eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › ILE ZARABIA PROGRAMISTA
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 28

  • 21. Data: 2004-12-16 20:18:32
    Temat: Re: ILE ZARABIA PROGRAMISTA
    Od: "Paweł Sz." <p...@i...pl>


    Użytkownik "Daniel Rychcik" <m...@u...mat.uni.torun.pl> napisał w
    wiadomości news:slrncs2imm.3jo.muflon@devil.hell.org...
    > In article <cpq08o$g94$1@nemesis.news.tpi.pl>, Paweł Sz. wrote:
    > >> Yyyyyy a Ci ktorzy zarabiaja 1500-2500 ? to juz psy? ;)
    > > Nie psy, ale pechowcy bo trafili do dziadowskich firm. Czasem zbyt
    > > zalęknieni by zmienić pracę, wmawiając sobie, że tak ma być, bo rynek
    > > pracy trudny.
    >
    > Za przeproszeniem, pieprzysz.
    Jak to mówią: jakbym pieprzył to był d*** ruszał ;-P

    > Ja zarabiałem właśnie w tych granicach
    > (no, bliżej górnej ;-) przed wyjazdem z Polski. I po powrocie chętnie
    > wrócę do tej samej firmy. Szmal to nie wszystko.
    Drogi Danielu, atmosfera pracy w firmie to nie wszystko, niektórzy mają
    jeszcze na utrzymaniu rodzinę, mają trzydzieści kilka lat i chcą zacząć
    zbierać plony z dotychczasowej nauki i doświadczenia zawodowego. Ostatnio
    pożegnałem się z firmą, gdzie płacić nie chcieli a atmosfera była FATALNA.
    Przeniosłem się do firmy, gdzie zarabiam lepiej, a pracuje się cudownie. Moi
    kumple w poprzedniej pracy zgrzytają zebami, ale ruszyć się im nie chce,
    każdy z nich znajduje 1000 "przeszkód obiektywnych" by tylko usprawiedliwić
    przed samym sobą niechęć do ruszania się z ciepłej posadki. Ale wracając do
    sprawy - zgodzę się, że pieniądze to nie wszystko, ale za pieniądze kupuje
    się w sklepie żarcie, za pieniądze kupuje się mieszkanie, wyjazdy wakacyjne,
    ubranie dla dziecka, książki do szkoły itp.Tego za dobre słowo nie chcą
    dawać, dranie, cooo ?

    Odpowiadając na Twój kolejny post:
    > No chyba, że ktoś stawia sobie za cel życiowy willę z
    > basenem i trzy
    > Jaguary w garażu. Najlepiej szybko, teraz, zaraz.
    Boszsz... demagogia na poziomie mojego byłego szefa, który mówił to do
    pracowników samemu śpiąc na górze pieniędzy.
    Jeżeli Twoim celem w życiu jest poświęcenie się firmie aby g**** z tego mieć
    to Twoja prywatna sprawa. Ja mam inną filozofię życiową. Chcę uczciwie
    pracować wykorzystując przy tym moją wiedzę i zaangażowanie i mieć za to
    GODZIWE wynagrodzenie tak, abym nie musiał myśleć za co się ubrać i abym
    mógł odłożyć trochę pieniędzy na zapewnienie "jutra". No ale ja już jestem
    zepsuty tym wstrętnym kapitalizmem do cna...

    > A odpowiedź na Twoje pytanie jest prosta: bądź
    > dobry. Praca sama Cię
    > znajdzie
    Bzdura i to do kwadratu.Jak będziesz siedział na czterech literach i się nie
    ruszysz za pracą to będzie Cię ona cały czas omijać. To tak jak z totkiem,
    możesz mieć szczęście do gier losowych, ale jak nie zagrasz choćby raz to
    "szóstki" nie trafisz. Gwarantuję.

    --
    Pozdrawiam,
    Paweł



  • 22. Data: 2004-12-16 20:53:29
    Temat: Re: ILE ZARABIA PROGRAMISTA
    Od: Daniel Rychcik <m...@u...mat.uni.torun.pl>

    In article <cpsql2$tb$1@atlantis.news.tpi.pl>, Paweł Sz. wrote:
    > Ale wracając do sprawy - zgodzę się, że pieniądze to nie wszystko, ale za
    > pieniądze kupuje się w sklepie żarcie, za pieniądze kupuje się mieszkanie,
    > wyjazdy wakacyjne, ubranie dla dziecka, książki do szkoły itp.Tego za dobre
    > słowo nie chcą dawać, dranie, cooo ?

    Zgadza się, nie chcą - ale rzeczone 2500 wystarcza na to z zapasem. Może nie
    w "warszawce", ale w Toruniu, gdzie pracowałem to jest całkiem przyzwoita
    płaca.

    > Jeżeli Twoim celem w życiu jest poświęcenie się firmie aby g**** z tego mieć
    > to Twoja prywatna sprawa. Ja mam inną filozofię życiową. Chcę uczciwie
    > pracować wykorzystując przy tym moją wiedzę i zaangażowanie i mieć za to
    > GODZIWE wynagrodzenie tak, abym nie musiał myśleć za co się ubrać i abym
    > mógł odłożyć trochę pieniędzy na zapewnienie "jutra".

    Patrz wyżej. W mojej byłej pracy jest kilka osób, którym (mimo dość
    wysokiej samooceny :-D) nie dorastam do pięt. Zarabiają j.w. lub odrobinę
    więcej. Są bardzo zadowoleni z życia, powoli spłacają mieszkania, czasem
    pojadą z rodziną na urlop w góry itp. Z tego co wiem, nie zamierzają
    zmieniać pracy.

    >> A odpowiedź na Twoje pytanie jest prosta: bądź dobry. Praca sama Cię
    >> znajdzie
    > Bzdura i to do kwadratu.Jak będziesz siedział na czterech literach i się nie
    > ruszysz za pracą to będzie Cię ona cały czas omijać. To tak jak z totkiem,
    > możesz mieć szczęście do gier losowych, ale jak nie zagrasz choćby raz to
    > "szóstki" nie trafisz. Gwarantuję.

    W takim razie jestem wyjatkiem od Twojej reguły. Do tej pory praca
    zawsze przychodziła do mnie sama (i bynajmnie nie przez znajomości
    typu wujek/ciocia). I zawsze musiałem się dłuższą chwilę zastanowić,
    czy z oferty skorzystać - najpierw ze względu na studia w toku, a
    później ze względu na konieczność emigracji.

    PS. Rzeczywiście, do 30 lat brakuje mi jeszcze odrobinę. Ale rodzinę
    już mam, nawet czytuje te głupoty, które tu wypisuję :)

    PS2. Być może nawet nie mamy aż tak różnych poglądów w kwestiach
    "zasadniczych" - jednak chyba różne oczekiwania _materialne_
    względem życia.
    Daniel
    --
    \ Daniel Rychcik INTEGRAL Science Data Centre, Versoix/Geneve, CH
    \---------------------------------------------------
    -----------------
    \ GCM/CS/MU/M d- s++:+ a- C+++$ US+++$ P+>++ L+++$ E--- W++ N++ K-
    \ w- O- M PS+ PE Y+ PGP t+ 5 X- R tv b+ D++ G+ e+++ h--- r+++ y+++


  • 23. Data: 2004-12-17 11:21:10
    Temat: re: ILE ZARABIA PROGRAMISTA
    Od: "jerzyk " <j...@g...pl>

    Paweł Sz.:
    >
    > Ostatnio
    > pożegnałem się z firmą, gdzie płacić nie chcieli a atmosfera była FATALNA.
    > Przeniosłem się do firmy, gdzie zarabiam lepiej, a pracuje się cudownie. Moi
    > kumple w poprzedniej pracy zgrzytają zebami, ale ruszyć się im nie chce,
    > każdy z nich znajduje 1000 "przeszkód obiektywnych" by tylko usprawiedliwić
    > przed samym sobą niechęć do ruszania się z ciepłej posadki.

    [...]

    >Boszsz... demagogia
    >Jeżeli Twoim celem w życiu jest poświęcenie się firmie aby g**** z tego mieć
    >to Twoja prywatna sprawa. Ja mam inną filozofię życiową.
    [itd, itp...]


    Drogi Pawle Sz.

    czy juz nie pamietasz ile czasu zajelo Tobie owe "zgrzytanie zebami" i
    wynajdywanie 1000 "przeszkod obiektywnych"... ???? ;-))

    pozdrawiam,
    jerzyk
    (kumpel z pracy)




    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 24. Data: 2004-12-17 11:22:37
    Temat: Re: ILE ZARABIA PROGRAMISTA
    Od: chasm <c...@p...onet.pl>

    On Wed, 15 Dec 2004 19:34:15 +0100, "Paweł Sz."
    <p...@i...pl> wrote:

    >> Yyyyyy a Ci ktorzy zarabiaja 1500-2500 ? to juz psy? ;)
    >Nie psy, ale pechowcy bo trafili do dziadowskich firm. Czasem zbyt
    >zalęknieni by zmienić pracę, wmawiając sobie, że tak ma być, bo rynek pracy
    >trudny.

    A mam podawac przyklady krakowskich dosc znanych firm w ktorych na
    dosc na pierwszy rzut oka ponetne stanowiska zatrudniaja ludzikow i
    placa 2000-2500 brutto? A wcale bym nie powiedzial, ze to dziadowskie
    firmy, ani ludzie ktorzy sie staraja o posady w tych firmach sa psami
    czy pechowcami.

    Pozdr
    --
    Chasm
    --
    Chasm
    Canon EOS 3000 + 28-80 USM + 75-300, Fuji S5000


  • 25. Data: 2004-12-17 12:27:04
    Temat: Re: ILE ZARABIA PROGRAMISTA
    Od: m...@m...torun.pl (Piotr Klaban)

    In article <c...@4...com>, chasm wrote:
    > A mam podawac przyklady krakowskich dosc znanych firm w ktorych na
    > dosc na pierwszy rzut oka ponetne stanowiska zatrudniaja ludzikow i
    > placa 2000-2500 brutto? A wcale bym nie powiedzial, ze to dziadowskie
    > firmy, ani ludzie ktorzy sie staraja o posady w tych firmach sa psami
    > czy pechowcami.

    Ja bardzo bym prosił o podanie czy do tej grupy należy firma NetArt,
    bo ostatnio pojawiło się od niej ogloszenie o pracy na stanowisku
    administratora. Ciekaw jestem jak sie zarabia w firmie tego typu.

    Pozdrawiam,

    --
    Piotr Klaban


  • 26. Data: 2004-12-17 17:26:25
    Temat: Re: ILE ZARABIA PROGRAMISTA
    Od: "Paweł Sz." <p...@i...pl>


    Użytkownik "jerzyk " <j...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:cpuff6$ig0$1@inews.gazeta.pl...
    > Paweł Sz.:
    > >
    > > Ostatnio
    > > pożegnałem się z firmą, gdzie płacić nie chcieli a atmosfera była
    FATALNA.
    > > Przeniosłem się do firmy, gdzie zarabiam lepiej, a pracuje się cudownie.
    Moi
    > > kumple w poprzedniej pracy zgrzytają zebami, ale ruszyć się im nie chce,
    > > każdy z nich znajduje 1000 "przeszkód obiektywnych" by tylko
    usprawiedliwić
    > > przed samym sobą niechęć do ruszania się z ciepłej posadki.
    >
    > [...]
    >
    > >Boszsz... demagogia
    > >Jeżeli Twoim celem w życiu jest poświęcenie się firmie aby g**** z tego
    mieć
    > >to Twoja prywatna sprawa. Ja mam inną filozofię życiową.
    > [itd, itp...]
    >
    >
    > Drogi Pawle Sz.
    >
    > czy juz nie pamietasz ile czasu zajelo Tobie owe "zgrzytanie zebami" i
    > wynajdywanie 1000 "przeszkod
    > obiektywnych"... ???? ;-))
    > pozdrawiam,
    > jerzyk
    > (kumpel z pracy)

    Drogi jerzyku_r
    Bardzo proszę o przedstawienie mi się na priv któż Ty jesteś, bo jedyny
    "jerzyk_r", którego znałem w poprzedniej pracy niestety już bardzo dawno
    przestał być moim kumplem :-PPP

    Jeżeli jesteś tym, za kogo się przedstawiasz, to wybacz, ale jakoś nie
    bardzo widzę sensu wymiany zdań akurat teraz, skoro dobrych kilka nie dało
    żadnych efektów...

    --
    Pozdrawiam Cię o Nieznajomy,
    Paweł



  • 27. Data: 2004-12-17 17:29:49
    Temat: Re: ILE ZARABIA PROGRAMISTA
    Od: "Paweł Sz." <p...@i...pl>


    Użytkownik "jerzyk " <j...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:cpuff6$ig0$1@inews.gazeta.pl...
    > Paweł Sz.:
    > >
    > > Ostatnio
    > > pożegnałem się z firmą, gdzie płacić nie chcieli a atmosfera była
    FATALNA.
    > > Przeniosłem się do firmy, gdzie zarabiam lepiej, a pracuje się cudownie.
    Moi
    > > kumple w poprzedniej pracy zgrzytają zebami, ale ruszyć się im nie chce,
    > > każdy z nich znajduje 1000 "przeszkód obiektywnych" by tylko
    usprawiedliwić
    > > przed samym sobą niechęć do ruszania się z ciepłej posadki.
    >
    > [...]
    >
    > >Boszsz... demagogia
    > >Jeżeli Twoim celem w życiu jest poświęcenie się firmie aby g**** z tego
    mieć
    > >to Twoja prywatna sprawa. Ja mam inną filozofię życiową.
    > [itd, itp...]
    >
    >
    > Drogi Pawle Sz.
    >
    > czy juz nie pamietasz ile czasu zajelo Tobie owe "zgrzytanie zebami" i
    > wynajdywanie 1000 "przeszkod
    > obiektywnych"... ???? ;-))
    > pozdrawiam,
    > jerzyk
    > (kumpel z pracy)

    Drogi jerzyku_r
    Bardzo proszę o przedstawienie mi się na priv któż Ty jesteś, bo jedyny
    "jerzyk_r", którego znałem w poprzedniej pracy niestety już bardzo dawno
    przestał być moim kumplem :-PPP

    Jeżeli jesteś tym, za kogo się przedstawiasz, to wybacz, ale jakoś nie
    bardzo widzę sensu wymiany zdań akurat teraz, skoro dobrych kilka lat nie
    dało żadnych efektów...

    --
    Pozdrawiam Cię o Nieznajomy,
    Paweł




  • 28. Data: 2004-12-17 19:55:06
    Temat: Re: ILE ZARABIA PROGRAMISTA
    Od: "Paweł Sz." <p...@i...pl>


    Użytkownik "chasm" <c...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:c8g5s05ev4vh9g0jcdegrra9i0jhc1op3n@4ax.com...
    > On Wed, 15 Dec 2004 19:34:15 +0100, "Paweł Sz."
    > <p...@i...pl> wrote:
    >
    > >> Yyyyyy a Ci ktorzy zarabiaja 1500-2500 ? to juz psy? ;)
    > >Nie psy, ale pechowcy bo trafili do dziadowskich firm. Czasem zbyt
    > >zalęknieni by zmienić pracę, wmawiając sobie, że tak ma być, bo rynek
    pracy
    > >trudny.
    >
    > A mam podawac przyklady krakowskich dosc znanych firm w ktorych na
    > dosc na pierwszy rzut oka ponetne stanowiska zatrudniaja ludzikow i
    > placa 2000-2500 brutto? A wcale bym nie powiedzial, ze to dziadowskie
    > firmy, ani ludzie ktorzy sie staraja o posady w tych firmach sa psami
    > czy pechowcami.
    Wybacz, ale firma, która będąc bogatą sępi się na swoich pracownikach jest w
    moim rozumieniu firmą dziadowską. Dobra firma dba o pracowników, pracownik
    zadowolony z pracy i płacy utożsamia się z firmą i pracuje znacznie
    efektywniej, w sytuacjach podbramkowych i trudnych jest zdolny do bardzo
    ciężkiego wysiłku, sukcesy firmy stają się jego sukcesami, porażki jego
    porażkami, jest z firmą związany emocjonalnie. Pracownik niezadowolony
    często będzie starał się robić minimum, wyjść po południu do domu i
    zapomnieć gdzie był od rana... a jak się będzie waliło ? Trudno, a co to,
    jego ? Jak mówi stare ludowe przysłowie "z niewolnika nie ma pracownika". To
    co napisałem to są rzeczy oczywiste, ale niestety wielu pracodawców w Polsce
    tego nie rozumie. Niestety :-((

    A z tych ludzi, co idą za te 2000-2500 brutto (mówimy cały czas o pracy
    programisty w Krakowie), to ilu z nich będzie siedziało w takiej firmie
    więcej niż rok-dwa ? Facet czy dziewucha trochę się nauczy i zwieje tam,
    gdzie są lepsze warunki...

    I do licha nie powiedziałem, że ktokolwiek jest psem !!! A pechowcem... czy
    to przynosi ujmę ?

    --
    Pozdrawiam,
    Paweł


strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1