eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeDo jakiej pracy trzeba być z wykłształcenia informatykiem? › Re: Do jakiej pracytrzebabyć zwykłształcenia informatykiem?
  • Data: 2005-09-23 09:32:12
    Temat: Re: Do jakiej pracytrzebabyć zwykłształcenia informatykiem?
    Od: Paweł 'Styx' Chuchmała <s...@h...t15.ds.pwr.wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W artykule <3...@n...onet.pl>
    Aleksander Galicki napisał(a):

    >> Ale tego nie dadzą mu podstawy. Wtedy musi się uczyć matematyki
    >> finansowej. A podstw się sam może nauczyć.
    >>
    >
    > Nie wiesz o czym piszesz. Tzw matematyka finansowa jest wykladana np na PWr na
    > PPT. To 5 lat ciezkiej matmy. Nie, tego sie informatyk nie nauczy na
    > poczekaniu. Komus, dla kogo "matematyka finansowa" to tylko 2 slowa moze sie
    > wydawac, ze potrafi sie tego nauczyc i to szybko, ale jest to nieuzasadniona
    > pycha. Z ciekakowsci mozesz sprobowac zaliczyc jakis semestr (np 3 czy 4) na
    > matmie, wtedy zrozumiesz. Pisze, ze "mozesz sprobowac zaliczyc", a
    > nie "zalicz", bo nie watpie, ze zrozumiesz o czym pisze wczesniej niz koniec
    > semestru i raczej zrezygnujesz z proby samych egzaminow.

    A co ja napisałem w pierwszym zdaniu? Właśnie to że podstawy tego nie
    dadzą. Może za wielki skrót myślowy zastosowałem.

    > Argument, ze wszystkiego da sie nauczyc samemu jest prawdziwy, ale jest
    > kilka "ale" - czas (nie, nie nauczysz sie matematyki finansowej w 6 miesiecy) i
    > motywacja.

    Zgadzam się. NIgdzie nie postuluję że to będzie łatwe i przyjemne. Pisałem
    również, że z czyjąś pomocą może to być szybsze i przyjemniejsze.


    >> E tam geniusze. Programowanie jest proste, trzeba do tego umieść podejść.
    >> Ja jak zaczynałem, to miałem masę znajomych którzy też programowali i też
    >> byli w podstawówce. Byliśmy pasjonatami a nie geniuszami.
    >>
    >
    > Zgrywasz sie, czy naprawde nie widzisz roznicy pomiedzy pisaniem programow w
    > podstawowce a rzeczywistymi projektami informatycznymi?

    Po 1 rzeczywistych projektów to i na studiach rzdko uczą. PO 2 trochę
    rozwinę. Twierdzę, że można wcześnie zacząć uczyć się programowania.
    Później projektowania oprogramowania. Dalej zarządzania projektem. Masz
    więcej czasu. Do tego twierdzę, co było główną tezą i od tego się zaczęło,
    że podstawy teoretyczne do ww można zdobyć bez studiów.

    > Widze, ze nigdy nie uczestniczyles w przejmowaniu projektu
    > po "pasjonatach". "Pasjonaci" mogli sobie poczytac o numeryce, ale jakos sie
    > zdarzylo, ze nie przeczytali i zaimplementowali operacje finansowe na
    > double'ach (za to z duma prezentowali "funkcje korygujace")

    A ja widzę, że Ty nie widzisz, że ja piszę o pasjonatach którzy poważnie
    podchodzą do tego co robią, a nie o "pasjonatach".



    --
    Paweł 'Styx' Chuchmała
    styx at irc dot pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1