Fajnie jest popatrzeć na rozbieżność w treści obydwu tych grup: Jakiej pracy
ludzie poszukują (choćby to byli w większości ludzie z Legnicy) a jaka jest
im oferowana. Obydwie grupy mają te same korzenie a wydają się być
adresowane do zupełnie innych segmentów rynku. Mój wniosek jest taki, że
grupy pl.praca.szukana nie czytają pracodawcy, a pl.praca.oferowana nie
czytają osoby poszukujące pracy. Może je zlikwidować po cholerę komu zbędne
byty choćby były tylko wirtualne
--
Jackare

do góry

On 20 Lip, 19:44, "Jackare" <1...@1...tralala.com> wrote:
> Fajnie jest popatrzeć na rozbieżność w treści obydwu tych grup: Jakiej pracy
> ludzie poszukują (choćby to byli w większości ludzie z Legnicy) a jaka jest
> im oferowana. Obydwie grupy mają te same korzenie a wydają się być
> adresowane do zupełnie innych segmentów rynku. Mój wniosek jest taki, że
> grupy pl.praca.szukana nie czytają pracodawcy, a pl.praca.oferowana nie
> czytają osoby poszukujące pracy. Może je zlikwidować po cholerę komu zbędne
> byty choćby były tylko wirtualne
> --
> Jackare

To raczej wynika z faktu, że dużo jest pracy takiej, gdzie nie ma
chętnych (albo psoiadajacych umiejętności) a z rugiej storny wielu
ludzi ma populanrne umijeetności, a pracy takiej jest już znacznie
mniej i chęntnych do niej można znaleźć prawie wszędzie.

do góry

Użytkownik "Jackare" <1...@1...tralala.com> napisał w wiadomości
news:j07458$5n1$1@node2.news.atman.pl...
> Fajnie jest popatrzeć na rozbieżność w treści obydwu tych grup: Jakiej
> pracy ludzie poszukują (choćby to byli w większości ludzie z Legnicy)
> a jaka jest im oferowana. Obydwie grupy mają te same korzenie a wydają
> się być adresowane do zupełnie innych segmentów rynku. Mój wniosek
> jest taki, że grupy pl.praca.szukana nie czytają pracodawcy, a
> pl.praca.oferowana nie czytają osoby poszukujące pracy. Może je
> zlikwidować po cholerę komu zbędne byty choćby były tylko wirtualne
> --

Albo z tego, że PUPy są do dupy. W normalnej sytuacji powinon być tak:
jest zapotrzebowania na jakichś specjalistwów, ale brak fachowców, to
szkolimy ludzi w tej dziedzinie, niech się przekwalifikują. Tymczasem
choćbyś się zesrał, to np jako politolog nie masz szans na kurs
spawacza*






*przykład teoretyczny, abstrakcyjny

do góry

Użytkownik "kołcz" <k...@c...com> napisał w wiadomości
news:j096tp$u7t$1@usenet.news.interia.pl...
>
> Użytkownik "Jackare" <1...@1...tralala.com> napisał w wiadomości
> news:j07458$5n1$1@node2.news.atman.pl...
>> Fajnie jest popatrzeć na rozbieżność w treści obydwu tych grup: Jakiej
>> pracy ludzie poszukują (choćby to byli w większości ludzie z Legnicy) a
>> jaka jest im oferowana. Obydwie grupy mają te same korzenie a wydają się
>> być adresowane do zupełnie innych segmentów rynku. Mój wniosek jest taki,
>> że grupy pl.praca.szukana nie czytają pracodawcy, a pl.praca.oferowana
>> nie czytają osoby poszukujące pracy. Może je zlikwidować po cholerę komu
>> zbędne byty choćby były tylko wirtualne
>> --
>
> Albo z tego, że PUPy są do dupy. W normalnej sytuacji powinon być tak:
> jest zapotrzebowania na jakichś specjalistwów, ale brak fachowców, to
> szkolimy ludzi w tej dziedzinie, niech się przekwalifikują.
ale zauważ że istenienie bezrobocia jest w pewnym sensie w interesie urzędów
pracy. Gdyby nie było bezrobocia tabuny panienek i starych bab zatrudnionych
w UPach starciłyby pracę

do góry

Użytkownik "Jackare" <1...@1...tralala.com> napisał w wiadomości
news:j0b3fc$6qv$1@node2.news.atman.pl...
> Użytkownik "kołcz" <k...@c...com> napisał w wiadomości
> news:j096tp$u7t$1@usenet.news.interia.pl...
>>
>> Użytkownik "Jackare" <1...@1...tralala.com> napisał w wiadomości
>> news:j07458$5n1$1@node2.news.atman.pl...
>>> Fajnie jest popatrzeć na rozbieżność w treści obydwu tych grup:
>>> Jakiej pracy ludzie poszukują (choćby to byli w większości ludzie z
>>> Legnicy) a jaka jest im oferowana. Obydwie grupy mają te same
>>> korzenie a wydają się być adresowane do zupełnie innych segmentów
>>> rynku. Mój wniosek jest taki, że grupy pl.praca.szukana nie czytają
>>> pracodawcy, a pl.praca.oferowana nie czytają osoby poszukujące
>>> pracy. Może je zlikwidować po cholerę komu zbędne byty choćby były
>>> tylko wirtualne
>>> --
>>
>> Albo z tego, że PUPy są do dupy. W normalnej sytuacji powinon być
>> tak: jest zapotrzebowania na jakichś specjalistwów, ale brak
>> fachowców, to szkolimy ludzi w tej dziedzinie, niech się
>> przekwalifikują.
> ale zauważ że istenienie bezrobocia jest w pewnym sensie w interesie
> urzędów pracy. Gdyby nie było bezrobocia tabuny panienek i starych bab
> zatrudnionych w UPach starciłyby pracę

W Polsce jest ogólnie przerost biurokracji, gdyby "przewietrzyć"
wszystkie urzędy znów sporo wzrosłoby bezrobocie.

do góry

Użytkownik Jackare napisał:
> Fajnie jest popatrzeć na rozbieżność w treści obydwu tych grup: Jakiej
> pracy ludzie poszukują (choćby to byli w większości ludzie z Legnicy) a
> jaka jest im oferowana. Obydwie grupy mają te same korzenie a wydają się
> być adresowane do zupełnie innych segmentów rynku. Mój wniosek jest
> taki, że grupy pl.praca.szukana nie czytają pracodawcy, a
> pl.praca.oferowana nie czytają osoby poszukujące pracy. Może je
> zlikwidować po cholerę komu zbędne byty choćby były tylko wirtualne

Nie, nie, nie!
Jakby praca oferowana była tożsama z poszukiwaną, to by dopiero
znaczyło, że nikt tych ofert nie czyta!

Człowiek widzi fajne oferty - to już się nie ogłasza. To samo z
pracodawcą. Może tak być?


Pozdrawiam,
MAG

do góry