eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeO co tu chodzi z ta praca w Uni? › Re: [OT]O co tu chodzi z ta praca w Uni?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
    sgate.onet.pl!niusy.onet.pl
    From: k...@p...onet.pl
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: [OT]O co tu chodzi z ta praca w Uni?
    Date: 25 Nov 2003 16:12:38 +0100
    Organization: Onet.pl SA
    Lines: 73
    Message-ID: <3...@n...onet.pl>
    References: <bpvove$hpu$1@korweta.task.gda.pl>
    NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate.onet.pl 1069773158 14448 192.168.240.245 (25 Nov 2003 15:12:38 GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 25 Nov 2003 15:12:38 GMT
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 62.233.223.2, 192.168.243.36
    X-User-Agent: Mozilla/5.0 (X11; U; Linux i686; PL; rv:1.2.1) Gecko/20030225
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:102175
    [ ukryj nagłówki ]

    > On 2003-11-25 14:16, krzysztofsf wrote:

    >
    > Wiemy, co nam się nie podoba - jednakże alternatywa nie jest zbyt spójna.
    >
    > Dla mnie unia nie jest OK, ale założenie, że da się zawrzeć sojusz z USA
    > jest przy obecnym elektoracie równie realne, jak pozostanie poza unią.

    Nie wiem czy zwrociles uwage, ale rowniez poruszane byly inne alternatywy,
    przykladowo przystapienie do samego EOG dajace wiekszosc przewidywanych korzysci
    unijnych, a jednoczesnie nie wymuszajacego certyfikacji na potrzeby rynku
    wewnetrznego itp.

    Problem polega na tym, ze odgornie zablokowano jakiekolwiek mozliwosci
    oficjalnej analizy innych scenariuszy gospodarczych. Pamietasz wypowiedz
    millera, ze grosza nie da na kampanie eurosceptykow? Podobnie z analiza innych
    kierunkow rozwoju.Zadna rzadowa agenda tym sie nie zajmowala. Mniej wiecej tak,
    jakby w twojej firmie utworzono komorke zajmujaca sie analiza korzysci ze
    wspolpracy z firma X, zabraniajac rownoczesnie jakichkolwiek oficjalnych analiz
    mozliwosci wspolpracy i zakupow z innych firm.

    > Dlatego uważam, że nalezy sie skoncentrować na wykorzystaniu tego, co
    > wykorzystać się da.
    >
    > Natomiast jeżeli ktoś odkrywa dopiero teraz to, jakie negatywne skutki
    > przyniesie akcesja, to znaczy, że poiwnien byc pozbawiony praw
    > wyborczych, bo jest zbyt ograniczony, by decydować o losie innych.

    Dokladnie. Niestety, kampania przedreferendalna poszla w kierunku krzyku o
    korzysciach i szeptu o klopotach. Wyborcy to "lykneli".

    > Nie spodziewam się tez kataklizmu po wstapieniu do UE - bo podobny
    > kataklizm miał nastapić np. po przejściu na wymienialność złotego - miał
    > i nie nastapił.
    >
    > Po wejściu do UE nie będzie ani gorzej, ani lepiej - troche inaczej.
    >
    > Mam to szczęście /bądź nie/ że wiem, jak wygląda gospodarka od kuchni -
    > tzn. od strony małej firmy w poczatkowym okresie działania, kiedy tworzy
    > się wszystko od podstaw. Mam okazję na własnej dupie ćwiczyć zapalanie
    > zielonego światła dla przedsiebiorczości. I nie jestem w tym
    > osamotniony, bo podobnie jak mnie, małego żuczka jebie się "starego
    > dużego żuka" - np. Optimusa. W UE raczej normą to nie jest.

    Niestety, w ue polacza sie raczej stare wady z unijnymi. Np. z ue przyslali
    oficjalne dementi, ze nieprawda jest jakoby kasy fiskalne w taksowkach byly
    wymogiem unijnym. Z kolei radosnie przyjeto u nas nowe akcyzy bedace juz
    wymogiem unijnym.

    > USA ma wielu partnerów - niektórych takich, że z pewnością nie
    > chciałbyś u nich mieszkać.
    > Argument, że Niemcy czy Francja chcą mniej restrykcyjnych wymogów dla
    > swych budżetów - a czym nam to grozi? I tak tracimy do euro w wyniku
    > rodzimej miejscowej twórczości.
    Wspomnialem wyzej. Nie tylko USA bylo alternatywa, takze EOG lub np. Pentagonale
    czy tez Heksagonale. Porzucono analizowanie wszelkich mozliwosci, a jesli chodzi
    o nawet opcje proamerykanskiej NAFTA, zaden z rzadow nie uczynil jakiegokolwiek
    zapytania do rzadu USA o taka ewentualnosc i ewentualne warunki w przypadku
    istnienia takiej mozliwosci. Przeciez piekny argument prounijny bylby, jakby USA
    odpowiedzialo, ze ma nas w d.........Moze obawiano sie innej odpowiedzi?

    Dla mnie, przynajmniej w tym watku na tym forum raczej EOT.
    Jesli czasem masz ochote podywagowac na tematy akcesyjne, to podalem namiar na
    chyba najsensowniejsze forum o tej tematyce. Chociaz po referendum to raczej
    dyskusje odbywaja sie na "pol gwizdka" i wiele osob zrezygnowalo lub pojawia sie
    sporadycznie.
    > Pzdr: Catbert
    >
    Pozdrawiam
    Krzysztof

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1