eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjerekrutacja "na niby" - ciut długawe › Re: rekrutacja "na niby" - ciut długawe
  • Data: 2005-05-16 11:10:25
    Temat: Re: rekrutacja "na niby" - ciut długawe
    Od: "miś uszatek" <a...@a...aa> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > takich dusz brak. No ale jednak wszystko mozliwe i klocic sie z tym nie
    > bede. Sugeruje zmienic metode szukania takowego pomocnika.
    >>dodam, ze jak kiedys na 4 dni, z lista telefonow i ustna instrukcja,
    >>przejelam to wszystko w wymiarze 24h/dobe, to dzwonilam o pomoc dwa razy.
    >>Sadze tez, ze po miesiacu dzwonilabym dwa razy na miesiac. Tyle, ze ja nie
    >>chce tego robic. Naprawde, potrzeba rozsadnego myslenia w rozwiazywaniu
    >>dosc przyziemnych spraw, a nie biurokratycznych procedur. Masz jeszcze
    >>uwagi czy przejsc do opisu drugiego przypadku?

    dobrze gadasz, masz racje, tez cos nie chce mi sie wierzyc w te problemy tej
    pani, ona chyba sama wynajduje te sieroty z grupy w miare normalnych ludzi
    (poprzez rekrutacje), jest to bardzo prawdopodobne, bo wiem jak wygladaja
    obecnie rekrutacjie w polsce, normalnego czlowieka nie zatrudnia, a
    wybieraja samycj idiotow (jak ktos niedowierza, to niech sie rozejrzy,
    powazne firmy, a zatrudniaja ludzi ktutzy pie***ą rzeczy kturych spie****ć
    nie mozna i jeszcze im za to nizle placa)
    moja opinia jest oparta na wlasnych doswiadczeniach, wiec nie zadne bajki
    wyssane z palca, nadmienie ze rok temu pojechalem do pracy w stanach z
    wymaganiem znajomosci jezyka w stopniu zaawansowanym, za wielka wode, a nie
    do jakiegos sasiedniego kraju, praktycznie bez jezyk (3 miesieczny kurs
    jezyka od zera przed wyjazdem), bez znajomosci miejsca pracy (mialem tylko
    zanotowany adres na kartce, bez oriencacji polozenia na kontynencie
    amerykanskim), ble ble ble, i jako jedyny bylem wstanie samodzielnie dotrzec
    na miejsce samodzielnie(nie wspominajac juz o fakcie ze bylem najlepszym
    pracownikiem z zatrudnionych), potrafilem zrobic cos czego nie potrafil nikt
    spelniajacy warunki zatrudnienia (miedzy innymi biegly angielski i takie
    tam),
    miedzy innymi dlatego mnustwo zdolnych ludzi wyjezdza z kraju bo nie moze
    znalezc pracy, a za granica sa bardzo cenionymi pracownikami, na
    potwierdzenie rowniez napomkne cos z wlasnego doswiadczenia:
    swego czsu bralem udzial w rekrutacji w pewnej miedzynarodowej firmie,
    dotarlem do ostarniego etapu z grona 400 osob z calej polski, i oczywiscie
    nie zostalem zatrudniony, bo nie zgodzilem sie pracowac za 1200zl brutto w
    warszawie na rocznym stazu, oczywiscie firma zatrudnila paru idiotow (bo
    chyba nie musze tlumaczyc ze trzeba byc kimpletnym idiota zeby pracowac za
    taka pensje)

    pozdrawiam


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1