eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › W jaki sposób traktuje się kandydatów w Transition Technologies (www.tt.com.pl)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 60

  • 41. Data: 2006-10-19 12:16:10
    Temat: Re: W jaki sposób traktuje się kandydatów w Transition Technologies (www.tt.com.pl)
    Od: michał <m...@N...pl>

    wg mojej wiedzy, programista javy(*) w warszawie na caly etat nie powienien
    zaczynać rozmowy ponizej 4k brutto. ale wszyscy jesteśmy dorośli i każdy
    robi jak uważa.

    pozdrawiam.

    * mówie o osobach z dużą wiedzą i mniej niz rocznym doświadczeniem ;).
    --


  • 42. Data: 2006-10-19 12:33:47
    Temat: Re: W jaki sposób traktuje się kandydatów w Transition Technologies (www.tt.com.pl)
    Od: "Włodi" <o...@p...wp.pl>

    > wg mojej wiedzy, programista javy(*) w warszawie na caly etat nie
    > powienien zaczynać rozmowy ponizej 4k brutto. ale wszyscy jesteśmy dorośli
    > i każdy robi jak uważa.
    >
    > pozdrawiam.
    >
    > * mówie o osobach z dużą wiedzą i mniej niz rocznym doświadczeniem ;).
    I z tym się jak najbardziej zgadzam. W poprzednim poście pisałem kwoty
    dotyczące pół etatu.

    --
    Włodi o...@p...wp.pl
    gg : 05216076
    Gdy na naszej półkuli powoli słońce zasypia,
    Zwykła cisza ulic mówi - "miej otwarte ślipia".


  • 43. Data: 2006-10-19 12:47:49
    Temat: Re: W jaki sposób traktuje się kandydatów w Transition Technologies (www.tt.com.pl)
    Od: robbi <r...@n...frompoznan.com>

    Jakub Lisowski napisał(a):

    >>> To niech Nodex ja wrzuci na grupe, coby wszyscy mogli sie z nia zapoznac
    >> Też bym był zainteresowany. :)
    >
    > Ja też.
    >
    > ja czyli jakub

    ja sie tez o nia usmiechne :)

    --
    pzdr
    robbi


  • 44. Data: 2006-10-19 12:53:06
    Temat: Re: W jaki sposób traktuje się kandydatów w Transition Technologies (www.tt.com.pl)
    Od: Tomasz Kaczanowski <k...@n...poczta.onet.pl>

    robbi napisał(a):
    > Jakub Lisowski napisał(a):
    >
    >>>> To niech Nodex ja wrzuci na grupe, coby wszyscy mogli sie z nia
    >>>> zapoznac
    >>> Też bym był zainteresowany. :)
    >>
    >> Ja też.
    >>
    >> ja czyli jakub
    >
    > ja sie tez o nia usmiechne :)
    >
    w sumie z zasady nie czytuje cudzej korespondencji, ale skoro wszyscy
    znaja tresc, to moze ja tez?

    --
    Kaczus/Pegasos User
    http://kaczus.republika.pl
    nie zapomnij zamówić Total Amigi (Polska Edycja)
    http://www.ppa.pl/totalamiga/#zamowienia


  • 45. Data: 2006-10-19 22:05:38
    Temat: Wyjaśnienie
    Od: p...@o...pl

    Szanowni Państwo,
    Owszem, pracownicy TT również czytają to formu.

    Szanowny Kandydat domaga się wyjaśnienia na form publicznym, więc
    kolejny raz postaram się dostosować do jego wymagań.
    Poniżej zamieszczma "widok z drugiej strony rzeki", oraz pełną
    treść korespondencji pomiędzy mną (czyli chamem) a biednym i
    poszkodowanym przez życie Panem Kielakiem.

    Tak więc, Szanowny Panie Kielak, wyjaśnienia na które Pan tak
    czekał:
    1. Rozmowa trwała długo z jednego i tylko jednego powodu: starałem
    sie dać Panu szansę na zdobycie stanowiska.
    Poziom wiedzy, który Pan zaprezentował był delikatnie mówiąć (bo
    jest Pan bardzo wrażliwy) słaby.
    2. Informacja którą do Pana wysłałem 13 była tak skonstrułowana,
    aby nie urazić Pana samooceny (widać niepotrzebnie).
    3. Następne wiadomość były efektem Pana natrętnego zachowania.
    Proste, nie spotkałem jeszcze kandydata który by z takim uporem
    domagał się upokorzenia.
    4. Jeżeli chodzi o Pana kod. Zadanie było proste (Książka adresowa
    z wyszukiwaniem i sortowaniem + dokumentacja). Zostało zlecone jako
    "ostatnia deska ratunku". Napisanie takiego programu doświadczonemu
    programiście zajmuje max 2godz.
    Żeby nie było, to samo zadanie dostaje większość kandydatów.
    Widziałem prace lepsze i gorsze. Niestety Pana była z tych słabszych
    (między innymi: totalny brak dokumentacji, brak instrukcji obsługi).
    Zatem nie wypełnił Pan do końca instrukcji. Jak pisałem: "kod był
    zadowalający" (ale jego otoczka nie).
    5. Mój komentarz odnośnie Pana wiedzy był następujący: "być może
    ma Pan dużą wiedzę, ale ciężko z Pana cokolwiek wyciągnąć" (na
    70% pytań odpowiedział Pan niewłaściwie)
    6. Firma TT płaci swoim pracownikom odpowiednio do ich kwalifikacji
    (niewielu odchodzi z firmy z własnej woli)
    7. Te "niezwiązane z tematem" pytania w procesie rekrutacyjnym padają
    po to aby ustalić "osobowość" kandydata (niestety, mój test
    zawiódł, bo takiej reakcji się po Panu nie spodziewałem).
    8. Podchodząc do tematu technicznie... starał się Pan o stanowisko
    programisty C#, ale:
    - nie znał Pan podstaw C# (np. nie widział Pan czym różni się
    Double od double w C#, nie wiedział Pan co to jest typ referencyjny)
    - nie potrafił Pan przeanalizować kodu (wykryć oczywistych bugów)
    - nie potrafił Pan szybko i logicznie myśleć (miał Pan problemy z
    rozwiązaniem zagadki logicznej)

    I na koniec...
    Nie mnie jest oceniać jakim jest Pan programistą czy człowiekiem.
    Nie zamierzam negować Pana "doskonałości".
    Moim zadaniem było i jest sprawdzenie czy kandydat jest gotowy i
    chętny do współpracy z firmą. Według mojej oceny nie był Pan i
    nadal twierdzę, że nie jest. Skąd wzięło się u Pana
    przeświadczenie, że jest Pan kimś szczególnym, lepszym od innych
    ludzi?
    Taką samą rekrutację przechodzi co tydzień kilka osób. Do tej pory
    nikt nie narzekał (choć niewielu się udało).
    A dla Pana to, że ktoś potraktował Pana życiowo jest problemem.
    Niech Pan zwróci uwagę, że korespondencja między była i jest
    efektem Pana niezaspokojonej ambicji. Mogła się skończyć po
    pierwszym mailu.
    Nie mniej jednak, przykro mi, że moje słowa (skierowane wyłącznie
    do Pana wiadomości) tak Pana poruszyły.
    Przykro mi, że muszę to wszystko upubliczniać, bo nawet na
    osobności nie lubię wytykać ludziom ich błędów. Jak Pan widzi
    czasami jednak potrafię się przełamać i powiedzieć/napisać kilka
    "ciepłych" słów (ale tylko i na wyraźne życzenie
    rozmówcy/korespondenta).
    Mam nadzieję, że wyciągnie Pan jakieś wnioski z całego tego
    zajścia.

    Z poważaniem,
    Paweł Głusiński
    (może i Cham, ale z zasadami)

    -----
    W liście datowanym 13 października 2006 (15:38:15) napisano:

    PG> Szanowny Panie,

    PG> Kod doszedł i udało się go uruchomić.
    PG> Jego jakość jest zadowalająca.

    PG> Jednak po zestawieniu Pana wiedzy, umiejętności i oczekiwaniań
    PG> doszliśmy do wniosku, że nie jesteśmy w stanie zaoferować Panu
    PG> stanowiska.

    PG> Dziękujemy za poświęcony czas, oraz wysiłek włożony w
    realizację
    PG> zadania testowego.

    Witam,

    Bardzo zmartwiła mnie ta wiadomość, po tylu godzinach zmarnowanych
    na realizację projektu testowego chciałbym wiedzieć, co dokładnie
    zaważyło na takiej decyzji

    --
    Pozdrawiam,
    Paweł Kielak 'NodeX'
    -----

    W liście datowanym 17 października 2006 (15:52:13) napisano:

    PG> Szanowny Panie,

    PG> Po zestawieniu Pana wiedzy, umiejętności i oczekiwań doszliśmy
    do
    PG> wniosku, że nie jesteśmy w stanie zaoferować Panu stanowiska.

    PG> Dziękujemy za poświęcony czas, oraz wysiłek włożony w
    realizację
    PG> zadania testowego.

    Witam,

    ponieważ odpowiedź dostałem taką samą jak poprzednia, zapytam
    inaczej:
    Po co musiałem tworzyć zadanie testowe skoro nie miało żadnego
    wpływu na decyzję?

    --
    Pozdrawiam,
    Paweł Kielak 'NodeX'

    -----

    W liście datowanym 17 października 2006 (16:40:27) napisano:

    PG> Szanowny Panie,

    PG> Odpowiedź chyba była jasna. Dla Pana satysfakcji napiszę to
    inaczej
    PG> i wielkimi literami:

    PG> WEDŁUG NAS, PAŃSKA SAMOOCENA NIE POKRYWA SIĘ Z PANA
    UMIEJĘTNOŚCIAMI.

    PG> Zadanie testowe zostało zlecone w celu weryfikacji Pana
    praktycznych
    PG> umiejętności.
    PG> Nie muszę i nie zamierzam się Panu tłumaczyć co dokładnie
    zrobił Pan
    PG> źle i dlaczego Pana kandydatura została odrzucona.

    Wystarczyło napisac ze jakość kodu jest, napisze to dużymi
    literami:
    NIE SATYSFAKCJONUJĄCA, teraz mam jednak wątpliwości, czy ten kod nie
    zostanie wykorzystany bez mojej zgody

    --
    Pozdrawiam,
    Paweł Kielak 'NodeX'
    -----

    W liście datowanym 17 października 2006 (17:06:13) napisano:

    PG> Jest Pan ŚMIESZNY do bólu. Po co komu taki zgniot?
    PG> Czas STRACONY na przetestowanie Pana WĄTPLIWEJ wiedzy
    wystarczyłby
    PG> mi na napisanie kilku takich programów.
    PG> Ale żeby Panu ULŻYŁO to napiszę jak Pan sobie życzy:

    PG> JAKOŚĆ KODU NIE JEST SATYFAKCJONUJĄCA.

    PG> Przyznam, że nie spotkałem jeszcze tak NAMOLNEGO kandydata jak
    Pan.
    PG> Proszę zachować resztki GODNOŚCI i natychmiast odejść w
    niepamięć.

    PG> Szczerze współczuję i jeszcze raz ŻEGNAM.
    PG> Paweł Głusiński

    Przyznam szczerze, że tak chamskiego człowieka dawno nie spotkałem,
    także współczuję

    -----


  • 46. Data: 2006-10-19 23:33:11
    Temat: Re: Wyjaśnienie
    Od: "NodeX" <n...@b...data.pl>


    <p...@o...pl> wrote in message:
    > 3. Następne wiadomość były efektem Pana natrętnego zachowania.
    > Proste, nie spotkałem jeszcze kandydata który by z takim uporem
    > domagał się upokorzenia.

    Natrectwo tylko w Pana przekonaniu Panie Głusiński
    domagałem się normalnego wyjaśnienia, ile to by Panu zajęło, 10 min ?
    Ja zmarnowałem cały dzień na firmę TT i pół następnego w oczekiwaniu na
    odpowiedź

    > 4. Jeżeli chodzi o Pana kod. Zadanie było proste (Książka adresowa
    > z wyszukiwaniem i sortowaniem + dokumentacja). Zostało zlecone jako
    > "ostatnia deska ratunku". Napisanie takiego programu doświadczonemu
    > programiście zajmuje max 2godz.

    ostatnio mowil Pan 4 godz, rozumiem, że na potrzeby publiki zostało to
    zmniejszone do 2,

    > Żeby nie było, to samo zadanie dostaje większość kandydatów.
    > Widziałem prace lepsze i gorsze. Niestety Pana była z tych słabszych
    > (między innymi: totalny brak dokumentacji, brak instrukcji obsługi).
    > Zatem nie wypełnił Pan do końca instrukcji. Jak pisałem: "kod był
    > zadowalający" (ale jego otoczka nie).

    Totalny brak instrukcji obsługi i totalny brak dokumentacji?
    Może Pan pomylił archiwa? :)

    Kod pod adresem: www.nodex.pl/download/tt_kod.zip dla zainteresowanych (C#)

    > 5. Mój komentarz odnośnie Pana wiedzy był następujący: "być może
    > ma Pan dużą wiedzę, ale ciężko z Pana cokolwiek wyciągnąć" (na
    > 70% pytań odpowiedział Pan niewłaściwie)

    rozumiem ze te 70% jest liczone wg. Pana wybranych pytan,
    niestety nie umiem udowodnić ze było inaczej (wg. mnie było to 20% MAX na
    Pana pytania i 0% niewlasciwych odp na pytania kolegi),

    było 70% ? jaki Pan dobry 70% było źle, ale dał mi Pan szansę i pozwolił
    napisać kod, dziękuję :)

    > 7. Te "niezwiązane z tematem" pytania w procesie rekrutacyjnym padają
    > po to aby ustalić "osobowość" kandydata (niestety, mój test
    > zawiódł, bo takiej reakcji się po Panu nie spodziewałem).

    Takiej tzn. jakiej?
    że byłem sfrustrowany straceniem cennego czasu i potraktowaniem jak śmieć ze
    strony TT ?
    że zapytałem co było nie tak?

    > 8. Podchodząc do tematu technicznie... starał się Pan o stanowisko
    > programisty C#, ale:
    > - nie znał Pan podstaw C# (np. nie widział Pan czym różni się
    > Double od double w C#, nie wiedział Pan co to jest typ referencyjny)

    To jest Pana zasada? Klamać na zawołanie?
    ile programów C# można napisać nie znając takich zagadnień?

    > - nie potrafił Pan przeanalizować kodu (wykryć oczywistych bugów)

    Ok. nie potrafiłem wykryć buga, ale co do jego oczywistości polemizowałbym:
    bug wynikajacy z bledu optymalizacji kompilatora w trybie release, to chyba
    kpiny ?

    > - nie potrafił Pan szybko i logicznie myśleć (miał Pan problemy z
    > rozwiązaniem zagadki logicznej)

    Gwarantuje, że doszedlbym do idealnego rozwiazania, gdyby cala tresc zadania
    byla wpisana na kartke, a nie wytłumaczona w sposób abstrakcyjny,
    rozwiazywalny tylko dla Pana Głusińskiego,
    jesli dla Pana zdanie "moneta moze byc ciezsza lub lzejsza", a "moneta moze
    byc ciezsza lub lzejsza, jedno albo drugie do wyboru"
    to to samo to proponuje rozwiazac, zadanie nie maja na wzgledzie informacji
    dodatkowej z drugiego zdania (ja takiej nie mialem i doszedlem do
    rozwiazania o 1 krok gorszego od idealu)

    > Nie zamierzam negować Pana "doskonałości".

    Nikt nie mowi o mojej doskonałości

    > Według mojej oceny nie był Pan i
    > nadal twierdzę, że nie jest.

    A myslalem, ze jednak...

    > Skąd wzięło się u Pana
    > przeświadczenie, że jest Pan kimś szczególnym, lepszym od innych
    > ludzi?

    Gdzie tak napisałem?

    > Taką samą rekrutację przechodzi co tydzień kilka osób. Do tej pory
    > nikt nie narzekał (choć niewielu się udało).

    Może niewielu chciało się dowiedzieć co zrobiło nie tak,
    może niewielu spotkało się z Pana chamstwem, a może Pan po prostu zmyśla

    > Niech Pan zwróci uwagę, że korespondencja między była i jest
    > efektem Pana niezaspokojonej ambicji. Mogła się skończyć po
    > pierwszym mailu.

    Powtarzam, że chciałem się dowiedzieć co było nie tak, rozumiem, że nikt nie
    ma prawa
    o to zapytać, bo wielki mgr inż Głusiński "nie musi i nie zamierza
    odpowiadać"

    > Mam nadzieję, że wyciągnie Pan jakieś wnioski z całego tego
    > zajścia.

    Ja mam nadzieję, że Pan też



  • 47. Data: 2006-10-20 05:04:18
    Temat: Re: Wyjaśnienie
    Od: Immona <c...@n...gmailu>

    NodeX wrote:

    > <p...@o...pl> wrote in message:
    >
    >>3. Następne wiadomość były efektem Pana natrętnego zachowania.
    >>Proste, nie spotkałem jeszcze kandydata który by z takim uporem
    >>domagał się upokorzenia.
    >
    >
    > Natrectwo tylko w Pana przekonaniu Panie Głusiński
    > domagałem się normalnego wyjaśnienia, ile to by Panu zajęło, 10 min ?
    > Ja zmarnowałem cały dzień na firmę TT i pół następnego w oczekiwaniu na
    > odpowiedź


    Brr, to wyglada jak zapowiedz zenujacego flejma.
    Jesli moge wtracic swoje dwa grosze, to:

    Panie Glusinski: w sluzbowej korespondencji w oficjalnych sytuacjach nie
    uzywa sie epitetow takich jak "gniot" czy "zalosny" i nie pisze sie
    wyrazow duzymi literami powszechnie rozumianymi jako krzyk. Nie robi sie
    tego nawet wtedy, gdy druga strona zachowala sie niekulturalnie. NodeX
    byl namolny, ale zachowywal grzeczna forme w pismie. Wypija sie szklanke
    wody i odpisuje kulturalnie albo, jesli nie jest sie w stanie, to sie po
    prostu ignoruje i nie odpisuje, co tez nie jest grzeczne, ale jest
    lepsze od tego, co zobaczylismy w tych listach.

    NodeX: Namolny rzeczywiscie byles, w przypadku odmowy po prostu sie to
    przyjmuje do wiadomosci i nie wykloca sie o to, a jesli druga strona nie
    chce podac szczegolowych przyczyn, to sie jej nie zmusza. Sadze tez, ze
    za daleko sie posunales w robieniu z tego afery w miejscu publicznym i
    dzieleniu sie cudza korespondencja z zachowaniem danych osobowych w
    niej. Dodatkowo, po zobaczeniu tresci zadania uznaje zarzut
    potencjalnego wykorzystania kodu bez wiedzy autora za smieszny - to jest
    zadanie takiego typu, jakich mnostwo robia studenci na laborkach.
    Cwiczenie typu "ksiazka teleadresowa" pisalam, pamietam, w ogolniaku,
    jeszcze w Pascalu :D.

    Naiwnie apeluje, zebyscie sie wzajemnie przeprosili i odpuscili juz ten
    temat.

    I.
    --
    http://nz.pasnik.pl
    mieszkam w Nowej Zelandii :)


  • 48. Data: 2006-10-20 07:55:31
    Temat: Re: Wyjaśnienie
    Od: "grom@x" <gromax@_usun_to_.interia.pl>


    > Naiwnie apeluje, zebyscie sie wzajemnie przeprosili i odpuscili juz ten
    > temat.

    podtrzymuję, to jest jeden z momentów kiedy można się przyznać z
    podniesionym czołem do błędu


    --

    to tylko moje zdanie, taki skrót myślowy
    *G*R*O*M*A*X*


  • 49. Data: 2006-10-20 08:24:03
    Temat: Re: Wyjaśnienie
    Od: michał <m...@N...pl>

    patrząc na całą sprawe z boku:

    >>>
    - nie znał Pan podstaw C# (np. nie widział Pan czym różni się
    Double od double w C#, nie wiedział Pan co to jest typ referencyjny)
    - nie potrafił Pan przeanalizować kodu (wykryć oczywistych bugów)
    - nie potrafił Pan szybko i logicznie myśleć (miał Pan problemy z
    rozwiązaniem zagadki logicznej)
    >>>>
    tutaj kolega nodex faktycznie się nie popisał i ja tez bym go nie
    zatrudnil.

    forma korespondencji ze strony nodexa tez nie byla zbyt hm.. oficjalna:
    "Bardzo zmartwiła mnie ta wiadomość, po tylu godzinach zmarnowanych"

    faktycznie mogł Pan odpisać mu troche inaczej i odpadłby argument o
    niestosonym zachowaniu z Pańskiej strony, dał się Pan ponieść emocjom i
    niesmak pozostał.

    cóż podejrzewam, ze będzie to nauczka dla każdej ze stron. a kolega nodex
    musi powtórzyc podstawy ;).

    pozdrawiam,
    mg.
    -----


  • 50. Data: 2006-10-20 08:26:41
    Temat: Re: Wyjaśnienie
    Od: badzio <b...@n...epf.pl>

    Immona napisał(a):
    > Naiwnie apeluje, zebyscie sie wzajemnie przeprosili i odpuscili juz ten
    > temat.
    Popieram w calej rozciaglosci. Jak to bywa w wiekszosci przypadkow,
    prawda lezala po srodku:)
    --
    badzio

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1