eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Mam 41 i słyszę,że jestem za stary...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 58

  • 21. Data: 2003-06-22 07:57:28
    Temat: Re: Re: Mam 41 i słyszę,że jestem za stary...
    Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)

    " marek9993" <m...@N...gazeta.pl> writes:


    > > Generalnie 40 latek powinien byc ustawiony w tym wieku.
    > >
    > Jasne. Pod warunkiem, że dotychczasowa firma nie rozleciała mu się pod
    > tyłkiem z powodów całkowicie niezależnych od niego.

    wlasciwie TO akurat nie powinno byc usprawiedliwieniem.

    bo inteligentny czlek powinien zawsze wiedziec, w jakiej kondycji
    finansowej jest jego firma, jak stoi na rynku, czy bedzie zwalniac,
    czy zbankrutuje.

    oczywiscie szary pracownik pewnosci nigdy miec nie bedzie, ale
    pracujac w danej firmie ma sie na ogol wystarczajaco duzo wskazowek.

    no i wtedy rozsadni ludzie po prostu zacyznaja sobie szukac nowej
    pracy - na dlugo, zanim firma oficjalnie wyzionie ducha.

    "ustawianie sie" na rynku pracy i w zyciu nie polega tylko na
    znalezieniu jednej stalej i pewnej jak smierc :) pracy - bo to se ne
    da.
    "ustawianie sie" polega na opracowaniu sobie zawczasu co najmniej
    jednego, jak nie wiecej, planow awaryjnych. typu, co zrobie jak mnie
    zwolnia. co zrobie, jak sie firma rozleci; co zrobie jak nagle zamkna
    wszystkie firmy, gdzie w moim fachu oferuja robote etc.

    ze to nie sa cuda to widac na codzien - jest grupa ludzi, calkiem
    spora, ktora nie bywa w ogole bezrobotna, nie siedzi na zasilkach
    tylko po prostu pracuje i zmienia prace, jesli zachodzi taka potrzeba.
    jak z nimi pogadac, to na ogol potrafia opowiedziec na pytania typu
    wlasnie "a co jak firma x cie zwolni" "a co jak firma Y zbankrutuje".

    oczywiscie, szukanie pracy przez miesiac, 2 czy 3 to nie zadna
    tragedia - o ile sie wczesniej na ten czas odlozylo troche kasy.

    problem z wieloma bezrobotnymi w polsce jednak (mam na mysli tych
    permanentnych) polega na tym, ze oni nie mysla w ogole o przyszlosci,
    o tym co beda robic za miesiac, pol roku, rok; nie umieja, badz nie
    chca w ogole planowac swojego zycia i nie robia nic w kierunku
    jakichkolwiek zmian. jedyne co najczesciej umieja, to pod batuta
    jakiegos populisty wyjsc na ulice i zrobic strajk, domagajac sie od
    panstwa zeby "zagwarantowalo" "dalo" "zapewnilo" itd.

    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/


  • 22. Data: 2003-06-22 10:59:51
    Temat: Re: Re: Mam 41 i słyszę,że jestem za stary...
    Od: "TMK" <t...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net> napisał w wiadomości
    news:m2u1ai35p3.fsf@pierdol.ninka.net...
    > " marek9993" <m...@N...gazeta.pl> writes:
    >
    >
    > > > Generalnie 40 latek powinien byc ustawiony w tym wieku.
    > > >
    > > Jasne. Pod warunkiem, że dotychczasowa firma nie rozleciała mu się pod
    > > tyłkiem z powodów całkowicie niezależnych od niego.
    >
    > wlasciwie TO akurat nie powinno byc usprawiedliwieniem.
    >
    > bo inteligentny czlek powinien zawsze wiedziec, w jakiej kondycji
    > finansowej jest jego firma, jak stoi na rynku, czy bedzie zwalniac,
    > czy zbankrutuje.
    >
    > oczywiscie szary pracownik pewnosci nigdy miec nie bedzie, ale
    > pracujac w danej firmie ma sie na ogol wystarczajaco duzo wskazowek.
    >
    > no i wtedy rozsadni ludzie po prostu zacyznaja sobie szukac nowej
    > pracy - na dlugo, zanim firma oficjalnie wyzionie ducha.
    Hm
    troche przesadzilas...... ja pracuje od 5 lat w jednej firmie i od
    czterech lat szukam lepszej pracy tzn z mozliwoscia awansu, podwyzek, lub
    wlasnego rozwoju i placa na chetnie powyzej 1200 na reke. Niestety tez
    wiek 37 i nic...
    a kazdego dnia spodziewam sie ze moge juz nie pracowac... oczywiscie
    pracowitosc ,dyspozycyjnosc, doswiadczenie, chec do nauki, kreatywnosc,
    wyksztakcenie, umiejetnosc..xxy. NIE maja tu nic do rzeczy.
    Prawda jest taka ze jak masz dojscia i uklady to mozesz nic nie umiec za
    2000 na reke i wiecej...
    T



  • 23. Data: 2003-06-22 11:05:29
    Temat: Re: Re: Mam 41 i słyszę,że jestem za stary...
    Od: "TMK" <t...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net> napisał w wiadomości
    news:m2u1ai35p3.fsf@pierdol.ninka.net...
    > " marek9993" <m...@N...gazeta.pl> writes:
    >
    >
    > > > Generalnie 40 latek powinien byc ustawiony w tym wieku.
    > > >
    > > Jasne. Pod warunkiem, że dotychczasowa firma nie rozleciała mu się pod
    > > tyłkiem z powodów całkowicie niezależnych od niego.
    >
    > wlasciwie TO akurat nie powinno byc usprawiedliwieniem.
    >
    > bo inteligentny czlek powinien zawsze wiedziec, w jakiej kondycji
    > finansowej jest jego firma, jak stoi na rynku, czy bedzie zwalniac,
    > czy zbankrutuje.
    >
    > oczywiscie szary pracownik pewnosci nigdy miec nie bedzie, ale
    > pracujac w danej firmie ma sie na ogol wystarczajaco duzo wskazowek.
    >
    > no i wtedy rozsadni ludzie po prostu zacyznaja sobie szukac nowej
    > pracy - na dlugo, zanim firma oficjalnie wyzionie ducha.
    Hm
    troche przesadzilas...... ja pracuje od 5 lat w jednej firmie i od
    czterech lat szukam lepszej pracy tzn z mozliwoscia awansu, podwyzek, lub
    wlasnego rozwoju i placa na chetnie powyzej 1200 na reke. Niestety tez
    wiek 37 i nic...
    a kazdego dnia spodziewam sie ze moge juz nie pracowac... oczywiscie
    pracowitosc ,dyspozycyjnosc, doswiadczenie, chec do nauki, kreatywnosc,
    wyksztakcenie, umiejetnosc..xxy. NIE maja tu nic do rzeczy.
    Prawda jest taka ze jak masz dojscia i uklady to mozesz nic nie umiec za
    2000 na reke i wiecej...
    T





  • 24. Data: 2003-06-22 12:56:44
    Temat: Re: Re: Mam 41 i słyszę,że jestem za stary...
    Od: "Maciej W" <m...@o...pl>

    > > > Generalnie 40 latek powinien byc ustawiony w tym wieku.
    > > >
    > > Jasne. Pod warunkiem, że dotychczasowa firma nie rozleciała mu się pod
    > > tyłkiem z powodów całkowicie niezależnych od niego.
    >
    > wlasciwie TO akurat nie powinno byc usprawiedliwieniem.
    >
    > bo inteligentny czlek powinien zawsze wiedziec, w jakiej kondycji
    > finansowej jest jego firma, jak stoi na rynku, czy bedzie zwalniac,
    > czy zbankrutuje.
    >
    > oczywiscie szary pracownik pewnosci nigdy miec nie bedzie, ale
    > pracujac w danej firmie ma sie na ogol wystarczajaco duzo wskazowek.
    >
    > no i wtedy rozsadni ludzie po prostu zacyznaja sobie szukac nowej
    > pracy - na dlugo, zanim firma oficjalnie wyzionie ducha.

    za przeproszeniem pieprzysz glupoty za az mi sie niedobrze robi....
    skoro "inteligentny czlek powinien zawsze wiedziec, w jakiej kondycji
    finansowej jest jego firma, jak stoi na rynku, czy bedzie zwalniac, czy
    zbankrutuje."
    to wynika z tego ze w takiej malej firemce jak ENRON pracowalo nieiwele
    inteligentnych ludzi...no i druga taka firemka jak ANDERSEN...tez pelna
    "idiotów"....bo nie wiedzieli wczesniej....ze upadnie...

    pozdrawaim



  • 25. Data: 2003-06-22 21:25:40
    Temat: Re: Mam 41 i słyszę,że jestem za stary...
    Od: "Jerzy \(Dusk\)" <d...@p...onet.pl>


    "Irek" <j...@w...pl> napisał(a) tak:
    >
    (...)
    > Ale na jakis czas mam prace i mysle ze te 11 miesiecy do chwili wejscia
    do
    > UE wytrzymam. Mysle ze tam nawet jako door men bede mial wieksze szanse
    > dozyc godziwej starosci bez codziennego sprzawdzania stanu smietnikow
    :-((((
    >
    > zycze powodzenia w poszukiwaniach
    >
    >

    Co Ci da wejście do UE? Ja bym nie liczył na to. Doormanów wezmą własnych.


    Jerzy


  • 26. Data: 2003-06-23 04:04:53
    Temat: Re: Mam 41 i słyszę,że jestem za stary...
    Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)

    "TMK" <t...@p...onet.pl> writes:


    > troche przesadzilas...... ja pracuje od 5 lat w jednej firmie i od
    > czterech lat szukam lepszej pracy tzn z mozliwoscia awansu, podwyzek, lub
    > wlasnego rozwoju i placa na chetnie powyzej 1200 na reke. Niestety tez
    > wiek 37 i nic...
    > a kazdego dnia spodziewam sie ze moge juz nie pracowac... oczywiscie
    > pracowitosc ,dyspozycyjnosc, doswiadczenie, chec do nauki, kreatywnosc,
    > wyksztakcenie, umiejetnosc..xxy. NIE maja tu nic do rzeczy.
    > Prawda jest taka ze jak masz dojscia i uklady to mozesz nic nie umiec za
    > 2000 na reke i wiecej...

    coz, nie zamierzam dyskutowac tutaj z toba, bo nie znam cie, nie wiem
    jakim jestes pracownikiem i nie wiem, jakie masz kwalifikacje.

    z tego tez powodu nie jestem w stanie zweryfikowac, czy to co mowisz,
    to efekt tego, ze:
    - masz pecha
    - masz za niskie kwalifikacje
    - sa ludzie bardziej konkurencyjni
    - faktycznie "nie masz znajomosci" a te znajomosci TYLKO I WYLACZNIe
    decyduja o dostaniu pacy w twojej branzy
    - nie umiesz szukac pracy
    itd.


    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/


  • 27. Data: 2003-06-23 04:10:30
    Temat: Re: Mam 41 i słyszę,że jestem za stary...
    Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)

    "Maciej W" <m...@o...pl> writes:


    > za przeproszeniem pieprzysz glupoty za az mi sie niedobrze robi....
    > skoro "inteligentny czlek powinien zawsze wiedziec, w jakiej kondycji
    > finansowej jest jego firma, jak stoi na rynku, czy bedzie zwalniac, czy
    > zbankrutuje."
    > to wynika z tego ze w takiej malej firemce jak ENRON pracowalo nieiwele
    > inteligentnych ludzi...no i druga taka firemka jak ANDERSEN...tez pelna
    > "idiotów"....bo nie wiedzieli wczesniej....ze upadnie...

    ludzie lubia sie ludzic.
    a to, ze obie firmy stosuja kreatywna ksiegowsc, to bylo tajemnica
    poliszynela i kto chcial, to wiedzial - a kto nie lubi zlych wiesci,
    to ludzil sie do konca.
    microsoft tez stosuje kreatywna ksiegowosc, ale trwa, bo zbyt duzo
    instytucji rzadowych i publicznych zainwestowalo w ich akcje i nikomu
    nie zalezy na tym, zeby ich udupic.


    przecietnemu pracownikowi nie chce sie jednak nawet przeczytac annual
    report, a co dopiero mowic, zeby wniknac w szczegoly, zrozumiec
    wszystko i porownac jeszcze...
    albo czytac gazety branzowe, sprawdzac, jak idzie sprzedaz, jak
    wahaja sie ceny akcji na gieldzie... co pisza w NYT....


    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/


  • 28. Data: 2003-06-23 09:48:28
    Temat: Re: Mam 41 i słyszę,że jestem za stary...
    Od: "Agatka" <n...@S...go2.pl>


    Użytkownik "Neko" <neko@_bez_spamu_gamesweek.pl> napisał w wiadomości
    news:bcsmr2$a36$3@inews.gazeta.pl...
    > Użytkownik "marek9993" <m...@N...gazeta.pl>

    Ale atak, a ja staralam sie poradzic z wlasnej autopsji...
    Jestem absolwentka ubiegloroczna i przez rok ostro poszukiwalam pracy, nie
    wytrzymalam, jestem na etapie otwierania wlasnego intersu, bo nie zamierzam
    dluzej siedziec i nic nie robic!!!!
    Pozdrawiam,
    Agatka



  • 29. Data: 2003-06-23 18:19:24
    Temat: Re: Mam 41 i słyszę,że jestem za stary...
    Od: "shark" <a...@2...pl>


    Użytkownik "Agatka" <n...@S...go2.pl> napisał w wiadomości
    news:24973-1056361903@as1-207.poleczki.dialup.inetia
    .pl...
    >
    > Użytkownik "Neko" <neko@_bez_spamu_gamesweek.pl> napisał w wiadomości
    > news:bcsmr2$a36$3@inews.gazeta.pl...
    > > Użytkownik "marek9993" <m...@N...gazeta.pl>
    >
    > Ale atak, a ja staralam sie poradzic z wlasnej autopsji...
    > Jestem absolwentka ubiegloroczna i przez rok ostro poszukiwalam pracy, nie
    > wytrzymalam, jestem na etapie otwierania wlasnego intersu, bo nie
    zamierzam
    > dluzej siedziec i nic nie robic!!!!
    > Pozdrawiam,
    > Agatka
    >Witam,
    tak się zastanawiam, jeżeli przez rok się nie "przebiłaś", to poradzisz
    sobie z własnym interesem ? Chyba, że posiadasz inne źródła dochodow.
    Życzę powodzenia.



  • 30. Data: 2003-06-24 19:04:37
    Temat: Re: Mam 41 i słyszę,że jestem za stary...
    Od: " marek9993" <m...@N...gazeta.pl>

    n...@p...ninka.net (Nina M. Miller) napisał(a):

    > ludzie lubia sie ludzic.
    > a to, ze obie firmy stosuja kreatywna ksiegowsc, to bylo tajemnica
    > poliszynela i kto chcial, to wiedzial - a kto nie lubi zlych wiesci,
    > to ludzil sie do konca.
    > microsoft tez stosuje kreatywna ksiegowosc, ale trwa, bo zbyt duzo
    > instytucji rzadowych i publicznych zainwestowalo w ich akcje i nikomu
    > nie zalezy na tym, zeby ich udupic.
    >
    >
    > przecietnemu pracownikowi nie chce sie jednak nawet przeczytac annual
    > report, a co dopiero mowic, zeby wniknac w szczegoly, zrozumiec
    > wszystko i porownac jeszcze...
    > albo czytac gazety branzowe, sprawdzac, jak idzie sprzedaz, jak
    > wahaja sie ceny akcji na gieldzie... co pisza w NYT....
    >
    Twoje teorie są prawdziwe tylko w odniesieniu do normalnego kraju, ale
    Polska niestety takim nie jest. Nie wiem z jakiego powodu wywialo Ciebie
    z kraju czy z powodow gospodarczych czy politycznych i czyje zdanie cenisz, a
    czyje nie, ale Aleksander Malachowski - jeden z czolowych ideologow
    Solidarnosci - wypowiedzial sie niedawno publicznie na lamach "Przegladu" na
    temat tego, kto ponosi wine za bezrobocie w Polsce. Z wlasciwa mu celnoscia
    uwag, dostalo sie winnym po lapach, ale nie sadze zeby winni sie tym
    przejeli. To sa tacy ludzie, ze jak im ktos napluje w twarz, to mowia ze
    deszcz pada, a niektorzy z nich zmieniaja partie polityczne rownie latwo jak
    rekawiczki. Na wykolejonym przez nich rynku pracy nie dzialaja prawa i
    teorie, ktore opisujesz. Rynkiem pracy rządzi przypadek, chamstwo,
    znajomosci, protekcja, lapowki, itp. Pracownik powyzej pewnego wieku nie ma
    alternatywnej mozliwosci zatrudnienia, bo poprostu ilosc firm i miejsc pracy
    nie pozwala na taki komfort, a czytanie gazet branzowych nawet codziennie i
    aż do upojenia nie daje zadnej wiadomosci potrzebnej szeregowemu pracownikowi
    poza tym gdzie aktualnie zwalniaja.
    Marek


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1