"marzena" <n...@i...pl> writes:


> Wybacz ale uwazam ze bredzisz. Po I skad wiesz ze chodzi o zaocznych? Po II
> dlaczego zakładasz, że studenci zaoczni (wszyscy) są niedouczeni?
> Są przecież i tacy którzy się uczą, którzy więcej do tego przykładają się
> niż ci na dziennych.

Byc moze. Ale nie da sie ukryc tez, ze zaoczni maja zdecydowanie mniej
czasu na nauke, niz Ci na dziennych; maja tez bardziej okrojony
program z rzeczy istotnie wplywajacych na nauke - mianowicie z
praktyki, czyli cwiczen.

dupogodzin przed komputerem, w laboratorium, w szpitalu nie zastapi
najlepsza nawet teoria. zreszta nie bez powodu nie ma najciezszych
studiow (medycyna, architektura, wiekszosc kierunkow na politechnice,
psychologia chyba tez) zaocznych.

Z reguly tez prowadzacy zajecia z zaocznymi robia je na odwal. maja
mniej czasu dla takich studentow, zwykle jest ich wiecej no i odsetek
tych, co faktycznie interesuja sie tematem jest mniejszy niz na
dziennych.

--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/