eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Finansowe przyczyny bezrobocia
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 115

  • 21. Data: 2003-11-07 23:00:00
    Temat: Re: Finansowe przyczyny bezrobocia
    Od: "#//.-{p'q) -+<-2-?= [~_~_44" <j...@r...no-ip.info>

    ittfug0r8pQFlErXl19Wx5FE58iWKXUYVUGnA2iC65weiDeqlfY8
    409x
    Kaizen Fri, 07 Nov 2003 17:22:11 +0100
    How are you seeing... in bl,ah - out bl,ah

    >Pięknego dnia Tue, 4 Nov 2003 13:37:31 +0100, <k...@p...onet.pl>
    >zakodował:

    >>(...)

    >Chcesz powiedzieć, że gdyby było zaciąganych dużo kredytów (ze stawką
    >równą oprocentowaniu depozytów - czyli banki byłyby w plecy o koszty
    >prowadzenia działalności i nietrafione kredyty) i nie byłoby marży
    >(czyli firmy byłyby w plecy o koszty prowadzenia działalności) to nie
    >byłoby bezrobocia?
    >
    >Muszę Cię zmartwić - wtedy wszystkie banki i wszystkie firmy by
    >splajtowały i bezrobocie wyniosłoby okrągłe 100%.

    Ponieważ handel opiera się na wyrównywaniu dostępu do dóbr, które są w innej cenie w
    różnych miejscach.
    Ustalenie urzędowych cen, to koniec handlu, a początek zastoju.
    --
    Jestem zimny jak nóż chirurgiczny.
    WzIeVlh1RL0wX8GA350vV7fm7Ppuk0Z28V4DiU4Z6446T9MErs27
    J0OZ


  • 22. Data: 2003-11-07 23:00:00
    Temat: Re: Finansowe przyczyny bezrobocia
    Od: "#//.-{p'q) -+<-2-?= [~_~_44" <j...@r...no-ip.info>

    v271E7600IwAXJrX8G6yhyk510g7rENvsih7N6C2O3951724k67t
    GJ67t
    k...@p...onet.pl 6 Nov 2003 18:39:45 +0100
    How are you seeing... in bl,ah - out bl,ah

    >Użytkownik Catbert <v...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    >napisał:bo8odl$17t$...@k...task.gda.pl...

    >> > 4. Ma male wplywy, poniewaz wartosc wydatkow w calej gospodarce jest
    >> > mniejsza od wartosci oferty sprzedazy wszystkich firm,
    >>
    >> No, tu to już Lenin się kłania - kryzys nadprodukcji. Kiepski argument w
    >> kraju nienasyconym dobrami i skłonności do postawienia sie za wszelką cenę.
    >
    >To nie jest kryzys nadprodukcji, nadprodukcja jest wtedy,
    >gdy ludzie nie sa w stanie fizycznie skonsumowac.
    >
    >A to jest mechanizm taki.
    >Wszystkie firmy placa pracownikom i wlascicielom surowcow
    >np 100 mld zl w ramach wydatkow w czasie produkcji.
    >Pozniej te same wszystkie firmy chca uzyskac wplywy ze
    >sprzedazy np 105 mld zl.
    >To ja sie pytam skad sie wezma te dodatkowe 5 mld zl?
    >Jak sie nie wezma to nastepuje spadek sprzedazy fizycznej ilosci
    >wyprodukowanych dobr.
    >Powstaje zludzenie, ze jest nadprodukcja.

    Wezmą się ze spadku wartości waluty i kursów między walutowych.

    >> Nowe miejsca pracy nie powstaja, bo ci co twierdzą, że sprzyjają
    >> przedsiębiorcom łżą, jak szczenne suki. Każdy chce mieć lepiej i wielu
    >> by potrafiło to zrobić, gdyby nie restrykcyjne i popaprane prawo, brak
    >> skutecznego sądownictwa etc. Spróbuj założyć firmę, to zobaczysz.
    >
    >Brak zgody
    >Co mozna zrobic aby poprawic los firm, jesli wszystkie firmy wydaly
    >np 100 mld zl a oferuja sprzedaz za 105 mld zl.?
    >CO???

    Nic, bo to działa. Oczywiście - ekonomiści "regulują".

    >> Drugi czynnik: Brak kapitału wynika z tego, że okradano ludzi przez lata
    >> - dzisiaj nadal żywe są pomysły o akcyzie od wszystkiego, co się da i
    >> 50% dochodowego.
    >
    >(...) kapitalu Polakom nie brakuje,
    >mamy surowce, mamy ludzi bez pracy.
    >
    >Moze ci chodzi, ze brak nam pieniedzy?

    Większość to zbyt droga praca dająca zbyt małej jakości produkt
    w porównaniu do już działających firm o większym zasięgu na rynku zbytu.

    >Po co akcyza i podatki w formie pienieznej,
    >dlaczego nie odprowadzac (jak juz sie uprzecie co do
    >istnienia podatkow) w towarze?

    Zmiana ustroju? Z kapitalistycznego?

    >> Żaden bank nie da kredytu na piękne oczy - musisz mieć
    >> jakieś aktywa - a jakie możesz mieć, jak wszystko podpierdala fiskus?
    >
    >Zeby miec aktywa trzeba miec zrodlo finansowania:
    >- wplywy ze sprzedazy,
    >- srodki obce (np kredyty)
    >Jesli bedziemy sie opierac na samych wplywach ze sprzedazy, to
    >w obiegu pozostanie taka sama ilosc pieniadza i aktywa nie przyrosna
    >(poza sztucznym-w stylu gieldowym-przykladzie)
    >A jak chcemy uzyskac kredyt na aktywa to trzeba juz miec
    >aktywa, ale aktywa bedziemy miec, gdy wezmiemy kredyt, ale
    >kredytu nie wzielismy, bo nie mamy aktywow, a aktywow
    >nie mamy bo nie wzielismy kredytu.

    Jak się nie weszło w "bezdomność", to jeszcze aktywa jakieś są.

    --
    Jestem zimny jak nóż chirurgiczny.
    88n1f5mGrruM1CGfEg8qxUU2mmx950vkja9k1sIoOna9LI3


  • 23. Data: 2003-11-08 16:28:43
    Temat: Re: Finansowe przyczyny bezrobocia
    Od: k...@p...onet.pl


    Użytkownik "Catbert" <v...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:bogfqr$6fm$1@korweta.task.gda.pl...
    > > To co ja proponuje, to nazywa sie wysoce zorganizowana barterowa gospodarka.
    > > Opis zalozen mozna przeczytac np tu
    > (...)
    > > Obnizenei marzy i zaciaganie kredytow nic nie da, bo kiedys nastapi granica
    > > mozliwosci szybkosci obracania pieniedzmi i mozliwoscia obsluzenia
    zadluzenia.
    >
    > Cytuję, co miałem przeczytać:
    >
    > "Propozycja WZBG
    > (wysoce zorganizowana barterowa gospodarka) o cechach:
    > - pieniadzem sa bony towarowe,
    > - srodki produkcji naleza do spoleczenstwa,
    > - produkcja na zamowienie ( wszyscy skladaja poczatkowo preliminarze
    > hierarchii zapotrzebowania, a przy ubieganiu sie o prace podania o
    > prace z wyszczegolnieniem zapotrzebowania na konkretne towary),
    > - obowiazek zapewnienia kazdemu chcacemu pracy, (...)"
    >
    > Muszę Ciebie zmartwić: to co proponujesz jest dokładnym opisem PRL.
    > To już było i się sp... .
    > Jeżeli nawet wprowadziłbyś taki system, to szybko, jak Lenin będziesz
    > musiał wprowadzić NEP, a potem likwidować "szumowiny" owego NEPu.

    Niestety nie bylo takiego systemu!
    Prosze mi wskazac co bylo bonem towarowym, ktory jest odpowiednikiem
    istniejacego towaru?
    Jak wszyscy skladali zamowienia?
    Jak poznano hierarchie zapotrzebowania spoleczenstwa?
    ...

    > Ja zajmuję się importem urzadzeń pomiarowych - każdy może je u mnnie
    > zamówić i otrzymać, o ile zobowiąże sie do tego, że zapłaci.
    >
    > Za komuny automatyk jechał do Warszawy, do centrali handlu zagranicznego
    > (np. Stawki 2, jak ktoś lubi filmy z Borewiczem), by coś załatwić,
    > występował o przydział dewiz (w kraju nie było pieniądza, tylko "bony
    > towarowe") i czekał pół roku. Ministerstwo albo się zgadzało na zakup,
    > albo nie.

    Taka procedura wynikala z tego, ze nie produkowano takiego urzadzenia
    w Polsce.


    > Dzisiaj z powodu tak prowadzonej gospodarki jestem zobowiązany do
    > zwrócenia bankom i rzondowi około kilkudziesięciu tysięcy dolarów -
    > także za tych, co sami tego zrobić nie mogą, lub nie chcą.
    >
    > Podobno nie należy poruszać w dyskusji niczyich cech osobistych -
    > dlatego nie wypowiem się na Twój temat - lecz Twoich poglądów - nie są
    > one nowe, są zatęchłe.

    Prosze mi odpowiedziec na 3 powyzsze pytania na poczatku.
    Zobaczymy czy cos takiego istnialo.

    > Pomyśl o tym, że wystarczy świat poprawić trochę, a będzie dużo lepiej -
    > a nie przewrócić go do góry nogami.

    Swiatowa gospodarka jest niestabilna, gdyz wystepuje wielotransakcyjny
    pieniadz. Przekonasz sie jak zbankrutujemy.
    Myslisz, ze istnieje mozliwosc prosperowania gospodarki bez kredytow?

    > Wielu teoretyków uważa, że grzechem głównym wspólczesnego myślenia jest
    > pogląd, że można świat urządzić odgórnie, za innych i że świat taki
    > będzie dobry.

    W moim systemie swiat sie urzadza na podstawie hierarchii potrzeb,
    ktora jest przedkladana przez cale spoleczenstwo.


    > Nie dziwiłbym się zbytnio, gdybyś był niemieckim lewakiem - synem
    > bogatego przemysłowca - to by jeszcze uszło. Jako obywatelowi
    > Rzeczypospolitej po prostu nie wypada.

    Czy jestes przygotowany na chaos, ktory moze nastapic po bankructwie swiata?
    Czy dopuszczasz bankructwo swiata?

    Klus
    > Pzdr: Catbert, EHRM
    >

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 24. Data: 2003-11-08 19:37:45
    Temat: Odp: Finansowe przyczyny bezrobocia
    Od: "Józek" <s...@p...onet.pl>


    Użytkownik Catbert <v...@w...pl> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych
    napisał:bogfqr$6fm$...@k...task.gda.pl...
    > > To co ja proponuje, to nazywa sie wysoce zorganizowana
    barterowa
    gospodarka.

    > > Obnizenei marzy i zaciaganie kredytow nic nie da, bo kiedys
    nastapi
    granica
    > > mozliwosci szybkosci obracania pieniedzmi i mozliwoscia
    obsluzenia
    zadluzenia.
    >
    > Cytuję, co miałem przeczytać:
    >
    > "Propozycja WZBG
    > (wysoce zorganizowana barterowa gospodarka) o cechach:
    > - pieniadzem sa bony towarowe,
    > - srodki produkcji naleza do spoleczenstwa,
    > - produkcja na zamowienie ( wszyscy skladaja poczatkowo
    preliminarze
    > hierarchii zapotrzebowania, a przy ubieganiu sie o prace
    podania o
    > prace z wyszczegolnieniem zapotrzebowania na konkretne
    towary),
    > - obowiazek zapewnienia kazdemu chcacemu pracy, (...)"
    >
    > Muszę Ciebie zmartwić: to co proponujesz jest dokładnym opisem
    PRL.
    > To już było i się sp... .
    > Jeżeli nawet wprowadziłbyś taki system, to szybko, jak Lenin
    będziesz
    > musiał wprowadzić NEP, a potem likwidować "szumowiny" owego
    NEPu.
    >
    Bo nie kierowano się dobrem narodu, bo nikt za nic nie
    odpowiadał, bo wszystko było nasze, bo decydował klucz partyjny
    podobnie jak zresztą dzisiaj.
    Pozwolę się nie zgodzić, bo ja nie proponuje centralnego
    zarządzania tylko gwarancji pracy, a od rządu, wojewody,
    burmistrza wymagałbym umiejętności wykorzystania największego
    kapitału jakim jest człowiek.

    > Ja zajmuję się importem urzadzeń pomiarowych - każdy może je u
    mnnie
    > zamówić i otrzymać, o ile zobowiąże sie do tego, że zapłaci.

    Nie mam nic przeciw importowi jeśli są zachowane dwa warunki:
    Jest to nowość i którego sie nie produkuje w Polsce.
    Płacisz złotówkami lub produktem polskim, względnie wchodzisz w
    układ z eksporterem.
    Jestem przeciwny sprowadzaniu złomu a przede wszystkim
    wszystkiego co może być wyprodukowane w Polsce, nawet za darmo.
    >
    > Za komuny automatyk jechał do Warszawy, do centrali handlu
    zagranicznego
    > (np. Stawki 2, jak ktoś lubi filmy z Borewiczem), by coś
    załatwić,
    > występował o przydział dewiz (w kraju nie było pieniądza, tylko
    "bony
    > towarowe") i czekał pół roku. Ministerstwo albo się zgadzało na
    zakup,
    > albo nie.
    >
    > Dzisiaj z powodu tak prowadzonej gospodarki jestem zobowiązany
    do
    > zwrócenia bankom i rzondowi około kilkudziesięciu tysięcy
    dolarów -
    > także za tych, co sami tego zrobić nie mogą, lub nie chcą.

    No właśnie, tylko że Ty również poprostu wliczasz w cene produktu
    każdego dolara wraz z oprocentowaniem, chyba że dostałeś spadek
    z Hameryki, może płacisz czym innym, o eksporcie nie piszesz???
    >
    > Podobno nie należy poruszać w dyskusji niczyich cech
    osobistych -
    > dlatego nie wypowiem się na Twój temat - lecz Twoich poglądów -
    nie są
    > one nowe, są zatęchłe.
    >
    > Pomyśl o tym, że wystarczy świat poprawić trochę, a będzie dużo
    lepiej -
    > a nie przewrócić go do góry nogami.
    > Wielu teoretyków uważa, że grzechem głównym wspólczesnego
    myślenia jest
    > pogląd, że można świat urządzić odgórnie, za innych i że świat
    taki
    > będzie dobry.

    Tylko że ja pisze z samego dołu. Za wszystkie przekręty,
    szwindle, przejęcia majątku, korupcje należy się przynajmniej
    gwarancja pracy. Mam nadzieje że nie wierzysz że o tym wszystkim
    nikt nie wie że jest tylko ułamek promila, dla mnie wliczając
    szarą strefę to jest 50%, to są miliardy złotych miesięcznie.
    Spróbuj policzyć:
    Nawet gdyby przyszło dać zatrudnienie 3 milionom osób po
    minimalnej stawce 800 zł miesięcznie by nam dało 2, 400 000 000
    zł razy 12 miesięcy około 29 miliardów minus 70% podatków do
    budżetu wraca 20 miliardów i minus zasiłki, zapomogi i część rent
    wyszło by na zero. Gdybym doliczył ZUS i Służbę zdrowia ??
    Gwarantuje że 5% bezrobocie by się utrzymało.
    Śmieszne ???
    Ile Rywin chciał w łapę?? a ile jest takich Rywinów co wzięli??
    >
    > Nie dziwiłbym się zbytnio, gdybyś był niemieckim lewakiem -
    synem
    > bogatego przemysłowca - to by jeszcze uszło. Jako obywatelowi
    > Rzeczypospolitej po prostu nie wypada.
    >
    > Pzdr: Catbert, EHRM
    >
    Nie umiem obliczyć na ile przysłużyłem się PRL przez 20 lat, ale
    jadąc samochodem swoim dzieciom mogę się pochwalić pomnikami
    swojej pracy czy ktoś mnie spytał czy zgadzam się na sprzedaż czy
    zaproponowano mi cokolwiek ??? Zastawiono się tajemnicą handlową.
    A to było nasze. Bez względu na to jak to się rozumie.
    Wyobrazi sobie że wnuczek bez Waszej zgody sprzedaje Wasz
    samochód na pytanie ile za niego wziął zastawia się tajemnicą
    handlową.
    Znam ciemne strony PRL, główna przyczyna była w złym zarządzaniu
    i kompletny brak odpowiedzialność, czy coś się zmieniło????
    Józek




  • 25. Data: 2003-11-10 07:00:31
    Temat: Re: Finansowe przyczyny bezrobocia
    Od: "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net.usun>

    On 8 Nov 2003 17:28:43 +0100
    k...@p...onet.pl wrote:


    > > Ja zajmuj? si? importem urzadze? pomiarowych - ka?dy mo?e je u mnnie
    > >
    > > zamówiae i otrzymaae, o ile zobowi??e sie do tego, ?e zap?aci.
    > >
    > > Za komuny automatyk jecha? do Warszawy, do centrali handlu
    > > zagranicznego (np. Stawki 2, jak kto? lubi filmy z Borewiczem), by
    > > co? za?atwiae, wyst?powa? o przydzia? dewiz (w kraju nie by?o
    > > pieni?dza, tylko "bony towarowe") i czeka? pó? roku. Ministerstwo
    > > albo si? zgadza?o na zakup, albo nie.
    >
    > Taka procedura wynikala z tego, ze nie produkowano takiego urzadzenia
    > w Polsce.

    Bzdura.
    w dzisiejszej Polsce nie produkuje sie calej masy rzeczy, sa one
    importowane. zeby je zaimportowac nie trzeba wcale stosowac takich
    procedur, jak ta powyzej opisana.


    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net.usun
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/


  • 26. Data: 2003-11-10 10:02:02
    Temat: Re: Finansowe przyczyny bezrobocia
    Od: Catbert <v...@w...pl>


    > Niestety nie bylo takiego systemu!
    > Prosze mi wskazac co bylo bonem towarowym, ktory jest odpowiednikiem
    > istniejacego towaru?
    > Jak wszyscy skladali zamowienia?
    > Jak poznano hierarchie zapotrzebowania spoleczenstwa?
    > ...
    Bonem towarowym były np. bony towarowe banku Pekao SA, bonem towarowym
    były np. talony na pralkę, lodówkę, samochód. Bonami towarowymi były
    wszelkiego rodzaju "asygnaty", przydziały, rozdzielniki etc.

    "Zamówienia" składało sie np. w ten sposób, że jak potrzebowałeś dwa
    worki cementu, to pisałes do gminy, że chcesz wyremontować komórke na
    węgiel. Pisałes do rady zakładowej, że potrzebujesz lodówke albo wczasy.

    Hierarchie potrzeb jakoś "poznawano" skoro "wadza" ustaliła komu i ile
    jakiego mięsa, wódki, papierosów i wyrobów czekoladopodobnych jest
    potrzeba co miesiąc. Tzw. kartki na mięso pełniły również rolę bonów -
    bilety NBP stanowiły jedynie dodatek uwiarygadniający ich prawdziwość.

    >>Ja zajmuję się importem urzadzeń pomiarowych - każdy może je u mnnie
    >>zamówić i otrzymać, o ile zobowiąże sie do tego, że zapłaci.

    >>Za komuny automatyk jechał do Warszawy, do centrali handlu zagranicznego (...)

    > Taka procedura wynikala z tego, ze nie produkowano takiego urzadzenia
    > w Polsce.

    Nadal sie go nie produkuje i nie będzie produkować, bo takie urządzenia
    produkuje kilka - kilkanaście firm na świecie. Inni nie cierpia z tego
    faktu, że sami tego nie robią. Gospodarka, w której rzont decyduje, że
    sami musimy robic wszystko, to ekonomiczny bubel.
    (...)
    > Prosze mi odpowiedziec na 3 powyzsze pytania na poczatku.
    > Zobaczymy czy cos takiego istnialo.

    Lenin: " Każdemu według zasług, ...każdemu według potrzeb".

    > Swiatowa gospodarka jest niestabilna, gdyz wystepuje wielotransakcyjny
    > pieniadz. Przekonasz sie jak zbankrutujemy.
    > Myslisz, ze istnieje mozliwosc prosperowania gospodarki bez kredytow?

    Kredyt jest pojęciem ze sfery gospodarki opartej na pieniądzu, który
    chcesz wyeliminować - chyba, że masz na myśli "kredyt zaufania" ;-)
    (...)
    > Czy jestes przygotowany na chaos, ktory moze nastapic po bankructwie swiata?

    Pewnie, zaplanowałem urlop na ten czas.

    Pzdr; Catbert


  • 27. Data: 2003-11-10 10:06:02
    Temat: Re: Odp: Finansowe przyczyny bezrobocia
    Od: Catbert <v...@w...pl>


    > Nie umiem obliczyć na ile przysłużyłem się PRL przez 20 lat, ale
    > jadąc samochodem swoim dzieciom mogę się pochwalić pomnikami
    > swojej pracy czy ktoś mnie spytał czy zgadzam się na sprzedaż czy
    > zaproponowano mi cokolwiek ??? Zastawiono się tajemnicą handlową.
    > A to było nasze.

    Wiesz, mnie państwo (żont) podpierdolił kilka razy, to co moje - więc
    pytanie tych, co podpieprzyli ile jeszcze tego potrzebują uważam za mało
    rozsądne.

    Pzdr: Catbert


  • 28. Data: 2003-11-11 13:01:56
    Temat: Re: Odp: Finansowe przyczyny bezrobocia
    Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>

    Józek napisał:

    > Nie umiem obliczyć na ile przysłużyłem się PRL przez 20 lat, ale
    > jadąc samochodem swoim dzieciom mogę się pochwalić pomnikami
    > swojej pracy czy ktoś mnie spytał czy zgadzam się na sprzedaż czy
    > zaproponowano mi cokolwiek ??? Zastawiono się tajemnicą handlową.
    > A to było nasze. Bez względu na to jak to się rozumie.
    > Wyobrazi sobie że wnuczek bez Waszej zgody sprzedaje Wasz
    > samochód na pytanie ile za niego wziął zastawia się tajemnicą
    > handlową.

    "Nasze" też jest kilkadziesiąt miliardów zadłużenia - oczekujesz
    propozycji? ;)

    Flyer
    --
    Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
    ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)


  • 29. Data: 2003-11-11 22:15:45
    Temat: Re: Finansowe przyczyny bezrobocia
    Od: <k...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Kaizen" <x...@c...sz> napisał w wiadomości
    news:elhnqvktv99utsatfqgkpcqpn46kg4j3do@4ax.com...
    > Pięknego dnia Tue, 4 Nov 2003 13:37:31 +0100, <k...@p...onet.pl>
    > zakodował:
    >
    >
    > >- zbyt mala wartosc zaciaganych kredytow lub ich nie branie.
    > >- wystepowanie marzy
    >
    > Chcesz powiedzieć, że gdyby było zaciąganych dużo kredytów (ze stawką
    > równą oprocentowaniu depozytów - czyli banki byłyby w plecy o koszty
    > prowadzenia działalności i nietrafione kredyty) i nie byłoby marży
    > (czyli firmy byłyby w plecy o koszty prowadzenia działalności) to nie
    > byłoby bezrobocia?
    >
    > Muszę Cię zmartwić - wtedy wszystkie banki i wszystkie firmy by
    > splajtowały i bezrobocie wyniosłoby okrągłe 100%.

    Chce powiedziec, ze tylko bardzo duze tempo przyrostu [%] wartosci
    kredytow mogloby zmniejszyc bezrobocie. Przy wzroscie
    zadluzenia mniejszym lub rownym stopie procentowej kredytow,
    bezrobocie rosnie.
    Im wyzsza srednia marza (gdy nie drukujemy pieniedzy) w calej
    gospodarce, tym szybciej ograniczamy fizyczna produkcje i redukujemy
    zatrudnienie.



    Klus
    > --
    > Pozdrawiam,
    > Kaizen



  • 30. Data: 2003-11-11 22:24:36
    Temat: Re: Finansowe przyczyny bezrobocia
    Od: <k...@p...onet.pl>


    Użytkownik "#//.-{p'q) -+<-2-?= [~_~_44" <j...@r...no-ip.info> napisał w
    wiadomości news:boj70h.3vvc6cv.1@rwt.no-ip.info...
    > ittfug0r8pQFlErXl19Wx5FE58iWKXUYVUGnA2iC65weiDeqlfY8
    409x
    > Kaizen Fri, 07 Nov 2003 17:22:11 +0100
    > How are you seeing... in bl,ah - out bl,ah
    >
    > >Pięknego dnia Tue, 4 Nov 2003 13:37:31 +0100, <k...@p...onet.pl>
    > >zakodował:
    >
    > >>(...)
    >
    > >Chcesz powiedzieć, że gdyby było zaciąganych dużo kredytów (ze stawką
    > >równą oprocentowaniu depozytów - czyli banki byłyby w plecy o koszty
    > >prowadzenia działalności i nietrafione kredyty) i nie byłoby marży
    > >(czyli firmy byłyby w plecy o koszty prowadzenia działalności) to nie
    > >byłoby bezrobocia?
    > >
    > >Muszę Cię zmartwić - wtedy wszystkie banki i wszystkie firmy by
    > >splajtowały i bezrobocie wyniosłoby okrągłe 100%.
    >
    > Ponieważ handel opiera się na wyrównywaniu dostępu do dóbr, które są w
    innej cenie w różnych miejscach.
    > Ustalenie urzędowych cen, to koniec handlu, a początek zastoju.

    A po co urzedowe ceny, ceny w ogole nie sa potrzebne.

    Skad sie biora roznice w cenach?
    Z roznicy w wynagrodzeniach za ludzka prace, za korzystanie z wlasnosci.
    Jesli j wyrownanymy, nie ma roznic, i nie ma potrzeby wyrownywania dostepu.
    Ceny nie sa potrzebne.

    Wystarczy fizyczne zuzycie surowcowo i fizyczne zuzycie czasu ludzkiej
    pracy.


    Klus
    > WzIeVlh1RL0wX8GA350vV7fm7Ppuk0Z28V4DiU4Z6446T9MErs27
    J0OZ


strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10 ... 12


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1