eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeDo jakiej pracy trzeba być z wykłształcenia informatykiem? › Re: Do jakiej pracytrzebabyć zwykłształceniainformatykiem?
  • Data: 2005-09-23 11:10:15
    Temat: Re: Do jakiej pracytrzebabyć zwykłształceniainformatykiem?
    Od: "Aleksander Galicki" <c...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    >
    > A co ja napisałem w pierwszym zdaniu? Właśnie to że podstawy tego nie
    > dadzą. Może za wielki skrót myślowy zastosowałem.

    OK.

    > >> E tam geniusze. Programowanie jest proste, trzeba do tego umieść podejść.
    > >> Ja jak zaczynałem, to miałem masę znajomych którzy też programowali i też
    > >> byli w podstawówce. Byliśmy pasjonatami a nie geniuszami.
    > >>
    > >
    > > Zgrywasz sie, czy naprawde nie widzisz roznicy pomiedzy pisaniem programow
    w
    > > podstawowce a rzeczywistymi projektami informatycznymi?
    >
    > Po 1 rzeczywistych projektów to i na studiach rzdko uczą.

    Na inzynierii ucza. Znaczy sa takie przedmioty jak: projektowanie, jakosc
    oprogramowania, projektowanie GUI, ekonomiczne aspekty wytwarzania
    oprogramowania, zarzadzanie projektem inf. et cetera. Jest tego troche. (Na
    pozadnych studiach spora czesc projektow studenci robia w zespolach i szybko
    zaczynaja kojarzyc dlaczego komunikacja w zespole jest wazna. To oczywiscie
    nadal sa akademickie zabawy, ale bardzo istotne i pomocne).

    > PO 2 trochę
    > rozwinę. Twierdzę, że można wcześnie zacząć uczyć się programowania.
    > Później projektowania oprogramowania. Dalej zarządzania projektem. Masz
    > więcej czasu. Do tego twierdzę, co było główną tezą i od tego się zaczęło,
    > że podstawy teoretyczne do ww można zdobyć bez studiów.

    Mozna, ale wbrew pozorom, teoretyczne podstawy sa trudniejsze do zdobycia. W
    pracy mozna wzglednie spokojnie sie douczyc pewnych aspektow praktycznych
    (wrzuca cie do jakiegos wielkiego andersenowskiego projektu-szamba i po roku
    albo zdurniejesz albo "zdobedziesz doswiadczenie" i zaczniesz odwiedzac
    www.dilbert.com). Zdobyc wiedze teoretyczna w pracy jest z wielu powodow
    cholernie trudno. (Gdzie ta wiedza podstawowa jest naprawde pomocna to inne
    pytanie - bez prostej odpowiedzi.)

    > > Widze, ze nigdy nie uczestniczyles w przejmowaniu projektu
    > > po "pasjonatach". "Pasjonaci" mogli sobie poczytac o numeryce, ale jakos
    sie
    > > zdarzylo, ze nie przeczytali i zaimplementowali operacje finansowe na
    > > double'ach (za to z duma prezentowali "funkcje korygujace")
    >
    > A ja widzę, że Ty nie widzisz, że ja piszę o pasjonatach którzy poważnie
    > podchodzą do tego co robią, a nie o "pasjonatach".

    Pasjonaci (w odroznieniu od "pasjonatow") zwykle maja na tyle motywacji, ze
    koncza studia. Pisze "zwykle", bo oczywiscie nie da sie wykluczyc, ze ktos nie
    pojdzie na studia i bedzie samodzielnie siedziec pare lat nad ksiazkami z
    numeryka, analiza, logika formalna, probabilistyka, matma dyskretna,
    lingwistyka formalna, teoria semantyk, teoria optymalizacji, teoria
    zlozonosci.. ( -- dlugo moge tak wymieniac).
    No i kwestia terminologii - dla mnie pasjonata, to osoba z szczerym
    zainteresowaniem i motywacja do zglebiania jakiejs dzialki od podstaw -
    od "pasjonaty" rozni sie tym, ze ten drugi sie zadowoli tutorialami na sieci i
    wikipedia.


    A.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1