eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › O co tu chodzi z ta praca w Uni?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 53

  • 21. Data: 2003-11-25 15:12:38
    Temat: Re: [OT]O co tu chodzi z ta praca w Uni?
    Od: k...@p...onet.pl

    > On 2003-11-25 14:16, krzysztofsf wrote:

    >
    > Wiemy, co nam się nie podoba - jednakże alternatywa nie jest zbyt spójna.
    >
    > Dla mnie unia nie jest OK, ale założenie, że da się zawrzeć sojusz z USA
    > jest przy obecnym elektoracie równie realne, jak pozostanie poza unią.

    Nie wiem czy zwrociles uwage, ale rowniez poruszane byly inne alternatywy,
    przykladowo przystapienie do samego EOG dajace wiekszosc przewidywanych korzysci
    unijnych, a jednoczesnie nie wymuszajacego certyfikacji na potrzeby rynku
    wewnetrznego itp.

    Problem polega na tym, ze odgornie zablokowano jakiekolwiek mozliwosci
    oficjalnej analizy innych scenariuszy gospodarczych. Pamietasz wypowiedz
    millera, ze grosza nie da na kampanie eurosceptykow? Podobnie z analiza innych
    kierunkow rozwoju.Zadna rzadowa agenda tym sie nie zajmowala. Mniej wiecej tak,
    jakby w twojej firmie utworzono komorke zajmujaca sie analiza korzysci ze
    wspolpracy z firma X, zabraniajac rownoczesnie jakichkolwiek oficjalnych analiz
    mozliwosci wspolpracy i zakupow z innych firm.

    > Dlatego uważam, że nalezy sie skoncentrować na wykorzystaniu tego, co
    > wykorzystać się da.
    >
    > Natomiast jeżeli ktoś odkrywa dopiero teraz to, jakie negatywne skutki
    > przyniesie akcesja, to znaczy, że poiwnien byc pozbawiony praw
    > wyborczych, bo jest zbyt ograniczony, by decydować o losie innych.

    Dokladnie. Niestety, kampania przedreferendalna poszla w kierunku krzyku o
    korzysciach i szeptu o klopotach. Wyborcy to "lykneli".

    > Nie spodziewam się tez kataklizmu po wstapieniu do UE - bo podobny
    > kataklizm miał nastapić np. po przejściu na wymienialność złotego - miał
    > i nie nastapił.
    >
    > Po wejściu do UE nie będzie ani gorzej, ani lepiej - troche inaczej.
    >
    > Mam to szczęście /bądź nie/ że wiem, jak wygląda gospodarka od kuchni -
    > tzn. od strony małej firmy w poczatkowym okresie działania, kiedy tworzy
    > się wszystko od podstaw. Mam okazję na własnej dupie ćwiczyć zapalanie
    > zielonego światła dla przedsiebiorczości. I nie jestem w tym
    > osamotniony, bo podobnie jak mnie, małego żuczka jebie się "starego
    > dużego żuka" - np. Optimusa. W UE raczej normą to nie jest.

    Niestety, w ue polacza sie raczej stare wady z unijnymi. Np. z ue przyslali
    oficjalne dementi, ze nieprawda jest jakoby kasy fiskalne w taksowkach byly
    wymogiem unijnym. Z kolei radosnie przyjeto u nas nowe akcyzy bedace juz
    wymogiem unijnym.

    > USA ma wielu partnerów - niektórych takich, że z pewnością nie
    > chciałbyś u nich mieszkać.
    > Argument, że Niemcy czy Francja chcą mniej restrykcyjnych wymogów dla
    > swych budżetów - a czym nam to grozi? I tak tracimy do euro w wyniku
    > rodzimej miejscowej twórczości.
    Wspomnialem wyzej. Nie tylko USA bylo alternatywa, takze EOG lub np. Pentagonale
    czy tez Heksagonale. Porzucono analizowanie wszelkich mozliwosci, a jesli chodzi
    o nawet opcje proamerykanskiej NAFTA, zaden z rzadow nie uczynil jakiegokolwiek
    zapytania do rzadu USA o taka ewentualnosc i ewentualne warunki w przypadku
    istnienia takiej mozliwosci. Przeciez piekny argument prounijny bylby, jakby USA
    odpowiedzialo, ze ma nas w d.........Moze obawiano sie innej odpowiedzi?

    Dla mnie, przynajmniej w tym watku na tym forum raczej EOT.
    Jesli czasem masz ochote podywagowac na tematy akcesyjne, to podalem namiar na
    chyba najsensowniejsze forum o tej tematyce. Chociaz po referendum to raczej
    dyskusje odbywaja sie na "pol gwizdka" i wiele osob zrezygnowalo lub pojawia sie
    sporadycznie.
    > Pzdr: Catbert
    >
    Pozdrawiam
    Krzysztof

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 22. Data: 2003-11-25 19:32:43
    Temat: Re: O co tu chodzi z ta praca w Uni?
    Od: "GreG" <g...@w...pl>

    "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl> wrote in message
    news:bpv2b5$sf6$1@inews.gazeta.pl...

    > Naturalnie rowniez glosowalem NIE

    Ja bym sie tak tym nie chwalil.
    Cos sie zmienilo? Irlandia i Wielka Brytania sie zgodzila i zdania nie
    zmienily,
    ponoc Holandia sie rozmyslila, a Dania jest na tak, ale jest do tylu z
    papierami.

    Nie chce rozpoczynac od nowa dyskusji o Unii, ale z pozycji polskiego
    obywatela-wyborcy: lepiej pozno niz nigdy. Lepiej zrobic pierwszy - nawet
    niewielki krok, by potem zrobic nastepne. Nam trzeba bylo wejsc i teraz
    musimy pokazac sie z dobrej strony.

    Dla mnie eurosceptycy to teoretycy, tchorze i konserwatysci. Na dodatek
    potem lamentuja, ze sytuacja w Polsce taka i owaka i ze czas sie wieszac.
    Do nich zaliczam tez tych wyzyskiwaczy, ktorzy boja sie utracic swoich
    niewolnikow w Polsce. Tych, ktorzy dobrze sie ustawili na pozycjach i teraz
    boja
    sie wszelkich zmian.

    Polsce stanie w miejscu nie pomoze. Krok do przodu czy do tylu? Okaze sie.
    Zaden z was nie jest teraz w stanie tego przewidzec. A ruszyc z miejca
    trzeba.

    GreG




  • 23. Data: 2003-11-25 20:52:19
    Temat: Re: O co tu chodzi z ta praca w Uni?
    Od: "Uzi" <u...@o...pl>

    Oi... Polska to piekny kraj a unia to Niebo na Ziemi :)
    Lecz dla UNI powiedzałem NIE.... sami zobaczycie za jaksi czas dlaczego.
    Użytkownik "Patrycja"
    <icia23_wytnij_to_wszystko_bo_nie_napiszesz__@poczta
    .fm> napisał w
    wiadomości news:bpuths$jjj$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Użytkownik patek777 napisał:
    > > Jescze tydzien temu wydawalo mi sie ze nie chca nas w Austri i
    Niemczech.
    > >
    > > Dzis uslyszalem w telewizji ze mozemy pracowac tylko Anglii i Irlandi.
    > >
    > > Na liscie panstw zabraniajacych pracy byla Francja,
    Hiszpania....Luxwmburg
    > >
    >
    > Niemcy i Austria mają nas dopuścić do swojego rynku pracy za 8 lat, a
    > inne państwa za 2...Można było się domyślić, że tak będzie...Zrobili
    > wspaniałą kampanię za UE i my Polacy daliśmy się na to
    > nabrać.Przedstawili wszystko pięknie, ładnie.Młodzi ludzie myśleli, że
    > będą nowe miejsca pracy za granicą i dlatego głosowali, a teraz okazało
    > się, że będą, ale może później, a ciekawe co później się okaże...
    >
    >
    > --
    > Pozdrawiam,
    > Zniesmaczona tym wszytskim Patrycja
    >



  • 24. Data: 2003-11-25 20:54:10
    Temat: Re: O co tu chodzi z ta praca w Uni?
    Od: "Uzi" <u...@o...pl>

    ochhh pewnie .. masz racje.... hmm jestes z SLD ? :P hyhy
    Użytkownik "GreG" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:p7Owb.2009$nm6.16190@news.indigo.ie...
    > "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl> wrote in message
    > news:bpv2b5$sf6$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > > Naturalnie rowniez glosowalem NIE
    >
    > Ja bym sie tak tym nie chwalil.
    > Cos sie zmienilo? Irlandia i Wielka Brytania sie zgodzila i zdania nie
    > zmienily,
    > ponoc Holandia sie rozmyslila, a Dania jest na tak, ale jest do tylu z
    > papierami.
    >
    > Nie chce rozpoczynac od nowa dyskusji o Unii, ale z pozycji polskiego
    > obywatela-wyborcy: lepiej pozno niz nigdy. Lepiej zrobic pierwszy - nawet
    > niewielki krok, by potem zrobic nastepne. Nam trzeba bylo wejsc i teraz
    > musimy pokazac sie z dobrej strony.
    >
    > Dla mnie eurosceptycy to teoretycy, tchorze i konserwatysci. Na dodatek
    > potem lamentuja, ze sytuacja w Polsce taka i owaka i ze czas sie wieszac.
    > Do nich zaliczam tez tych wyzyskiwaczy, ktorzy boja sie utracic swoich
    > niewolnikow w Polsce. Tych, ktorzy dobrze sie ustawili na pozycjach i
    teraz
    > boja
    > sie wszelkich zmian.
    >
    > Polsce stanie w miejscu nie pomoze. Krok do przodu czy do tylu? Okaze sie.
    > Zaden z was nie jest teraz w stanie tego przewidzec. A ruszyc z miejca
    > trzeba.
    >
    > GreG
    >
    >
    >



  • 25. Data: 2003-11-25 21:38:39
    Temat: Re: O co tu chodzi z ta praca w Uni?
    Od: "GreG" <g...@w...pl>

    "Uzi" <u...@o...pl> wrote in message news:bq0fk4$f7c$1@inews.gazeta.pl...
    > ochhh pewnie .. masz racje.... hmm jestes z SLD ? :P hyhy

    Gratuluje silnej argumentacji...

    GreG



  • 26. Data: 2003-11-26 11:05:41
    Temat: Re: O co tu chodzi z ta praca w Uni?
    Od: "krzysztofsf" <k...@p...onet.pl>

    > "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl> wrote in message
    > news:bpv2b5$sf6$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > > Naturalnie rowniez glosowalem NIE
    >
    > Ja bym sie tak tym nie chwalil.


    > Dla mnie eurosceptycy to teoretycy, tchorze i konserwatysci.
    > GreG

    Obecnie coraz popularniejsze jest okreslenie "eurorealisci".
    Odnosnie bezsensu rozwijania tego watku na tym forum wypowiedzialem sie juz w
    postach do Catberta
    Natomiast jesli juz poruszasz kwestie odwagi i dumy z rodzaju glosu oddanego w
    referendum, ja swoje poglady dotyczace unii i niesprawiedliwej jednostronnej
    analizy korzysci zwiazanych z akcesja firmuje swoim nazwiskiem i to od dawna.
    http://www.rownydostep.pl/?page=deklaracja
    Rozumiem, ze rowniez masz odwage sygnowac imiennie swoje poglady, skoro jestes
    tak nieprzejednany w ocenianiu ludzi majacych inne przekonania?
    Nie oczekuje przeprosin, ale niech przynajmniej wiem, kto mnie obraza.

    Krzysztof Chendoszko
    Szczecin



    >


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 27. Data: 2003-11-26 21:50:45
    Temat: Re: O co tu chodzi z ta praca w Uni?
    Od: "GreG" <g...@w...pl>

    "krzysztofsf" <k...@p...onet.pl> wrote in message
    news:5c7d.00000103.3fc48905@newsgate.onet.pl...

    > Rozumiem, ze rowniez masz odwage sygnowac imiennie swoje poglady, skoro
    jestes
    > tak nieprzejednany w ocenianiu ludzi majacych inne przekonania?

    Mam odwage, ale nie mam potrzeby.

    > Nie oczekuje przeprosin, ale niech przynajmniej wiem, kto mnie obraza.

    Nie badz taki obrazalski. Mam swoje zdanie i tyle. Cale szczescie ja nie
    bede
    musial wystepowac do ciebie o przeprosiny za to ze moja rodzina nie moze
    pracowac tam gdzie ja, bo unia juz jest faktem :)))

    GreG



  • 28. Data: 2003-11-27 10:13:13
    Temat: Re: O co tu chodzi z ta praca w Uni?
    Od: <k...@p...onet.pl>


    Użytkownik GreG <g...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:p7Owb.2009$n...@n...indigo.ie...
    > "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl> wrote in message
    > news:bpv2b5$sf6$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > > Naturalnie rowniez glosowalem NIE
    >
    > Ja bym sie tak tym nie chwalil.
    > Cos sie zmienilo? Irlandia i Wielka Brytania sie zgodzila i zdania nie
    > zmienily,
    > ponoc Holandia sie rozmyslila, a Dania jest na tak, ale jest do tylu z
    > papierami.
    >
    > Nie chce rozpoczynac od nowa dyskusji o Unii, ale z pozycji polskiego
    > obywatela-wyborcy: lepiej pozno niz nigdy. Lepiej zrobic pierwszy - nawet
    > niewielki krok, by potem zrobic nastepne. Nam trzeba bylo wejsc i teraz
    > musimy pokazac sie z dobrej strony.
    >
    > Dla mnie eurosceptycy to teoretycy, tchorze i konserwatysci. Na dodatek
    > potem lamentuja, ze sytuacja w Polsce taka i owaka i ze czas sie wieszac.
    > Do nich zaliczam tez tych wyzyskiwaczy, ktorzy boja sie utracic swoich
    > niewolnikow w Polsce. Tych, ktorzy dobrze sie ustawili na pozycjach i
    teraz
    > boja
    > sie wszelkich zmian.
    >
    > Polsce stanie w miejscu nie pomoze. Krok do przodu czy do tylu? Okaze sie.
    > Zaden z was nie jest teraz w stanie tego przewidzec. A ruszyc z miejca
    > trzeba.

    Jasne, ze trzeba ruszyc, ale dlaczego nie w kierunku zorganizowanego barteru
    WZGB.


    Klus
    > GreG
    >
    >
    >



  • 29. Data: 2003-11-27 10:13:44
    Temat: Re: O co tu chodzi z ta praca w Uni?
    Od: <k...@p...onet.pl>


    Użytkownik yamma <y...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:bpvek6$d1v$...@n...news.tpi.pl...
    > Użytkownik "Patrycja"
    > <icia23_wytnij_to_wszystko_bo_nie_napiszesz__@poczta
    .fm> napisał w
    > wiadomości news:bpuths$jjj$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > > Użytkownik patek777 napisał:
    > > > Jescze tydzien temu wydawalo mi sie ze nie chca nas w Austri i
    > > > Niemczech.
    > > > Dzis uslyszalem w telewizji ze mozemy pracowac tylko Anglii i Irlandi.
    > > > Na liscie panstw zabraniajacych pracy byla Francja,
    > > > Hiszpania....Luxwmburg
    > > Niemcy i Austria mają nas dopuścić do swojego rynku pracy za 8 lat, a
    > > inne państwa za 2...Można było się domyślić, że tak będzie...Zrobili
    > > wspaniałą kampanię za UE i my Polacy daliśmy się na to
    > > nabrać.Przedstawili wszystko pięknie, ładnie.Młodzi ludzie myśleli, że
    > > będą nowe miejsca pracy za granicą i dlatego głosowali, a teraz okazało
    > > się, że będą, ale może później, a ciekawe co później się okaże...
    > Wiesz co...Ja rozumiem, że jesteś kobietą i jak wszystkie kobiety
    posiadasz
    > specyficzną logikę rozumowania ale wytłumacz mi co zyskalibyśmy w kwestii
    > pracy w Unii gdybyśmy w większości zagłosowali na NIE. Poza tym może tak
    > zacytowalibyście POWODY, którymi kierują się wymienione przez Was kraje.
    > yamma

    Wiesz, ze pracy do wykonania nie brakuje, wystarczy wspomniec brak mieszkan.
    Nie pracuje sie bo nie ma pieniedzy na zaplate.
    Jesli problemem sa pieniadze, to mozna sie ich pozbyc.
    A wowczas wprowadziloby sie wysoce zorganizowana barterowa
    gospodarke ze spoleczna wlasnoscia fizycznych srodkow produkcji.

    Glosujac NIE Polska moglaby rozwijac sie wlasna droga, zmieniajac
    system gospodarczy, inne kraje moglyby dolaczac gdy beda wchodzic
    w stany bankructwogenne.
    A w nowym systemie kazdy chcacy pracowac musialby ja dostac, choc
    przymusu pracy nie ma.

    Klus



  • 30. Data: 2003-11-27 10:14:09
    Temat: Re: O co tu chodzi z ta praca w Uni?
    Od: <k...@p...onet.pl>


    Użytkownik Catbert <v...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:bpvi37$6pe$...@k...task.gda.pl...
    > On 2003-11-25 13:03, Patrycja wrote:
    >
    > >> A co Ty myślałaś? Że Unia, to dobry wujek? Doprawdy!
    > [......]
    > > Przypomnij sobie co obiecywali przed wyborami, to zrozumiesz o co chodzi
    > > w tej rozmowie. To był dobrze przemyślany chwyt. W Polsce szerzy się
    > > bezrobocie, więc obiecajmy, że będzie można łatwiej znaleźć pracy w UE
    > > jeśli tylko do niej przystąpimy. Na tym się opierała kampania. Teraz
    > > okazzało się, że jest zupełnie inaczej..
    >
    > Praca jest dobrem, którego nie ma w nadmiarze - a deklaracjom polityków
    > nie należy wierzyć, jeżeli nie udowodnili, że potrafią ich dotrzymywać -
    > a nie udowodnili.

    Praca jest dobrem, ktorego jest w brod, ale nie ma pieniedzy na zaplate.

    [...]

    Klus
    > Pzdr: Catbert



strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1