Użytkownik Michał napisał:

> Ździwisz się -

...albo nic nie napisze... :)

do góry

Użytkownik Michał napisał:

> Powiedz coś sensownego.
>
koncert zyczen? sam sobie powiedz. byle bez bledow.

do góry

Użytkownik Wojciech Bańcer napisał:

> Kira napisał(a):
>
> [...]
>
>
>>Nie uważasz, że lepiej jednak zacząć kombinować co z tym
>>fantem zrobić *teraz* kiedy jeszcze jakieśtam pieniądze
>>są, niż jak się skończą definitywnie i nie będzie nawet
>>za co tych kombinacji przeprowadzać...?
>
>
> Chyba mnie nie zrozumiałaś. Potrzebę transformacji naszego systemu
> emerytalnego widzę. Tym niemniej mam awersję do hurraoptymistycznych
> pomysłów pod tytułem "zlikwidować ZUS i będzie dobrze". :)
>

co wiec proponujesz?

do góry

Użytkownik futszaK napisał:

> Fri, 15 Sep 2006 09:12:48 +0200, użyszkodnik Tomasz Kaczanowski
> <k...@p...onet.pl> napisał:
>
>
>>OFE nie zajmuje sie dystrybucja, w sumie nie wiadomo jeszcze (chyba,
>>moge sie mylic, nie interesowalem sie od jakiegos czasu) kto bedzie
>>wyplacal nasze ubezpieczenie emerytalne... OFE zajmuja sie tylko
>>zbieraniem i powiedzmy "rozmnazaniem" pieniedzy, tak by pozniej przelac
>>je do firmy ubezpieczeniowej, ktora nas za nie ubezpieczy i bedzie
>>wyplacac rete.
>
>
> rete czy emeryture ???
>
> czy nie bedzie mozna pominac OFE i wpłacić gotówke jakiejś firmie żeby
> ta wypłacała emeryture ???

i niestety brala za to procentowa prowizje...
imho troche za duzo tych oplat i prowizji: wplacasz skladke, potracaja
ci oplate, obracaja kasa i jednoczesnie potracaja za zarzadzanie, przy
wyplacie pewnie tez potraca...

co do wyplacania, nie ma chyba jeszcze ustalonych szczegolow.

do góry

o`rety napisał(a):

>>> wszelkie "szkolenia" dla zarzadu), polikwidowac fundusze celowe
>>> (wszelkie agencje rozwoju i wszystkiego najlepszego) a otrzymana kaske
>>> zainwestowac w cokolwiek. bedzie na emerytury dla obecnych i mysle, ze
>>> dla przyszlych emerytow (oczywiscie mam tez na mysli zaoszczedzona kaske
>>> z pensji urzedniczych)
>>
>> Tak. Bo te pieniądze to się same rozdadzą w ilościach potrzebnych, a
>> restrukturyzacja wcale nie będzie kosztować. Mhm. Jak rany boskie, GDZIE
>> są wrota do Twojego magicznego świata? :D
>>
> to jakies pieniadze gdzies rozdaja?

Redystrybuują. Lepiej?

> a powaznie: za komuny tez wmawiali, ze _tylko_ panstwo jest w stanie
> zapewnic byt obywatelom. cos swita?

Tyle że ja nic takiego nie pisałem. :>

--
Wojciech 'Proteus' Bańcer
p...@p...pl

do góry

o`rety napisał(a):

>>> Nie uważasz, że lepiej jednak zacząć kombinować co z tym
>>> fantem zrobić *teraz* kiedy jeszcze jakieśtam pieniądze
>>> są, niż jak się skończą definitywnie i nie będzie nawet
>>> za co tych kombinacji przeprowadzać...?
>> Chyba mnie nie zrozumiałaś. Potrzebę transformacji naszego systemu
>> emerytalnego widzę. Tym niemniej mam awersję do hurraoptymistycznych
>> pomysłów pod tytułem "zlikwidować ZUS i będzie dobrze". :)
> co wiec proponujesz?

Zostawić to komuś, kto ma o tym pojęcie i się na tym zna, a nie wygłasza
popularne hasełka.

--
Wojciech 'Proteus' Bańcer
p...@p...pl

do góry

Sat, 16 Sep 2006 01:37:26 +0200, użyszkodnik o`rety <o`rety@pl.pl>
napisał:

> i niestety brala za to procentowa prowizje...
> imho troche za duzo tych oplat i prowizji: wplacasz skladke, potracaja
> ci oplate, obracaja kasa i jednoczesnie potracaja za zarzadzanie, przy
> wyplacie pewnie tez potraca...
>
> co do wyplacania, nie ma chyba jeszcze ustalonych szczegolow.

dlatego póki co w polsze pewniejsza i efektywniejszą lokatą kapitału
dla zapewnienia sobie późniejszej emerytury są na przykład
nieruchomości






--
futszaK
601061867
Brakuje specjalistów w odpowiednich zawodach.Najpierw płacili specjalistom po 4 zł
a teraz amnezje udają.Jak dobrze płacisz to możesz wziąc od konkurencji pracownika.

do góry

Wojciech Bańcer wrote:

>>>Chyba mnie nie zrozumiałaś. Potrzebę transformacji naszego systemu
>>>emerytalnego widzę. Tym niemniej mam awersję do hurraoptymistycznych
>>>pomysłów pod tytułem "zlikwidować ZUS i będzie dobrze". :)
>>
>>co wiec proponujesz?
>
>
> Zostawić to komuś, kto ma o tym pojęcie i się na tym zna, a nie wygłasza
> popularne hasełka.

Tyle, ze tu naprawde nie ma jakiegos genialnego, nie odkrytego
rozwiazania. Jedynym jest uciecie gromadzenia zobowiazan (cos sie nalezy
tylko za skladki wplacone do tej pory) i przerzucenie finansowania
realizacji dotychczas zaciagnietych zobowiazan na cos innego niz
skladki, ktore z powodow demograficznych przestana wystarczac w pewnym
momencie, gdy beda zbierane na dotychczasowych zasadach. Nieruchomosci
ZUSu czy prywatyzacja nie sa w stanie zapewnic dostatecznych srodkow,
wiec musi to przejsc na podatki od osob fizycznych i/lub firm.

I tu jest problem. W obecnej sytuacji gospodarczej PL podwyzszanie
podatkow moze miec zly wplyw na caloksztalt gospodarki i wplywy moga sie
zmniejszyc. Akceptacja wysokich (nominalnie) podatkow zalezy od tego,
czy po ich zaplaceniu i tak wystarcza na wszytko z dalszym rozwojem
wlacznie - czyli - jaka jest sila nabywcza pieniadza.

Jesli PL czeka piekny rozwoj gospodarczy dzieki UE, powrotom emigrantow
i przesylanej przez nich kasie itp., to ten pomysl da sie wprowadzic w
miare bezbolesnie. Ci, ktorzy obecnie nic nie robia z ZUSem, doskonale
to wiedza i czekaja na wlasciwy moment.

Jesli rozwoju nie bedzie, a wlasciwy moment nie nadejdzie, czeka nas
czarny scenariusz, ktorego skutkow mozna uniknac wylacznie nie wierzac w
panstwowa emeryture i gromadzac srodki na nia samodzielnie.

I.

--
http://nz.pasnik.pl
mieszkam w Nowej Zelandii :)

do góry

Sat, 16 Sep 2006 20:12:05 +1200, użyszkodnik Immona
<c...@n...gmailu> napisał:

> Jesli rozwoju nie bedzie, a wlasciwy moment nie nadejdzie, czeka nas
> czarny scenariusz, ktorego skutkow mozna uniknac wylacznie nie wierzac w
> panstwowa emeryture i gromadzac srodki na nia samodzielnie.

tyle że gromadzenie samodzielne środków na własną emeryture zawsze
będzie się opłacać, zaś liczenie na państwową to istny totolotek




--
futszaK
601061867
Brakuje specjalistów w odpowiednich zawodach.Najpierw płacili specjalistom po 4 zł
a teraz amnezje udają.Jak dobrze płacisz to możesz wziąc od konkurencji pracownika.

do góry

On 2006-09-14 11:00:45 +0200, Wojciech Bańcer <p...@p...pl> said:

> Michał napisał(a):
>
>>> I chciałbyś w takich warunkach zakładać rodzinę? Bo ja nie bardzo.
>
>> A w Polsce w jakich założysz?
>
> W innych.
>
>> Znam ludzi którzy mieszkają w 3 rodziny w M3 na 40 metrach - o ironio
>> większość z nich pracuje !!!
>
> A ja znam takich co w pojedynkę mają >100 m. Tylko czego to niby dowodzi?
> Dziwi mnie po prostu zachwyt nad tym, że "o! Ktoś wyjechał do Irlandii!
> I mieszka w warunkach do dupy! Ale za to w Irlandii!! To jest gość!".
>
> Wiesz. Jedzie mi równo jakie kwoty ktoś zarabia. Ważniejsze jak on
> _żyje_ za te pieniądze. Z opisu wynikało, że żyje na poziomie typowego
> studenta w akademiku. Wielkie mi osiągnięcie.

A to ciekawy wątek. Na zarobki nie narzekam (znaczy... wolałbym
większe, ale jak się nie ma, co się lubi), wokoło sąsiedzi mają tak
średnio po 20% tego i żyją na porównywalnym poziomie! Serio! Ja nie
rozumiem tego zjawiska. Są różnice: mój samochód jest za gotówkę a ich
na ośmioletnie raty... ale to szczegóły. Tak "po wierzchu" mają tak
samo a czasami i lepiej (ja w tym roku urlopu nie miałem, a oni miesiąc
nad morzem siedzieli). Nie kwoty się liczą, ale styl (?) wydawania?
Widać mój jest kiepski :)


> camel[OT]

--
-Never suspect conspiracy if incompetence could achieve the same result.

do góry