eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Bezrobocie. Bezrobocie??
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 85

  • 41. Data: 2003-08-13 18:55:36
    Temat: Re: Bezrobocie. Bezrobocie??
    Od: "Da:-\)Za" <d...@w...pl>


    Użytkownik "szomiz" <s...@k...dostawac.reklamy.przez.net> napisał w
    wiadomości news:bhduoo$5jn$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > Czasami odnosze wrazenie, ze spora czesc lamentu mlodych ludzi (w tym na
    > rynek pracy) wynika stad ze im sie pampers przepelnil, a nie ma juz
    chetnych
    > do wymienienia go na nowy.

    Bingo


    --
    Pozdro
    Da:-)Za
    GG#2164759
    d...@w...pl


  • 42. Data: 2003-08-13 19:26:07
    Temat: Re: Bezrobocie. Bezrobocie??
    Od: "Sławek" <s...@g...pl>


    Własciwie
    > lepiej dla wszystkich by było by natura szybko usuneła takie jednostki.
    > Taka naturalna selekcja.

    Wcześniej zaleciało mi trochę Korwinem-Mikke, ale "trochę" z tą selekcją
    przesadziłaś. Trochę więcej niż "trochę".
    >
    Oni maja gdzies swoj los (tu mowisz za kogoś) - to tymbardziej ja mam ich
    los
    > gdzies(tu mowisz za siebie).
    >
    > > Egoistyczne podejście do tematu nic nie wniesie do naszej dyskusji
    > > o sytuacji w kraju.
    >
    > A gdzie zobaczyles egoistyczne podejscie?
    > To jest racjonalne podejscie do tematu.
    j.w. w nawiasach



  • 43. Data: 2003-08-13 19:32:01
    Temat: Re: Bezrobocie. Bezrobocie??
    Od: Lia <L...@a...poczta.onet.pl>

    Dnia 2003-08-13 21:26:07 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
    przyrody grupowicz *Sławek* skreślił te oto słowa:

    > Wcześniej zaleciało mi trochę Korwinem-Mikke, ale "trochę" z tą selekcją
    > przesadziłaś. Trochę więcej niż "trochę".

    No są to moje prywatne poglądy, które w moim przekonaniu sprawia, ze
    społeczenstwo bedzie 'lepsze' ( od lat jestem fanką Platona) ;)


    > Oni maja gdzies swoj los (tu mowisz za kogoś) - to tymbardziej ja mam ich
    > los
    > gdzies(tu mowisz za siebie).

    Tak, bo wnioskuje, ze jak ktos nic nie robi, zeby znalezc pracy to znaczy
    to, ze ma gdzies swój los, albo jest mu dobrze.
    Jego sprawa.
    Ale niech nei wyciaga ręki po pieniądze podatników.


    > j.w. w nawiasach

    No to Ci sie tylko wydawało.
    --
    Lia GG 1516512 ICQ 166035154
    O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
    piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
    http://www.poznan4u.com.pl/pyrypy/pyrypy.php?state=s
    howuser&userid=39102


  • 44. Data: 2003-08-13 19:53:01
    Temat: Re: Bezrobocie. Bezrobocie??
    Od: "phet" <d...@w...pl>


    Użytkownik "Lia" <L...@a...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
    news:dt73408td5ol$.dlg@Lia.pyry.net...


    > Wybacz, jesli sie mieszka gdzies gdzie nie ma *zadnych* perspektyw na
    > zdobycie pracy to siedzenie w tym miejscu jest zwyczajną głupotą.
    > I o ile moge zrozumiec, ze starsi ludzie nie maja po co przeprowadzac sie
    > gdzie indziej, to młodzi ludzie, ktorych nic nie trzyma w miejscu, ktorzy
    > jeszcze nie pobudowali tam domow, nie maja rodziny powinni sie spakowac i
    > szukac pracy gdzie indziej.
    > Nikt za nich nie znajdzie tej pracy... no ale zamiast wykazac sie
    > mobilnoscia lepiej siedzic na PGRze i biadolic i uzalac sie nad swoim
    > losem...

    Hmm minimalnie przesadzasz. Niby się z Tobą zgadzam ale niektóre
    stwierdzenia są lekko mówiąc karkołomne. Jak sobie wyobrażasz podróż młodego
    człowieka z terenów poPGRowskich do dużego miasta w poszukiwaniu pracy?
    Rozumiem że mama pakuje kanapki na drogę, młody człowiek wychodzi na drogę
    .... powiedzmy że dotarł do tego dużego ośrodka miejskiego i co??? Zaczyna
    pewnie od śpiewania na ulicach radosnych piosenek bo: nie ma pieniędzy, nie
    ma gdzie spać nie ma co jeść... Prawda jest taka, że nawet żeby szukać pracy
    trzeba mieć pieniądze. A to że bywają ludzie którzy pierwszego dnia w dużym
    mieście znaleźli pracę, nocleg i coś jeszcze to już tylko wyjątki
    potwierdzjące regułę.

    Prosze bardzo, ale w takim przypadku ja takich ludzi mam gdzies,
    > bo nie przepadam za utrzymyaniem drmozjadów ze swoich podatkow. Własciwie
    > lepiej dla wszystkich by było by natura szybko usuneła takie jednostki.
    > Taka naturalna selekcja.

    Na to to nie wiem co powiedzieć. Naprawdę. Uwierz że nawet wśród jak ty to
    nazywasz darmozjadów znajdzie się wiele wartościowych jednostek. Czasem
    wystarczy podać takiemu komuś dłoń by pokazał na jak wiele go stać. Ale być
    może właśnie przez takich ludzi jak ty dla których wszystko jest czarno
    białe i proste tak wielu z nich nigdy nie odkryjemy...

    > Wiesz, zrozumiałe jest, ze moze sie komus nie udac w nowym miejscu -
    > gwarancji nie ma, ale nie zasługuja nawe na dobre słowo osoby,ktore
    siedza,
    > pija i narzekają. Oni maja gdzies swoj los - to tymbardziej ja mam ich los
    > gdzies.
    I uwierz że bywają w życiu sytuacje że wydaje się że nic już nie jesteś w
    stanie zrobić że nie ważne jak bardzo się starasz to i tak pozostaniesz tam
    gdzie jesteś. I wtedy właśnie patrz wyżej (pomocna dłoń te klimaty )

    > A gdzie zobaczyles egoistyczne podejscie?
    > To jest racjonalne podejscie do tematu.
    > Ojoj, a moi rodzice nie byli komunistami, nic nie ukradli, a sa teraz
    > *ustawieni*, a i ja nie narzekam.
    > Cosik klapki oczy komus tu przysłoniły.

    Hmm moi rodzice nie są ustawieni... Pozostaje starać się o ustawienie siebie
    :)
    Pozdrawiam.
    Dawid


  • 45. Data: 2003-08-13 20:11:01
    Temat: Re: Bezrobocie. Bezrobocie??
    Od: Lia <L...@a...poczta.onet.pl>

    Dnia 2003-08-13 21:53:01 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
    przyrody grupowicz *phet* skreślił te oto słowa:


    > Hmm minimalnie przesadzasz. Niby się z Tobą zgadzam ale niektóre
    > stwierdzenia są lekko mówiąc karkołomne. Jak sobie wyobrażasz podróż młodego
    > człowieka z terenów poPGRowskich do dużego miasta w poszukiwaniu pracy?

    Tak, ze rusza tyłek ze swojej wsi i jezdzi do swojego miasta powiatowego...
    W wielu miastach z tego co wiem, co takei miejsca gdzie rano pojawiaja sie
    bezrobotni, a potem podjezdzaja np budowlancy, i biora chetnych dopracy -
    na tydzien, dwa.
    Praca jest oczywisciena czarno, ale to jedyna metoda by zdobyc na poczatek
    troche gotówki.
    Nie jest to moj swiat, i nie znam zapewne wszystkich mozliwych rozwiazan,
    ale nei jesttak, ze sposobow nie ma wogole, ilepiej siedziec i nic nie
    robic :/


    > Na to to nie wiem co powiedzieć. Naprawdę. Uwierz że nawet wśród jak ty to
    > nazywasz darmozjadów znajdzie się wiele wartościowych jednostek. Czasem
    > wystarczy podać takiemu komuś dłoń by pokazał na jak wiele go stać. Ale być
    > może właśnie przez takich ludzi jak ty dla których wszystko jest czarno
    > białe i proste tak wielu z nich nigdy nie odkryjemy...

    Nigdy nie odkryjemy wszystkich wartosciowych jednostek.
    Idealistką juz nie jestem...

    Zreszta... na innej grupie swego czasu ktos narzekał, ze kupił jakis dom na
    wsi, i tzreba go odrementowac. Wies typowo PGrowska, tabuny bezrobotnych.
    Chciał dac zarobic tamtejszym, bo wiadomo taniej wyjdzie wziaz kogos na
    miejscu niz dojezdzajacego, i w dodatku ułatwi sobei kontakty na przyszlosc
    z tubylcami.
    Jak sądzisz znalazł tam chetnych? Nie... sciagał robotnikow z miasta.

    > I uwierz że bywają w życiu sytuacje że wydaje się że nic już nie jesteś w
    > stanie zrobić że nie ważne jak bardzo się starasz to i tak pozostaniesz tam
    > gdzie jesteś. I wtedy właśnie patrz wyżej (pomocna dłoń te klimaty )
    >

    Pewnei, ze tak.
    Ja jedynei mowie o sytuacjach fdzie odkad mlody czlowiek skonczy
    podstawowke czy zawodowke siedzi i narzeka, i pije, i włąsciwie to mu sie
    nie oplaca zaczac cos robic.

    > Hmm moi rodzice nie są ustawieni... Pozostaje starać się o ustawienie siebie
    >:)

    Powodzenia :)
    I niekoniecznie w Polsce - to tez jest rozwiazanie, jesli ktos jest na tyle
    mobilny :)


    --
    Lia GG 1516512 ICQ 166035154
    O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
    piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
    http://www.poznan4u.com.pl/pyrypy/pyrypy.php?state=s
    howuser&userid=39102


  • 46. Data: 2003-08-13 21:01:58
    Temat: Re: Bezrobocie. Bezrobocie??
    Od: "phet" <d...@w...pl>

    Komunikat przez radiowęzeł: Opłatę za sierpień proszę zrobić w tym tygodniu
    bo w poniedziałek jest już 18 i będą zwłoki!!!
    wiem że to OOT ale tak się chciałem tym z kimś podzielić...


  • 47. Data: 2003-08-13 21:10:44
    Temat: Re: Bezrobocie. Bezrobocie??
    Od: "phet" <d...@w...pl>


    Użytkownik "Lia" <L...@a...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
    news:eos2t2vmufch$.dlg@Lia.pyry.net...
    > Dnia 2003-08-13 21:53:01 w sprzyjających i niepowtarzalnych
    okolicznościach
    > przyrody grupowicz *phet* skreślił te oto słowa:
    >

    >
    > Nigdy nie odkryjemy wszystkich wartosciowych jednostek.
    > Idealistką juz nie jestem...

    Ja się nie mogę wyleczyć z tej choroby i właściwie się cieszę...

    >
    > Zreszta... na innej grupie swego czasu ktos narzekał, ze kupił jakis dom
    na
    > wsi, i tzreba go odrementowac. Wies typowo PGrowska, tabuny bezrobotnych.
    > Chciał dac zarobic tamtejszym, bo wiadomo taniej wyjdzie wziaz kogos na
    > miejscu niz dojezdzajacego, i w dodatku ułatwi sobei kontakty na
    przyszlosc
    > z tubylcami.
    > Jak sądzisz znalazł tam chetnych? Nie... sciagał robotnikow z miasta.
    >
    A to dobry przykład jest...


    > > I uwierz że bywają w życiu sytuacje że wydaje się że nic już nie jesteś
    w
    > > stanie zrobić że nie ważne jak bardzo się starasz to i tak pozostaniesz
    tam
    > > gdzie jesteś. I wtedy właśnie patrz wyżej (pomocna dłoń te klimaty )
    > >
    >
    > Pewnei, ze tak.
    > Ja jedynei mowie o sytuacjach fdzie odkad mlody czlowiek skonczy
    > podstawowke czy zawodowke siedzi i narzeka, i pije, i włąsciwie to mu sie
    > nie oplaca zaczac cos robic.
    >
    Takich kolesi też mi nie żal.


    > > Hmm moi rodzice nie są ustawieni... Pozostaje starać się o ustawienie
    siebie
    > >:)
    >
    > Powodzenia :)
    > I niekoniecznie w Polsce - to tez jest rozwiazanie, jesli ktos jest na
    tyle
    > mobilny :)
    >
    >
    Nie dziękuję. A mobilność to mam nadzieję będzie moja zaleta niech no tylko
    dostanę wreszcie ten dyplom do ręki :)

    Pozdrawiam
    Dawid


  • 48. Data: 2003-08-13 21:34:09
    Temat: Re: Bezrobocie. Bezrobocie??
    Od: "Sviodo" <s...@w...pl>

    > zauwaz, ze mowa jest o pracy na 3 dni, a nie na cale zycie. >Uwazasz, ze
    > lepiej jest nie miec nic i marudzic w domu, ze ciezko niz zarobic >120 zl
    > (5*8*3)?
    >
    > Kaja

    Jakby to ladnie ujac - 3 dni po 8 godzin =120zl
    Ktos trafnie zauwazyl ze jest to rozwiazanie dla ludzi
    zdesperowanych.

    I jeszcze cos mi sie przypomialo - pracowalas kiedys w
    magazynie? :)

    --
    Svi



  • 49. Data: 2003-08-13 21:38:31
    Temat: Re: Bezrobocie. Bezrobocie??
    Od: Lia <L...@a...poczta.onet.pl>

    Dnia 2003-08-13 23:34:09 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
    przyrody grupowicz *Sviodo* skreślił te oto słowa:


    > Jakby to ladnie ujac - 3 dni po 8 godzin =120zl
    > Ktos trafnie zauwazyl ze jest to rozwiazanie dla ludzi
    > zdesperowanych.

    No tak w sumie... jakby to była praca na miesiac to = 800 zł. To nei tyle
    własnie (brutto) wynosi płaca minimalna, i to nie nią są raczeni Polacy,
    calkiem spora czesc Polakow? Kraj desperatów... smutne, bo prawdziwe.


    --
    Lia GG 1516512 ICQ 166035154
    O wszystkim decyduje środowisko. Dlatego anioły fruwające w niebie mają
    piękne skrzydła, natomiast anioły chodzące po ziemi mają piękne nogi.
    http://www.poznan4u.com.pl/pyrypy/pyrypy.php?state=s
    howuser&userid=39102


  • 50. Data: 2003-08-13 22:03:25
    Temat: Re: Bezrobocie. Bezrobocie??
    Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)

    "Piotr vel Nygus" <n...@o...pl> writes:

    [..]

    > Czy to grono bezrobotnych na tej grupie, której skąd inąd bardzo serdecznie
    > współczuję, mogłoby się w tej sprawe tak samo jak ostatnio ochoczo
    > wypowiedzieć. Bo ja już przestaję rozumieć znaczenie słowa "bezrobocie". A

    no coz, zauwaz, ze na tej grupie wypowiadaja sie ludzie, ktorzy
    twierdza o sobie, ze sa "bezrobotni" od na przyklad roku... z czego
    zyja?

    wydaje mi sie, ze wiekszosc z tych bezrobotnych uznaje tylko prace
    stala, na etat, zeby byly wszystkie swiadczenia, urlopy no i placili
    tak, aby "rodzine utrzymac".

    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1