eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjecos o Amwayu › Re: cos o Amwayu
  • Data: 2003-11-05 12:42:26
    Temat: Re: cos o Amwayu
    Od: "RAJ" <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Uzytkownik "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net.usun> napisal w
    wiadomosci news:20031105015014.10e7498a.ninka@pierdol.ninka.net
    .usun...
    > wlasnie. temat na tej grupie od czasu do czasu powraca jak bumerang,
    > wiec ci, ktorzy maja pytania, warto zeby przeczytali ta rozmowe:
    >
    > http://kiosk.onet.pl/art.asp?DB=162&ITEM=1135858&KAT
    =239
    >
    > ... a potem sie zastanowili, czy aby napewno nadal chca.

    Buhahahaha... cudowny tekst, dawno sie tak nie usmialem.
    Notabene chcialbym ci podziekowac, szukalem go niedawno ale jakos nie moglem
    znalezc.

    1) Facet nakrecil 3 filmy - i prosze jak go przesladuja. Najpierw komuna,
    pozniej Amway i na koniec nie wiadomo kto ale na pewno zblizony do
    najwyzszych kregow wladzy.
    No comments.

    2) Ile z obecnych tu osob mialo bezposredni kontakt z Amwayem (nie - moj
    znajomy/kuzyn/itp byl w Amwayu; slyszalem/czytalem ze)? Ja mam.

    3) Pierwszy raz slysze (czytam) o zapraszaniu na przeprowadzke. Ale sadze,
    ze ktos faktycznie mogl cos takiego zrobic.
    Dlaczego? Odpowiedz jest banalna. Bo zapraszajacy boja sie odmowy. Nikt nie
    lubi uslyszec: "NIE bo to sekta i wogole ja duzo o tym slyszalem".
    Poza tym ludzie sa przewrazliwieni z powodu piramid i innych oszustw - w
    efekcie teraz kazda taka propozycja jest z automatu negowana.
    Wazniejsze jest co innego.Zeby ten czlowiek, zanim powie "NIE" wysluchal
    tego co jest do zaproponowania.

    4) "Nalezec do kultury Amway'a znaczy równiez, ze uzywa sie wylacznie
    produktów amway'owskich. To trudne, poniewaz proszek do prania kosztuje ok.
    100 zl, ten niezwykly proszek skondensowany. Niektórzy radza sobie tak, ze
    zwykle srodki sypia do tych opakowan, ale musi to stac w lazience, poniewaz
    przychodzi upline, tzn. osoba, która troszczy sie o rozwój duchowy i
    zawodowy, i sprawdza, czy wszystkie te artykuly sa amway'owskie."

    No po prostu cudo. :)
    Proszek SA8, opakowanie 2,25 kg, cena detaliczna: 95 zl, cena dla
    "amwayowca": 73,44zl, czas zuzycia w przypadku 2 osobowej rodziny: ok 10-11
    miesiecy
    Proszek XXX (jak w reklamie :) ), opakowanie 3,5-5 kg, cena w hipermarkecie:
    ok 25-30 zl, czas zuzycia w przypadku 2 osobowej rodziny: ok 3 miesiecy
    No zalamac sie idzie tym jaki kosztowny jest ten proszek. :)

    Nie wspominajac o tym ze pierwszy raz slysze zeby upline sprawdzal czy sa
    uzywane produkty Amway.
    A juz zdefiniowanie uplina jako "osoba, która troszczy sie o rozwój duchowy
    i zawodowy" jest przecudowna.
    Twoj upline to czlowiek ktory bedzie mial wiekszy zysk jesli ty bedziesz
    miec wiekszy obrot. Czyli jest zainteresowany tym zebys ci sie udalo wiecej
    sprzedac i wiecej ludzi przekonac do idei. Hmmm w zasadzie ta definicja
    pasuje. Na dobra sprawe pasuje do kazdego "kierownika" nadzorujacego
    "handlowcow" jak swiat dlugi i szeroki. Z jednym ale. Z reguly jak masz za
    slabe wyniki to cie taka osoba wywala z roboty. W Amwayu co najwyzej
    przestanie sie toba interesowac.

    5) "chociaz sztucznie podtrzymywany pracuje za darmo az jakis szwagier
    (szwagier to okreslenie osoby z zewnatrz, nieprzyjemnej, jakiegos ponurego
    racjonalisty, który robi jakas niemila rzecz) zaczyna podliczac z
    kalkulatorem, ile dany czlonek rodziny wydal w ciagu kilku miesiecy"

    Zaraz zaraz... to po co ja te wszystkie wydatki pracowicie wpisuje do Excela
    w rubryke koszty?

    6) Nikt nikogo na sile nie trzyma w Amwayu.
    Po co skoro nie ma czegos takiego jak minimalne zakupy... Zrezygnowac zawsze
    mozne kazdy kto chce.
    A nawet wiecej - jezeli zrezygnujesz w przeciagu pol roku od podpisania
    umowy to nawet oddaja ci wszystkie oplaty jakie poniosles przy rejestracji.
    Tacy sa podli!


    I tak moglbym jeszcze dosc dlugo tylko po co?
    Najciekawsze z tego wszystkiego jest to ze jakos zapomniano mnie
    poinformowac ze mam sie nie kontaktowac z mediami...

    > --
    > Nina Mazur Miller

    --
    Pozdrawiam
    Ryszard RAJ Jeziorny


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1