eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › rozmowa kwalifikacyjna ????
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 18

  • 11. Data: 2003-05-15 10:39:10
    Temat: Re: rozmowa kwalifikacyjna ????
    Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>

    Nina M. Miller napisał:

    > naprawde?
    >
    [...]

    > ogromna wiekszosc wyklada sie juz na merytorycznym odpytywaniu z
    > kwalifikacji, na zadawaniu szczegolowych pytan, a jak juz przychodzi
    > do pytan na myslenie i tzw. problemowych to juz w ogole makabra.

    Tak, tyle że świadomie nie nawiązywałem do pytań o kwalifikacje, tylko
    do pytań pokazanych w poście źródłowym. Tak więc NAPRAWDĘ. ;)

    Flyer


  • 12. Data: 2003-05-15 12:50:39
    Temat: Re: rozmowa kwalifikacyjna ????
    Od: "Jafo" <j...@p...onet.pl>


    > Znajdz w internecie jakikolwiek kalkulator kosztów utrzymania
    > pracownika i jezeli umiesz liczyc,
    > to policz, ile Mozesz kosztowac pracodawce przy najnizszej krajowej.
    > pozdrawiam
    > PP
    >
    > a kolega jak zakładał firmę to nie wiedział ile będą kosztowali
    pracownicy????????????? Za darmo mają pracować i najlepiej bez żadnych
    świadczeń????Do rządu z żalami a nie do pracowników.

    Zdrówka
    Kozet
    >
    >
    > --
    > Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 13. Data: 2003-05-15 19:28:53
    Temat: Re: rozmowa kwalifikacyjna ????
    Od: "smeno" <smeno@tlen..pl>


    Użytkownik "Piotr Pater" <t...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:b9umk3$rrk$1@inews.gazeta.pl...

    ciach...

    > Znajdz w internecie jakikolwiek kalkulator kosztów utrzymania
    > pracownika i jezeli umiesz liczyc,
    > to policz, ile Mozesz kosztowac pracodawce przy najnizszej krajowej.

    a własnie w jakich przypadkach (przepisach) obowiazuje jeszcze "najnizsza
    krajowa" a nie placa minimalna?


    pozdrawiam

    PrzemekK



  • 14. Data: 2003-05-16 01:14:50
    Temat: Re: rozmowa kwalifikacyjna ????
    Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)

    Flyer <f...@p...gazeta.pl> writes:

    > Nina M. Miller napisał:
    >
    > > naprawde?
    > >
    > [...]
    >
    > > ogromna wiekszosc wyklada sie juz na merytorycznym odpytywaniu z
    > > kwalifikacji, na zadawaniu szczegolowych pytan, a jak juz przychodzi
    > > do pytan na myslenie i tzw. problemowych to juz w ogole makabra.
    >
    > Tak, tyle że świadomie nie nawiązywałem do pytań o kwalifikacje, tylko
    > do pytań pokazanych w poście źródłowym. Tak więc NAPRAWDĘ. ;)

    tylko ze te pytania o motywacje to nie sa JEDYNYMI pytaniami
    zadawanymi na rozmowie i co wiecej - informacje wiarygodne mozna z
    nich wyciagnac dopiero w polaczeniu z innymi pytaniami.

    i zwykle wlasnie tak sie odpytuje...

    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/


  • 15. Data: 2003-05-16 07:04:09
    Temat: Re: rozmowa kwalifikacyjna ????
    Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>

    Nina M. Miller napisał:


    > tylko ze te pytania o motywacje to nie sa JEDYNYMI pytaniami
    > zadawanymi na rozmowie i co wiecej - informacje wiarygodne mozna z
    > nich wyciagnac dopiero w polaczeniu z innymi pytaniami.
    >
    > i zwykle wlasnie tak sie odpytuje...

    Naprawdę? ;)

    Kurcze, żyję już trzydzieści kilka lat i jeszcze o tym nie wiedziałem.
    :)))

    Flyer


  • 16. Data: 2003-05-16 08:08:52
    Temat: Re: rozmowa kwalifikacyjna ????
    Od: " leszek" <s...@N...gazeta.pl>

    n...@p...ninka.net (Nina M. Miller) napisał(a):

    > Flyer <f...@p...gazeta.pl> writes:
    >
    > > Lia napisał:
    > >
    > > > Sprawdzają Twoją motywację,
    > > > lepiej zatrudnic kogos kto nie zrezygnuje po tygodniu, bo go nogi od
    stania
    > > > bolą.
    > >
    > > Wiesz na czym polega problem - jedna [słownie jedna] rozmowa
    > > kwalifikacyjna w życiu kandydata powoduje, że już na każdej następnej
    > > będzie równie wiarygodny, niezależnie od jego chęci i niechęci do pracy.
    >
    > naprawde?
    >
    > oczywiscie, jesli potrafi znakomicie klamac a potem ma cos na pokrycie
    > tych klamstw w pracy...
    >
    > z moich doswiadczen jako prowadzacego interview wynika jednak cos
    > dokladnie przeciwnego.
    >
    > osob, ktore udatnie sa w stanie _udawac_ uczciwosc, zapal do pracy i
    > solidna motywacje jest baaardzo niewielu.
    >
    > ogromna wiekszosc wyklada sie juz na merytorycznym odpytywaniu z
    > kwalifikacji, na zadawaniu szczegolowych pytan, a jak juz przychodzi
    > do pytan na myslenie i tzw. problemowych to juz w ogole makabra.

    Przecież do takiej roboty jak opisana w początkowym poście nikt na swiecie
    nie przeprowadza tego typu rozmowy kwalifikacyjknej - wywiesza się w oknie
    kina czy lodziarni kartkę - "Szukam pracownika", rozmawia z kolejnymi
    osobami które się zgłoszą, przeprowadza jakieś prosty test - na przykład czy
    umie obsługiwa kasę i pierwszej, która się nadaje od razu się proponuje
    robotę. Kartkę się zdejmuje i po rekrutacji. Stąd jest to słynne "Don't
    call us, we call you' - bo skoro nie zaproponowano ci od razu, to znaczy, że
    sie nie nadajesz. Taki facet (właścicieł kina czy pizzeri) w ciągu pięciu
    minut rozmowy lepiej oceni takiego kandydata niż magister lub doktor od HR.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 17. Data: 2003-05-16 11:20:38
    Temat: Re: rozmowa kwalifikacyjna ????
    Od: Elfka <k...@g...pl.NOSPAM>

    On 2003-05-15 02:22, Piotr Pater wrote:

    > Przede wszystkim, proponuje wysylanie wiadomosci w trybie tekstowym
    > ( nie html)
    > - bo wychodza bledy " ogonków" - jak to widac.

    A moze to kwestia kodowania u Pana w komputerze? ;)
    E.




    --
    pozdrawiam
    Karolina Budzyńska
    "Laudamus veteres, sed nostris utimus annis" - Ovidius
    (Chwalimy dawne lata, leczy żyjemy w naszych)


  • 18. Data: 2003-05-21 21:12:55
    Temat: Odp: rozmowa kwalifikacyjna ????
    Od: "Andrzej Olszewski" <a...@d...pl>

    ja bym nie mogl za barem pracowac bo bym wszystkom kole wypil

    Użytkownik <g...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:1...@n...onet.pl...
    > > wyjasnijcie mi po co zadaja pytania w stylu :
    > >
    > > dlaczego uwazasz ze powinnismy cie zatrdunic?
    > > dlaczego chcesz pracowac?
    > > jakie masz cechy które pozwoliłyby ci tu pracowac?
    > >
    > > jezeli osoba ubiega sie o prace w kinie jako sprzedawca za barem
    > > (sprezdaz popkornu i coli)??????????
    >
    > Pytania takie są stawiany dlatego, że osoba odpytująca nie ma
    doświadczenia w
    > pracy barmana, czy sprzedawcy popcornu, więc musi coś ściemnić żeby
    wykazać
    > swój "profesjonalizm".
    >
    > --
    > Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1