eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeplaca minimalna a budzet panstwa › Re: placa minimalna a budzet panstwa
  • Data: 2007-09-13 21:37:42
    Temat: Re: placa minimalna a budzet panstwa
    Od: sz <s...@b...no> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Jotte wrote:

    > Jakoś brak ci inwencji. Przecież możesz w poniedziałek wypalić we
    > własnej restauracji fajek ile chcesz, wywietrzyć i we wtorek otworzyć
    > podwoje gościom. Albo najarać się w niej przed południem.
    > Możesz wydzielić odizolowaną salę dla palących. Możesz otworzyć
    > restaurację tylko dla palących. Pomysł na pomyśle sam rośnie, a ty co?

    ha! mam cie! zdroworozsadkowo zalozyles ze restauracja (albo oddzielna
    sala) przeznaczona tylko dla palacych nie lamie niczyjego prawa i
    powinna byc dozwolona. w koncu oni tam chodza sie truc na wlasne
    zyczenie, tak?

    ale nie jest dozwolona.


    >> (co to w ogole jest za argument ze miejsce publicznie dostepne? w
    >> kazdym miescie sa setki publicznie dostepnych miejsc gdzie mozna
    >> zginac w ciagu sekundy albo zostac kaleka do konca zycia)
    > No i co z tego?
    > W miarę możliwości środkami prawnymi poszczególne państwa starają się to
    > ryzyko ograniczać.

    bardzo sie ciesze z poprawy bezpieczenstwa i wygody zycia, ale jezeli
    jakies dzialanie wplywa tylko na moje wlasne zycie to jest moje ryzyko i
    przepisom nic do tego!


    >> dlatego mam nadzieje ze ludziom wreszcie przestanie sie podobac
    >> traktowanie jak niepelnosprawnych umyslowo.
    > Można z niewielkim ryzykiem błędu pokusić się o tezę, że jednak wielu
    > (większość?) jest...

    no jest niestety, bo przeciez to wszystko demokratyczne kraje
    wprowadzaja, dlatego zastanowila mnie ta druga kwestia ponizej, czyli
    czy ma na to wplyw falszywa (samo)ocena ludzi (mianowicie:
    przytlaczajaca wiekszosc jest we wlasnym mniemaniu bardziej inteligentna
    niz przecietna) - a co za tym idzie moze "troszcza" sie o swoich
    bliznich-matolkow zeby im ulzyc w zyciu? i w efekcie wszyscy sa
    "madrzejsi" od innych i nawzajem sie wpychaja w idiotyczne ograniczenia.

    czy na przyklad ty rozwazajac zakaz tego i owego odnosisz to do siebie
    czy wlasnie do tych "innych"?

    po prostu nie rozumiem jak normalny czlowiek moze kazac innym zabrac mu
    czesc swojej wolnosci.
    natomiast zrozumiale (i smutne) jest:
    "ja to oczywiscie rozumiem i zawsze zapinam pasy ale ludzie sa glupi
    wiec trzeba im kazac dla ich dobra"


    >> ciekawe czy kazdy z takich popierajacych tego typu przepisami mysli:
    >> 1. jestem glupi, fajnie ze bedzie przepis to mnie powstrzyma przed
    >> robieniem glupot
    >> 2. ja jestem madry ale inni sa glupi i trzeba ich powstrzymywac
    >> w obu przypadkach czarno widze przyszlosc spoleczenstwa w ktorym
    >> pojawiaja sie tego typu myslenie :-/
    > Wiesz, mnie to jakoś nie ciekawi. Niejeden głupiec na świecie i niejeden
    > głupi przepis (notabene ten o zakazie palenia akurat głupi nie jest).
    > Tak było, jest, i z pewnością jeszcze długo będzie.

    zakaz palenia nie jest glupi i nie jest nieracjonalny i nawet jest
    pozyteczny dla zdrowia i w ogole wszystko z nim w porzadku oprocz tego
    ze nikt nie powinien miec prawa go narzucac innym.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1