Witam i pytam.
W firmie, w której pracuje moja zona w regulaminie maja wpisane, ze
za kazdy dzien nieobecnosci w pracy (np z powodu zwolnienia
lekarskiego) pracodawca obniza pensje za ten miesiac o cala
premie uznaniowa. Juz wyjasniam, ze comiesieczna pensja mojej
lepszej polowy jest stala, ale formalnie sklada sie z podstawowej +
dodatek funkcyjny + premia uznaniowa.
Bidulka wlasnie sierozchorowala, ale nie chce isc na zwolnienie
bo boi sie utraty czesci wynagrodzenia. Czy takie postepowanie
pracodawcy jest zgodne z prawem pracy? Tak na prawde to pracownicy sa
w ten sposób karani za bycie chorymi ....

pozdrawiam
Andrzej

do góry

"andrew" <a...@p...fm> napisal w wiadomosci

W firmie, w której pracuje moja zona w regulaminie maja wpisane, ze
za kazdy dzien nieobecnosci w pracy (np z powodu zwolnienia
lekarskiego) pracodawca obniza pensje za ten miesiac o cala
premie uznaniowa. Juz wyjasniam, ze comiesieczna pensja mojej
lepszej polowy jest stala, ale formalnie sklada sie z podstawowej +
dodatek funkcyjny + premia uznaniowa.
Bidulka wlasnie sierozchorowala, ale nie chce isc na zwolnienie
bo boi sie utraty czesci wynagrodzenia. Czy takie postepowanie
pracodawcy jest zgodne z prawem pracy? Tak na prawde to pracownicy sa
w ten sposób karani za bycie chorymi ....

***
Premia uznaniowa jest wynagrodzeniem ruchomym wyplacanym z tytulu czegos, co
w danym miesiacu zostalo wykonane niejako ponad norme (w duzym skrócie).
Pracodawca po prostu wyraza w ten sposób uznanie dla pracownika nagradzajac
go premia. Pracodawca nie ma przy tym zadnego obowiazku wyplacac tej premii
jako stalej czesci wynagrodzenia. Tylko i wylacznie od jego decyzji zalezy
czy w danym miesiacu zdecyduje sie na taka forme wynagrodzenia czy nie.

Jesli Twoja zona byla chora, to sila rzeczy przysluguje jej w tym czasie
tylko wynagrodzenie podstawowe (80%) (nie wiem, jak jest z dodatkiem
funkcyjnym). To, ze nie dostanie premii nie jest ani zlosliwoscia ani kara
ze strony pracodawcy, a jedynie konsekwencja takiego, a nie innego stanu
rzeczy. Podobnie jak nie ma obowiazku wyplacania premii za okres urlopowy.

N.

do góry

Nixe napisał(a):
>
> ***
> Premia uznaniowa jest wynagrodzeniem ruchomym wyplacanym z tytulu czegos, co
> w danym miesiacu zostalo wykonane niejako ponad norme (w duzym skrócie).
> Pracodawca po prostu wyraza w ten sposób uznanie dla pracownika nagradzajac
> go premia. Pracodawca nie ma przy tym zadnego obowiazku wyplacac tej premii
> jako stalej czesci wynagrodzenia. Tylko i wylacznie od jego decyzji zalezy
> czy w danym miesiacu zdecyduje sie na taka forme wynagrodzenia czy nie.
>
> Jesli Twoja zona byla chora, to sila rzeczy przysluguje jej w tym czasie
> tylko wynagrodzenie podstawowe (80%) (nie wiem, jak jest z dodatkiem
> funkcyjnym). To, ze nie dostanie premii nie jest ani zlosliwoscia ani kara
> ze strony pracodawcy, a jedynie konsekwencja takiego, a nie innego stanu
> rzeczy. Podobnie jak nie ma obowiazku wyplacania premii za okres urlopowy.
>
> N.

Dzięki za odpowiedź!
Wszystko ok, ale dlaczego powiedzmy za 1 dzień zwolnienia pracodawca
ma prawo do zabierania premii za cały miesiąc?
Poza tym tak jak napisałem wyżej premia uznaniowa u tego pracodawcy
jest tak na prawdę "straszakiem na pracownika". Jeśli nic się nie
dzieje - pracownik co miesiąc otrzymuje stałą pensję z premią -
jeśli coś się nie spodoba pracodawcy lub dojdzie do choroby
pracownika - premia jest zabierana. Według mnie wyjątkowo wredny
sposób na motywowanie pracowników :-(

Andrzej

do góry

andrew wrote:
> Nixe napisał(a):
>> ***
>> Premia uznaniowa jest wynagrodzeniem ruchomym wyplacanym z tytulu czegos, co
>> w danym miesiacu zostalo wykonane niejako ponad norme (w duzym skrócie).
>> Pracodawca po prostu wyraza w ten sposób uznanie dla pracownika nagradzajac
>> go premia. Pracodawca nie ma przy tym zadnego obowiazku wyplacac tej premii
>> jako stalej czesci wynagrodzenia. Tylko i wylacznie od jego decyzji zalezy
>> czy w danym miesiacu zdecyduje sie na taka forme wynagrodzenia czy nie.
>>
>> Jesli Twoja zona byla chora, to sila rzeczy przysluguje jej w tym czasie
>> tylko wynagrodzenie podstawowe (80%) (nie wiem, jak jest z dodatkiem
>> funkcyjnym). To, ze nie dostanie premii nie jest ani zlosliwoscia ani kara
>> ze strony pracodawcy, a jedynie konsekwencja takiego, a nie innego stanu
>> rzeczy. Podobnie jak nie ma obowiazku wyplacania premii za okres urlopowy.
>>
>> N.
>
> Dzięki za odpowiedź!
> Wszystko ok, ale dlaczego powiedzmy za 1 dzień zwolnienia pracodawca
> ma prawo do zabierania premii za cały miesiąc?
> Poza tym tak jak napisałem wyżej premia uznaniowa u tego pracodawcy
> jest tak na prawdę "straszakiem na pracownika". Jeśli nic się nie
> dzieje - pracownik co miesiąc otrzymuje stałą pensję z premią -
> jeśli coś się nie spodoba pracodawcy lub dojdzie do choroby
> pracownika - premia jest zabierana. Według mnie wyjątkowo wredny
> sposób na motywowanie pracowników :-(

Bo jest to premia uznaniowa, czyli wg uznania dawana, co innego premia
regulaminowa, wtedy sa z gory okreslone zasady, kiedy premie mozna zabrac.

--
Kaczus/Pegasos User
http://kaczus.republika.pl
nie zapomnij zamówić Total Amigi (Polska Edycja)
http://www.ppa.pl/totalamiga/#zamowienia

do góry

"andrew" <a...@p...fm> napisał w wiadomości

> Wszystko ok, ale dlaczego powiedzmy za 1 dzień zwolnienia pracodawca
> ma prawo do zabierania premii za cały miesiąc?

***
Ma prawo zabrać nawet wtedy, gdy ma takie widzimisię.
Akurat premia uznaniowa jest tylko i wyłącznie dobrą wolą pracodawcy, nie
musi być w żaden sposób regulowana i nie podlega żadnym kontrolom (w sensie
wysokości i zasadności jej wypłacania). Dlatego warto, podpisując umowę,
upierać się przy tym, by to podstawa wynagrodzenia była jak najwyższa, bo
obietnice pracodawcy "dostanie pani 1000 zł podstawy, ale premie uznaniową
nawet do 2000 zł" różnie mogą się skończyć. I jeśli któregoś miesiąca szef
wypłaci tylko to 1000 zł, to będzie miał do tego pełne prawo. Nie musi nawet
uzasadniać swojej decyzji - z punktu widzenia prawa, bo z punktu widzenia
kultury pracy jak najbardziej powinien.

> Według mnie wyjątkowo wredny sposób na motywowanie pracowników :-(

***
Owszem, sposób jest wyjątkowo niesmaczny, a wręcz żenujący, ale nie ma tym
postępowaniu niczego niezgodnego z obowiązującym prawem.

N.

do góry

andrew napisał(a):
> Wszystko ok, ale dlaczego powiedzmy za 1 dzień zwolnienia pracodawca
> ma prawo do zabierania premii za cały miesiąc?

To jest premia UZNANIOWA - czyli zależy od uznania szefa, a to oznacza,
że ma prawo ją zabrać nawet dlatego, że ma zły humor...

> Poza tym tak jak napisałem wyżej premia uznaniowa u tego pracodawcy
> jest tak na prawdę "straszakiem na pracownika". Jeśli nic się nie
> dzieje - pracownik co miesiąc otrzymuje stałą pensję z premią -
> jeśli coś się nie spodoba pracodawcy lub dojdzie do choroby
> pracownika - premia jest zabierana.

Twoja żona umie czytać i była świadoma co podpisuje, prawda? Więc,
niestety, ale sama się zgodziła na takie traktowanie, oraz na - jak
rozumiem - swego rodzaju kłamstwo (skoro jej pensja stała jest rozbijana
na takie czynniki...), a to nigdy nie popłaca.
Suma sumarum - zgodziła się na takie warunki, więc pracodawca jest w
swoim prawie - premię może jej zabrać nawet wtedy gdy zobaczy, że
rozmawiała przez komórkę w prywatnej sprawie 1 min., albo wtedy gdy
stwierdzi, że ma brzydką fryzurę. I nie musi się w ogóle z tego tłumaczyć/.

> Według mnie wyjątkowo wredny
> sposób na motywowanie pracowników :-(

Każdy z pracowników wyraził zgodę na takie motywowanie go podpisując tę
umowę.

--
Pozdrówki,
Aneczka

do góry

Dnia 6 Sep 2006 04:09:12 -0700, andrew <a...@p...fm>
w <1...@b...googlegroups.c
om> napisał:

> Dzięki za odpowiedź!
> Wszystko ok, ale dlaczego powiedzmy za 1 dzień zwolnienia pracodawca
> ma prawo do zabierania premii za cały miesiąc?
> Poza tym tak jak napisałem wyżej premia uznaniowa u tego pracodawcy
> jest tak na prawdę "straszakiem na pracownika". Jeśli nic się nie
> dzieje - pracownik co miesiąc otrzymuje stałą pensję z premią -
> jeśli coś się nie spodoba pracodawcy lub dojdzie do choroby
> pracownika - premia jest zabierana. Według mnie wyjątkowo wredny
> sposób na motywowanie pracowników :-(

A jak miałaby działać premia uznaniowa, jak nie tak?

Ja w takiej sytuacji uznałem, że nie potrzebuję tej śmiesznej premii, bo
i tak cały miesiąc mogłem tyrać, a potem było jedno coś, i baj baj
premio, to stwierdziłem, że za wirtualną premię nie będę się
narabiał.

> Andrzej

ja czyli jakub
--
Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
Revoke.

do góry

Nixe napaskudził na ekranie:

> "andrew" <a...@p...fm> napisal w wiadomosci
>
> W firmie, w której pracuje moja zona w regulaminie maja wpisane, ze
> za kazdy dzien nieobecnosci w pracy (np z powodu zwolnienia
> lekarskiego) pracodawca obniza pensje za ten miesiac o cala
> premie uznaniowa. Juz wyjasniam, ze comiesieczna pensja mojej
> lepszej polowy jest stala, ale formalnie sklada sie z podstawowej +
> dodatek funkcyjny + premia uznaniowa.

> Jesli Twoja zona byla chora, to sila rzeczy przysluguje jej w tym czasie
> tylko wynagrodzenie podstawowe (80%) (nie wiem, jak jest z dodatkiem
> funkcyjnym). To, ze nie dostanie premii nie jest ani zlosliwoscia ani kara
> ze strony pracodawcy, a jedynie konsekwencja takiego, a nie innego stanu
> rzeczy. Podobnie jak nie ma obowiazku wyplacania premii za okres urlopowy.


Jeżeli w regulaminie jest taki zapis, bo przy wyliczaniu podstawy do
wynagrodzenia chorobowego (tych 80%) powinno się wziąć pod uwagę taką
premię w kwocie faktycznie wypłaconej (bez uzupełniania). Właśnie gdyby nie
było takiego zapisu w regulaminie, to wtedy do podstawy wyliczenia
wyn.chorob. nie mogłaby być wzięta pod uwagę - i wtedy nie byłoby jej w
ogóle /bo szef pewnie by nie dał, a nie 'byloby' też jej w wyn.chorob./.

A co do okresu urlopowego. To premia i inne składniki wypłacane co jakis tam
czas, bierze się pod uwagę do wyliczania wynagrodzenia urlopowego. Więc de
fakto, jeżeli ktoś cały miesiąc był na urlopie, to i tak 'otrzymuje' premię
'ukrytą' w wyn.urlopowym.


Pozdrawiam
{wysfvhobtdanquaojuedy}[kROT11k]

Nikiel ;-)

--
# od niklu # # gg - 4939629 #
# Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy #
# (A. Einstein) #

do góry

W wiadomości news:1157540952.479246.326370@b28g2000cwb.googlegrou
ps.com
andrew <a...@p...fm> pisze:

> Wszystko ok, ale dlaczego powiedzmy za 1 dzień zwolnienia pracodawca
> ma prawo do zabierania premii za cały miesiąc?
On nie zabiera. On nie przyznaje.

> Poza tym tak jak napisałem wyżej premia uznaniowa u tego pracodawcy
> jest tak na prawdę "straszakiem na pracownika". Jeśli nic się nie
> dzieje - pracownik co miesiąc otrzymuje stałą pensję z premią -
> jeśli coś się nie spodoba pracodawcy lub dojdzie do choroby
> pracownika - premia jest zabierana. Według mnie wyjątkowo wredny
> sposób na motywowanie pracowników
Bo jest. Premia uznaniowa - czyli tzw. włazidupne - do tego własnie służy.
Proceder jest tak znany, że dziś już tylko zupełne szczypiory zwracają uwagę
na zapis w umowie o "premii uznaniowej" i dają się na to nabrać. Nawiasem
mówiąc premię taką pracodawca może nagradzać nawet jeśli umowa o tym milczy.
Zatem - nonsens.
Ale nie naruszający prawa.

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

Jotte napisał(a):
> W wiadomości news:1157540952.479246.326370@b28g2000cwb.googlegrou
ps.com
> andrew <a...@p...fm> pisze:
>
>> Wszystko ok, ale dlaczego powiedzmy za 1 dzień zwolnienia pracodawca
>> ma prawo do zabierania premii za cały miesiąc?
> On nie zabiera. On nie przyznaje.

I to jest esencja tej dyskusji :)

--
Pozdrówki,
Aneczka

do góry