eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Jak podniesc wydajnosc??? Re: Dlaczego jest bieda i bezrobocie.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 11. Data: 2003-03-24 08:04:04
    Temat: Odp: Jak podniesc wydajnosc??? Re: Dlaczego jest bieda i bezrobocie.
    Od: "Rafal" <?@?.?>


    Użytkownik Michal Gancarski <w...@e...org.pl> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:b5kmob$k2l$...@a...news.tpi.pl...

    > Ech, i znowu od nowa trzeba tlumaczyc. Podzial: dobra konsumpyjne i dobra
    > kapitalowe. ...

    A ja jeszcze dodam, że zwiększenie wydajności nie musi prowadzić do
    zwiększenia produkcji.
    Wydajność to jest stosunek:
    Produkcja/koszty

    Tak więc wzrost wydajności może również oznaczać spadek kosztów pracy bez
    zwiększania produkcji.
    I to o te koszty (szczegónie te niezawinione ani przez pracodawcę ani przez
    pracownika - czyli podatki, obowiązkowe ubezpieczenia, inne obostrzenia)
    najbardziej się rozchodzi.

    Rafał




  • 12. Data: 2003-03-24 10:33:26
    Temat: Re: Odp: Jak podniesc wydajnosc??? Re: Dlaczego jest bieda i bezrobocie.
    Od: Kaizen <x...@c...sz>

    Pięknego dnia Mon, 24 Mar 2003 09:04:04 +0100, "Rafal" <?@?.?>
    zakodował:

    >Wydajność to jest stosunek:
    >Produkcja/koszty

    Ciekawy wskaźnik. I czego to jest wydajność?

    --
    Pozdrawiam,
    Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
    GG 2122; ICQ#: 64457775
    e-mail Rot13 coded


  • 13. Data: 2003-03-24 12:12:09
    Temat: Re: Jak podniesc wydajnosc??? Re: Dlaczego jest bieda i bezrobocie.
    Od: "Jakub Zysnarski" <j...@n...onet.pl>


    Uzytkownik "Kyniu" <kyniu@WYTNIJ_TO.poczta.fm> napisal w wiadomosci
    news:6a1q7vsprihiup7mvftfbd14ekkql8kdv0@4ax.com...
    > On Sat, 22 Mar 2003 23:45:45 +0100, "Xyloo" <x...@o...pl> wrote:
    >
    > Nie ma konsumpcji nie ma sensu zwiekszanie wydajnosci - chyba ze
    > chcemy zapelnic magazyn.
    >
    > Kyniu
    I stad 90% ogloszen o prace to przedstawiciel handlowy / akwizytor.
    Produkcja jest, konsumpcji nie ma...

    JAkub



  • 14. Data: 2003-03-25 07:19:56
    Temat: Re: Jak podniesc wydajnosc??? Re: Dlaczego jest bieda i bezrobocie.
    Od: "MILO" <k...@g...pl>


    Uzytkownik "Kyniu" <kyniu@WYTNIJ_TO.poczta.fm> napisal w wiadomosci

    > Z punktu widzenia pracownika nabywanie artykulow
    > spozywczych jest inwestycja w srodki produkcji (siebie), ktora zwroci sie
    w
    > postaci zaplaty za wykonana prace. Z punktu widzenia producenta artykulow
    > spozywczych jest to konsumpcja i nie interesuje go do czego jedzenie
    zostalo
    > zuzyte (bo moglo zostac nie zjedzone, zepsuc sie i wtedy to bedzie taka
    > nietrafiona inwestycja).

    Dotykasz istoty problemu ale nieco mijasz sie z prawda.
    Problem polega na tym ze róznice pomiedzy dobrem konsumpcyjnym a
    inwestycyjnym moze i musi rozstrzygac tylko nabywca czyli osoba znajdujaca
    sie po jednej stronie transakcji. Prawie kazde dobro moze byc w swej istocie
    i inwestycyjne i konsumpcyjne. Zakup spodni za 250 zlotych dla jest dla
    japiszonka z firmy tylko bezsensowna fanaberia podyktowana opinia otoczenia
    i checia pokazania sie ale dla przedstawiciela 4YOU np. moze byc to
    racjonalna inwestycja realnie zwiekszajaca sprzedaz i wplywajaca na zyski,
    zarobki /jezeli ja kupie sobie aparat cyfrowy za 5000 zl to bedzie to tylko
    fanaberia idioty co za duzo zarobil czyli konsumpcja, przejadanie i
    marnotrawstwo srodków jezeli zrobi to reporter Newsweeka bedzie to
    inwestycja wiec ja musze rostrzygac czy spodnie lub aparaty cyfrowe to dobra
    inwestycyjne czy konsumpcyjne dla mnie. Tak wiec ten sam artykul moze byc
    dla NABYWCY artykulem konsumpcyjnym i inwestycyjnym. Problem polega na tym
    ze Polakom zupelnie chrzania sie te kategorie stad calkowita nieefektywnosc
    tzw "inwestycji" w Polsce a co za tym idzie mala wydajnosc. Przyklady
    postawili nowe ladne latarnie przy chodnikach jest fajnie radni sa
    zajebiscie trzeba na nich glosowac nareszcie cos zrobili dla osiedla
    wyjebali stare latarnie i kupe naszych pieniedzy na nowe problem polega na
    tym ze na drodze obok tych latarni mozna stracic podwozie czy to byla
    inwestycja moim zdaniem byla to ordynarna konsumpcja równie dobrze mogli by
    te pieniadze przechlac albo wydac na lody.



  • 15. Data: 2003-03-26 00:10:39
    Temat: Re: Jak podniesc wydajnosc??? Re: Dlaczego jest bieda i bezrobocie.
    Od: Kyniu <kyniu@WYTNIJ_TO.poczta.fm>

    On Tue, 25 Mar 2003 08:19:56 +0100, "MILO" <k...@g...pl> wrote:

    >Problem polega na tym ze róznice pomiedzy dobrem konsumpcyjnym a
    >inwestycyjnym moze i musi rozstrzygac tylko nabywca

    Dokladnie, i dlatego z punktu widzenia gospodarki liczy sie KONSUMPCJA. A czemu
    ona bedzie sluzyc to sprawa nabywcy i tylko nabywcy. Producenta i sprzedawce, a
    takze niestety fiskusa, interesuje sprzedaz spodni, aparatu, etc................
    czyli KONSUMPCJA. A co konsument zrobi ze swoim nabytkiem to jego sprawa. Liczy
    sie ze wydal kase.

    Kyniu

    --
    * _ __ _ *
    * | |/ / _ _ _ (_)_ _ *
    * | ' < || | ' \| | || | k...@p...fm *
    * |_|\_\_, |_||_|_|\_,_| k...@p...com *
    * |__/ *


  • 16. Data: 2003-03-26 00:55:22
    Temat: Re: Jak podniesc wydajnosc??? Re: Dlaczego jest bieda i bezrobocie.
    Od: "MILO" <k...@g...pl>

    > Dokladnie, i dlatego z punktu widzenia gospodarki liczy sie KONSUMPCJA. A
    czemu
    > ona bedzie sluzyc to sprawa nabywcy i tylko nabywcy. Producenta i
    sprzedawce, a
    > takze niestety fiskusa, interesuje sprzedaz spodni, aparatu,
    etc................
    > czyli KONSUMPCJA. A co konsument zrobi ze swoim nabytkiem to jego sprawa.
    Liczy
    > sie ze wydal kase.

    No właśnie absolutnie NIE z punktu widzenia gospodarki i podmiotu istotne są
    inwestycje bo tylko one gwarantują dalsze finansowanie. Sam sobie przeczysz,
    oczywiście to dobrze ze ktoś wydał kasę ale jeżeli wydał ją bezsensownie to
    pożytek ma z tego tylko sprzedający. Konsumpcja nie jest metodą nakręcania
    koniunktury. Podstawą nowoczesnej gospodarki zdrowej gospodarki jest
    ekonomia podaży (np. amerykańskiej) nie popytu np. nie ma sensu
    intensyfikować popytu poprzez wzrosty wynagrodzeń, wydatków publicznych,
    zachęcanie do konsumpcji, keynsizm etc. ponieważ jest on zawsze pobudzony
    gdybyś zarabiał 20 kilo pln / miesięcznie też bys je wydawał bez zachęty i
    pobudzania oczywiscie w okresie kryzysu ludzie częsciowo powstrzymuja się od
    konsumpcji ale i tak zawsze nawet w najgorszym kryzysie wydają 70 % swojej
    kasy niezależnie od zarobków czy 1 kilo czy 40 kilo pln ! no przestają brać
    na kredyt tak to np. w USA pewień problem ale nie w Polsce.
    Element na który trzeba wpływać to podaż np. poprzez deregulację, zniesienie
    obciążeń i utrudnień a dóbr będzie więcej i będą tanieć.


strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1