Michał napisał(a):

>> Chyba mnie nie zrozumiałaś. Potrzebę transformacji naszego systemu
>> emerytalnego widzę. Tym niemniej mam awersję do hurraoptymistycznych
>> pomysłów pod tytułem "zlikwidować ZUS i będzie dobrze". :)

> Ja tam bym zlikwidował a wszystko do OFE przelewał (tak najprościej chociaż
> wiem że dużo to nie zmienia).

No to pytam: co z obecnymi emerytami? Bo OFE pracuje na Twoje. Nie na
obecnych.

> W moim OFE PZU życie siedzi jeden urzędnik do wszytkiego, zobacz ilu siedzi
> w ZUSie. Albo dalej - porównaj liczbe urzędników PZU a LINK4. Koszty
> pracowników to też koszta jakby nie licząc.

To porównaj jeszcze liczbę "klientów" tych placówek. I ich rodzaj. I zakres
świadczonych przy okazji usług. Nie. Nie mówię, że ZUS jest dobry. Ale
bezmyślne "rozpier...lić, a potem się zastanowimy co z tym zrobić" daje w
efekcie jeszcze gorsze efekty. A w przypadku ZUSu _nie ma_ prostego
rozwiązania. Nie wystarczy zlikwidować i cześć.

--
Wojciech 'Proteus' Bańcer
p...@p...pl

do góry

14 Sep 2006 01:48:21 -0700, użyszkodnik "glosnetu"
<g...@p...onet.pl> napisał:

> > A tak wogóle - to np. samochody przywozi się do Polski czy
> > wywozi z Polski ??
> do Polski. I czego to dowodzi? Ze Polacy maja sporo pieniedzy na zakupy
> samochodow, znaczy nie jest wcale tak zle?

samochodów czy uzywanych gratów ???




--
futszaK
601061867
Brakuje specjalistów w odpowiednich zawodach.Najpierw płacili specjalistom po 4 zł
a teraz amnezje udają.Jak dobrze płacisz to możesz wziąc od konkurencji pracownika.

do góry

Michał wrote:
> Użytkownik "Wojciech Bańcer" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:slrnegj05l.a1h.proteus@ender.elsat.net.pl...
>> Kira napisał(a):
>>
>> [...]
>>
>>> Nie uważasz, że lepiej jednak zacząć kombinować co z tym
>>> fantem zrobić *teraz* kiedy jeszcze jakieśtam pieniądze
>>> są, niż jak się skończą definitywnie i nie będzie nawet
>>> za co tych kombinacji przeprowadzać...?
>> Chyba mnie nie zrozumiałaś. Potrzebę transformacji naszego systemu
>> emerytalnego widzę. Tym niemniej mam awersję do hurraoptymistycznych
>> pomysłów pod tytułem "zlikwidować ZUS i będzie dobrze". :)
>
> Ja tam bym zlikwidował a wszystko do OFE przelewał (tak najprościej chociaż
> wiem że dużo to nie zmienia).

OFE nie zajmuje sie dystrybucja, w sumie nie wiadomo jeszcze (chyba,
moge sie mylic, nie interesowalem sie od jakiegos czasu) kto bedzie
wyplacal nasze ubezpieczenie emerytalne... OFE zajmuja sie tylko
zbieraniem i powiedzmy "rozmnazaniem" pieniedzy, tak by pozniej przelac
je do firmy ubezpieczeniowej, ktora nas za nie ubezpieczy i bedzie
wyplacac rete.

--
Kaczus/Pegasos User
http://kaczus.republika.pl
nie zapomnij zamówić Total Amigi (Polska Edycja)
http://www.ppa.pl/totalamiga/#zamowienia

do góry

Fri, 15 Sep 2006 09:12:48 +0200, użyszkodnik Tomasz Kaczanowski
<k...@p...onet.pl> napisał:

> OFE nie zajmuje sie dystrybucja, w sumie nie wiadomo jeszcze (chyba,
> moge sie mylic, nie interesowalem sie od jakiegos czasu) kto bedzie
> wyplacal nasze ubezpieczenie emerytalne... OFE zajmuja sie tylko
> zbieraniem i powiedzmy "rozmnazaniem" pieniedzy, tak by pozniej przelac
> je do firmy ubezpieczeniowej, ktora nas za nie ubezpieczy i bedzie
> wyplacac rete.

rete czy emeryture ???

czy nie bedzie mozna pominac OFE i wpłacić gotówke jakiejś firmie żeby
ta wypłacała emeryture ???





--
futszaK
601061867
Brakuje specjalistów w odpowiednich zawodach.Najpierw płacili specjalistom po 4 zł
a teraz amnezje udają.Jak dobrze płacisz to możesz wziąc od konkurencji pracownika.

do góry

futszaK napisał(a):
> 14 Sep 2006 01:48:21 -0700, użyszkodnik "glosnetu"
> <g...@p...onet.pl> napisał:
>
> > > A tak wogóle - to np. samochody przywozi się do Polski czy
> > > wywozi z Polski ??
> > do Polski. I czego to dowodzi? Ze Polacy maja sporo pieniedzy na zakupy
> > samochodow, znaczy nie jest wcale tak zle?
>
> samochodów czy uzywanych gratów ???
>

Pierwsza sprawa - czy owe "uzywane graty" ktos rozdaje za darmo? Nie?
Placi sie za nie? Czyzby jednak Polacy mieli na nie pieniadze, skoro w
ciagu 2005 sprowadzili (i zaplacili za) 870 tys "uzywanych gratow"?

Druga sprawa - gdzie lezy granica miedzy samochodem uzywanym a uzywanym
gratem? Czyzby samochod zaraz po wyjezdzie z salonu zmienial w
"uzywanego grata"? A moze po miesiacu? Roku? 5 latach? Poprosze o
definicje. Inymi slowy - czy 5 letnia toyota corolla to uzywany grat?

--

glos

do góry

futszaK wrote:
> Fri, 15 Sep 2006 09:12:48 +0200, użyszkodnik Tomasz Kaczanowski
> <k...@p...onet.pl> napisał:
>
>> OFE nie zajmuje sie dystrybucja, w sumie nie wiadomo jeszcze (chyba,
>> moge sie mylic, nie interesowalem sie od jakiegos czasu) kto bedzie
>> wyplacal nasze ubezpieczenie emerytalne... OFE zajmuja sie tylko
>> zbieraniem i powiedzmy "rozmnazaniem" pieniedzy, tak by pozniej przelac
>> je do firmy ubezpieczeniowej, ktora nas za nie ubezpieczy i bedzie
>> wyplacac rete.
>
> rete czy emeryture ???

rente jako wyplate pieniedzy na raty, a formalnie emeryture

> czy nie bedzie mozna pominac OFE i wpłacić gotówke jakiejś firmie żeby
> ta wypłacała emeryture ???

z jednej strony takie cos powinno moim zdaniem istniec, ale to kwestia
oferty + przepisow.


--
Kaczus/Pegasos User
http://kaczus.republika.pl
nie zapomnij zamówić Total Amigi (Polska Edycja)
http://www.ppa.pl/totalamiga/#zamowienia

do góry

15 Sep 2006 00:50:05 -0700, użyszkodnik "glosnetu"
<g...@p...onet.pl> napisał:

> > > > A tak wogóle - to np. samochody przywozi się do Polski czy
> > > > wywozi z Polski ??
> > > do Polski. I czego to dowodzi? Ze Polacy maja sporo pieniedzy na zakupy
> > > samochodow, znaczy nie jest wcale tak zle?
> > samochodów czy uzywanych gratów ???
> Pierwsza sprawa - czy owe "uzywane graty" ktos rozdaje za darmo? Nie?
> Placi sie za nie? Czyzby jednak Polacy mieli na nie pieniadze, skoro w
> ciagu 2005 sprowadzili (i zaplacili za) 870 tys "uzywanych gratow"?

pozostaje pytanie ile zapłacili za nie, skoro samochód na zachodzie
mozna kupić za cene średniej klasy aparatu fotograficznego

ponadto moze to dziwne ale przy obecnym stanie transportu publicznego
w Polsce posiadanie wlasnego samochodu jest KONIECZNOŚCIĄ nie zaś
przejawem bogactwa

> Druga sprawa - gdzie lezy granica miedzy samochodem uzywanym a uzywanym
> gratem?

jeśli jest w wieku laski która wychodzi za mąż i rodzi dziecko to
wybacz, ale nie można postawić znaku równości z autem dajmy na to
5letnim

> Czyzby samochod zaraz po wyjezdzie z salonu zmienial w
> "uzywanego grata"?

jeszcze nie, aczkolwiek sporo traci na wartości w momencie zakupu

>A moze po miesiacu? Roku? 5 latach? Poprosze o
> definicje. Inymi slowy - czy 5 letnia toyota corolla to uzywany grat?

jeszcze nie, ale 18 letni VW Golf już tak






--
futszaK
601061867
Brakuje specjalistów w odpowiednich zawodach.Najpierw płacili specjalistom po 4 zł
a teraz amnezje udają.Jak dobrze płacisz to możesz wziąc od konkurencji pracownika.

do góry

Dnia Thu, 14 Sep 2006 10:25:41 +0200, Michał <s...@p...onet.pl>
w <eeb3n6$dro$1@news.onet.pl> napisał:

>
>
>> Na naukę kandydatek nie mam czasu, więc wymagam jako takiego doświadczenia
>> na tym stanowisku.
>> No, może bardziej nazwałabym to obyciem.
>
> No człowieku nie rozśmieszaj ludzi !! Nie masz czasu pokazać pracownikowi
> jak działa fax, czy faktura ?? I jeszcze liczyłeś że człowiek który coś
> potrafi przyjdzie za 500-1000 zł ? Z chęcią byś te 500 pewnie dał ? Zamiast
> o 9 wstań wcześniej. Według KP każdy pracownik przed przystąpienienim do
> danej pracy powinien mieć "przeszkolenie stanowiskowe".

Przeszkolenie stanowiskowe w którym odróżnia się fakturę od podania o
urlop nazywa się na przykład technikum ekonomiczne.

Jest jakiś poziom, którego można wymagać od kandydata na jakieś stanowisko.

Bo sytuacja, gdy kadrowam problem z policzeniem wymiaru urlopu dla
osoby pracującej na 1/2 etatu i mającej zaległy urlop z czasu, gdy
pracowała na cały (banał, któraśtam klasa SP: 1/2 * 7 * 20 * 8 + zaległy
normalnie), to jest jednak przegięcie.

> Oj rozpuściliście się "przedsiębiorcy" ale ro już wam się kończy. Wyszkoleni
> pracownicy pomalutku z rynku będą znikać za takie psie pieniądze.

Jeżeli za wyszkolenie uznajemy minimum kultury technicznej, umiejętnośc
czytania ze zrozumieniem oraz zapamiętania cyklu kilku czynności
powiązanych związkiem przyczynowo-skutkowym, to ja przepraszam.

Ale biorąc pod uwagę, że coraz więcej rodaków to funkcjonalni
analfabeci, to tacy ludzie rzeczywiście zaczną być cenieni wyżej, niż
minimum ustawowe.

Tylko spełnienie takich wymagań to nie jest żadne halo, tylko minimum.

ja czyli jakub
--
Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
Revoke.

do góry

Dnia Fri, 15 Sep 2006 09:12:48 +0200, Tomasz Kaczanowski <k...@p...onet.pl>
wklepał(-a):

>OFE nie zajmuje sie dystrybucja, w sumie nie wiadomo jeszcze (chyba,
>moge sie mylic, nie interesowalem sie od jakiegos czasu) kto bedzie
>wyplacal nasze ubezpieczenie emerytalne... OFE zajmuja sie tylko
>zbieraniem i powiedzmy "rozmnazaniem" pieniedzy, tak by pozniej przelac
>je do firmy ubezpieczeniowej, ktora nas za nie ubezpieczy i bedzie
>wyplacac rete.

Nikogo nie będzie ubezpieczać. Propozycja dotyczyła, aby zakłady ubezpieczeń
wyliczały wysokość miesięcznego świadczenia i zajmowały się jego wypłacaniem.

--
Sławomir Szyszło mailto:s...@p...onet.pl
FAQ pl.comp.bazy-danych http://www.dbf.pl/faq/
FAQ pl.comp.www.nowe-strony http://www.faq-nowe-strony.prv.pl/

do góry

Użytkownik Wojciech Bańcer napisał:

> o`rety napisał(a):
>
>
>>>A z obecnymi emerytami co zrobicie? Też likwidacja?
>>
>>zlikwidowac zus, posprzedawac jego palace i majatek (lacznie z kasa na
>>wszelkie "szkolenia" dla zarzadu), polikwidowac fundusze celowe
>>(wszelkie agencje rozwoju i wszystkiego najlepszego) a otrzymana kaske
>>zainwestowac w cokolwiek. bedzie na emerytury dla obecnych i mysle, ze
>>dla przyszlych emerytow (oczywiscie mam tez na mysli zaoszczedzona kaske
>>z pensji urzedniczych)
>
>
> Tak. Bo te pieniądze to się same rozdadzą w ilościach potrzebnych, a
> restrukturyzacja wcale nie będzie kosztować. Mhm. Jak rany boskie, GDZIE
> są wrota do Twojego magicznego świata? :D
>
to jakies pieniadze gdzies rozdaja?
a powaznie: za komuny tez wmawiali, ze _tylko_ panstwo jest w stanie
zapewnic byt obywatelom. cos swita?

do góry