skonczylem mateme (5 letnie mgr) ale "mam oko" na pewna duza firme zajmujaca
sie naprawa urzadzen elektronicznych (monitory, itd)

co powinienem skonczyc?
jakis szybki kurs naprawy ?
czy mozna sie tego nauczyc bedac juz zatrudnionym?

do góry

rs napisał(a):
> skonczylem mateme (5 letnie mgr) ale "mam oko" na pewna duza firme zajmujaca
> sie naprawa urzadzen elektronicznych (monitory, itd)
>
> co powinienem skonczyc?
> jakis szybki kurs naprawy ?
> czy mozna sie tego nauczyc bedac juz zatrudnionym?

A czy nie lepiej zająć się programowaniem? W przypadku matematyka to
łagodniejszy, lub zupełnie bezbolesny, przeskok niż w przypadku
przejścia do branży elektronicznej.

Pozdrawiam,
Marek Pałach-Rydzy

do góry

Kytutr napisał(a):
> rs napisał(a):
> > skonczylem mateme (5 letnie mgr) ale "mam oko" na pewna duza firme zajmujaca
> > sie naprawa urzadzen elektronicznych (monitory, itd)
> >
> > co powinienem skonczyc?
> > jakis szybki kurs naprawy ?
> > czy mozna sie tego nauczyc bedac juz zatrudnionym?
>
> A czy nie lepiej zająć się programowaniem? W przypadku matematyka to
> łagodniejszy, lub zupełnie bezbolesny, przeskok niż w przypadku
> przejścia do branży elektronicznej.
>

poza tym programowanie jest zdecydowanie lepiej platne i bardziej
perspektywiczne.

--

glos

do góry

rs wrote:

> skonczylem mateme (5 letnie mgr) ale "mam oko" na pewna duza firme
> zajmujaca sie naprawa urzadzen elektronicznych (monitory, itd)
>
> co powinienem skonczyc?
> jakis szybki kurs naprawy ?
> czy mozna sie tego nauczyc bedac juz zatrudnionym?
Czy naprawdę twoim wyzwaniem jest naprawa monitorów?
Nauczysz się tego w jeden dzień a potem będziesz działał jak robot i jedynym
kreatywnym zadaniem będzie estetyczne upychanie kabelków w obudowie, na
które i tak nikt nie patrzy.

do góry

Użytkownik "herakles" <h...@b...pl> napisał w wiadomości
news:ed6os3$19r$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Czy naprawdę twoim wyzwaniem jest naprawa monitorów?
> Nauczysz się tego w jeden dzień a potem będziesz działał jak robot i
> jedynym
> kreatywnym zadaniem będzie estetyczne upychanie kabelków w obudowie, na
> które i tak nikt nie patrzy.

Prawdziwie kreatywna prace to ma moze z 5% pracujacych - reszta tak czy
inaczej
pracuje wg schematow.
Ale oczywiscie serwisant monitorow to praca w obecnej chwili bez perspektyw
i stosunkowo slabo platna.
Z 10 lat temu jak byl duzy popyt na uzywany sprzet i dodatkowo roznica
miedzy cena sprzetu uszkodzonego
na zachodzie a naprawionego tutaj byla spora to i owszem - mozna bylo
calkiem niezle zarobic ,dzis pozostaje tylko slabo platna praca w
autoryzowanych centrach serwisowych wykonujacych naprawy gwarancyjne.


pzdr

do góry

Użytkownik "Przemek" <o...@m...com> napisał w wiadomości
news:ed6rlm$94s$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "herakles" <h...@b...pl> napisał w wiadomości
> news:ed6os3$19r$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>

> Ale oczywiscie serwisant monitorow to praca w obecnej chwili bez
> perspektyw i stosunkowo slabo platna.

Akurat w tej firmie zarobki sa dos dobre.
Poczatkujaca osoba moze zarobic 1400-1600 netto a potem oczywiscie podwyzki
itd
Wiec chyba zle nie jest.

No ale jezeli ktos nastawia sie od razu na 10 tys to oczywiscie naprawa w
tym sensie jest bez perspektyw.

do góry

rs napisał(a):
> > Ale oczywiscie serwisant monitorow to praca w obecnej chwili bez
> > perspektyw i stosunkowo slabo platna.
>
> Akurat w tej firmie zarobki sa dos dobre.
> Poczatkujaca osoba moze zarobic 1400-1600 netto a potem oczywiscie podwyzki
> itd
> Wiec chyba zle nie jest.

jesli to sa dobre zarobki.... No, ale wiecej to niz zasilek.

>
> No ale jezeli ktos nastawia sie od razu na 10 tys to oczywiscie naprawa w
> tym sensie jest bez perspektyw.

ew zastanow sie nad rozwiazaniem - zlap te robote i w trakcie pracy ucz
sie czegos bardziej perspektywicznego, np wlasnie programowania. Sprzet
elektroniczny bedzie tylko tanial i coraz mniej oplaca sie go naprawiac
(widziales gdzies naprawe np czajnikow elektrycznych?). W samej
Bydgoszczy moze nie ma duzego rynku IT, ale zarowno do Gdanska, jak i
Wwy nie masz przesadnie daleko.

--

glos

do góry

rs wrote:
>
> skonczylem mateme (5 letnie mgr) ale "mam oko" na pewna duza firme zajmujaca
> sie naprawa urzadzen elektronicznych (monitory, itd)

nie wiem o jakim segmencie sprzetu piszesz, ale jesli to takie pospolite
monitory jakie mozna kupic w kazdym sklepie to serwisowanie tego
nie ma wielkiej przyszlosci

> co powinienem skonczyc?
> jakis szybki kurs naprawy?

jesli to cos w rodzaju autoryzowanego serwisu jakiejs marki
ktory ma dostep do dokumentacji, know-how i czesci to mysle
ze wystarczy jak nauczysz sie poslugiwac lutownica

jesli to serwis ktory podejmuje sie ambitniejszych zadan
to obawiam sie ze zaden kurs nie zastapi doswiadczenia
jakie zdobywa sie latami poswiecajac swoj czas na
zabawe/eksperymenty/psucie/naprawianie elektroniki

> czy mozna sie tego nauczyc bedac juz zatrudnionym?

w tym pierwszym przypadku to nie powinno byc problemu,
ktos Ci bedzie tlumaczyc jak masz diagnozowac usterki
i na podstawie tego co ustalisz powie Ci co masz zrobic
w danym przypadku, z czasem nauczysz sie na pamiec jak
naprawiac typowe usterki

z mniej typowymi problemami oraz w drugim przypadku jesli chodzi
o typ serwisu mozesz miec problem jesli nie bawiles sie nigdy
w elektronike

do góry

rs wrote:

> Akurat w tej firmie zarobki sa dos dobre.
> Poczatkujaca osoba moze zarobic 1400-1600 netto a potem oczywiscie podwyzki
> itd
> Wiec chyba zle nie jest.

A w ogole chca Cie tam zatrudnic? Mnie by troche zdziwilo gdyby
kierownik
tego serwisu na to stanowisko zatrudnil absolwenta matematyki zamiast
pasjonata elektroniki po technikum, no chyba ze to ma byc praca
zalatwiona
po znajomosci.

Kwoty ktore podales nie sa zle jak dla osoby bez doswiadczenia, ale
jesli to praca na miejscu przez 8 godzin dziennie to na wielkie podwyzki
bym nie liczyl.

do góry