eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › lojajka i weksel
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 39

  • 10. Data: 2003-11-21 21:41:10
    Temat: Re: lojajka i weksel
    Od: R De <s...@p...onet.pl>

    Rybka wklepał z nudów:

    > R> Zstanów się, czy firma jest "właściwa" i czy działa legalnie. Może to
    > jest
    >> biuro "informacyjne"?
    > nie wiem czy biuro informacyjne, ale zamierzam sprawdzic ich w Urzedzie
    > Pracy.
    >
    >> Szef nie ma prawa żądać od Ciebie zabezpieczenia finansowego, bo to co
    >> zrobisz po wygaśnięciu umowy o pracę jest twoją sprawą.
    >> Jeśli boi się, że podejmiesz pracę w "konkurencji", to znaczy że albo nie
    >> jest na tyle "silny", aby utrzymać się na rynku, albo już ma kłopoty i
    >> próbuje jakoś się zabezpieczyć - tak na wszelki wypadek.
    >> W każdym razie mnie wygląda na kanciarza
    > Na rynku sa 12 lat - tak mi powiedzieli, a ze maja klopoty, to tez sie
    > przyznal. Ponoc skonczylo sie przed sadem... ale wygrali. Podpisujac
    > lojalke, ze nie podejme pracy przez najblizsze 3 lata w podobnej firmie
    > jako tlumacz, zabiera mi, mozna powiedziec chleb. Jestem germanistka.
    > Tlumaczenia to moja specjlanosc a praca w firmach dordztwa personalnego
    > zawsze mi sie marzyla.
    >
    > i jeśli masz inny wybór, to
    >> poszukaj innej pracy.
    > juz 4 miesiace szukam...
    >
    >> Trafiłem kiedyś na podobną sytuację i skończyło się w szpitalu dzieciątka
    >> Jezus, bo mi przyszły szef zapowiedział, że jak złożę podanie o
    >> wymówienie, to dostanę "dyscyplinarkę". Żona długo odwiedzała go na
    >> oddziale. Praktyki takiej zaprzestał.
    > ;-)))))))))) gratuluje sukcesu . dostal nauczke :-)
    >
    >
    >> Dziekuje za odpowiedz, Pozdrawiam.
    >>
    >
    >
    To nie tak. To nie jest sukces, ale kanciarzy i oszustów nie brakuje i
    trzeba ich tępić. A że Pan Bozia nie poskąpił ... .
    Uciekaj i to szybko, bo jak wpadniesz w ten kołowrót, to ... .
    W razie coś - napisz.


  • 13. Data: 2003-11-21 21:49:10
    Temat: Re: lojajka i weksel
    Od: "aga.p" <c...@p...onet.pl>

    >Czyli 800 brutto! Musialabym robic tlumaczenia pisemne, telemarketing (tel
    tez do
    > Niemiec), wyjazdy do Nimiec, i jeszcze wiele innych rzeczy, ktorych jest
    > bardzo duzo. A mam pracowac pn-pt 9-16.

    Po pierwsze - to nie jest rekrutacja do przedszkola i IMHO potencjalny
    pracodawca nie ma prawa wypytywac o prace/dochody/majatek rodzicow.
    Natomiast weksel moglabys podpisac tylko w zastaw za "wypozyczenie"
    firmowego sprzetu.
    Po drugie 800 zł z tlumaczen to mozna w tydzien wyciagnac. Jak sie ma
    szczescie i kontakty oczywiscie.

    > Pracujac w tej firmie mialabym wyjezdzac z szefem badz jedna z
    pracowniczek
    > firmy do Niemiec.Chodziloby chyba o zmiennika na trasie.

    W takim razie wystarczyloby zapytac o prawo jazdy, ewentualnie o
    czestotliwosc i (bez)kolizyjnosc jazdy. Marka samochodu nie ma tu nic do
    rzeczy. Chyba, ze masz prawko na TIR-a:))

    > Tylko, ze ja juz 4 miesiace szukam pracy. A praca w firmie z tej branzy
    > zawsze mi sie podobala. Tylko nie tak to sobie wyobrazalam...

    Wiesz, w kazdej branzy mozna byc szefem, ale mozna tez byc kierowca:)

    Cokolwiek zrobisz, dokladnie sie nad tym zastanow. I uwaznie czytaj co
    podpisujesz.

    Powodzenia,
    Aga



  • 12. Data: 2003-11-21 21:49:10
    Temat: Re: lojajka i weksel
    Od: "aga.p" <c...@p...onet.pl>

    >Czyli 800 brutto! Musialabym robic tlumaczenia pisemne, telemarketing (tel
    tez do
    > Niemiec), wyjazdy do Nimiec, i jeszcze wiele innych rzeczy, ktorych jest
    > bardzo duzo. A mam pracowac pn-pt 9-16.

    Po pierwsze - to nie jest rekrutacja do przedszkola i IMHO potencjalny
    pracodawca nie ma prawa wypytywac o prace/dochody/majatek rodzicow.
    Natomiast weksel moglabys podpisac tylko w zastaw za "wypozyczenie"
    firmowego sprzetu.
    Po drugie 800 zł z tlumaczen to mozna w tydzien wyciagnac. Jak sie ma
    szczescie i kontakty oczywiscie.

    > Pracujac w tej firmie mialabym wyjezdzac z szefem badz jedna z
    pracowniczek
    > firmy do Niemiec.Chodziloby chyba o zmiennika na trasie.

    W takim razie wystarczyloby zapytac o prawo jazdy, ewentualnie o
    czestotliwosc i (bez)kolizyjnosc jazdy. Marka samochodu nie ma tu nic do
    rzeczy. Chyba, ze masz prawko na TIR-a:))

    > Tylko, ze ja juz 4 miesiace szukam pracy. A praca w firmie z tej branzy
    > zawsze mi sie podobala. Tylko nie tak to sobie wyobrazalam...

    Wiesz, w kazdej branzy mozna byc szefem, ale mozna tez byc kierowca:)

    Cokolwiek zrobisz, dokladnie sie nad tym zastanow. I uwaznie czytaj co
    podpisujesz.

    Powodzenia,
    Aga



  • 15. Data: 2003-11-21 21:50:30
    Temat: Re: lojajka i weksel
    Od: "aga.p" <c...@p...onet.pl>


    >Podpisujac
    > lojalke, ze nie podejme pracy przez najblizsze 3 lata w podobnej firmie
    jako
    > tlumacz, zabiera mi, mozna powiedziec chleb. Jestem germanistka.
    Tlumaczenia
    > to moja specjlanosc a praca w firmach dordztwa personalnego zawsze mi sie
    > marzyla.

    No to juz zdecydowanie uciekaj!!!

    Aga



  • 14. Data: 2003-11-21 21:50:30
    Temat: Re: lojajka i weksel
    Od: "aga.p" <c...@p...onet.pl>


    >Podpisujac
    > lojalke, ze nie podejme pracy przez najblizsze 3 lata w podobnej firmie
    jako
    > tlumacz, zabiera mi, mozna powiedziec chleb. Jestem germanistka.
    Tlumaczenia
    > to moja specjlanosc a praca w firmach dordztwa personalnego zawsze mi sie
    > marzyla.

    No to juz zdecydowanie uciekaj!!!

    Aga



  • 17. Data: 2003-11-21 22:45:02
    Temat: Re: lojajka i weksel
    Od: "Teq" <z...@p...onet.pl>


    "Rybka " <b...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote in message
    news:bplu3m$r04$1@inews.gazeta.pl...
    > Powiedzial, ze po skonczeniu wspolpracy z jego firma bede musiala podpisac
    > lojalke, ze przez kolejne trzy lata nie podejme pracy u konkurencji. To
    jako
    > tako moge zrozumiec. Ale wspomnial tez o wekslu. I to bardzo mnie
    zdziwilo.

    Odmow podpisania weksla, zgodz sie na lojalke, proste.
    Jesli mu sie nie spodoba to cie nie wezmie, a dla ciebie niewielka strata bo
    bedzie to dowod na to ze cos jest bardzo nie tak, przy okazji zaoszczedzisz
    sobie nerwow i ciagania sie z cwokiem po sadach.
    Jesli sie zgodzi to znaczy ze mu zalezy na pracownicy i wtedy mozesz myslec
    co dalej.
    To jakas bzdura wymagac jakiegokolwiek poswiadczenia majatkowego od
    pracownika, nawet jesli sie dostaje od firmy sprzet to ten sprzet jest
    przeciez ubezpieczony, nie mozna wymagac od pracownika ze w razie
    awarii/wypadku bedzie pokrywal wartosc sprzetu z wlasnej kieszeni.
    Co wiecej, predzej bym na twoim miejscu upewnil sie jak ma sie sprawa z
    plynnoscia finansowa tego pracodawcy, zeby sie nie okazalo ze bedziesz
    pracowac za darmo.


    Teq



  • 16. Data: 2003-11-21 22:45:02
    Temat: Re: lojajka i weksel
    Od: "Teq" <z...@p...onet.pl>


    "Rybka " <b...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote in message
    news:bplu3m$r04$1@inews.gazeta.pl...
    > Powiedzial, ze po skonczeniu wspolpracy z jego firma bede musiala podpisac
    > lojalke, ze przez kolejne trzy lata nie podejme pracy u konkurencji. To
    jako
    > tako moge zrozumiec. Ale wspomnial tez o wekslu. I to bardzo mnie
    zdziwilo.

    Odmow podpisania weksla, zgodz sie na lojalke, proste.
    Jesli mu sie nie spodoba to cie nie wezmie, a dla ciebie niewielka strata bo
    bedzie to dowod na to ze cos jest bardzo nie tak, przy okazji zaoszczedzisz
    sobie nerwow i ciagania sie z cwokiem po sadach.
    Jesli sie zgodzi to znaczy ze mu zalezy na pracownicy i wtedy mozesz myslec
    co dalej.
    To jakas bzdura wymagac jakiegokolwiek poswiadczenia majatkowego od
    pracownika, nawet jesli sie dostaje od firmy sprzet to ten sprzet jest
    przeciez ubezpieczony, nie mozna wymagac od pracownika ze w razie
    awarii/wypadku bedzie pokrywal wartosc sprzetu z wlasnej kieszeni.
    Co wiecej, predzej bym na twoim miejscu upewnil sie jak ma sie sprawa z
    plynnoscia finansowa tego pracodawcy, zeby sie nie okazalo ze bedziesz
    pracowac za darmo.


    Teq



  • 19. Data: 2003-11-21 22:47:47
    Temat: Re: lojajka i weksel
    Od: "Teq" <z...@p...onet.pl>

    PS. Na pewno lepsza taka praca niz zadna i kolejne miesiace szukania, ale
    ten weksel to moim zdaniem calkowita dyskwalifikacja pracodawcy.

    Teq



  • 18. Data: 2003-11-21 22:47:47
    Temat: Re: lojajka i weksel
    Od: "Teq" <z...@p...onet.pl>

    PS. Na pewno lepsza taka praca niz zadna i kolejne miesiace szukania, ale
    ten weksel to moim zdaniem calkowita dyskwalifikacja pracodawcy.

    Teq



  • 20. Data: 2003-11-21 23:51:09
    Temat: Re: lojajka i weksel
    Od: WAM <n...@n...nopl.pl>

    On Fri, 21 Nov 2003 20:55:18 +0000 (UTC), "Rybka "
    <b...@g...SKASUJ-TO.pl> wrote:

    >Powiedzial, ze po skonczeniu wspolpracy z jego firma bede musiala podpisac
    >lojalke, ze przez kolejne trzy lata nie podejme pracy u konkurencji.
    Pamietaj o tym ze aby taka umowa byla wazna musi Ci przez ten okres (3
    lata) placic za to ze nie mozesz pracowac u konkurencji!

    WAM
    --
    nad morze? www.nadmorze.pl

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1