eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › szkolenia i lojalki
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 12

  • 1. Data: 2006-07-06 10:09:54
    Temat: szkolenia i lojalki
    Od: <k...@a...pl>

    pytanie jest proste, firma wydaje pianiązki na szkolenie powiedzmy duze
    pieniązki (może przy wsparciu z Unii), zarobki w niej są małe a rozwiazanie
    umowy ze strony pracownika kosztowne po fakcie- jakie mechanizmy "nacisku"
    pozostają pracownikowi zeby wyszkolony mógł jeszcze powalczyć o czyste
    pieniądze dla siebie.
    Jak umażają się kolejne procenty poszkoleniowe?
    Do jakich pieniedzy, przy zarobkach sredniej krajowej, ma sens takie
    doszkalanie zeby zachować rozsadną możliwość manewru?

    Pozdrawiam



  • 2. Data: 2006-07-06 13:05:14
    Temat: Re: szkolenia i lojalki
    Od: "Jacek" <j...@g...pl>

    Użytkownik <k...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:e8inan$lcq$1@helios.domdata.com...
    > pytanie jest proste, firma wydaje pianiązki na szkolenie powiedzmy duze
    > pieniązki (może przy wsparciu z Unii), zarobki w niej są małe a
    > rozwiazanie
    > umowy ze strony pracownika kosztowne po fakcie- jakie mechanizmy "nacisku"
    > pozostają pracownikowi zeby wyszkolony mógł jeszcze powalczyć o czyste
    > pieniądze dla siebie.
    > Jak umażają się kolejne procenty poszkoleniowe?
    > Do jakich pieniedzy, przy zarobkach sredniej krajowej, ma sens takie
    > doszkalanie zeby zachować rozsadną możliwość manewru?
    >

    Najprosciej - położyć L4 i po kłopocie...



  • 3. Data: 2006-07-06 21:38:13
    Temat: Re: szkolenia i lojalki
    Od: "XYZ" <x...@x...wp.pl>


    Użytkownik <k...@a...pl> napisał w wiadomości
    news:e8inan$lcq$1@helios.domdata.com...
    | pytanie jest proste, firma wydaje pianiązki na szkolenie powiedzmy duze
    | pieniązki (może przy wsparciu z Unii), zarobki w niej są małe a
    rozwiazanie
    | umowy ze strony pracownika kosztowne po fakcie- jakie mechanizmy "nacisku"
    | pozostają pracownikowi zeby wyszkolony mógł jeszcze powalczyć o czyste
    | pieniądze dla siebie.
    | Jak umażają się kolejne procenty poszkoleniowe?
    | Do jakich pieniedzy, przy zarobkach sredniej krajowej, ma sens takie
    | doszkalanie zeby zachować rozsadną możliwość manewru?
    |

    Przed szkoleniem popros o rozmowe i zapytaj jak maja zamiar wyegzekwowac od
    ciebie owa kwote za szkolenie jezeli odejdziesz.
    Powiedz ze np na rok sie zgadzasz. Zawsze kwota szkolenia jest amortyzowana
    proporcjonalnie kazdego miesiaca ( czyli jezeli podpiszesz na rok to masz
    1/12 mniej kazdego miesiaca do splaty ).
    Szkolenia maja za zadanie podwyzszyc twoja wartosc, Zapytaj czy po takim
    szkoleniu bedziesz wiecej zarabiac czy moze maja cie zamiar awansowac.

    XYZ



  • 4. Data: 2006-07-07 07:48:32
    Temat: Re: szkolenia i lojalki
    Od: "Diego" <d...@g...pl>

    jaki mechanizm nacisku ?? ...
    dowód odbycia szkolenia i wszytkie dokumnety z nim związane potwierdzające
    umiejętności nabyte na takim szkoleniu (certyfikaty uprawnienia) ...
    zostają u pracodawcy ... w kadrach .. w dokumentach pracownika ... jesli
    zwalniający się pracownik chce je dostać to musi płacić ...
    Jeśli pracodawca zapłacił za szkolenie to potwierzenia nabytej wiedzy czy
    umiejętności są jego własnością.. i jeśli niechce to nie musi ich wydawać
    pracownikowi.
    A wszytkie lojalki są o ile wiem nieważne ... bo bardzo łatwo jest dowieść
    przed sądem że były podpisywane pod przymusem ... groźbą utraty pracy ...

    pozdrawaim

    darek



  • 5. Data: 2006-07-07 08:00:20
    Temat: Re: szkolenia i lojalki
    Od: robbi <r...@n...frompoznan.com>

    Diego napisał(a):
    > jaki mechanizm nacisku ?? ...
    > dowód odbycia szkolenia i wszytkie dokumnety z nim związane potwierdzające
    > umiejętności nabyte na takim szkoleniu (certyfikaty uprawnienia) ...
    > zostają u pracodawcy ... w kadrach .. w dokumentach pracownika ... jesli
    > zwalniający się pracownik chce je dostać to musi płacić ...
    > Jeśli pracodawca zapłacił za szkolenie to potwierzenia nabytej wiedzy czy
    > umiejętności są jego własnością.. i jeśli niechce to nie musi ich wydawać
    > pracownikowi.

    Swiadectwa i certyfikaty sa zazwyczaj imienne i dostaje sie je do reki
    po ukonczeniu ewentualnie listem polecaonym - ale do konkretnej osoby
    wiec nikt w firmie nie wezmie go sobie - tak wiec ta teoria troche malo
    realna. W kadrach w aktach osobowych sa zawsze przechowywane
    poswiadczone kserokopie.

    Co do lojalek - znajomy kadrowiec powiedzial mi szczerze ze tak naprawde
    nie maja one sily zatrzymac pracownika ktory chce odejsc. A nawet
    srednio dobry prawnik znajdzie kilka powodow dla ktorych mozna je
    uchylic - wspomniana tu obawa przed utrata pracy, tudziez stwierdzenie
    iz lojalke podpisywalo sie pod przymusem np finansowym itp itd


    pzdr
    robbi


  • 6. Data: 2006-07-07 08:18:36
    Temat: Re: szkolenia i lojalki
    Od: "Jolanta Pers" <j...@g...pl>

    Diego <d...@g...pl> napisał(a):

    > A wszytkie lojalki są o ile wiem nieważne ... bo bardzo łatwo jest dowieść
    > przed sądem że były podpisywane pod przymusem ... groźbą utraty pracy ...

    Dzień dobry, własnie wygrał Pan konkurs na Bzdurę Roku.

    (Każdy prawnik powie Ci, że jeśli dorosły nieubezwłasnowolniony człowiek
    podpisuje cokolwiek bez pistoletu przystawionego do głowy, to przyjmuje się,
    że wie co robi, i żadne groźby utraty pracy nie mają tu znaczenia.)

    --
    JoP

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 7. Data: 2006-07-07 08:22:41
    Temat: Re: szkolenia i lojalki
    Od: TLP <t...@s...pl>

    Dnia 07-07-2006 o 10:18:36 Jolanta Pers <j...@g...pl> napisał(a):

    > Diego <d...@g...pl> napisał(a):
    >
    >> A wszytkie lojalki są o ile wiem nieważne ... bo bardzo łatwo jest
    >> dowieść
    >> przed sądem że były podpisywane pod przymusem ... groźbą utraty pracy
    >> ...
    >
    > Dzień dobry, własnie wygrał Pan konkurs na Bzdurę Roku.
    >
    > (Każdy prawnik powie Ci, że jeśli dorosły nieubezwłasnowolniony człowiek
    > podpisuje cokolwiek bez pistoletu przystawionego do głowy, to przyjmuje
    > się,
    > że wie co robi, i żadne groźby utraty pracy nie mają tu znaczenia.)
    >
    Teoreticznie tak.
    W praktyce, furtek do kwestionowania dobrowolni podpisanych umów jest
    mnóstwo. Niektóre otwarte na stałe, na przykład słynne "klauzule
    niedozwolone".

    --
    TLP


  • 8. Data: 2006-07-07 08:33:17
    Temat: Re: szkolenia i lojalki
    Od: "Diego" <d...@g...pl>





    Użytkownik "robbi" <r...@n...frompoznan.com> napisał w wiadomości
    news:e8l4af$u0p$1@news.onet.pl...
    > Diego napisał(a):
    >> jaki mechanizm nacisku ?? ...
    >> dowód odbycia szkolenia i wszytkie dokumnety z nim związane
    >> potwierdzające umiejętności nabyte na takim szkoleniu (certyfikaty
    >> uprawnienia) ... zostają u pracodawcy ... w kadrach .. w dokumentach
    >> pracownika ... jesli zwalniający się pracownik chce je dostać to musi
    >> płacić ...
    >> Jeśli pracodawca zapłacił za szkolenie to potwierzenia nabytej wiedzy czy
    >> umiejętności są jego własnością.. i jeśli niechce to nie musi ich wydawać
    >> pracownikowi.
    >
    > Swiadectwa i certyfikaty sa zazwyczaj imienne i dostaje sie je do reki po
    > ukonczeniu ewentualnie listem polecaonym - ale do konkretnej osoby wiec
    > nikt w firmie nie wezmie go sobie - tak wiec ta teoria troche malo realna.
    > W kadrach w aktach osobowych sa zawsze przechowywane poswiadczone
    > kserokopie.

    właśnie z tymi kserokopiami jest tak że zgodnie z obecnie ob.prawem
    oryginały powinny "muszą" być w kadrach ...

    certyfikat może być imienny ale jest własnością firmy jeśli firma za niego
    zapłaciała ... tak zamo z uprawnieniami np. jesli jestes elektrykiem i na
    koszt firmy zdobylem uprawnienia SEP to w razie kontroli kontroler zarząda
    dokumentu od firmy a nie od pracownika ... i to firma poniesie konsekwencje
    a nie pracownik (pracownik poniesie je , ale juz nieoficjalnie :) )

    to że pracownik dostaje coś do ręki to niedopatrzenie kadrowgo ... w durzych
    przedsiębiorstwach państwowych pilnuje się tego z zasady ... firmy
    szkoleniowe dają papier firmie która opłaca rachunki ... a w małych firmach
    gdzie kadrami zajmuje się np. właściciel zdarza się że papier trafia do
    pracownika ... ale puzniej nie można miećdo niego pretensjii że sobie z nim
    poszedł ;)

    jeśli ktoś dostał dowód odbycia szkolenia fundowanego przez firmę ... to
    doradzam sobie go schować i oddać w kadrach ksero :)




    pozdrawiam

    D




    >
    > Co do lojalek - znajomy kadrowiec powiedzial mi szczerze ze tak naprawde
    > nie maja one sily zatrzymac pracownika ktory chce odejsc. A nawet srednio
    > dobry prawnik znajdzie kilka powodow dla ktorych mozna je uchylic -
    > wspomniana tu obawa przed utrata pracy, tudziez stwierdzenie iz lojalke
    > podpisywalo sie pod przymusem np finansowym itp itd
    >
    >
    > pzdr
    > robbi



  • 9. Data: 2006-07-07 10:23:19
    Temat: Re: szkolenia i lojalki
    Od: "Kuroi Bonza" <b...@w...pl>


    >
    > (Każdy prawnik powie Ci, że jeśli dorosły nieubezwłasnowolniony człowiek
    > podpisuje cokolwiek bez pistoletu przystawionego do głowy, to przyjmuje
    > się,
    > że wie co robi, i żadne groźby utraty pracy nie mają tu znaczenia.)

    witam Cie serdecznie Jolu! :))

    lojalki pociagaja za soba tez zobowiazania ze strony szefa (np. niemoznosc
    pracy w konkurencji przez jakis czas = zobowiazanie do wyplacania
    okreslonej kwoty przez bylego szefa). Raz tego nie dopelni (a zadko
    ktoremu chce sie placic) i lojalka nie jest juz wazna...

    Pozdrowienia Jolu rowniez od mojej Zony i Pcmci (nasz kot) :)

    Bonza


  • 10. Data: 2006-07-07 10:46:09
    Temat: Re: szkolenia i lojalki
    Od: Dariusz Tarczoń <t...@i...pl>

    Diego napisał(a):
    >
    > właśnie z tymi kserokopiami jest tak że zgodnie z obecnie ob.prawem
    > oryginały powinny "muszą" być w kadrach ...
    >
    > certyfikat może być imienny ale jest własnością firmy jeśli firma za niego
    > zapłaciała ... tak zamo z uprawnieniami np. jesli jestes elektrykiem i na
    > koszt firmy zdobylem uprawnienia SEP to w razie kontroli kontroler *zarząda*
    > dokumentu od firmy a nie od pracownika ... i to firma poniesie konsekwencje
    > a nie pracownik (pracownik poniesie je , ale juz nieoficjalnie :) )
    >
    > to że pracownik dostaje coś do ręki to niedopatrzenie kadrowgo ... w *durzych*
    > przedsiębiorstwach państwowych pilnuje się tego z zasady ... firmy
    > szkoleniowe dają papier firmie która opłaca rachunki ... a w małych firmach
    > gdzie kadrami zajmuje się np. właściciel zdarza się że papier trafia do
    > pracownika ... ale *puzniej* nie można miećdo niego pretensjii że sobie z nim
    > poszedł ;)
    >
    > jeśli ktoś dostał dowód odbycia szkolenia fundowanego przez firmę ... to
    > doradzam sobie go schować i oddać w kadrach ksero :)
    >
    Wlacz sobie slownik... :|


    Pozdrawiam...

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1