eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Bo Polaka trzeba szanowac !
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 142

  • 61. Data: 2006-09-14 10:53:02
    Temat: Re: Bo Polaka trzeba szanowac !
    Od: Immona <c...@n...gmailu>

    Nixe wrote:

    > Doświadczenie w pracy w biurze/sekretariacie. Chodzi o pewne nawyki. O
    > sytuację, w której, gdy powiem "proszę wysłać faks do firmy X", to
    > dziewczę nie robi oczu okrągłych jak talarki i nie rozgląda się ze
    > strachem po biurze.
    > Na naukę kandydatek nie mam czasu, więc wymagam jako takiego
    > doświadczenia na tym stanowisku.
    > No, może bardziej nazwałabym to obyciem.

    Troche rozumiem, a z drugiej strony obecnie widze, jak w warunkach braku
    pracownikow (mowie o NZ) zatrudnia sie ludzi stawiajac im wymagania
    naprawde minimalne - np. do sekretariatu dziekanatu renomowanej uczelni
    wymogi to biegle poslugiwanie sie jezykiem (lokalnym), umiejetnosc
    uczenia sie i podstawowa znajomosc Office'a. I... jakos wszystko dziala
    sprawnie. W PL sie wymaga wyzszego wyksztalcenia itd. Mi tez kiedys ktos
    pierwszy raz pokazal, co sie robi z faksem i byly to dwie minuty, po
    ktorych do dzis doskonale obsluguje rozne modele faksu :).

    Rozumialabym, gdyby chodzilo o kwalifikacje takie, ktore sie da nabyc
    wylacznie w czasie studiow czy doswiadczenia zawodowego i ktorych nie da
    sie pokazac podczas jednego dnia, ale obsluga urzadzen biurowych to dla
    przecietnie kumatej osoby najwyzej pol godziny szkolenia.

    Oczywiscie pensja, ktorej sobie panienka zazyczyla, byla zawyzona jak na
    polski rynek i te prace i nie nalezalo jej zatrudniac. Ale w PL jest
    dziwnec przecenianie stopnia skomplikowania niektorych umiejetnosci.

    I.

    --
    http://nz.pasnik.pl
    mieszkam w Nowej Zelandii :)


  • 62. Data: 2006-09-14 11:35:31
    Temat: Re: Bo Polaka trzeba szanowac !
    Od: "Nixe" <n...@f...peel>

    "Immona" <c...@n...gmailu> napisał

    > Troche rozumiem, a z drugiej strony obecnie widze, jak w warunkach braku
    > pracownikow (mowie o NZ) zatrudnia sie ludzi stawiajac im wymagania
    > naprawde minimalne - np. do sekretariatu dziekanatu renomowanej uczelni
    > wymogi to biegle poslugiwanie sie jezykiem (lokalnym), umiejetnosc
    > uczenia sie i podstawowa znajomosc Office'a.

    To wszystko też zależy od tego, jakie obowiązki należałyby do danej osoby na
    danym stanowisku.
    Stanowisko sekretarki z firmy X =/= stanowisku sekretarki z firmy Y.

    > I... jakos wszystko dziala
    > sprawnie. W PL sie wymaga wyzszego wyksztalcenia itd.

    A nienienie. To akurat mnie "rozwala". Podobnie jak znajomość dwóch języków
    obcych w sytuacji, gdy w ogóle nie będzie się z nich korzystać.
    Ja wręcz automatycznie odrzucałam takie oferty tłumacząc ludziom, że to dla
    ich dobra, bo to nie jest stanowisko na miarę ich ambicji, kwalifikacji,
    wykształcenia. Po prostu - albo mnie nie będzie stać, by sprostać ich
    wymaganiom finansowym (a są spore z racji wykształcenia) albo oni prędzej
    czy później prysną, bo wyczują, że na takim stanowisku nie ma praktycznie
    większych szans rozwoju (zależy też oczywiście_jakie_to wyższe
    wykształcenie, bo jeśli techniczne, to jest szansa, że ktoś "skoczy" do
    działu handlowego bądź logistyki, jeśli z dziedziny promocji i reklamy, to
    do powstającego działu marketingu, ale jesli hotelarstwo i turystyka czy też
    pedagogika, to sorry Winetou, ale u nas pracy w zawodzie nie znajdzie, więc
    siłą rzeczy do końca życia pozostanie sekretarką)

    > Mi tez kiedys ktos
    > pierwszy raz pokazal, co sie robi z faksem i byly to dwie minuty, po
    > ktorych do dzis doskonale obsluguje rozne modele faksu :).

    Faks to tylko przykład. Jasne, że pokazanie, jak działa, to minuta i osiem
    sekund, ale mnie chodzi o ogół i całokształt różnych umiejętności. No po
    prostu przychodzi dziewczyna i wie, "co z czym się je", czuje się w biurze,
    jak ryba w wodzie, nie trzeba jej pięć razy tłumaczyć tego samego, bo ona
    już to wie od dawna.
    Miałam i takie osoby i takie zupełne "tabula rasa". I wolę zapłacić więcej,
    ale mieć u siebie te pierwsze :) Po prostu nie mam czasu na pokazywanie
    palcem oczywistości, a już tym bardziej na chodzenie i pilnowanie, czy
    dobrze zrobione. No i wkurzanie się przy okazji ;-)

    N.


  • 63. Data: 2006-09-14 13:07:56
    Temat: Re: Bo Polaka trzeba szanowac !
    Od: Michał <s...@p...onet.pl>


    > Faks to tylko przykład. Jasne, że pokazanie, jak działa, to minuta i osiem
    > sekund, ale mnie chodzi o ogół i całokształt różnych umiejętności. No po
    > prostu przychodzi dziewczyna i wie, "co z czym się je", czuje się w
    biurze,
    > jak ryba w wodzie, nie trzeba jej pięć razy tłumaczyć tego samego, bo ona
    > już to wie od dawna.


    > Miałam i takie osoby i >


    I dlaczego już ich nie ma ?


  • 64. Data: 2006-09-14 13:18:01
    Temat: Re: Bo Polaka trzeba szanowac !
    Od: "Nixe" <n...@f...peel>

    "Michał" <s...@p...onet.pl> napisał

    > I dlaczego już ich nie ma ?

    A z czego wnioskujesz, że już ich nie ma?
    Są, ale pracują teraz na innych stanowiskach.

    N.


  • 65. Data: 2006-09-14 13:45:20
    Temat: Re: Bo Polaka trzeba szanowac !
    Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>


    Re to: Wojciech Bańcer [Wed, 13 Sep 2006 18:46:01 +0000 (UTC)]:


    > A z obecnymi emerytami co zrobicie? Też likwidacja?

    Zdajesz sobie oczywiście sprawę, że państwo ich samo szybko
    zklikwiduje dopasowując możliwe wydatki do swoich realnych
    możliwości wypłacania świadczeń...?

    Wystarczy się rozejrzeć: już teraz jednym z najprężniej
    działających sektorów doradztwa jest tematyka omijania lub
    zmniejszania do minimalnego poziomu składek ZUS. I ma to
    sens praktyczny - większość ludzi prowadzących DG nigdy by
    ich nie prowadziło (i nie płaciło do budżetu nic) gdyby tak
    z dnia na dzień musieli zacząć płacić pełne składki. Inne
    sposoby omijania tego haraczu to dzieła czy choćby nasza
    narodowa tradycja - "na gębę".

    Pieniędzy na emerytury nie starcza już teraz. Za parę latek
    zrobi się tak, że emerytów będzie więcej niż pracujących, a
    większość z tych pracujących będzie omijać ZUS na wszelkie
    znane Polsce sposoby.

    Ja się więc tak grzecznie pytam - skąd za te 20 lat nasze
    kochane władze wytrzepią brakujące pieniądze? Teraz jest to
    zdaje się coś koło 1/4 - za te 20 lat można spokojnie sobie
    szacować, że brakować będzie z 60% jak nie lepiej.

    Nie uważasz, że lepiej jednak zacząć kombinować co z tym
    fantem zrobić *teraz* kiedy jeszcze jakieśtam pieniądze
    są, niż jak się skończą definitywnie i nie będzie nawet
    za co tych kombinacji przeprowadzać...?


    Kira

    --
    /(o\ : http://kira.wwt.pl :: http://cyber-girl.net :
    \o)/ GG: 1565217 :: I am what I am, I do what I want


  • 66. Data: 2006-09-14 14:39:23
    Temat: Re: Bo Polaka trzeba szanowac !
    Od: Michał <s...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał w wiadomości
    news:eebkrm$dba$1@news.onet.pl...
    > "Michał" <s...@p...onet.pl> napisał
    >
    > > I dlaczego już ich nie ma ?
    >
    > A z czego wnioskujesz, że już ich nie ma?
    > Są, ale pracują teraz na innych stanowiskach.
    >

    Tak tylko pytam bo napisałeś:
    "Miałam i takie osoby"... a miałem to tryb przeszły.


  • 67. Data: 2006-09-14 15:12:02
    Temat: Re: Bo Polaka trzeba szanowac !
    Od: "Nixe" <n...@f...pl>

    W wiadomości <news:eebpju$tc0$1@news.onet.pl>
    Michał <s...@p...onet.pl> pisze:

    > Tak tylko pytam bo napisałeś:
    > "Miałam i takie osoby"... a miałem to tryb przeszły.

    Owszem - miałam kiedyś jako sekretarki.
    Teraz mam je jako specjalistki w dziale handlowym.

    --
    Nixe


  • 68. Data: 2006-09-14 15:25:47
    Temat: Re: Bo Polaka trzeba szanowac !
    Od: futszaK <f...@p...pl>

    Thu, 14 Sep 2006 15:45:20 +0200, użyszkodnik Kira
    <c...@e...wytnij.pl> napisał:

    > Nie uważasz, że lepiej jednak zacząć kombinować co z tym
    > fantem zrobić *teraz* kiedy jeszcze jakieśtam pieniądze
    > są, niż jak się skończą definitywnie i nie będzie nawet
    > za co tych kombinacji przeprowadzać...?

    ale problemem bankructwa ZUSu zajma się rządy przyszłej kadencji,
    czyli nie my,a jak przez przypadek bedziemy to my to powiemy ze to
    wina rzadow poprzedniej kadencji :>






    --
    futszaK
    601061867
    Brakuje specjalistów w odpowiednich zawodach.Najpierw płacili specjalistom po 4 zł
    a teraz amnezje udają.Jak dobrze płacisz to możesz wziąc od konkurencji pracownika.


  • 69. Data: 2006-09-14 16:17:54
    Temat: Re: Bo Polaka trzeba szanowac !
    Od: Wojciech Bańcer <p...@p...pl>

    Kira napisał(a):

    [...]

    > Nie uważasz, że lepiej jednak zacząć kombinować co z tym
    > fantem zrobić *teraz* kiedy jeszcze jakieśtam pieniądze
    > są, niż jak się skończą definitywnie i nie będzie nawet
    > za co tych kombinacji przeprowadzać...?

    Chyba mnie nie zrozumiałaś. Potrzebę transformacji naszego systemu
    emerytalnego widzę. Tym niemniej mam awersję do hurraoptymistycznych
    pomysłów pod tytułem "zlikwidować ZUS i będzie dobrze". :)

    --
    Wojciech 'Proteus' Bańcer
    p...@p...pl


  • 70. Data: 2006-09-14 17:40:33
    Temat: Re: Bo Polaka trzeba szanowac !
    Od: Michał <s...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Wojciech Bańcer" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
    news:slrnegj05l.a1h.proteus@ender.elsat.net.pl...
    > Kira napisał(a):
    >
    > [...]
    >
    > > Nie uważasz, że lepiej jednak zacząć kombinować co z tym
    > > fantem zrobić *teraz* kiedy jeszcze jakieśtam pieniądze
    > > są, niż jak się skończą definitywnie i nie będzie nawet
    > > za co tych kombinacji przeprowadzać...?
    >
    > Chyba mnie nie zrozumiałaś. Potrzebę transformacji naszego systemu
    > emerytalnego widzę. Tym niemniej mam awersję do hurraoptymistycznych
    > pomysłów pod tytułem "zlikwidować ZUS i będzie dobrze". :)

    Ja tam bym zlikwidował a wszystko do OFE przelewał (tak najprościej chociaż
    wiem że dużo to nie zmienia).
    W moim OFE PZU życie siedzi jeden urzędnik do wszytkiego, zobacz ilu siedzi
    w ZUSie. Albo dalej - porównaj liczbe urzędników PZU a LINK4. Koszty
    pracowników to też koszta jakby nie licząc.

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1