czesc,

pracuje w pewnej firmie. firma jest beznadziejna i chce zmienic prace.
oczywiscie nie moge sobie pozwolic, aby odejsc bez znalezienia innej pracy.

inna firma mnie zaprosila na rozmowe, ktora odbedzie sie za tydzien w
godzinach mojej aktualnej pracy.

co mam powiedziec szefowi? on chce wiedziec o mnie wszystko .. czy nie szukam
innej pracy .. sledzi moje ruchy i zachowania.
co mu powiedziec, aby nie mogl mi odmowic kilkugodzinnej przerwy w pracy i aby
sie nie domyslal, ze ide na rozmowe do innej firmy?

dzieki za pomoc... pozdrowka
salomon

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

On 22 Aug 2004 20:28:37 +0200, salomon <t...@p...onet.pl> wrote:
>co mam powiedziec szefowi? on chce wiedziec o mnie wszystko .. czy nie szukam
>innej pracy .. sledzi moje ruchy i zachowania.
To pewnie tego posta tez juz przeczytal... :D

>co mu powiedziec, aby nie mogl mi odmowic kilkugodzinnej przerwy w pracy
> i aby sie nie domyslal, ze ide na rozmowe do innej firmy?
ze idziesz na dworzec odebrac ciocie, ktora wlasnie pociagiem przyjechala,
ale to tym to pewnie Twoj szef wlasnie przeczytal :D

Powodzenia, napisz jaka wymowke wymysliles.

Pozdrawiam serdecznie
--
Pawel Prokop

do góry

> ze idziesz na dworzec odebrac ciocie, ktora wlasnie pociagiem przyjechala,

to z ciocia jest naprawde niezle ;)
jakies inne pomysly?

pozdrowka,
s.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

>
> inna firma mnie zaprosila na rozmowe, ktora odbedzie sie za tydzien w
> godzinach mojej aktualnej pracy.
>
> co mam powiedziec szefowi? on chce wiedziec o mnie wszystko .. czy nie
szukam
> innej pracy .. sledzi moje ruchy i zachowania.
> co mu powiedziec, aby nie mogl mi odmowic kilkugodzinnej przerwy w pracy i
aby
> sie nie domyslal, ze ide na rozmowe do innej firmy?
>

Witam,
1 rozwiazanie: urlop wypoczynkowy wypisany kilka dni wczesniej.
2 rozwiazanie: urlop na zadanie, masz prawo zadzwonic rano i wziasc urlop,
ze niby ci cos waznego wypadlo.
3 rozwiazanie: idziesz rano do lekarza i prosisz o 2 dni zwolnienia.

BTW. beznadziejnego masz szefa


--
pozdrawiam
pawelWN

do góry

urlop, badania, chora zona/dziecko/matka/ojciec,
byle brzmiało wiarygodnie

np. ktos może ci się rozchorowac w poniedziałek. we wtorek musisz w ciagu
dnia musisz odwiedzić bo np. prosiła o dostarczenie jakiegoś swistka do
lekarza prowadzącego.

życze inwencji

do góry

> co mu powiedziec, aby nie mogl mi odmowic kilkugodzinnej przerwy w pracy i
aby


Prawdę.
Może zmieni zwoje zachowanie w stosunku do Ciebie, i jeżeli zależy mu na
twoich zdolnościach to się o tym dowiesz.
W innym przypadku, praca w tej firmie nie ma sensu.
Pozdr.

do góry

Dnia 22 Aug 2004 20:28:37 +0200, "salomon"
<t...@p...onet.pl> napisał(a):
Witam !!!

Wiesz, ja rowniez mialem taka sytuacje, ze nie bylo szans szukac
czegos, gdy pracowalem, gdyz po 12 - 14 h dziennie bez dnia wolnego -
wiadomo szans nie bylo. Dlatego powiedzialem dosc wzialem 1 dzien
urlopu na zadanie, potem 2 i 3 dzien, nastepnie zalatwilem sobie
zwolnienie lekarskie miesieczne iiii....poszedlem szukac pracy.
Wyslalem okolo 30 CV, bylem na kilkunastu rozmowach, z czego 4
wybralem i teraz musze podjac decyzje. Poszedlem do obecnego zakladu
byl to piatek, spodziewalem sie wypowiedzenia jednak sie przeliczylem,
napisalem wiec je sam, wyszlo za porozumieniem stron, gdyz moj
pracodawca boi sie zolnien grupowych. Nastepnie dostalem zalegly urlop
na wypowiedzeniu i juz moge pracowac gdzie indziej. Posluchaj - ja
rowniez w gruncie rzeczy nie moglem rzucic pracy bo nie mialem
nastepnej - mam prawie 1200 zl samych kredytow, ale bylem pewny siebie
swych umiejetnosci i doswiadczenia i powiedzialem ostatecznie do
widzenia. Pozdrawiam

Arek

do góry