eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeZamkniete kolo !!! › Re: Zamkniete kolo !!!
  • Data: 2002-02-24 03:31:00
    Temat: Re: Zamkniete kolo !!!
    Od: "Sl@o" <f...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]



    >
    > Wypada mi tylko pogratulowac ;-)
    >

    Dziękuje;))

    > a mnie trochę zasmucił Twój, ale o tym poniżej
    >

    Trudno:(

    >
    > W porządku, firmy owe wyłaniają najlepszych, studentów wybitnych, których
    > jest garstka.
    > A co z pozostałymi absolwentami?

    No właśnie, co?

    > Pracy w 'ekstraklasie' nie starczy dla wszystkich.

    No nie starczy. I co tym tekstem takiego wartościowego kolega wniósł do
    dyskusji.
    Jeśli chodzi o tą ekstraklasie to był przykład. PRZYKŁAD, PRZYKŁAD,
    PRZYKŁAD,
    jak postępują najlepsi, można się wiele od nich nauczyć, ale kolega widać
    odporny na naukę. Trudno;(

    > A czyja to zasługa? Naszych kochanych rządów, które skutecznie podcinają
    im
    > skrzydełka.

    Aaa to chyba nie do mnie :))

    > Akurat tak się składa, że to mały i średni biznes, który jest siłą
    napędową
    > gospodarki tworzy mimo wszystko wciąż najwięcej miejsc pracy.

    Można to wyczytać w gazetach, czasopismach, dowiedzieć się z telewizji,
    wszyscy o tym wiemy.

    > Firmy takie aby przetrwać w trudnych czasach, ograniczają koszty
    > zatrudnienia.

    Zgodnie ze sztuką ekonomii. Zgadza się.

    > Widocznie bardziej opłaca się zatrudnić kogoś z doświadczeniem, niż
    > inwestować w absolwenta, co wiązałoby się z większym ryzykiem.

    Patrz najlepsi. "ekstraklasa". Jak na to duże ryzyko to całkiem dobrze na
    tym wychodzą:))


    > Najlepiej leżeć na wyrku i spoglądać w sufit :-)))
    >

    A no najlepiej. Ale idzie się na studia bo się ma jakieś ambicje i plany na
    przyszłość. I bynajmniej nie jest to leżenie w wyrku ale jak się koledze
    podoba to proszę bardzo. Jedno miejsce pracy będzie wolne.

    >
    > To po jaką cholerę składają podania do takich firm?
    >
    To już jest bieda umysłowa. RĘCE OPADAJĄ!!. A kto mówił o składaniu podań.
    Czy ty kolego w ogóle wiesz o czym piszesz. Czy tylko piszesz bo mądrego
    chcesz udawać. Oświecę Cię trochę choć mam jakieś przekonanie, że czas
    marnuje.
    Pośredniak to taka instytucja mało przydatna i upierdliwa. Absolwenci idą
    tam tylko w jednym celu, żeby być ubezpieczonym. Muszą się więc
    zarejestrować. Później Pośredniak jak sama nazwa wskazuje pośredniczy w
    pracy, więc dzwonią do takiego absolwenta, że mają dla niego "pracę" za 420
    zł. Akurat jakaś popegeerowska firma się zgłosiła z taką ofertą, więc
    dzwonią do wszystkich absolwentów i mówią, że tu i tu mają się umówić na
    taką i taką rozmowę. I absolwent powinien się na tą rozmowę umówić czy mu
    się to podoba czy nie, czy te cztery stówy i praca mu odpowiada czy nie, bo
    jak będzie odmawiał to go wykreślą z listy bezrobotnych i ubezpieczenia mieć
    nie będzie. Więc nie pisz kolego o czymś o czym pojęcia nie masz bo
    krytykować to ty z pewnością umiesz tylko trzeba tą krytykę podeprzeć
    argumentami i wiedzą, wiedzą, wiedzą. Tego uczą na tych uniwersytetach, no
    ale kolega zapomniał już, kolega już tych czasów i tego etapu w swoim życiu
    nie pamięta. A może kolega w ogóle szkoły nie skończył. Kolega teraz trochę
    popracował i mędrzec jest, to poczytajmy co dalej pisze.


    >
    > A ja współczuję Tobie, bo najzwyczajniej przemawia przez Ciebie arogancja.

    Za współczucie dziękuje, na prawdę niepotrzebnie :)) A kto jest arogancki to
    przeczytać możemy poniżej.

    > To właśnie tacy jak Ty w podobny sposób później traktują swoich klientów
    > (tzn. klientów, kontrahentów firmy, w której zostali zatrudnieni).

    Dziękuję za wnikliwą analizę mojej osobowości. Tak od razu człowieka poznać.
    Kaszpirowski by pozazdrościł. Kolega psycholog czy psychiatra?;))

    > Np. umawiają się na spotkanie z kontrahentem i nie przychodzą, bo nie jest
    > to "ktoś kluczowy", ktoś kto nie rokuje na przyszłość i można go zlewać.

    Ooo tu chyba jakieś kompleksy weszły do dyskusji. Co? kontrahenci odeszli
    do konkurencji? Widać konkurencja miała atrakcyjniejszą ofertę - realia
    rynku, ale mojej osoby proszę do tego nie mieszać;)

    > Dla nich liczy się tylko kasiora i kolejne szczeble kariery...

    Tu kolegę zapewniam, że czytający na zachodzie (patrz Europa Zachodnia, USA)
    w ogóle by nie zrozumieliby tego zdania. A kolega jak będzie przechodził do
    innego pracodawcy
    gdy już kontrahentów w ogóle zabraknie to będzie zwracał uwagę czy
    pracodawca jest blondynem czy brunetem, czy przed budynkiem firmy leży
    trawnik i rosną tam drzewka, a może czy portier ma fartuch czy sweterek. Na
    ogół to pracowników motywują do pracy pieniądze i perspektywy kariery i w
    ten sposób się zarządza w nowoczesnej gospodarce kadrami. Ale tego uczą na
    uniwersytecie, kolega zapomniał więc spieszę przypomnieć.

    > Proponuję więcej pokory i szacunku do ludzi niezależnie od zajmowanego
    przez
    > nich stanowiska.
    >

    Z wzajemnością.

    > A jeśli chodzi o spóźniających się i niesłownych studentów to jest
    niestety
    > u nich prawie reguła:

    Oooo!!! jak kolega wnikliwie zna środowisko studenckie. Kolega socjolog
    również. Dziękuje za tą wnikliwą analizę. Miałbyś może kolego odwagę pójść
    na uniwerek stanąć między studentami i tak ich w twarz obrazić!!, bo to co
    poniżej napisałeś to jest właśnie arogancja i dorzuciłbym jeszcze chamstwo.

    > - zapił, zabalował i leczy kaca

    No pewnie jeszcze ćpa, dziwkarz, dzieci morduje i handluje ich organami na
    czarnym rynku!

    > - zakochał się szczęśliwie lub nieszczęśliwie

    szczęśliwie :))

    > - najzwyczajnie zapomniał

    Uuuu a o czym :o Może żeby do wojska pójść? Teraz to go zastrzelą i będzie
    spokój z tymi studentami bo po cholerę państwo łożyło na ich studia.

    > - coś mu wypadło, przyszli kumple...itp itd

    zgodnie ze sztuką itp itd powinien kolega umieścić na końcu tej żałosnej
    wyliczanki. No ale kolega już szkoły nie pamięta.

    > - właśnie zabrakło mu kasy, stał w b. dłuuugiej kolejce do
    bankomatu...hehe
    >

    Kolega pozwoli że się z nim pośmieje he he he, to na prawdę najlepszy
    dowcip w całym tekście KLAP!!!, KLAP!!!, KLAP!!

    > często zachowują się w wieku 25 lat jak wyrośnięte dzieciaki.
    >

    a kolega się zachowuje jak niewyrośnięty dzieciak o czym świadczy grubiański
    ton tekstu jaki na pisał i pewność siebie co do znajomości studentów.

    > pozdr.
    >
    > jaca
    >
    >

    też pozdrawiam
    Jacek




Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1