eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeDo jakiej pracy trzeba być z wykłształcenia informatykiem? › Re: Do jakiejpracytrzebabyć zwykłształceniainformatykiem?
  • Data: 2005-09-23 16:25:20
    Temat: Re: Do jakiejpracytrzebabyć zwykłształceniainformatykiem?
    Od: "Aleksander Galicki" <c...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    > > Pasjonaci (w odroznieniu od "pasjonatow") zwykle maja na tyle motywacji, ze
    > > koncza studia. Pisze "zwykle", bo oczywiscie nie da sie wykluczyc, ze ktos
    nie
    > > pojdzie na studia i bedzie samodzielnie siedziec pare lat nad ksiazkami z
    > > numeryka, analiza, logika formalna, probabilistyka, matma dyskretna,
    > > lingwistyka formalna, teoria semantyk, teoria optymalizacji, teoria
    > > zlozonosci.. ( -- dlugo moge tak wymieniac).
    >
    > A pewnie, że można wymieniać. To niczego nie zmienia. Ci pasjonaci których
    > ja znam uważają studia za stratę czasu co się przekłada na stratę
    > pieniędzy.

    Ich sprawa, ale czegos nie rozumiem. W dobre wyksztalcenie trzeba zainwestowac
    pare lat - w pelnym wymiarze - niezaleznie od tego, czy sie chodzi na wyklady,
    czy sie sprowadza ksiazki z Amazona/Springera/.. (no bo w empiku, czy miejskiej
    bibliotece zadnego wyksztalcenia nie zdobeda). To siedza w domu przez pare lat
    i czytaja?

    > Z drugiej strony powiedz jak Ci się wydaje ilu osobom to
    > wszsytko czego się na tych przedmiotach nauczyli jest im potrzebne do
    > pracy?

    Niewielu (ale tez niewielu znam). Widzisz, dla mnie studia = dyplom + kawal
    wyksztalcenia. Niektorzy tutaj mowia, ze dyplom sie dzis nie liczy. Wzruszam
    ramionami - skoro w ich swiecie sie nie liczy, to moze tak jest - moze kiedys
    odwiedze ich swiat turystycznie, gdy tanie linie lotnicze zaczna do nich latac.
    A wyksztalcenie to czesc kultury osobistej - znajomosc teorii zlozonosci
    Kolmogorova moze przekladac sie na bonusy materialne w rownie znikomym stopniu
    co lektura Flauberta. Ale ja czytalem Flauberta i Kolmogorova wylacznie dla
    przyjemnosci.


    A.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1