Znajomy pracuje w 20-osobowej firmie.
Wiekszosc (lacznie z nim) ma umowe o prace
na czas nieokreslony, 3 osoby sa "na czarno".

Problemy zaczely sie ok. 6 miesiecy temu:
szef zaczal coraz pozniej wyplacac wynagrodzenie,
na dodatek w 2-3 ratach.

Jest juz 11 maja a dopiero co otrzymali pierwsza rate za marzec.
Ludzie, z ktorymi pracuje sa malo zgrani i zyciowo niezaradni -
- znajomy byl jedynym pracownikiem, ktory widzac co sie dzieje
poszukiwal pracy (i prace znalazl).

Jak szybko odzyskac zalegle wynagrodzenie?
Co w obecnej sytuacji powinien zrobic?

Zasugerowalem:
1. PIP
2. Sad Pracy
3. Rozwiazanie umowy o prace w trybie natychmiastowym
4. Umiescic pracodawce na liscie / listach dluznikow


Niestety:
1. PIP
Tu moze byc problem, bo poza nim raczej nikt nie bedzie
zeznawal na niekorzysc szefa (strach przed utrata pracy).
Dodatkowo szefostwo ma znajomych w Okregowym Inspektoracie Pracy
i cala zaloga o tym wie, co jeszcze bardziej poteguje ich strach.
Osoby pracujace na czarno rowniez odmowily zeznan.

2. Sad Pracy
Wszystko byloby ok, gdyby nie trzeba bylo czekac na wyroki
ponad rok. Za wynajem i rachunki trzeba placic co miesiac,
wiec zalegla kasa potrzebna jest jak najszybciej.

3. Rozwiazanie umowy o prace w trybie natychmiastowym
Nowa prace juz ma "zaklepana" i tu pojawia sie pytanie:
czy w obecnej sytuacji moze rozwiazac umowe o prace
w trybie natychmiastowym bez zadnych konsekwencji?

4. Wpisanie pracodawcy na liste/listy dluznikow (mozliwe od 2010.06.14)
Pracodawca poza pensja pewnie nie placi tez ZUSu i zdrowotnego,
ale i tu nie jest tak rozowo:

"Przed wpisaniem pracodawcy na listę dłużników sprawa musi być skierowana do
sądu w celu uzyskania tytułu wykonawczego, który w skrajnych przypadkach
może oznaczać zajęcie majątku. A sądy są przeciążone. Obecnie każdego roku
wszczynanych jest ok. 200 tys. tego typu spraw. - Rok to najkrótszy okres do
wydania wyroku"

"Bez zmian pozostały także żenująco niskie limity zadłużenia. Żeby na listę
trafiła osoba prywatna, wystarczy dług w wysokości od 200 zł.
Przedsiębiorstwa muszą być winne przynajmniej od 60 dni co najmniej 500 zł."

Poza tym sa az 3 rejestry i pewnie wpisanie tanie nie bedzie (o ile w ogole
sie uda):
http://www2.krd.pl/Centrum-prasowe/Media-o-KRD/2009/
Sposob-na-pracodawce.aspx
http://www.big.pl/zalegle_pensje
http://www.erif.pl/pl/nowa-ustawa/wiecej-o-nowej-ust
awie/

do góry

On Wed, 11 May 2011 12:49:40 +0200, Q wrote:
> Znajomy pracuje w 20-osobowej firmie.
> Wiekszosc (lacznie z nim) ma umowe o prace
> na czas nieokreslony, 3 osoby sa "na czarno".
>
> Problemy zaczely sie ok. 6 miesiecy temu:
> szef zaczal coraz pozniej wyplacac wynagrodzenie,
> na dodatek w 2-3 ratach.
>
> Jest juz 11 maja a dopiero co otrzymali pierwsza rate za marzec.
> Ludzie, z ktorymi pracuje sa malo zgrani i zyciowo niezaradni -
> - znajomy byl jedynym pracownikiem, ktory widzac co sie dzieje
> poszukiwal pracy (i prace znalazl).
>
> Jak szybko odzyskac zalegle wynagrodzenie?
> Co w obecnej sytuacji powinien zrobic?
>
> 1. PIP
> Tu moze byc problem, bo poza nim raczej nikt nie bedzie
> zeznawal na niekorzysc szefa (strach przed utrata pracy).
> Dodatkowo szefostwo ma znajomych w Okregowym Inspektoracie Pracy
> i cala zaloga o tym wie, co jeszcze bardziej poteguje ich strach.
> Osoby pracujace na czarno rowniez odmowily zeznan.
>
Szef pier..li, że ma znajomych. To stara zagrywka, żeby zastraszyć
pracowników. Ja tam bym się nie chrzanił i jeśli nie idzie polubownie
odzyskać należności to do PIPu. Oni to załatwią. Moja dziewczyna miała
podobną sytuację i też szef mówił o znajomościach w PIPie. Mimo to
poszła i powiedziała, że nie dostała ostatniej pensji. PIP dodatkowo
wynalazł jesz cze kilka niewłaściwości i sam zajął się procesem.

> 3. Rozwiazanie umowy o prace w trybie natychmiastowym
> Nowa prace juz ma "zaklepana" i tu pojawia sie pytanie:
> czy w obecnej sytuacji moze rozwiazac umowe o prace
> w trybie natychmiastowym bez zadnych konsekwencji?
>
Nie bardzo wiem na jakiej podstawie. To może grozić dyscyplinarką
i potem weź się człowieku ciągaj po sądach i odkręcaj to. Moim zdaniem
PIP to najrozsądniejsze i najbezpieczniejsze wyjście. Zrobią mu kontrolę
z zaskoczenia to pewnie jeszcze trochę uchybień wyjdzie.

do góry

> Szef pier..li, że ma znajomych. To stara zagrywka, żeby zastraszyć
> pracowników. Ja tam bym się nie chrzanił i jeśli nie idzie polubownie

ZTCW z opowiadan pracownikow to kontrola juz tam raz byla
i wygladala mniej-wiecej tak:
- zadzwonil telefon, ze "jutro bedzie kontrola"
- szefowa na czas kontroli dala wolne "tym co na czarno"
- przyszly panie a kontrola polegala na piciu kawy w gabinecie szefa

> Nie bardzo wiem na jakiej podstawie. To może grozić dyscyplinarką
> i potem weź się człowieku ciągaj po sądach i odkręcaj to. Moim zdaniem
> PIP to najrozsądniejsze i najbezpieczniejsze wyjście. Zrobią mu kontrolę
> z zaskoczenia to pewnie jeszcze trochę uchybień wyjdzie.

Dowiedzialem sie, ze takie zwolnienie jest jak najbardziej zasadne
(cos jak dyscyplinarka tyle, ze w druga strone :)
- nawet mozna sie ubiegac o odszkodowanie za okres wypowiedzenia,
ale komu chce sie biegac po sadach pracy.

"Jest to jak najbardziej podstawa do rozwiązania umowy o pracę bez
wypowiedzenia (w tzw. trybie natychmiastowym) a także do żądania
odszkodowania za utracone wynagrodzenie za czas wypowiedzenia. Umowa o pracę
zostaje rozwiązana z chwila dostarczenia oświadczenia woli do pracodawcy.
Druga strona nie musi wyrażać na to zgody gdyż jest to czynność
jednostronna."

http://www.legeo.pl/porady/pytanie/18966/wypowiedzen
ie-w-trybie-natychmiastowym

PS
Watek nieco bardziej rozwinal sie na pl.soc.prawo

do góry

W dniu 2011-05-11 15:26, tomjas pisze:

>> 3. Rozwiazanie umowy o prace w trybie natychmiastowym
>> Nowa prace juz ma "zaklepana" i tu pojawia sie pytanie:
>> czy w obecnej sytuacji moze rozwiazac umowe o prace
>> w trybie natychmiastowym bez zadnych konsekwencji?
>>
> Nie bardzo wiem na jakiej podstawie.

Skoro nie wiesz, to po co udzielasz się w dawaniu rad?

--
Liwiusz

do góry

Użytkownik "Q" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:iqdpho$tni$1@news.task.gda.pl...

> Znajomy pracuje w 20-osobowej firmie.
> Wiekszosc (lacznie z nim) ma umowe o prace
> na czas nieokreslony, 3 osoby sa "na czarno".
>
> Problemy zaczely sie ok. 6 miesiecy temu:
> szef zaczal coraz pozniej wyplacac wynagrodzenie,
> na dodatek w 2-3 ratach.
>
> Jest juz 11 maja a dopiero co otrzymali pierwsza rate za marzec.
> Ludzie, z ktorymi pracuje sa malo zgrani i zyciowo niezaradni -
> - znajomy byl jedynym pracownikiem, ktory widzac co sie dzieje
> poszukiwal pracy (i prace znalazl).
>
> Jak szybko odzyskac zalegle wynagrodzenie?
> Co w obecnej sytuacji powinien zrobic?
>
> Zasugerowalem:
> 1. PIP
> 2. Sad Pracy
> 3. Rozwiazanie umowy o prace w trybie natychmiastowym
> 4. Umiescic pracodawce na liscie / listach dluznikow
>
>
> Niestety:
> 1. PIP
> Tu moze byc problem, bo poza nim raczej nikt nie bedzie
> zeznawal na niekorzysc szefa (strach przed utrata pracy).
Czy on chce odzyskać swoje, czy robić za Robin Hooda i robić dobrze innym?
(ja bym mu nasłał jeszcze i inne instytucje - US, Sanepid i co tam jeszcze)
Niech idzie do PIPy ze sprawą swoich zaległości płacowych, a złamasów i
tchórzy oleje.

> 2. Sad Pracy
> Wszystko byloby ok, gdyby nie trzeba bylo czekac na wyroki
> ponad rok. Za wynajem i rachunki trzeba placic co miesiac,
> wiec zalegla kasa potrzebna jest jak najszybciej.
Jak się nie wystraszy kontroli PIPy i nie zapłaci, to bez sądu się nie
obejdzie.

> 3. Rozwiazanie umowy o prace w trybie natychmiastowym
> Nowa prace juz ma "zaklepana" i tu pojawia sie pytanie:
> czy w obecnej sytuacji moze rozwiazac umowe o prace
> w trybie natychmiastowym bez zadnych konsekwencji?
Tak. Dobrze rozważyć, czy to nie powinien być pierwszy ruch (ew. drugi po
kontakcie z PIPą).

> 4. Wpisanie pracodawcy na liste/listy dluznikow (mozliwe od 2010.06.14)
> Pracodawca poza pensja pewnie nie placi tez ZUSu i zdrowotnego,
To można sprawdzić. Choćby na początek żądając druków RMUA.

--
Jotte

do góry

W dniu 2011-05-11 15:58, Q pisze:

> ZTCW z opowiadan pracownikow to kontrola juz tam raz byla
> i wygladala mniej-wiecej tak:
> - zadzwonil telefon, ze "jutro bedzie kontrola"
> - szefowa na czas kontroli dala wolne "tym co na czarno"
> - przyszly panie a kontrola polegala na piciu kawy w gabinecie szefa

Sposób kontroli można zgłosić do dyrektora PIPu, jak ten nie zadziała,
to wyżej. Poza tym, są media lokalne, które chcą o czymś pisać. Im nie
straszny pseudo szef niepłacący.

do góry

> Ludzie, z ktorymi pracuje sa malo zgrani i zyciowo niezaradni -
> - znajomy byl jedynym pracownikiem, ktory widzac co sie dzieje

a powiedz Ty mi na czym polegała ta "życiowa niezaradność"?

do góry

W dniu 2011-05-16 14:16, identifikator: 20040501 pisze:
>> Ludzie, z ktorymi pracuje sa malo zgrani i zyciowo niezaradni -
>> - znajomy byl jedynym pracownikiem, ktory widzac co sie dzieje
>
> a powiedz Ty mi na czym polegała ta "życiowa niezaradność"?

Nie rozpychali się łokciami i nie donosili na kolegów. ;)

do góry

> a powiedz Ty mi na czym polegała ta "życiowa niezaradność"?

"Szefostwo rucha ich ostro w pupy a oni udaja, ze to deszcz pada"
i nic nie z tym nie robia (ostrzezenia w internecie / pip / sad "ostateczny"
pracy).
Dodatkowo nie szukaja alternatywnej pracy / drog wyjscia
a narzekaja bardziej niz przecietne polonusy :).

Ja bym tak nie umial, ale coz - ja tu nie pasuje :).

do góry

> Nie rozpychali się łokciami i nie donosili na kolegów. ;)

Byli tak wspanialomyslni, ze nawet nie donosili na szefostwo,
ktore kilka miesiecy predzej kazalo im zaciskac pasa
i zaczac "zapozyczac sie u rodziny".
Za to ostatnie pewnie dostaliby nominacje do zlotych ust
w kategorii "niewyplacalni szefowie / powiedzenie roku" :).

Przeciez kazdy ma rodzine, bogata rodzine).
(tak, szefostwo ma bogata rodzine - stad wziela sie ich firma :)

do góry