylko
    >> robią rewolty. Skierowane przeciwko tym, którym (w ich mniemaniu) się
    >> powodzi.
    >
    > Trzeba dać żyć lżej tym, co umieją o siebie zadbać, to słabszym też nie
    > będzie źle.

    I wywodzisz takie wnioski z historii, gdzie nieprzytomnie bogaci możnowładcy
    dzielili się szczodrze swym bogactwem z biednym chłopstwem?

    > Pytałeś "CZY...", mogłem odpowiedzieć "TAK' i zakończyć temat.
    > Przytoczyłem źródło sześciu definicji, bo cytowanie ich tutaj nie
    > miałoby sensu. W ten sposób sam możesz poczytać i czegoś się nauczyć. A
    > może przytoczysz coś swojego ?

    Pytałem "czy" ponieważ tezy które głosisz pozwalają przypuszczać,
    że nie bardzo wiesz czym owe ubezpieczenia sa.

    > Tylko dyskusja odnosiła się głównie do świadczeń emerytalnych, więc od
    > biedy możesz to uznawać za przyznanie sobie racji :)

    To może jednak wróć do tamtej wiadomości i zobacz do czego się odnosiłem?

    > Rozmydlasz niepotrzebnie temat odbiegając od sedna sprawy. Jak tknę
    > chorobowego, wyciągniesz wypadkowe... Ustaliliśmy, że "ubezpieczenie
    > emerytalne" nie jest ubezpieczeniem.

    wKF: Ty ustaliłeś.

    > "Rentowe" od biedy można by pod pojęcie ubezpieczenia podciągnąć,
    > tyle że w "normalnym" zakładzie ubezpieczeń wyznaczenie wysokości
    > składki zależy od bardzo wielu czynników, a w przypadku tego, co się
    > nazywa ubezpieczeniami społecznymi, o wysokości składki decydują debile
    > politycy pod presją związków zawodowych i innych tego typu szkodliwych
    > społecznie organizacji .

    Znowu wchodzisz w populistyczny ton.

    >>> 2. W powołanym już roku 2011 wpływy na fundusz rentowy wyniosły 24,27
    >>> mld zł przy 63,00 mld zł co daje przy 3 zł wydanych na emeryturę, 1 zł
    >>> wydany na rentę. Jakieś nad wyraz chore mamy społeczeństwo, jeśli cała
    >>> ta kasa wypłacana jest na świadczenia rentowe.
    >>
    >> Ale winisz przepraszam ZUS, czy lekarzy orzeczników, czy kogo?
    >> I jak już podajesz dane, to podaj jak się bilansuje fundusz z którego
    >> wypłaca się emerytury, a jak się bilansuje fundusz rentowy. Czy w takim
    >> samym stopniu?
    >>
    >
    > Nikogo nie winię. Uważam ZUS za instytucję zbędną, drogą i szkodliwą.

    No ale jaką proponujesz alternatywę? Dla przykładu dla osoby nieuleczalnie
    chorej od urodzenia, niejako "wykluczonej" z sektora prywatnego ubezpieczeń.
    Dajesz. Albo co zaproponujesz komuś, kto na skutek potrącenia przez pijanego
    kierowcę jest sparaliżowany do końca życia?

    Jak na razie Twoje rozważania dotyczą "pięknych, młodych, (rzekomo) mądrych
    i bogatych", a ja jestem ciekaw co zaproponujesz tym innym?

    >> Sugerujesz, że pieniądze przeznaczone na fundusz celowy nie są przeznaczone
    >> na fundusz celowy, tylko idą sobie gdzieś?
    > Dokładnie tak uważam.

    To jednak sugerowałbym donos na prokuraturę.

    >> I znowu zaczynam mieć wątpliwości, czy rozumiesz czym jest ubezpieczenie,
    >> a w szczególności, czy pojmujesz jego grupowy charakter?
    >
    > Jak na razie, to miewasz same wątpliwości. "Emerytalne" jest praktycznie
    > podatkiem, a nie ubezpieczeniem, a powinno stać się inwestycją.

    O ubezpieczeniu OC też tak powiesz?

    >> Rozglądałem. Żaden prywatny ubezpieczyciel mnie nie ubezpieczy,
    >> nawet za sumę 10-krotnie większą niż podałeś. Coś jeszcze?
    >
    > Uważasz, że wszyscy tak mają, bo z Tobą nie chcą gadać ?

    No to proponujesz coś "zamiast ZUS", czy nie?
    A może jesteś jak Ci od terenów zalewowych, czy od lokat w Amber Gold?
    Ubezpieczał się nie będzie, bo i "po co", ale jak nieszczęście przyjdzie,
    to do państwa pierwszy rękę po pieniądze wyciąga?

    >> Poproszę o cytat z którego wynika, że jestem obecnym stanem zachwycony.
    >
    > Jak do tej pory nie podoba Ci się, że się komuś ZUS nie podoba.

    Nie. Nie podobają mi się populistyczne argumenty.

    > Pracujesz tam, czy jak ?
    > Zachwycony może nie jesteś, ale pomysłów na zmiany w systemie z Twojej
    > strony jakby niewiele...

    Bo mimo wad systemu, niespecjalnie widzę duże pole do manewru. Zwłaszcza
    jeśli miałoby się pogodzić interesy nie tylko tych co wkładają, ale także
    beneficjentów systemu.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1